• Gość odsłony: 1612

    Tłumaczenie przysięgłe

    Potrzebuję miec przysięgłe tłumaczenie na język angielski karty przebiegu studiów ( załącznik do dyplomu). Szacunkowa pierwotna wycena dokumentu w jednym z biur tłumaczeń w Wawie wyniosła 354 zł ( 6 stron*59 zł). Tłumaczenie nie jest trudne ( same przedmioty i oceny) - jestem w stanie zrobić to sama lub tez zdobyć z dziekanatu szablon tłumaczenia - chodzi tylko o potwierdzenia zgodności tłumaczenia z oryginałem. Uczelnia nie chce mi wydac dokumentu w języku angielskim.

    Czy jest ktoś na forum kto mógłby mi pomóc załatwić ta sprawę taniej?

    Byłabym wdzięczna za pomoc.

    Odpowiedzi (13)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-03-01, 23:56:41
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-03-01 o godz. 23:56
0

Dzieki za info - nawet nie zdawałam sobie sprawy, ze za uwierzytelnienie można tyle ządać. Toż to wiecej niz u notariusza, a myslałam ze ich stawek juz nic nie pobije.

Na pewno sprawdze podane namiary za które bardzo dziekuję.

Odpowiedz
ampa 2009-03-01 o godz. 23:48
0

Jeżeli sama sobie wszystko przetłumaczysz możesz dac dokumenty do uwierzytelnienia, a to kosztuje połowę stawki za stronę.
Niedawno tłumaczyłam sobie dokumenty sprowadzonego auta koszt uwierzytleniania jednej strony obliczniowej (1125 znaków ze
spacjami) wyniósł mnie 15,00 zł, teraz w firmie która mi tłumaczyła za strone licza sobie 26zł (wakacyjna promocja :D ) więc powinno być taniej,
namiary do nich a właściwie link do strony podeślę na priva. Jestem zadowolona z ich usług-mailem (scan-oryginałów)przesłałam dokumenty a oni przesłali mi tłumaczenie.

Odpowiedz
JB 2009-03-01 o godz. 22:47
0

Tlumaczylam przysiegle juz sporo dokumentow i stawki sa bardzo rozne od 30 do 60zl. Ale ponizej 16zl za strone, chyba ciezko bedzie Ci cos znalezc. Powodzenia zycze

Odpowiedz
Gość 2009-03-01 o godz. 18:39
0

ulleczka napisał(a):Stawka za tłumaczenie przysięgłe (tj za stronę) jest chyba wszędzie taka sama.
z tego co wiem, niekoniecznie - tzn stała jest stawka maksymalna (aczkolwiek istotnie w praktyce ona jest najczęściej stosowana).

Odpowiedz
Gość 2009-03-01 o godz. 18:36
0

kurczak moze zadzwon do STP. ich stawki sa drogie, ale masz gwarancje jakosci. poza tym kobiety sa( a przynajmniej swego czasu byly) bardzo zyczliwe, az tak sie zmienic nie mogli (?)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-03-01 o godz. 18:24
0

Przechodząc piekło podlizywania się, kajania, przepraszania ze zyję, dzwonię i smię o coś prosić juz wiem, ze nic takiego w jezyku angielskim nie uswiadczę ( nie mają mojego rocznika w komputerze ) a nawet ze tego nie potwierdze jesli sama sobie przetłumacze, przygotuję w okreslonym formacie itd.

Tak wiec teraz szukam taniego tłumacza przysięgłego, który potwierdzi moje tłumaczenie z oryginałem. Bardzo prosze o namiary :D

Odpowiedz
Gość 2009-03-01 o godz. 18:22
0

Stawka za tłumaczenie przysięgłe (tj za stronę) jest chyba wszędzie taka sama.

Odpowiedz
Gość 2009-03-01 o godz. 18:12
0

Swego czasu przechodzilam to pieklo. Dostalam wyciag z indeksu po polsku, a za tlumaczenie zaplacilam 150 zlotych. Za calosc - 5 czy 6 stron. Inna bajka, ze jakosc tego tlumaczenia pozostawiala sporo do zyczenia, a osoba ta zostala mi polecona przez rodzine
W kazdym razie - przetlumaczylabym sama lepiej, ale nie mam certyfikatu, a to slabe tlumaczenie wystarczylo, wiec podsumowujac - szukalabym taniego tlumacza, a na pomoc ze strony uczelni nie liczyla.

Odpowiedz
Gość 2009-03-01 o godz. 16:43
0

Bede jednak musiała się dokładnie dopytać.

Z tymze mi nie chodzi o odpis dyplomu w j. angielskim tylko o suplement z wykazem przedmiotów i ocen.
Podobno mojego rocznika nie obejmował jeszcze jakiś obowiązek dołaczania zadnych dokumnetów w j. obcym wynikający (podobno) z przepisów unijnych.

Mam taki odpis wydarty siła z gardła w jezyku polskim( 4 tyg. oczekiwania i oficjalne pismo + kilka telefonów proszaco - błagających), wiec nie wiem czy mam podstawy domagac sie czegos takiego w j. angielskim, a jesli tak to na jakiej podstawie.

Odpowiedz
Gość 2009-03-01 o godz. 16:31
0

A dlaczego uczelnia sama nie wydaje odpisów w obcych językach? U mnie tak było bez żadnej łaski (no, trzeba było więcej zdjęć przynieść i po 20 pln za język zapłacić).

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-03-01 o godz. 16:06
0

Shiadhal napisał(a):rozesłałam wici, ale nie gwarantuję, że się uda.
Bedę wdzięczna za pomoc.

Udało mi się "zbić cenę" na 16 zł/stronę za tzw. poswiadczenie zgodności/autentyczności mojego tłumaczenia + jeszcze koszty tłumaczenia pieczeci lakowych i podpisów zgodnie ze sztuką.
Ale i tak wydaje mi się to strasznie drogo.
Postaram się jeszcze załatwić to z moimi paniami z dziekanatu (zgodnie z sugestią amelani) ale az mnie ciarki przechodzana myśl o rozmowie z nimi. brrr

Odpowiedz
Gość 2009-03-01 o godz. 15:14
0

rozesłałam wici, ale nie gwarantuję, że się uda.

Odpowiedz
Gość 2009-03-01 o godz. 14:05
0

Ja przekabaciłam jakoś panie w dziekanacie i podpieczątkowały mi moje tłumaczenie

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie