-
Gość odsłony: 17481
Lipcowe Mamy
Poniewaz jeszcze swojego watku nie mamy, to jako swiezo zaciazona lipcowa mama pozwolilam sobie taki watek stworzyc :)
Pozdrawiam wszystkie lipcowki :D
Cześć Lipcówki!
No to i ja się dołączę do Waszego grona. Obserwuję Was po cichutku od samego początku, ale dopiero teraz mam śmiałość, zeby dać sygnał lol
Jestem w piętnastym tygodniu, a termin mam wyznaczony na 19stego lipca. Po pierwszym trymestrze wreszcie odzyskałam dawną energię życiową i pomimo mrozów dzielnie daję sobie radę z obowiązkami :D
Brzuszek rośnie, a ja z każdym centymetrem, który mi przybywa, czuję się coraz bardziej szczęśliwa!
Pozdrawiam wszystkie Mamuśki i trzymam kciuki (razem z Maleństwem :D )
Agnieszka
Witam wszystkie lipcóweczki :)
To teraz nizu demograficznegi juz nie będzie, bo sporo dzieciątek narodzi sie w 2006 roku :)
Fajne te spodnie z elastycznym pasem :) musze takie sobie kupic bo mrozy przyszly a ja do żadnych juz nie wchodze :( wiec pozostały długie spódnice na gumce.
A tak w ogóle to mam ciągle doła (choć podobno w II trymestrze powinno tryskać sie dobrym nastrojem) Na dodatek przesladuja mnie dziwne sny i boje sie o maluszka :( Złe przeczucia,mnie prześladują :(
Dziś ide na szczęscie na kontrolna wizyte do lekarza. Trzymajcie proszę kciuki żeby było wszystko ok, bo brzuch ciągle boli (może to tylko ze stresu?)
Tutaj są fajnie pokazane 'systemy' dopasowania ubrań ciążowych:
http://www.9fashion.pl/sklep/systemy.php
Te spodnie o których pisałam mają system A.
Adriana,
Własnie myślę o takich spodniach z golfem, jak to trafnie ujęłaś :D Będą rosły razem z brzuszkiem...
Podobno fajne ciażowe ciszki są w H&M. Jeszcze nie zaglądałam, ale wkrótce się muszę wybrać. Najgorsze, że tak zimno, że z domu sie nie chce wychodzic... u mnie obecnie termometr pokazuje -19stopni......
Ciepłego wieczorku....
Ja tez witam wszystkie nowe lipcówki :) Fajnie, że już nas tyle jest :)
Co do ciuchów to jak już pisałam, ja sie w nic starego nie mieszczę! Na razie mam spódnicę i spodnie. I jeśli chcecie coś kupić to mogę wam polecić super wygodne spodnie (spódnice też są chyba) z takim jakby golfem w pasie, który się dostosowuje do brzucha. Są bardzo wygodnie i bardzo fajnie sie w nich wygląda.
Pozdrawiam :)
Cześć Dziewczeta!
Witam wszystkie nowe lipcówki! :D
U mnie brzuszek powoli zaczął się zaokrąglać... zaczynają mnie cisnąć spodnie, więc trzeba się będzie wybrać po jakieś ciązowe ciuszki. Jeśli chodzi o wagę to od początku ciazy na razie ubyło mi jakieś 3kg, podobno zdarza się. Dodam, że ani razu mnie nie zemdliło, jedyne co się zmieniło to zupełnie nie mam ochoty na słodycze i pewnie z tego powodu spadła mi waga, bo jadłam ich zawsze dośc sporo.
Pozdrawiam,
Magda_lena , Kitty1 i Anaa witajcie!!! :stokrotka:
Martuś ale brzusio! :D Z tego co widzę u mnie w 16 tyg. też pewnie będzie bardzo podobnie, bo już maleństwo oficjalnie pokazuje swoje miejsce zamieszkania :D
lalka_Go cieszę się, że upadek okazał się niegrożny i z maluchami wszystko w porządku.
Właśnie doszliśmy z małżem do wniosku, że powoli zaczniemy zastanawiać sie nad imieniem dla naszego bobasa - oczywiście w dwóch wariantach, bo trzeba być przygotowanym na każdą okoliczność ;)
Muszę się też zacząć rozglądać za odzieżą ciążową, bo moje dotychczasowe ubranka powoli przestają pasować 8) Macie już może coś kupione? Ja na razie myślę o spodniach, ale pewnie niedługo bluzeczki też będę musiała powymieniać...
Jeżeli chodzi o odczuwalne ruchy to chyba występują ok 20-22 tygodnia, ale teraz też są odczuwalne, choć niekiedy można pomylić je ze zwykłą pracą żołądka....
Jestem ciekawa, jak będzie wyglądał mój pierwszy kopniak :D W każdym bądź razie nie mogę się doczekać.
Cześć dziewczyny!
Cieszę się że mogę do was dołaczyć, jestem w 14 tygodniu, termin na około 20 lipca :)
Na razie samopoczucie super, brzuszek już się pokazał całkiem konkretny, zastanawiam się kiedy dostanę pierwszego kopniaka za środka ;)
Pozdrawiam wszystkie mamuśki oczekujące :)
a my dopiero zaczęliśmy 14 tydzień a brzucho juz widać. i to nie tylko ten tłuszczowy ale w końcu u mnie dwa bobasy sie rozpychają więc ja juz mogę się tak wczesnie cieszyć brzuszkiem. lol
Odpowiedz
Cieplutko Witam Magda_lene i Kitty1 :D :D :D :taniec:
coraz wiecej nas :D superowo!
Martus -juz Ci pisalam,ael napisze raz jeszcze-przepieknie wygladalas :stokrotka:
Nie mart sie wszystko będzie dobrze, chociaż czasem trudno w to uwierzyć.
Ja też brałam i biorę (na szczęście ostatnie opakowanie) leki na podtrzymanie i strasznie się bałam czy wszystko będzie ok.
Teraz jest 100% lepiej, jeszcze w sumie może być zagrożenie, ale lekarz mnie pociesza,że najgorsze minęło.
A brzuszek masz śliczny. Ja chyba w ten weekend zrobię sobie sesje bo w końcu zaczyna coś być widać poza tłuszczykiem.
A właśnie jak tam u Was z wagą i apetytem? Bo ja się przeraziłam.
W sumie od kiedy zaczęliśmy się starać czyli od lipca to przytyłam ok. 10kg i to mnie przeraża! :prayer:
Witajcie,
coś mi już tam już troszkę widać tego brzuszka ;) więc postanowiłam się wkleić :D
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?p=556049#556049
lalka_Go tak się cieszę, Ze wszystko jest ok :stokrotka:
kitty1 witaj.
ja juz spokojna i dziekuję za podtrzymanie na duchu :)
na USG wszystko wyszło dobrze. maluchy mają już ponad 6 cm. jeden 6,1 a drugi 6,2. chyba tak bo nie mam przed soba wyników ale wszystko spisze sobie w poniedziałek jak pójde do lekarza.
NT w porządku.o ile dobrze pamietam jeden ma 1,1 mm a drugi 1,5mm. i przegroda nosowa +.
brzuchol boli bo lekarz powiedział że poprostu ciąża bliźniacza jest ciążą większego ryzyka no i tam się w końcu dwójka dzieci rozwija. i mówił żebym brała tabeltki na podtrzymanie. ale mi sie akurat pare dni temu skończyły więc może stąd te bóle że ich nie biorę. ale w poniedziałek idę do mojego gina to wezmę receptę.
Na razie jestem spokojniejsza i te bóle juz mnie tak nie przerażają. zreszta czytałam na czerwcówkach że tez mają więc pewnie tak ma być.
pozdrawiam wszystkich. miłego dnia. :)
lalka_Go nie martw się na pewno wszystko będzie dobrze. Ja czytałam, że maluszka chronią wody płodowe ale żeby mieć pewność warto chociaż zadzwonić do lekarzai mu powiedzieć co się stało. Ale będzie dobrze :goodman:
adriana powiem tylko tyle :
kitty1 witamy serdecznie u lipcówek. :papa: :papa: :papa: :papa:
Hej dziewczynki.
W końcu udało mi się znaleźć forum dla lipcówek.
Ja ma przewidziany termin OM na 26/07 ale wydaje mi się,że będzie wcześniej. Chociaż i tak się cieszę,że to lipiec bo ja jestem z 20/07.
Teoretycznie to ja dzisiaj jestem jestem 13t2d a praktycznie to 15t2d.
W każdym bądź razie przeszły mi wszelkie dolegliwości- chociaż na :vom: nigdy nie narzekałam,ale ogólne złe samopoczucie barrrdzo dokuczało :(
Cieszę się,że Was znalazłam bo mam tyle pytań i wątpliwości,że teraz mam się kogo zapytać.
Pozdrawiam i życzę milusiej ciąży :D :D :D
lalka_Go mam nadzieję, ze wszystko w porządku i całe twoje zamartwianie było bezpodstawne? Tak w ogóle to ja czytałam, że oczywiście trzeba uważać, ale, że upadki nie są groźne, bo dzieci mają wystarczającą ochronę. Czekamy na wieści!
A ja wczoraj kupiłam sobie trochę garderoby ciążowej, bo w odróżnieniu od niektórych Was brzuszek mi wyskoczył dość konkretny a na wadze już 3 kg przybyły, mimo, że nie jem więcej, a czasami wręcz nie mam apetytu.
P.S. Martuś - zdjęcia rewelacyjne i spodobałas się bardzo mojemu mężowi :)
Ja już doły mam za sobą czuję się znacznie lepiej nie martwcie się to wszystko minie ja już tryskam energią i humorem mój mąż mówi że ja popadam ze skrajności w skrajność wczoraj przez cały wieczór się okropnie śmiałam sama nie wiem z czego.
Zapisałam się na 1 marca na USG już nie mogę się doczekać koszt 200 złoty no ale trudno może poznamy płeć maleństwa :D
magda_lena witaj...
a ja dzis ide o 13 na USG. trzymajcie kciuki, niech czynia cuda
Tak bardzo sie boję... od dwóch dni mam doła i płaczę wieczorami, dobrze że mąż mnie uspokaja. Brzusio pobolewa mnie cały czas na dole po lewej stronie i jest mi cały czas niedobrze. Mam nadzieję że to wszystko to tylko wynik nerwów. Nie mogę sobie darować tego upadku. No ale co mogłam zrobić. Przecież uważałam, a że pod śniegiem był lód tego nie byłam w stanie przewidzieć. Nie wiem co zrobie jak sie okaże że cos jest nie tak. :(
Ale jestem dobrej mysli. i jak wszystko będzie dobrze to mamy mieć dziś robione NT i NB. Oby tu tez było wszystko w porządku
Witaj magda_leno
Ja też jestem z początku lipca więc nasze dzieciaczki są na podobnym etapie życia :D
Serdecznie witamy :D
Ja się tylko chciałam troszkę pochwalić bo w końcu odebrałam zdjęcia od fotografa i udało mi się je wkleić (jestem z siebie dumna bo pierwszy raz wklejałam zdjęcia :D :D :D )
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=35994&postdays=0&postorder=asc&start=0
serdecznie zapraszam :D
ja chcialam sie przywitac i powiedziec, ze ja też w lipcu, na samym początku :)
....chyba że sie maleństwo pospieszy i będzie w czerwcu
lalka_Go napisał(a):naprawdę upadki są takie groźne? co sie może stac przy upadku? a gdzies czytałam że nawet upadek na brzuch nie jest groźny dla dziecka bo cos go tam chroni. a teraz to się boję. ale juz wytrzymam do jutra do USG. brzusio troche pobolewa ale mam nadzieję że to takie normalne bóle a nie jakies groźne.
Lalka, juz w kilku ksiazkach czytalam i slyszalam tez od dziewczyn ktore juz sa mamusiami ze po kazdym upadku lepiej sie wybrac do lekarza. No i nie powinno sie jezdzic konno, na nartach, na rowerze. Wlasnie zeby unikac upadku.
Ja tez wierze ze wszytko jest dobrze. Jutro masz usg to sie o tym przekonasz. :) Przepraszam, nie chcialam Cie przestraszyc
Kasia
Dzięki Agii... szkoda tylko że te słowa do mnie nie docierają... Juz mi nawet wstyd przed mężem że ma żonę beksę i on mysli że to przez niego jestem taka smutna ciągle. Uważa że nie jest dobrym mężem skoro nie umie pocieszyć żony... Ech... co za życie... :(
Odpowiedz
Aga_M ...pewnie winne takiego nastroju sa hormony ,wiec pomysl sobie ze niedlugo to samo przejdzie. :goodman: nie martw sie, na pewno bedziesz swietna Mama, skoro tak sie martwisz o maluszka.
:goodman:
Dawno sie nie odzywałam :( Ale o czym mam pisać? o tym że ciągle mam wątpliwości i co dzień płacze :( Boje sie ze nie nadaje sie na mamę :( A tym moim pesymistycznym podejściem moge tylko zaszkodzić dziecku :( Ale nie potrafie sobie poradzić z własnymi myślami. Co robic by nie myslec?? W pracy nie mogę sie skupic bo ciagle mysle o dziecku, troche zakłuje a ja mam juz strach w oczach czy cos czasem nie dzieje sie z dzieckim. Boje sie o te mała istotke czy jestem na tyle odpowiedzialna za siebie by móc odpowiadać jeszcze ze te niewinna istote która pojawi się(właściwie juz pojawiła) w moim zyciu ?
Odpowiedznaprawdę upadki są takie groźne? co sie może stac przy upadku? a gdzies czytałam że nawet upadek na brzuch nie jest groźny dla dziecka bo cos go tam chroni. a teraz to się boję. ale juz wytrzymam do jutra do USG. brzusio troche pobolewa ale mam nadzieję że to takie normalne bóle a nie jakies groźne.
Odpowiedz
widze maly zastoj sie tu zrobil lol
wiec przetykam ;)
coraz bardziej zastanawiam sie nad szpitalem Orłowskim- wiecie moze cos o szkole rodzenia przy tym szpitalu? /wszelkie info mile widziane/ :D
ale w wawie zima przyszla-boje sie wystawic nos za prog (jestem zmarzlakiem) ;)
Edziaa napisał(a):
Lekarz namawia mnie na szkołe rodzenia ale sama nie wiem co myśleć nie wiem czy znajdę czas, szkoła jest refundowana przez NFZ.
A gdzie ta szkoła rodzenia refundowana?? możesz na priv przesłac namiary??dobrze wiedziec.
Edziaa napisał(a):Wróciłam do pracy po dłuższej przerwie i tak jakoś dziwnie nic mi się nie chce robić, może pomalutku się jakoś rozkręcę.
Miłego dnia :D
Nie przejmuj się, ja mam sesje i też nic mi sie nie chce...
Lalka, oszczedzaj sie. Kazdy upadek w ciazy jest grozny!. Jesli mozesz to lez teraz duzo, jak nie możesz to zrob wszystko zeby leżec. I jakby co to jedz do jakiegos szpitala, nie czekaj do piatku.
Nie chodzi o to ze chce Cie straszyc, ale trzeba dmuchac na zimne.
kasia
a ja wczoraj mialam upadek na lewy półdupek a dzis jak wstałam to mnie bolał brzuch akurat z lewej strony tak nisko, jakby jajnik. potem ból przeszedł na prawą strone i tak mnie boli na zmianę. nie wiem czy to ma cos wspólnego z upadkiem... na szczęście w piątek ide na USG więc mam nadzieję że się uspokoję. a w poniedziałek z wynikami USG do gina. ciekawe co powie na te moje bóle brzucha. mam nadzieję że nie skończy się szpitalem jak sam sugerował.
Odpowiedz
A ja byłam u lekarza niby wszystko oki mam tylko anemie dostałam żelazo i kwas foliowy oby pomogło. A samopoczucie dużo lepsze.
Lekarz namawia mnie na szkołe rodzenia ale sama nie wiem co myśleć nie wiem czy znajdę czas, szkoła jest refundowana przez NFZ.
Wróciłam do pracy po dłuższej przerwie i tak jakoś dziwnie nic mi się nie chce robić, może pomalutku się jakoś rozkręcę.
Miłego dnia :D
Ja zaczełam 16 tc własnie i zapisałam się na usg 3D na 1 marca bo wtedy wypada 22 tc i tak nam polecił pan doktor że wtedy dobrze już wszystko widac :) Mam nadzieje ze poznamy płeć. Cena 180 zł + 25 zł nagranie płytki. Więc wcale nie jest tak strasznie jak na mój gust.
Odpowiedz
Ja też już powoli rozglądam sie za możliwością zrobienia USG 3D. Znalazłam w Pruszkowie dwa miejsca, gdzie taka przyjemność kosztuje 150,-. Zawsze to trochę taniej niż w Warszawie choć może w Warszawie też już konkurencja zrobiła swoje i można za podobne pieniądze zrobić badanie na nowoczesnym sprzęcie. Muszę jeszcze poszukać.
No i pytanie jeszcze kiedy najlapiej na takie 3D się wybrać. Czy w ramach połówkowego czy może wcześniej albo później. Boję się, że jak będzie za późno to dzidzia nie zmieści się cała w kadrze ;)
Dzieki Martus za informacje :D :stokrotka:
niezle z tym Limem-bede o tym pamietac...jedna humorzasta babka moze zmienic opinie na temat calej firmy za taka kase powinni uwazac co mowia...chyba ze im nie zalezy...
Pozdawiam Serdecznie 8)
Agiii - USG 3D i 4D można zrobić np. w Limie w hotelu Mariott kosztuje to 180 PLN, albo na Powstańców Śląskich 106 - chyba 106 tam kosztuje 200 PLN. Różnica między 3D a 4D jest taka, że w 3D kiedy lekaż obraca dzieciaczka pod różnymi kątami i go ogląda to robi "stop klatkę" tzn. zatrzymuje obraz a w 4D dzieje się to w czasie rzeczywistym. W Limie podobno mają nowszy sprzęt ale ja się do nich zraziłam i bardzo mnie .... zdenerwowali, miałam ochotę ich wszystkich :axe: :axe: :axe: . Sytuacja była taka, że umówiona byłam na 16:40 tylko na trasie dojazdowej był jakiś wypadek i zrobił się korek i wiadomo mieliśmy z Rafem opóźnienie a o 16:43 zadzwoniła do mnie pani z Limu z pretensją gdzie ja jestem ?!? Lekarz nie będzie na mnie przecież czekał !!! Ton w jakim ze mną rozmawiała był dość nieprzyjemny więc jej powiedziałąm żeby sobie wsadziła gdzieś tego lekarza bo to przypadek losowy się stał a ja nie jadę do nich robić badanie za 5 PLN tylko za 200 !!! Wtedy mój Raf zadzwonił na informację medyczną i tam podali mu numer na Powstańców Śląskich (bemowo) i w zasadzie z godziny na godzinę zrobili mi to badanie bo zapomniałam wspomnieć że na badanie w Limie czekałam tydzień !
Odpowiedz
No to dorwało mnie przeziębienie :( Jestem wykończona i wściekła A najbardziej szkoda mi naszego maleństwa pewnie też nie jest mu lekko.
Patrzę na Wasze linijeczki i widzę 15 16 tygodni :D , a u mnie po odmłodzeniu malucha dobijam dopiero do końca 12-tego (ale przynajmniej wiem, czego mogę się spodziewać na kolejnym usg :) )
No i w końcu się trochę uspokoiłam :)
Byliśmy wczoraj u lekarza i wszystko w porządku! Dostaliśmy film z usg, na którym widać jak maleńswto się kręci i wierci (tak bardzo, ze trudno go było pomierzyć), macha nóżkami i rączkami :) Niesamowite! Ma około 6 cm od głowy do pupy i średnice główki 2,6 cm :)
Bober jest niezly :supz: :D
ja rowniez czekam niecierpliwie na usg polowkowe, i zastanawiam sie czy nie zrobic go juz 3D.
Czy ktos wie moze gdzie najlepiej zrobic 3D w Wawie?(podobno w Pruszkowie jest takie Usg), jak dlugo sie czeka -czy duzo wczesniej trzeba sie zapisac? i ile to kosztuje?
i czym sie rozni 3D od 4D ?
myslalam ze zyganko mam juz za soba..a tu dzis znow :vom: eh
brzuszek z dnia na dzien coraz wiekszy :D chyba czas najwyzszy na zakupy wiekszych spodenek... ;)
Pozdrawiam Wszystkie Ciezaroweczki 8) :D
Czesc Dziewczynki!
Niutka, Liberte niestety nie mam zdjęć maluszka, bo jak pisałam sprzet do usg był zupełnie nowiutki i pan doktor nie umiał jeszcze robić zdjęć ani nagrac płytki z filmikiem... Obiecal poprawe na nastepne usg - ale to dopiero w 22 tygodniu.... A widac wszystko bardzo dobrze - widziałam: rączki, paluszki, poszczególne kosteczki, stawy kolanowe, stopki, serduszko, żołądek, wątrobę, widziałam anwet jak otwiera buzię. Niestety nie chciał pokazać ani twarzyczki ani tego co ma między nogami... :D Podobno w 22 tyg. to juz na 100% będzie widać... jakoś wytrzymam.... Zdjeciami można swobodnie obracać, powiększać itd.
Niutka - misiek na zdjęciu to zdjęcie maskotki- znanej wśród najbliższych jako Bober :)
Pozdrowionka
No ja też słyszałam, że jak mają być rozstępy to i tak będą.. ale zawsze warto próbować, na pewno nie zaszkodzi choćby nawilżanie skóry.
Ja jestem gróboskórna ;) i nigdy z rozstępami nie miałam problemów. Teraz jeszcze zwlekam i na razie nic szczególnego z moim brzusiem nie robie, ale będę regularnie smarować choćby zwykłym kremem :)
Kurcze... może też się wybiorę na takie super usg..? Kiedyś czytałam, że tak wcześnie nie ma sensu, że dopiero w połowie ciąży fajnie widać dzieciątko, bo już całe "zrobione". Ale nawet jakby mi pokazali wczesną fazę kijanki to i tak byłabym przecież zachwycona :love:
Ciekawe ile taka przyjemność kosztuje w Gdańsku..?
kupiłam wczoraj w aptece krem przeciw rozstępom Ziaji o nazwie Mamma mija. Poleciła mi go Pani w aptece. Krem mam miły delikatny zapach i łatwo się rozprowadza nie pozostawiając tłustej warstwy na skórze. Co do skutecznosci to niestety się dopoiero okaze ;) . Niestety moja gin na pytanie o metody zapobiegania rozstępom powiedziała że jak mają się pojawic to i tak sie pojawią i żaden krem nie pomoże. No i rewnie coś w tym jest. Mam koleżankę która rodziła rok temu i przez całą ciąże zainwestowała majątek w kremy przeciw rozstępom. Jej skóra dzielnie się trzymała do 9-tego miesiąca a na dwa tygodnie przed samym porodem rozstępy i tak się pojawiały i to w dość dużych ilościach.
Martuś,Anika76 koniecznie wklejcie zdjęcia z USG :)
Krysia to masz szczęście z tymi rozstępami bo ja to i przed ciążą - ale co prawda nie na brzuchu - trochę miałam ale ciążowych jeszcze nie mam.
Odpowiedz
Niutka ja miałąm robione USG 3D w 14tym tygodniu i mogłam się dokładnie przyjrzeć groszkowi :love: i powiem że nie trzeba było bardzo wprawnego oka specjalisty żeby zobaczyć że mu się coś tam między nóżkami zaczyna majtać :D , paluszki też bardzo ładnie widać.
A co do USG 4 to masz rację lekarz może dowolnie obracać i oglądać maluszka nie robiąc "stop klatki" my pójdziemy na takie jak będę robiła połówkowe ale to dopiero na początku marca. może jakoś wytrzymam ...
Anika -zabójczego masz tego misia! ;)
Powiedz mi słonko, jak wyglądała Wasza kruszynka? Bo wg tego co czytam i oglądam w internecie, to fasolka w tym wieku powinna być już przyzwoicie "uformowana" że tak powiem :)
Rączki, paluszki.. A na takim sprzęcie, to pewnie o wiele lepiej widać. I jak to jest z rozpoznaniem płci? Bo ponoć wprawni fachowcy mogą rozpoznać w jaki kształt formuje się dzieciątko. Gdzieś czytałam, że bardzo wcześnie da się rozpoznać co tam na dole rośnie (albo nie rośnie ;) )
4D to obraz w czasie rzeczywistym, czy jakoś tak? tak? Masz zdjęcia? Fajnie by było jakbyś wkleiła tu, czy w wątku z usg :)
Ja w poniedziałek idę na kolejna wizytę i usg, więc już się nie mogę doczekać widoku mojego maleństwa... :)
Misiek napisał(a):Martuś ja operacje na wyrostek miałam około 10 lat temu, została mi brzydka szeroka blizna, myśle ze to jakis błąd lekarski, a do tego szwy zdjęli mi dość szybko i blizna zaczęła sie rozchodzic. Teraz jest juz zagojona, ale jak patrze na mój powiększajacy sie brzusio to mam wrażenie że blizna też sie tak dziwnie naciąga chociaż nie jest już świeża. Noi zastanawiam sie jak bedzie wygladać brzusio jak bedzie naprawde duży. Co do smarowania to też zastanawiam sie nad tym, słyszałam ze dobra jest oliwka ( dla dzieci), ale osobiscie jeszcze nie próbowałam.
Hej dziewczynki Pozwalam się wtrącić odnośnie blizn na brzuchu. Ja mam bardzo świeżą bliznę (operacja 1.08.2005), a brzuch, co widać po linijce, też niczego sobie ;) Na szczęście nic się nie rozeszło, ale sama blizna zrobiła się siłą rzeczy szeroka, czerwona i wypukła. Zaprzestałam smarowania jej maściami na blizny, bo nie ma to sensu, za to codziennie po kąpieli nawilżam ją i delikatnie masuję zwykłym balsamem (nie używałam kremów p/rozstępom przez całą ciążę i ich nie mam).
Podrawiam i życzę rozkoszowania się ciążą
Witam cieżarówki kochane!
Byłam dzisiaj na usg, pierwszy raz na 4D i widziałam maleństwo, które ma już 72mm! Widok niesamowity! Usg zupelnie nowe- dzisiaj przywiezione, więc oprócz mnie bylo w gabinecie jeszcze 4 facetów - tatuś maluszka, moj lekarz, drugi lekarz i inżynier od tego super nowego aparatu :) Wszyscy byli zafascynowani aparatem ;) Pomiary malucha prawidłowe, serduszko bije rytmicznie i pierwszy raz je słyszałam!
Co do mojego brzuszka to powoli się zaokrągla, ale waga stoi, ciuchy na razie bez problemu- nosze te same co zawsze- podobno konkretnie widać coś około 20 tyg.
Brzuch smaruje balsamem z kolagenem, a piersi - które na razie najbardziej mi urosły - żelem z kolagenem - podobno rewelacyjny. Na razie skóra wygląda ok.
Trzymajcie sie dzielnie,
A propo kremów to kupiłam zestaw startowy Musteli i zaczęłam już smarować brzunio. A kremik na bolące piersi jest rewelacyjny - szkoda że to tylko próbeczka trzeba będzie kupić pełnowymiarową tubkę.
Od kilku dni obserwuję jak mój brzuszek się powiększa i jest już widoczny.
Będę musiała zrobić zdjęcie i się pochwalić bo jest już całkiem ładny :D
MyCHa1981 masz rację mój maluszek jest już całkiem ładnie rozwinięty i waży ok 150 gram (widziałam go już 4 razy :love: ).
Niestety musiałam wrócić do pracy i we czwartek był mój pierwszy dzień Postanowiłam również obwieścić wszem i wobec, że jestem w ciąży. Reakcje były bardzo pozytywne i mile mnie zaskoczyły. Nawet kierownicy podeszli do sprawy bardzo po ludzku więc jestem teraz spokojna. Tylko moja lokatorka z pokoju zaczeła coś kręcić nosem że urlopu nie dostanie wtedy kiedy będzie chcała ale tym to się akurat nie przejmuję bo to bardzo negatywna osoba i wcale nie jest mi jej żal. No cóż z jej strony nigdy nie mogłam oczekiwać niczego pozytywnego. Ale wszyscy poza nią są bardzo serdeczni.
A ja juz myślałam że jest dobrze a tu znowu :vom:
A miało być tak pięknie w drugim trymestrze...
Znów mam dołka
Martuś ja operacje na wyrostek miałam około 10 lat temu, została mi brzydka szeroka blizna, myśle ze to jakis błąd lekarski, a do tego szwy zdjęli mi dość szybko i blizna zaczęła sie rozchodzic. Teraz jest juz zagojona, ale jak patrze na mój powiększajacy sie brzusio to mam wrażenie że blizna też sie tak dziwnie naciąga chociaż nie jest już świeża. Noi zastanawiam sie jak bedzie wygladać brzusio jak bedzie naprawde duży. Co do smarowania to też zastanawiam sie nad tym, słyszałam ze dobra jest oliwka ( dla dzieci), ale osobiscie jeszcze nie próbowałam.
OdpowiedzJa tez chcialabym byc juz "po ciązy" choc boje sie jak dam rade wychowac malenstwo. Lecz teraz tez juz nie daje rady :( Ciagle chodze zmeczona i wszystko mnie boli a to dopiero 14 tc
Odpowiedz
U mnie chyba maleństwo zabrało się do roboty i zaczyna robić sobie miejsce...brzucho mam tak napięte, że już sama zaczynam opowiadać wierszyki "baloniku nasz malutki..." mając jednak nadzieję, że nie pęknę :D
W nocy tempo siusiania zrobiło się zawrotne, a na dodatek dzisiaj przeplatało się ze łzami i okropnym bólem piersi, ale że mam w rodzinie świeżo upieczoną karmiącą matkę przypomniałam sobie o zbawiennym działaniu schłodzonej kapusty (skoro karmiącym pomaga, to czemu teraz nie miałoby działać) - mały okład z kapusty i w ciągu 15-20 minut jak ręką odjął - czasami babcine sposoby są najlepsze...
Z kremów kupiłam sobie pakiet starowy Musteli - krem na rozstępy 125 ml i dwie próbki po 10 ml kremu do biustu i na zmęczone nogi....
Mają przyjemny zapach i z tego co zauwałyłam krem do piersi chyba jest skuteczny....
Dzisiaj kometa nasz dobry forumowy duszek miała cesarkę.... jej małżonek napisał kometa napisał(a):Witam! Tu maz komety. W imieniu mojej zony i swoim pragne Was poinformowac, ze dzis o 9:20 przyszla na swiat nasza coreczka Ola. Wazyla 3 kg, mierzyla 54 cm. W skali Apgar miala 10 punktow. Ola oraz jej mama czuja sie dobrze. Wiecej szczegolow opowie Wam sama kometa po powrocie ze szpitala.
Pozdrawiam
Adam
Też chciałabym już móc tulić maleństwo, ale z drugiej strony chcę przeżyć wszystkie ciążowe chwile...
zebrra pamiętam Cię bo nawet daty miałysmy te same przykro mi bardzo... życzę dużo siły... :goodman: i pamiętaj że gdybyś potrzebowała rozmowy to jest foruma... :(
Odpowiedz
ja jak na razie tylko 1 kg na plusie. maly brzusio juz wyskoczl(nie moge sie doczekac az urosnie)
coraz wiecej par spodni w moim posiadnaiu sie nie dopina... ;)
a smaruje sie kremem na rozsteoy- Gerber albo zwykla Oliwka Nivea.(w zaleznosci czy mam czas schnac dluzej czy od razu musi mi sie krem wchlonac.(inych kremow jeszcze nie testowalam)
Niutka, ja normalnie nosze rozmiar 34 i wlasnie pojawiał mi sie brzuszek piłeczka. no nie wiem czy on taki fajny jest. w nic sie nie mieszcze. Moje spodnie sa za male w brzuchu, a wszystkie ciążówki o wiele za duże. Niestety poza brzuchem nie zwiększyły mi sie ani biodra, ani pośladki ani uda. Jestem przerażona, bo nie mam w czym chodzić :o
OdpowiedzMisiek ja brałam clotrimazol globulki jakies trzy tygodnie temu. Zupełnie nic złego się nie działo, a wczoraj byłam na usg i dzidzius jak marzenie :D wymiary idealne, przezierność ok, kosc nosowa na miejscu, rączki i nóżki też (a fikał mały az miło było patrzeć), więc chyba rzeczywiście te globule nic nie szkodzą. :D natomiast na pewno pomagają, wiem to po sobie :D
Odpowiedz
Dziewczyny mam pytanie a propo zaczynającego rosnąć brzuszka: czy zaczełyście już używać kremów na rozstępy? czy jeszcze czekacie?
Ja niecałe 3 tygodnie przed zajściem w ciąże miałam operacyjkę taką małą na wyrostek i torbiel i niestety blizna jest dość świeza i jak brzuch zacznie rosnąć to mi się rozejdzie w szerz i w sumie nie wiem co mam zrobić żeby potem nie mieć blizny na pół brzucha
U mnie teraz wywaliło na wierzch moje wałeczki.. :( Brzusio jest pod oponkami niestety.. Szkoda, że nie będę mieć takiego super brzuszka-piłeczki jak szczuplutkie dziewczyny..
Odpowiedzmnie tez tak brzuch pobolewał ale lekarz powiedział że to dzieciaki sie rozpychają. wczoraj bylismy na USG no i wsio w porządku. więc chyba nie ma co sie denerwowac i najwazniejszy dla dzieciakow jest spokój mamusi. :) a co do brzucha to ja juz miałam swój tłuszczykowy przed ciążą. a teraz przybyło ciałka po bokach. a spodnie ciązowe juz mamy. super wygodne, nic nie cisnie, nic sie nie wrzyna, nic nie gniecie. :)
Odpowiedz
adriana napisał(a):No to sie trochę uspokoilam :)
A jak wasze brzuszki? Bo mój już jest calkiem konkretny i muszę rozejrzec za jakimis ciuchami.
Ja nie mam jeszcze brzuszka typowo ciążowego, ale juz nie mieszcze się w pasie w żadne swoje spodnie ( jak pisałam pare dni temu z 65 cm w pasie zrobiło się 80) dlatego zakupiłam nowe, ale jeszcze nie ciażowe, które pewnie wykorzystam również jakiś czas po porodzie gdy będę wracała do swojej wagi.
Coraz częściej swędzi mnie brzunio, na szczescie rozstępów jeszcze nie zauważylam...
No to sie trochę uspokoilam :)
A jak wasze brzuszki? Bo mój już jest calkiem konkretny i muszę rozejrzec za jakimis ciuchami.
ups... ale ten czas biegnie! :) Pisałam, że ciąże mamy w podobnym wieku, a mi to już stuknął 12 tydzień ;) hiihi
Odpowiedz
Nasze ciąze sa w podobnym wieku widze :) Ja tez od kilku dni (2-3?) mam takie bóle. Myślę, że to macica się rozciąga i powiększa, dlatego tak mamy. Nie są to jakieś straszne dolegliwości, ale takie jakby ciągnięcie.
Dziś natomiast pobolewało mnie z prawej strony, przy siadaniu najczęsciej i plecy mnie zaczely bolec, choć przecież jeszcze brzucha nie mam :)
Uważam, że nie ma co się martwić, bo będzie tak do końca ciąży. Moja koleżanka mówiła, że najgorzej będzie przed samym porodem jak kości się zaczynają rozchodzić! (brrr... brzmi strasznie ;) )
Piszę, bo troche się niepokoje. Otóz znowu mnie boli brzuch, a raczej podbrzusze. Do tej pory też mnie pobolewał, ale to byly takie kłujące bóle i w okolicach jajnikow. Teraz ból jest inny, no i w innym miejscu.
Nie wiem czy czekac do niedzieli (bede u swojego lekarza) czy pisac do niego smsa? Napiszcie prosze czy też tak macie? Przez te problemy z początku i to że biorę ten duphaston jestem troche przeczulona i zaniepokojona...
Martuś napisał(a):
Ale ja chciałam o czymś innym. Do tej pory czytałam tylko o "młodszych" ciążach a u mnie była taka sytuacja, że badanie beta hcg pokazało 2-3 tygodniową ciążę a zaraz po tym na usg wyszła ciąża 7 tygodniowa :|
Tak w zasadzie to nie wiem co o tym sądzić.......
Słyszałyście o czymś takim
Martuś bardzo mi przykro, ale nigdy o czymś takim nie słyszałam :( Czy to oznacza, że masz całkiem rozwiniętego maluszka? Maleństwo mojej koleżanki rośnie w takim tempie, że na usg lekarz woła stażystów, żeby sobie pooglądali "dorodny okaz" - jest bardzo duże jak na wiek liczony od OM - wiąże się to niestety z nieustannym wyczerpaniem i częstymi wizytami w szpitalu przyszłej mamy w celu uzupełnienia niedoborów witamin itp., ale jak powiedział lekarz - każda ciąża jest inna
Czasami zastanawiamy się czy istnieje możliwość czy byli już potencjalnym rodzicami, a @ zrobiła im psikusa - podobno krwawienie we wczesnym okresie ciąży też się może zdążyć...
adriana wracając do tematu brania leków - cytat z artykułu gazety Tymczasem PTG twierdzi, że nie ma naukowych dowodów wskazujących na bezwzględną potrzebę podawania ciężarnym witamin, substancji mineralnych i mikroelementów. Jeśli już, to należałoby je stosować dopiero w II i III trymestrze ciąży. Chodzi przede wszystkim o preparaty wielowitaminowe zawierające między innymi żelazo i jod oraz minerały i mikroelementy (cynk, miedź, magnez, mangan, selen i molibden).
Poza tym dziewczyny troszkę się nam na staraniach rozpisały http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=35492 :D
Mój lekarz na ostatniej wizycie powiedział, że najlepiej wstrzymywac sie od wszystkich leków jeśli nie jest konieczne ich branie co najmniej do 12 tygodnia właśnie. Nawet nospy nie kazał brać, jesli brzuch boli tylko trochę. Wiadomo, że czasami nie ma wyjscia, no ale moze lepiej wziąc jakies delikatniejsze leki a jak nie pomogą to probowac mocniejszych? Chcociaż z drugiej strony to nie wiem jaki wplyw na dziecko moze mieć stan zapalny.
Odpowiedz
dzieki Liberte,
teraz to juz sama nie wiem co mam robic
bo wczesniej leczyłam juz stan zapalny mialam przypisaną nystatyne,
w środe (tydzien temu) byłam u lekarki i powiedziala ze stan zapalny wyleczony, a na weekendzie miałam takie rózowe upławy, noi w poniedziałek znowu poszlam do lekarki bo myslalam ze to moze cos z ciążą nie tak( w 7 tyg miałam plamienia i dlatego na tym punkcie jestem juz przewrażliwiona). Ale lakerka powiedziala ze to nie ma związku z ciążą i przypisała mi ten clotrimazol, powiedziala ze okres organogenezy u dziecka juz sie konczy i ze teraz moge stosowac, ale jakos nie jestem co do tego przekonana. Boje sie ze bardziej zaszkodze dziecku niz pomoge.
dzieki Liberte,
teraz to juz sama nie wiem co mam robic
bo wczesniej leczyłam juz stan zapalny mialam przypisaną nystatyne,
w środe (tydzien temu) byłam u lekarki i powiedziala ze stan zapalny wyleczony, a na weekendzie miałam takie rózowe upławy, noi w poniedziałek znowu poszlam do lekarki bo myslalam ze to moze cos z ciążą nie tak( w 7 tyg miałam plamienia i dlatego na tym punkcie jestem juz przewrażliwiona). Ale lakerka powiedziala ze to nie ma związku z ciążą i przypisała mi ten clotrimazol, powiedziala ze okres organogenezy u dziecka juz sie konczy i ze teraz moge stosowac, ale jakos nie jestem co do tego przekonana. Boje sie ze bardziej zaszkodze dziecku niz pomoge.
Misiek, w ulotce Clortimazolu jest napisane:
"nie stosować w I trymestrze ciąży, może być stosowany w II i III trymestrze oraz w okresie laktacji jedynie w przypadkach, gdy w opinii lekarza korzyść matki i dziecka przeważa nad potencjalnym zagrożeniem"
Ja przy stanie zapalnym dostałam inne, delikatniejsze globulki, które są dopuszczone do stosowania w okresie ciąży. Z drugiej strony skoro lekarz Ci je mimo wszystko przepisał to może uznał to za konieczne
Witam!
Ostatnio lekarka u mnie znowu stwierdziła stan zapalny i przypisała globulki clotrimazol, ale recepty jeszcze nie wykupiłam, bo nie wiem czy nie zaszkodzi to dziecku. Czy któraś z WAS wie cos na temat stosowania tego leku pod koniec pierwszego trzymestru?
Cieszę się dziewczynki, że u was i u maluszków wszystko w pożądku.
Ale ja chciałam o czymś innym. Do tej pory czytałam tylko o "młodszych" ciążach a u mnie była taka sytuacja, że badanie beta hcg pokazało 2-3 tygodniową ciążę a zaraz po tym na usg wyszła ciąża 7 tygodniowa :|
Tak w zasadzie to nie wiem co o tym sądzić.......
Słyszałyście o czymś takim
MyCHa1981 napisał(a): Tak jak przy ostatnim usg lekarz potwierdził, że maleństwo jest o 2 tygodnie młodsze (10 tygodni i 4 dni) i termin porodu licząc na podstawie badania przypada na 3 sierpnia, ale ja i tak będę trzymała się lipcówek, bo dopuszczalne są przecież 2-tygodniowe wahania :D Linijkę jednak zaktualizuję, żeby wiedzieć co u malucha słychać.
A moze bedziesz zagladac i tu i tu? ;) Zapraszamy :D
(biorac pod uwage dwutygodniowe wahania, to ja tez powinnam zahaczac i o lipcowki ;) )
adriana napisał(a):Mam pytanie :) Czy bierzecie jakieś witaminy? Jeśli tak to jakie?
adriana mnie od samego początku ciąży lekarz zapisał acidum folicum (kwas foliowy) 5 mg 2 razy po jednej tabletce (wcześniej brałam folik, ale on ma tylko 0,04 mg, a to według mojego lekarza za mało) i witaminę E na wspomaganie budowy łożyska czy coś tam.
Z innymi witaminami kazał się wstrzymać do 12 tygodnia, bo podobno nie można za wcześnie podawać żelaza, które wywołuje naczyniaki u maleństw (facet jest specjalistą w dziedzinie patologii wczesnociążowej, więc chyba trzeba mu wierzyć ;) ) Potem przejdziemy na Maternę, albo coś innego.
Wczoraj byłam na usg - maleństwo ma całe 5 cm (licząc od ogonka, który powoli zanika do głowy) - świetne uczucie widząc małego wiercipiętka wewnątrz siebie. Tak jak przy ostatnim usg lekarz potwierdził, że maleństwo jest o 2 tygodnie młodsze (10 tygodni i 4 dni) i termin porodu licząc na podstawie badania przypada na 3 sierpnia, ale ja i tak będę trzymała się lipcówek, bo dopuszczalne są przecież 2-tygodniowe wahania :D Linijkę jednak zaktualizuję, żeby wiedzieć co u malucha słychać. Najważniejsze, że kościec rozwija się prawidłowo i serduszko bije.
Niestety zdjęcia nie mogę wkleić, bo według gina wydruki są nietrwałe i nagrywamy usg na kasetę.
aha. i nie wiem jak dokładnie ustawic linijkę bo mniejszy bobas to według gina 11 tydzień ciąży. a większy to już niby 11,5 tygodnia ma. no ale te tygodnie liczone są wedłu wielkości dziecka i stąd ta rozbieżnośc. tylko czemu one takie różne??
i cos jeszcze mówił o łożyskach. że jedno na przedniej ścianie a drugie na tylniej. i nie wiem czy to dobrze czy źle.??
no więc nerwy były zbędne. nic od grudnia się nie wydarzyło- dzieciaki są dwa i oba żyją. dobra wiadomośc że są dwukosmówkowe i dwuowodniowe a to najlepsza opcja z możliwych. prawdopodobnie też dwujajowe. nie zrobilismy pomiaru NT i NB bo okazały się za małe. jeden ma 38mm a drugi 43mm.(a do pomiaru NT musi mieć 45mm-80mm) i jest opcja że są z dwóch stosunków :o 20 stycznia idziemy znowu na USG i wtedy zrobimy pomiary.
nie naoglądałam sie ich za bardzo bo lekarz bardziej pokazywał je męzowi ale słyszałam komentarze męża. ale był zachwycony jak jednej fikał koziołki. :D lekarz stwierdził że chyba to będzie piłkarz. drugi akurat uciął sobie drzemkę i nie chciał nam się za bardzo pokazać.
ale się cieszę że niedługo znów je zobaczę.
wszystkim życze dobrych wieści...
lalka_Go trzymam mocno za Ciebie i dziciaczki!! ale fajnie ze masz az 2 - zawsze marzylam o blizniakach :D :D
DUzo Zdrowia!!!
ja od marca biorę folik (bo brałam na przygotowanie do ciązy i jak sie staraliśmy) a teraz wiem że kwas foliowy przyjmuje sie do końca 1 trymestru. więc już niedługo mi sie czas kończy ale że niedawno kupiłam nowe opakowanie to jeszcze je skończę. chyba nic złego sie nie stanie jak będę brała dłużej?
co do witamin to lekarz przepisał mi jodid i vitrum prenatal (zestaw witamin)
oprócz tego wczoraj byłam u lekarza i powiedziałam mu o tych bólach brzucha. zdziwił sie że mnie boli pomimo luteiny którą biorę i przepisał mi dodatkowo Diprophyllinum. powiedział że mam sie nie zdziwić bo one sa na astmę ale działaja tez rozluźniająco na macicę. no i niestety jak bóle nie przejdą potzrebna będzie hospitalizacja :( jako że to bliźniaki to ciążą jest bardziej zagrożona i boli mnie może bo one się tam rozpychają. więc na razie będę brała te tabletki a później zobaczymy. choć nie uśmiecha mi sie szpital :(
a dziś idę na USG. ale się boję. będziemy mieli robioną ocene NT. i wogóle sie martwie co tam u dzieciaków bo podobno w tak wczesnej ciąży wszystko jest możliwe. oby było dobrze i niech juz będzie 12:00. na szczęscie męzowi udało sie zwolnic z pracy i bedzie ze mna na badaniu.
trzymajcie kciuki bo podobno te forumowe mają wspaniałą moc.
Niby folik trzeba brac przez pierwsze 3 m-ce, potem mozna przejsc na jakis zestaw witamin, gdzie rowniez jest kwas foliowy w skladzie :)
Odpowiedz
ja biore folik ...gdzies od 4 miesiecy...i elevit-ale to tak co drugi, trzeci dzien.
nie wiem tak na prawde czy powinnam/mam go brac, bo chodze do dwoch ginekologow (jeden pryw. a drugi za free) i jeden mowi ze mam brac, a drugi ze "nie ma takiej potrzeby"
ja biore folik ...gdzies od 4 miesiecy...i elevit-ale to tak co drugi, trzeci dzien.
nie wiem tak na prawde czy powinnam/mam go brac, bo chodze do dwoch ginekologow (jeden pryw. a drugi za free) i jeden mowi ze mam brac, a drugi ze "nie ma takiej potrzeby"
czy folik trzeba brać cały czas? mnie się skończył kilka dni temu no i ciągle zapominam kupić nowe opakowanie.
A jeśli chodzi o migrenki to niestety i mnie nie omijają. klasyczną migrenę przerobiłam w Nowy Rok oczywicie skończyło się w :vom: Moja gin powiedziała, ze mogę brać apap w razie bólu głowy, ale przeciez na migrenę taki słaby lek nie pomoże.jutro mam usg, wreszcie zobaczę swoje baby :D :D :D
Jeżeli chodzi o fluor to podobno specjalnie się go podaje niestety nie wiem w jaki sposób ale w środę idę do gina to się wywiem czy mamuśka miała rację czy coś się jej przewidziało ale ona mówi, że powinno się go podawać bo to bardzo dobrze wpływa na zawiązki zębów i dzięki temu dzidzia nie ma potem już "w życiu" problemów z ząbkami.
adriana - doskonale Cię rozumiem z tymi bólami głowy mam niestety to samo, tylko że ja się leczyłam kiedyś na migrenowe bóle głowy i nie bolała mnie tak często głowa ale odkąd jestem w ciąży moja "kochana migrenka " jakby sobie o mnie przypomniała a niestety żadnych z tych leków które brałąm nie można brać w ciąży :chlip:
Folik biorę cały czas, no i owoce jem, bo tylko one mi zawsze smakują - zwłaszcza pomarańcze (mniam!) i mandarynki, i jabłka też :) I staram się pić dużo soków różnych.
A witaminy mi lekarz kazał od tego tygodnia brać, tylko nie dostałam w aptece tych, które polecał.
A w ogóle to prawie codziennie mnie boli głowa ostatnio, chwilami dość mocno. Tylko u mnie to jest niestety w miarę normalne, bo przed ciążą bóle głoy też mi bardzo często dokuczały :(
Podobne tematy