Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
LauraPalmer 2011-12-31 o godz. 11:50
0

Witam Was wszystkie, dołączyłam wczoraj. Mam synka, Fryderyka, z 15 lipca 2005. Czasem przydaje się doświadczenie mam dzieciaczków w podobnym wieku, dlatego dopisuję się, bo są chwile, że czuję się bardzo sama z rodzicielskimi problemami.
Aktualnie przeżywamy początki przedszkola, nie jest łatwo. Frycek, typ wrażliwca, trudno się adaptuje. Czy któraś Mamusia też ma podobne dziecko?

Odpowiedz
*Violka* 2011-12-05 o godz. 22:08
0

Paula, jutro cos napiszę i jakieś zdjęcie wkleję, bo dzisiaj już nie mam siły.

Natalia spóźnione ale najlepsze życzenia dla Ani :stokrotka:


Na razie fotki:



















To trochę napiszę. Wrażenia z pobytu jak na razie mieszane. Okolica na pewno sliczna, mieszkamy w takim miejscu ze pod okna przychodza sarenki i jelonki. Jeze chodza sciezkami, owce pasa sie na poboczu drogi i niejednokrotnie trzeba czekać az laskawie zejda z drogi, zeby przejechać. Wkolo woda i gory. Jednym slowem widoki rewelacyjne. Zycie spokojne, ludzie sympatyczni. W Polsce zylam w ciaglym biegu, wiec tutaj ta bezczynnosc mnie przytlacza. I nie moge sie przyzwyczaic do jedzenia. Pewnie na wszystko trzeba czasu, ale brakuje mi tylu polskich rzeczy...
Kuba sie bardzo szybko zaklimatyzowal, pewnie od wrzesnia pojdzie do przedszkola. Chce zeby poszedl do dzieci no i nauczyl sie jezyka. Ja tez zaczelam nauke, ale jeszcze daleka droga przede mna.
Takze na razie myslimy pozytywnie i nie mamy zamiaru wracać do Polski, a jak będzie to przyszłość pokaże...

Odpowiedz
Gość 2011-12-05 o godz. 14:45
0

Violu - opowiadaj :)

Odpowiedz
*Violka* 2011-12-05 o godz. 14:20
0

Paula dzięki :*

A my uczymy sie wszystkiego od nowa. Zupełnie inna mentalność, inny klimat, inni ludzie, inne jedzenie...
Ale jakoś to będzie. Mam taka nadzieję...

Odpowiedz
Gość 2011-11-28 o godz. 10:53
0

Violu :*

Dziękujemy bardzo :) I o ile mnie pamięć nie myli to Twój synek też już 3 latka ma na karku ;) Buziaki urodzinowe :*

PS. Przeprowadzka widzę aż za granicę - jak Wam?

Odpowiedz
Reklama
*Violka* 2011-11-11 o godz. 23:10
0

Spóźnione ale serdeczne życzenia Urodzinowe dla Koralika :-)



Przepraszam, że dopiero teraz, ale byliśmy w trakcie przeprowadzki ;)


A w ogóle gdzie się podziały wszystkie lipcówki?

Odpowiedz
Gość 2011-01-13 o godz. 18:28
0

Evek - kciuki mocno trzymam, bo Ty już faktycznie na finiszu jesteś :D

Koral nas rozwala swoim gadaniem. Ostatnio jechała z dziadkiem naszym samochodem i mówi do mnie, bo rozmawiałam z nią przez telefon: "Dziadzio brum brum mój opel" - myślałam, że padnę ze śmiechu :D

Odpowiedz
Evek 2011-01-12 o godz. 11:23
0

Witajcie lipcóweczki :)

Ja jeszcze 2w1- mam nadzieję, że już niedługo. Weronika jest z babcią na spacerku, więc mam okazję nadrobić forumowe zaległości.

Od października u nas na osiedlu otwierają nowe przedszkole- a właściwie jak to dumnie nazwali- centrum wspierania rozwoju dziecka. Rozmawiałam już z właścicielkami. Wstępnie przedstawiły swoje plany, dość interesujące, więc planujemy posyłać tam Werkę na 3 godz. dziennie (coby mamę trochę odciążyć). Jedno co mnie martwi, to to że będzie przynosiła choróbska :( Niestety nie da się tego uniknąć, zwłaszcza w okresie jesiennym. Wiem, bo w ubiegłym roku (o tej porze) też zaczęła chodzić do przedszkola (co fantastycznie jej służyło), ale niestety musieliśmy w zimie zrezygnować, bo zbyt często bidula chorowała. A od tamtego czasu nie miała nawet katarku.

Paula, Weronika też potrafi zachwycać się przedmiotami martwymi i okazywać im uczucie, bawiąc nas przy tym do łez, mówiąc np. :"bardzo lubię rowerek, bardzo kocham" - (ostatnio coraz częściej mówi o sobie w pierwszej osobie).

Pozdrawiam cieplutko i proszę o kciuki w wiadomej sprawie :)

Odpowiedz
Gość 2011-01-03 o godz. 18:22
0

Na pytanie "Jak masz na imię?" Koralik odpowiada "Tolal", co w wolnym tłumaczeniu znaczy Koral :D Opanowała też słowo "opel" i tak woła na nasz samochód tuląc się do niego i całując :D

Odpowiedz
Gość 2010-12-22 o godz. 14:24
0

Koral mi się rozgaduje lol

dziadzio Edzio, baba Ela, dziadzo Siś=Krzyś, misio, mucha, ciocia z odmianą na ciociu :o, ucho, noś=nos, pohaś=pokaż, chodź, heś=cześć, o-o=oko, dom, bal.

A jak Wasze gadułki?

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-12-13 o godz. 21:26
0

U nas również dochodzi do wymiany zdań, a jakże, zwłaszcza, gdy o coś proszę Koralika, a ona akurat ma w głowie inny plan ;) Wychodzimy na spacer, więc trzeba się ubrać. Wołam, a w odpowiedzi słyszę "nie" albo "nie chce mamo". Albo dzisiaj w centrum handlowym - wybrała sobie gazetę, która zupełnie nie była dla niej wiekowo (jakaś o księżniczkach, przynajmniej dla 6 latki). Proszę, tłumaczę, że to nie jest dla niej gazeta, a ona furt swoje i "posze mamo posze", aż w końcu zaczęła tupać nogami i zaczęła ryczeć. Stanowczo odłożyłam gazetę na półkę i powiedziałam, że skoro nie umie ze mną spokojnie rozmawiać i mnie nie słucha to wychodzimy i koniec dyskusji. Oczywiście poszła się poskarżyć do mojej mamy, ale babcia szybko odwróciła jej uwagę i Koralik zapomniała o gazecie.

Odpowiedz
Evek 2010-12-13 o godz. 12:23
0

Dzięki natalia za słowa otuchy :) Z jednej strony przeraża mnie troszkę to co będzie się działo za miesiąc, ale z drugiej nie mogę się już doczekać dnia kiedy Julka będzie z nami.

Fantastyczne jest to, że z naszymi bąblami można już się porozumieć :D U nas czasem dochodzi już do "ostrej wymiany zdań", zwłaszcza w kwestii ubioru :) Werka najchętniej chodziłaby tylko w majtkach i koszulce (albo i bez tego) bez względu na pogodę.

Odpowiedz
Gość 2010-12-11 o godz. 19:44
0

Kolejne wyrazy w słowniku Koralika:

burza, Manio, to moje, to mamy, aam przeszło w mniam-mniam, baja, Pipi, Basia (tak woła na wiewiórki).

Koralik zaczyna też mówić pierwsze pełne, zrozumiałe zdania np. "Mamo, nie chce siusiu", "Mamo, nie chce mniam-mniam", "Mamo, posze ciuciu" :o lol

Odpowiedz
Gość 2010-12-04 o godz. 18:26
0

Evek napisał(a):Dzięki Paula :D

Paula napisał(a):Znacie już płeć? Imię wybrane? lol
Werka będzie miała siostrzyczkę o imieniu Julia :D
Baby górą ;)

Koralik pierwszy raz była na basenie i pierwszy raz jechała na koniku, żywym ;) Fotki zaraz wrzucę do Galerii, zapraszam lol

Odpowiedz
Evek 2010-12-03 o godz. 17:25
0

Dzięki Paula :D

Paula napisał(a):Znacie już płeć? Imię wybrane? lol
Werka będzie miała siostrzyczkę o imieniu Julia :D

Odpowiedz
Gość 2010-12-02 o godz. 13:55
0

Evek - witaj :papa: I gratulacje odnośnie drugiego maluszka w rodzinie (chyba nie miałam okazji wcześniej Ci pogratulować ). Znacie już płeć? Imię wybrane? lol

Odpowiedz
Evek 2010-12-02 o godz. 10:11
0

Co prawda bardzo rzadko zaglądam na Forumę (chyba dlatego zaginęła gdzieś większość moich postów ;), ale teraz trzeba będzie to koniecznie naprawić. Witajcie lipcóweczki :D

My też jesteśmy już po bilansie dwulatka. Wszystko ok. Waga 12,6 kg, wzrost 89 cm. Piątek jeszcze nie ma. Werka to straszna gaduła, czasem aż męczy to ciągłe jej gadulstwo, już się boję pytań z serii "a dlaczego?".

Najlepsze jej teksty:
"Ares (dop.: nasz pies) ma jajka, taaaakie ładne"
Kiedyś bardzo się jej zachciało ananasa z puszki, mówię, że jeszcze jest bardzo zimny, dopiero go wyjęłam z lodówki, a ona na to: "Zaraz się nagrzeje, spoko wodza".

Poza tym uwielbia się przytulać, często ni z tego ni z owego słyszę na spacerze :"Mamusiu utul". Rozpływam się wtedy :D

Natalia, jeszcze nie miałam okazji, więc robię to teraz: serdeczne GRATULACJE! Powiedz jak to jest z dwójką maluchów, bo u nas już za chwileczkę, już za momencik...

Pozdrowienia dla lipcowych mam i ich dwulatków :)

Odpowiedz
*Violka* 2010-12-01 o godz. 19:34
0

Pula dzięki Rosną te nasze dzieciaczki :D
Koralik też już jest duża i te loczki... A te piękne oczka... Oj nie będziesz mogła odpędzić adoratorów od córki lol

Odpowiedz
Gość 2010-12-01 o godz. 18:51
0

Violu - Kubuś w Twoim podpisie na zdjęciu to prawdziwy mężczyzna, a jaki przystojniak :D

Odpowiedz
*Violka* 2010-11-30 o godz. 16:39
0

Ojej, nasz wątek na pierwszej stronie???
I oby tak zostało lol

My tez po bilansie. Kuba waży 13 kg, ma 90 cm i 18 ząbków - nie wyszły jeszcze dwie górne piątki ;) Gada po swojemu, chociaż ma już mały słowniczek słów, które można zrozumieć i wiadomo o co chodzi....
Uwielbia książki, może siedzieć godzinami i je oglądać. No i jak na chłopaka przystało jego wielka miłość to samochody :D

Odpowiedz
Gość 2010-11-29 o godz. 15:33
0

natalia25 napisał(a):Aż oczy przetarłam lol
Wstyd, żeby nas nie było na pierwszej stronie 8)

Koralik też gada jak nakręcona. Najbardziej mi się podoba, jak próbuje mi coś powiedzieć i bidula aż się zapowietrza, bo tylu słów chciałaby użyć i nie może się "wysłowić" ;)

Z Koralowego słownika:

hahał = pies

cici = kot

hu = już

sio = chodź

sie = cześć

siasiam = przepraszam

chucham = słucham

nie z akcentem = dziękuję

tuta = tutaj

Oprócz tego w słowniku znajdują również bardziej zrozumiałe wyrazy np. buzia, Bozia, pizza, lala, posze (proszę), Zuzia, Iza, zoo, siusiu, aam (jedzenie), tam, mój.

Odpowiedz
Gość 2010-11-26 o godz. 22:28
0

Podbijam :D

Koralik skończyła 2 latka, komplet zębów od 1 do 4 + jedna piątka na dole. Bilans dwulatka wypadł pozytywnie. Koral mierzy 87 cm i waży 13 kg.

Lipcówki - do raportu!!!

Odpowiedz
*Violka* 2010-06-18 o godz. 00:17
0

Dziewczyny, gdzie jesteście??
Szkoda, że nasz wątek zginął i nikt już nie pisze :(

Sama z sobą przecież nie będę pisała... No nic trudno...
Pozdrowienia dla wszystkich lipcowych mam i dzieciaczków :)

Odpowiedz
*Violka* 2010-04-21 o godz. 23:55
0

Kasiucha fajnie, że się odezwałaś i że wszystko jest w porządku :D

Na Sylwestra byliśmy u znajomych. Kuba poszedł grzecznie spać o 20 a wstał o 8.30 - kochane dziecko dało rodzicom się pobawić...i wyspać lol
Dzisiaj byliśmy na szczepieniu, trochę spóźnione, bo w grudniu był na antybiotyku i musieliśmy trochę odczekać....

Paula a co u Ciebie ?
Nie odzywasz się wcale...jak Koralik?

Odpowiedz
Kasiucha 2010-04-20 o godz. 15:57
0

U nas też wszystko w porządku!
Zosia rośnie jak na drożdżach, waży około 11 kg. Zaczyna się rozkręcać z mówieniem i jest ukochaną córunią tatusia.

OBIECUJĘ, że wieczorkiem wstawie foty, bo zaraz uciekam do dentysty.

Odpowiedz
*Violka* 2010-04-17 o godz. 23:31
0

Dziewczyny, gdzie jesteście

Szkoda, że prawie nikt już nie zagląda do naszego wątku.... :(
Natalia gratuluje fasoleczki, bo jeszcze nie miałam okazji. Spokojnych 9 miesięcy...

A wszystkim życzę Szczęśliwego Nowego Roku i udanej zabawy Sylwestrowej!!!

Odpowiedz
*Violka* 2010-04-09 o godz. 00:09
0

I za szybko wysłałam...

ŻYCZYMY WSZYSTKIM WESOŁYCH ŚWIĄT

Odpowiedz
*Violka* 2010-04-09 o godz. 00:02
0

Wyciągnęłam nas z 5 strony... ;)

Co tam u Was ? Jak przygotowania do świąt? Jak dzieciaczki?
Co tak pusto w naszym wątku?

U nas ok. Kuba jest już taki rozumny... Aż się serce raduje :D Chorował mi ostatnio, ale już jest ok. Ma 16 ząbków i waży 11.210 g. Dzisiaj próbowaliśmy ubierać choinkę. Zobaczymy czy drzewko przetrzyma zainteresowanie Kuby lol

Odpowiedz
Gość 2010-01-18 o godz. 20:42
0

*Violka* napisał(a):A może jakieś nowe fotki naszych dzieciaczków...?
Zamieściłam świeżaki w Galerii Forumiaków, zapraszamy :D

Odpowiedz
*Violka* 2010-01-17 o godz. 10:17
0

My też już po szczepieniu. Kuba był bardzo dzielny, zapłakał tylko przy wkłóciu, a poźniej się już uśmiechnął. Waży 10.300. Nie był mierzony, ale ma ok. 80-82 cm.
Ma 14 ząbków i dwie kolejne czwórki są w drodze lol
Sam jeszcze nie chodzi, ale lubi chodzić za rączkę, przy meblach. Próbuje przez chwilkę stać sam i ma przy tym tyle radości...
Mamy już za soba pierwszą wizytę u fryzjera ;)

A może jakieś nowe fotki naszych dzieciaczków...?

Odpowiedz
Gość 2010-01-16 o godz. 20:40
0

Opuszczacie się lipcóweczki, mało nas tutaj...

Koralik jest po szczepieniu na świnkę/odrę/różyczkę. Zniosła dzielnie ukłucie, nie miała żadnych skutków ubocznych, o których wspomniała pani doktor (między 5 a 10 dniem od szczepienia mogła pojawić wysypka lub gorączka). Koralik waży 11 kg 400 gr i mierzy 78 cm :D

Natomiast mamy problem z nóżkami. Otóż przez to, że Karolinka bardzo szybko zaczęła chodzić (9,5 miesiąca) ma krzywe nóżki. Byłyśmy na 2 wizytach u dwóch różnych ortopedów i obaj powiedzieli nam co innego - pierwszy w ogóle nie odpowiedział na pytanie, czy krzywica zniknie; kazał kupił buty z wkładką ortopedyczną, wysoko trzymające kostkę; nawet nie zbadał małej. Druga lekarka natomiast powiedziała, że buty nie powinny mieć wkładki, bo jeszcze bardziej wykrzywią nóżki; zaleciła zrobienie badań na przyswajalność wapnia, ponieważ to może być przyczyna krzywicy; przy okazji zbadała bioderka i stopy i powiedziała, że jest ok. Tak więc wybieram się do pediatry po skierowanie na te badania i zobaczymy, co dalej.

Ogólnie Koralik prawidłowo się rozwija, zdrowo rośnie i przybiera na wadze książkowo lol

Odpowiedz
Gość 2009-12-29 o godz. 12:20
0

U nas z gadaniem na bakier tzn. Koral gada jeszcze po swojemu. Od kilku dni próbuje robić tak jak piesek "hau-hau-hau", ale wymawia "ba-ba-ba", komiczne lol A jak czegoś nie ma, a miało być, to wygina dłoń do góry i mówi coś na kształt "ni ti" lol Najlepiej wychodzi jej "tata", "babo" jak woła babcię, a "mama" to woła jak coś chce.

Odpowiedz
Gość 2009-12-28 o godz. 14:09
0

Moje drogie lipcowe mamy - gdzie Wy?

U Koralika nareszcie ruszyły się kolejne zęby, ale jak się ruszyły to już hurtem - idą górne i dolne dwójki, Koral pcha sobie całe piąstki do buzi tak ja swędzą dziąsła. Smaruję dentinoxem i ciut pomaga. Za tydzień idziemy na szczepienie świnka-odra-różyczka, zmierzą i zwarzą Koralika to okaże się, jak mi dziecina rośnie lol

Odpowiedz
Kasiucha 2009-12-02 o godz. 19:46
0

No właśnie nie wiem gdzie te czasy lol lol

Mam nadzieję, że się poprawię

Fotki Zośki bardzo chętnie tylko muszę znaleźć czas, żeby je wstawić - i tu już pojawia się problem z czasem haha

No cóż - postaram się

Odpowiedz
Gość 2009-11-28 o godz. 07:43
0

KAsiucha gdzie te czasy, że wszędzie było Cię pełno.... a gdzie fotka Zosi...hmmmmmmmmm??? ;)

Odpowiedz
Kasiucha 2009-11-27 o godz. 22:06
0

Hej witajcie po dłuuuuugiej przerwie.
Dziś wreszcie znalazłam chwilę, żeby trochę poforumować ;)

Tak dużo się zmieniło przez te kilka miesięcy, że na prawdę ciężko to ogarnąć.
Zosia dopiero od niedawna (dokładnie od tygodnia) chodzi sama. Ma 7 zębów i z uporem maniaka okłada swojego brata :o
Podobno ma to po mnie - tak twierdzi moja mama. Mam nadzieję, że nie wyrośnie z niej zbyt duży łobuz - ale kto wie.

Ja zrobiłam nareszcie prawko - i nawet udało się zdać za pierwszym podejściem z czego jestem strasznie dumna.

Pozdrawiam i wszystkiego naj naj dla lipcowych Jubilatów

Kasia

Odpowiedz
Gość 2009-11-23 o godz. 22:17
0

Oj, to biedna mała Ania :usciski: Trzymajcie się, dziewczynki. A przy okazji dla Ani spóźnione, ale szczere życzenia z okazji 1 urodzin :stokrotka:

U Koralika nadal cisza jeśli chodzi o dalsze zęby albo ja ślepa jestem, bo nic nie widzę, aby coś wyłaziło z dziąseł. Na razie są tylko górne i dolne jedynki. Za to Koralik waży 10 kg 900 gr i mierzy 76 cm :D Podobno na pierwsze urodziny dziecko powinno potroić swoją wagę z dnia urodzin - obliczyłam i Koralik dokładnie to zrobiła (ważyła 3350 gr).
Namiętnie woła "babo", gada jak katarynka, drze się w niebogłosy i wręcz biega, a nie chodzi :D A do tego żarłok jest pierwsza klasa - jajecznica, parówki, kotlet schabowy - to jest na porządku dziennym ;)

Odpowiedz
Gość 2009-11-14 o godz. 18:38
0

Lexa i jak przyjęcie pierwszo-urodzinowe Kubusia? :D Nie odezwałam się z tym centymetrem, ale mąż też nie wiedział, w jakim celu go położył przed Koralikiem i co miał symbolizować - chyba tak, jak pisze Dosia krawiectwo.

Koralik wypięła się na kaszę, którą jadła w południe ;) W to miejsce pojawiła się parówka lub zmiksowany ryż z owocami. Niania jest superowa, dba o Korala, jak o własne dziecko lol W czwartek idziemy na wizytę do pediatry, bo Koralika czeka ostatnia dawka szczepienia na hib. Przy okazji dowiem się, ile waży i mierzy moja pociecha lol A pod koniec sierpnia mamy wizytę u ortopedy, bo mała śmiga samodzielnie już ponad 3 miesiące. Trochę martwią mnie jej krzywe nóżki, ale podobno do 3 roku dzieci tak mają.

Odpowiedz
Gość 2009-11-04 o godz. 12:13
0

To chyba ma symbolizowac krawcowa/krawiecwo. czasem kladzie sie dlugopis, rozaniec.

Odpowiedz
Gość 2009-11-04 o godz. 11:59
0

Dam znać :D

Odpowiedz
Gość 2009-11-04 o godz. 09:58
0

Pauluś, to po co mąż kładł centymetr przed Koralikiem? Koniecznie zapytaj lol bo my mamy urodziny za półtoratygodnia i chcę po Was spapugować ten test ;) lol

Odpowiedz
Gość 2009-11-04 o godz. 08:39
0

Lexa napisał(a):a centymetr co ma symbolizować?
Nie wiem

A, dziękujemy dziękujemy :D

:stokrotka: Również życzymy Kubusiowi samych radosnych, słonecznych i szczęśliwych dni :usciski: :stokrotka:

Odpowiedz
*Violka* 2009-11-03 o godz. 23:48
0

:stokrotka: Będę pierwsza :stokrotka:

Koraliku!
Ile godzin bije czas,
Ile liści sypie las.
Tyle szczęścia i słodyczy,
W dniu urodzin
Twoich życzy...
Kubuś z rodzicami

Odpowiedz
Gość 2009-11-03 o godz. 19:25
0

a centymetr co ma symbolizować?

Odpowiedz
Gość 2009-11-03 o godz. 18:01
0

Hej :D

U nas 1-rocznicowa balanga została podzielona na dwie tury, bo mi się towarzystwo porozjeżdżało na wakacje albo ma dyżur w pracy. Tak więc w ostatnią sobotę Koralik gościła chrzestnych, jedną babcię (druga w pracy), jednego dziadka (drugi na morzu), ciocię z wujkiem i brata ciotecznego. Przed dmuchaniem świeczki tatuś położył przed Koralikiem pismo święte, kieliszek, centymetr, kombinerki i 50 zł. Koralik najpierw chwyciła 50 zł, a potem kieliszek lol - śmialiśmy się, że to pierwsze ma po mamusi, a to drugie po tatusiu ;) Prezenty bardzo udane i trafione: klocki lego, telefon z główką pieska, pluszowy piesek, wieża plastikowa do układania (dopasowuje się kolejne części), dinozaur do prowadzenia przed lub za sobą, różowy bezrękawnik z bluzeczką i śmiszne portki do biegania - jakby body, ale na ramiączka z krótkimi nogawkami :D
A w najbliższą sobotę kolejna tura gości i prezentów :D

Odpowiedz
*Violka* 2009-11-03 o godz. 15:07
0

hej, hej :D
Przygotowania do roczku w toku lol Imprezę robimy w sobotę, ale jutro też będziemy mieli gości, więc zaraz uciekam na zakupy ;)

Ten rok zleciał niewiadomo kiedy... Nie mogę uwierzyć, że mam już takie duże dziecko... Niedawno jeszcze leżał w rożku i mówił guu, guu. A teraz mama, tata, baba, niania, am... i słownik się cały czas powiększa :D Jest strasznie uparty i za wszelką cenę chce postawić na swoim, a jak mu się nie pozwala to potrafi krzyczeć, oj potrafi... :)
Ma już 12 zebów i 4 w drodze - zaliczyliśmy już pierwszą wizyte u stomatologa ;)

A gdzie jest reszta lipcowych mamuś? Była nas więcej na początku. Dziewczyny napiszczcie co u Was i Waszych dzieciaczków?

Odpowiedz
Gość 2009-10-20 o godz. 22:44
0

Violu, jak miło Was widzieć :D

Czy każde dziecko musi przejść 3-dniówkę?

No, dzisiaj minął drugi dzień, jak Koralik została sam na sam z opiekunką. Dzwonię w ciągu dnia, aby dowiedzieć się, co i jak, bo jakoś nie mogę się oswoić z myślą, że moje dziecko idzie na spacer, z umówmy się obcą osobą, a nie babcią czy dziadkiem. Ale radzą sobie całkiem nieźle - urzędowały dzisiaj na dworzu 4 godziny :D

Odpowiedz
*Violka* 2009-10-20 o godz. 22:29
0

hej, hej
Jesteśmy po trzydniówce :( Z jednej strony dobrze, że mamy to już za sobą a z drugiej - ciężkie przeżycie. Temperatura cały czas ponad 39 stopni. Kuba nie reagował na leki i dopiero pyralgina w czopkach pomogła. Dzisiaj już jest zsypany krostkami. No i piewrwszy raz od czwartku normalnie się bawi i uśmiecha...

Odpowiedz
*Violka* 2009-10-15 o godz. 22:52
0

Paula jesteś na najlepszej drodze do tego, żeby mieć synka lol
Podobno jak maluszek pierwsze słowo powie "tata" to nastepny będzie synek a jak "mama" to córeczka :D
Kuba powiedział -mama- więc kto wie ;)
Super te Wasze zdjęcia... :P
To ja tez wstawię ;)



A może reszta mamuś pójdzie w nasze ślady?? Czekamy na następne fotki :D

Odpowiedz
Gość 2009-10-15 o godz. 21:06
0

Lexa - piękne zdjęcie :love:

JA CHCĘ SYNKAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!

lol

To my też się pokażemy ciociom, a co ;)
(dziadek się załapał)

Odpowiedz
Gość 2009-10-15 o godz. 16:11
0

oj, domyślam się jaki to ból, to wszystko jeszcze przede mną - praca, niania, zostawianie małego...
Karolinka widzę tak jak Jasio, wszystko mówi tylko nie 'mama'. mama woła chyba troszkę bezwiednie jak mu coś jest - marudzi albo coś się stało, to jest 'mamamama' ;)
Dziś skończyłem 11 miesięcy :) samodzielnie siadam, pięknie raczkuję, stoję z trzymanką, ale za chodzenie się jeszcze nie zabieram.
Kocham pieski, kotki i inne zwierzątka i uwielbiam inne dzieci. Huśtam się z mamą na huśtawkach, wariurię w piaskownicy i szaleję po placu zabaw. Z braku laku lubię też oglądać reklamy w TV. lol lol lol
a tutaj jestem z mamusią:

Odpowiedz
Gość 2009-10-15 o godz. 15:27
0

Hej :D

Koralik ma aż 4 ząbki, z czego górne jedynki wylazły dopiero do połowy lol Ale za to zasuwa na nóżkach, jakby jej kto motorek zamontował ;) I na wszystkich woła "tata" lol Oto mój dialog z Koralikiem kilka dni temu:

- Koraliku, powiedz "mama"
- "Tata"
- Koraliku powiedz "mama"
- "Baba"
- Kochanie, powiedz ładnie "mama"
- "Dada"
- Powiedz "mama"
- "Papa"

i tak mnie zbyła :D

Przez te upały w ogóle nie chciała jeść ani zupy ani mięska, nawet ziemniaczki były ble. Wchodziły tylko banany, serki Bakuś, woda z miodem i cytryną, mleko z kaszą, herbatka.
A, od początku tego tygodnia Koralik zaznajamia się z nianią, bo już od poniedziałku zostaną tylko we dwie (teraz moja teściowa jest w domu z małą). Dzisiaj zupełnie samodzielnie poszły na spacer... Właśnie do mnie dotarło, że moje dziecko było na spacerze z zupełnie obcą osobą :| Chyba już wiem, co to jest lęk matki o własne dziecko...

Odpowiedz
*Violka* 2009-10-13 o godz. 00:33
0

hej lipcóweczki :D
Zaraz spadniemy na drugą stronę ;)
Co u Was?

Kuba wczoraj strasznie gorączkował, bo wychodzą mu cztery trójki na raz Dzisiaj już nie miał temperatury i jest dużo lepiej...
Do słowa mama doszło jeszcze baba i udało mu się dzisiaj ze 2 razy powiedzieć Ania - tak ma na imię moja chrześnica, która często bawi się z Kubą :)

Powoli szykujemy się do roczku... Ale ten czas leci... A tak niedawno jechałyśmy rodzić...

Odpowiedz
Gość 2009-10-01 o godz. 21:36
0

natalia25 napisał(a):Planujecie jakoś roczek?
No pewnie, balanga będzie :partyman: ;) Najpewniej w ogródku rodzinnym, oby tylko pogoda była. Już obmyślam dekoracje np. balony w całym ogródku lol

A, Koralik się odblokowała po moreli z jabłkiem lol

Odpowiedz
Gość 2009-09-27 o godz. 20:10
0

Violu, może przez te trójki bidul nie może zasnąć?

Koralikowi wczoraj wylazła górna jedynka, druga jedynka "siedzi tej pierwszej na ogonie" ;) Coś kupowo mi się dziecko zablokowało - dzisiaj jeszcze ani jednej nie było Może to po bananach, ale dostaje jednego dziennie...

Odpowiedz
*Violka* 2009-09-26 o godz. 23:29
0

Hej lipcóweczki :D
Coś cicho w naszym wątku...

A Kubie idą górne trójki Jestem w szoku... Wszędzie czytałam, że wychodzą najpierw czwórki...No cóż...
Nie chodzi jeszcze, ale jak ma się o co oprzeć to ładnie stoi... Je dużo nowych rzeczy, uwielbia zupkę którą mu gotuję. Jadł juz parówkę, rosół z makaronem, chociaż ostrożnie podchodzę do nowości, bo to mały alergik...
Mamy za to znowu problem ze spaniem. Przez jakiś czas było nawet nieźle, a teraz znowu wieczorem zasypia 2 godziny, czasami dłużej, czasami krócej, ale wcześniej jak 22-23 nie zaśnie Jak jest wieczorem w łóżeczku to wtedy zaczyna gadać, raczkować, wszystko go interesuje tylko nie spanie... Czekam na jakąś zmianę i mam nadzieję, że szybko nastapi... :)

Odpowiedz
Gość 2009-09-19 o godz. 00:37
0

Podbijam dla Wjoli :D

Koralikowi idą górne jedynki i zdaje się, że obie na raz. Smarujemy dziąsła dentinoxem, pomaga.
Jedzeniowo pojawiło się sporo nowości m.in. rosół z lanymi kluskami, pomidorowa z normalnymi kluskami, kanapki z wędliną lub dżemem, serek wiejski granulowany w niewielkich ilościach, a dzisiaj debiutowała parówka lol

Koralik waży 10 kg i mierzy 72 cm :D

Odpowiedz
Gość 2009-09-09 o godz. 21:18
0

Kasia :D :usciski:
Wyściskaj Zosieńkę od ciotek lol

Właściwie to muszę pochwalić Koralika - od ponad 2 tygodni bardzo ładnie przesypia noce. Z reguły godzina 20.30-21.00 już śpi, a budzi się dopiero o 6.00, czasem o 6.30. Jeśli nawet obudzi się wcześniej to po 10-20 minutach jeszcze przysypia na godzinkę.
Bardzo posmakował jej rosół z lanymi kluseczkami (i to z całego jajka te kluchy).
A dzisiaj do mleka na dobranoc po raz pierwszy dodałam kaszkę mleczno-pszenną i ciekawa jestem, jak jej się będzie spało.

Odpowiedz
Kasiucha 2009-09-01 o godz. 21:38
0

Hej jestem nareszcie:)
Czasem Was podczytuję - ale miałam ostatnio bardzo mało czasu.

U nas duużo zmian. Zosia pięknie raczkuje i chodzi za rączki no i sama przy meblach - co wprawią ją w dziki zachwyt lol lol . Nie potrafi za bardzo usiąść z pozycji stojącej - a ja nie wiem jak ją tego nauczyć.
Niestety zaliczyła też upadek z łóżka - na szczęście skończyło się na siniaku.

Ma już 6 zębów, którymi z zapałem próbuje ugryźć swoje brata. Mówi mama, tata, dada i takie tam inne:). Je pięknie - ale do wielkoludów nie należy.

Niestety reaguje alergią na pieluszki - pozostały nam już tylko Pampersy.

Obiecuję że będę częściej zaglądać i wkleję jakieś zdjęcia - może jutro się uda.

Pozdrawiam Wszystkich

Odpowiedz
Gość 2009-08-31 o godz. 19:20
0

Violu - dużo zdrówka dla Kubusia :usciski:

Jak już wiecie Koralik sama chodzi :D Piękny widok :D Uwielbia banany, wszelkiego rodzaju deserki, szaleje za psami i za dziećmi :D

Odpowiedz
*Violka* 2009-08-29 o godz. 23:42
0

Hej dziewczyny
Kuba sie rozchorował :( Jest już lepiej, ale podaję antybiotyk, bo kaszle i ma katar..
Byliśmy w poradni rehabilitacyjnej, lekarz obejrzał Kubę, sprawdził odruchy i stwierdził, że mały ma obniżone napięcie mięśniowe, ale nie trzeba rehabilitować. Powinien niedługo to wszystko nadrobić. I rzeczywiście od kilku dni próbuje już sam wstawać. Bynajmniej jestem spokojna, że jest wszystko ok i Kubuś rozwija się dobrze motorycznie tylko troszkę poźniej zaczyna niektóre rzeczy ;)
A gdzie jest reszta lipcówek?? Odezwijcie się!!

Odpowiedz
Gość 2009-08-20 o godz. 11:42
0

Gdzie się podziewają: Kasiucha, Wjola, Evek, Plusik i DoraS? Sorka, jeśli pominęłam którąć lipcowę mamę.

Koralik od tygodnia nie chce już jeść obiadków, które mają konsystencję papki - wcina równo to, co my jemy, ale oczywiście nie dajemy jej nic smażonego ani nic, czego jeszcze nie powinna jeść.
Namiętnie rwie się do chodzenia lol Gdy jesteśmy na dworzu to musi "połazić" przy ławce, często kuca i np. gada do trawy :D Próbuje złapać paluszkami pojedyncze trawki lol Lubi też bujać się na huśtawce, a najbardziej lubi gadać do dzieci i psów :D

Odpowiedz
Gość 2009-08-15 o godz. 10:03
0

*Violka* napisał(a):Paula brawa dla Koralika Ale postępy :D

Do tej pory sie nie martwiłam i nadal mam nadzieję, że to tylko chwilowe i Kubuś szybko wszystko nadrobi. A jednak jest ta nutka niepokoju... Kuba wszystko robił troszkę poźniej niż inne dzieci. I tak sobie tłumaczę, że każde dziecko rozwija się swoim rytmem... No nic wszystko się wyjaśni 10 maja bo wtedy idziemy do lekarza. Pozdrowienia dla wszystkich lipcowych dzieciaczków i ich mamuś - co u Was dziewczyny??
Violu, naprawdę nie ma się czym martwić. Ja mam w domu takie samego leniuszka, wszystko robi z opóźnieniem, ale chłopcy tak mają :) :usciski:

Pauluś - gratulacje dla Koralika :D

Odpowiedz
*Violka* 2009-08-15 o godz. 00:23
0

Paula brawa dla Koralika Ale postępy :D

Do tej pory sie nie martwiłam i nadal mam nadzieję, że to tylko chwilowe i Kubuś szybko wszystko nadrobi. A jednak jest ta nutka niepokoju... Kuba wszystko robił troszkę poźniej niż inne dzieci. I tak sobie tłumaczę, że każde dziecko rozwija się swoim rytmem... No nic wszystko się wyjaśni 10 maja bo wtedy idziemy do lekarza. Pozdrowienia dla wszystkich lipcowych dzieciaczków i ich mamuś - co u Was dziewczyny??

Odpowiedz
Gość 2009-08-14 o godz. 23:50
0

Nat - gratulacje dla Ani :brawo:

Violu - głowa do góry. Wiemy, że chłopcy idą swoim rytmem :D

Kolejne postępy Koralika:

- dzisiaj zrobiła samodzielnie, bez trzymania, 5 kroczków :D :D :D
- utrzymuje samodzielnie równowagę przez ok.10 sekund, z dnia na dzień ten czas się wydłuża,
- sama schodzi z kanapy - najpierw nóżki, potem cała reszta lol
- pokazuje oko na misiu lub lalce,
- robi "tuli-tuli" czyli wtula się,
- w ulubionej książce pokazuje kotka, gdy proszę, aby właśnie kotka pokazała.

Odpowiedz
*Violka* 2009-08-14 o godz. 23:19
0

hej
a u nas właśnie nie jest tak dobrze... :( Kuba nie siada sam, posadzony siedzi, ale chwieje sie na boki i za chwilkę się przewraca... Wstawać nawet nie próbuje, nóżek nie prostuje tylko zgina i wypina pupę... Nie raczkuje, chociaż pełza szybko. Mam nadzieję, że to tylko opoźnienie chwilowe, ale na wszelki wypadek dostaliśmy skierowanie do poradni rehabilitacyjnej, żeby obejrzał go specjalista. No i wtedy zobaczymy co dalej... Ma już 8 ząbków i ładnie mówi: mama lol

Odpowiedz
Gość 2009-08-06 o godz. 18:18
0

natalia25 napisał(a):Mam nadzięję, że nie wprowadziłam Cie zbytnio w błąd o glutenie.
Ależ żaden problem. Lepiej wiedzieć więcej niż mniej :D

Chyba dopadło nas przeziębienie tzn. Koralika - od wczoraj ma katar, ale zaczęłam smarować nosek maścią majerankową i daję do picia wapno w syropie, więc mam nadzieję, że tylko na katarze się skończy. Z drugiej strony zastanawiam się, czy to może nie alergia na kwitnące drzewa, bo tyle razy ile Koralik kicha w ciągu dnia to do tej pory nie kichała

Ale wiadomością dnia będzie info o drugiej dolnej jedynce, którą dzisiaj wypatrzyłam u Koralika będąc na zakupach w hipermarkecie ;) Hura!!!

Dziękujemy za gratulacje :D

Odpowiedz
Gość 2009-08-06 o godz. 10:20
0

pozwolicie, ze sie tu wtrace...wlasnie o glutenie.
Nie wiem jak to jest, ale tu, w Niemczech, lekarze zezwalaja na produkty zawierajace gluten juz od 6 miesiaca zycia (jak to w koncu jest????), w zwiazku z czym oczywiscie w sklepach od 6 miesiaca kaszki i sloiczki przewaznie zawieraja juz gluten, wiec jesli chcialabym sie trzymac ze tak powiem polskich lekarzy musialabym kupowac Malemu tylko kaszki od 4 miesiaca, a duzego wyboru akurat wtedy nie mam :-( wiec chcac nie chcac Maximilian je juz kaszki z glutenem, czuje sie swietnie i nawet lepiej i dluzej spi (dostaje tylko na noc).
Tak samo z pieczywem na przyklad, nie mam oporow zeby mu dac kawaleczek skorki z bulki albo chlebka, a Maly ma tyle radosci przy wsuwaniu takiego rarytasku :D Mysle, ze bez przesady, stopniowo mozna wprowadzac kierujac sie sercem!

Odpowiedz
Gość 2009-08-06 o godz. 09:49
0

Gratulacje dla Koralika - z okazji ukończenia 9 miesięcy oraz samodzielnego stania :brawo: :D
ależ te dzieci szybko rosną :o lol 8)

Odpowiedz
Gość 2009-08-06 o godz. 09:01
0

Koralik ma 9 miesięcy na karku :D

Ulubionym zajęciem na chwilę obecną jest stanie na własnym nogach, trzymanie się kogoś lub czegoś jedną ręką i albo stawianie pierwszych kroków albo utrzymywanie równowagi. Czasem Koralik stoi już zupełnie sama, bez pomocy lol Nic tylko patrzeć, jak zacznie biegać ;)

Mika, dzięki za info o glutenie :D

Odpowiedz
Gość 2009-08-01 o godz. 18:21
0

natalia25 napisał(a):Kurde, teraz to już w ogóle nic nie kumam :)
Lekarka kazała mi czekać do roku. Wszędzie na słoiczkach i jedzeniu dla niemowląt zaznaczają, że produkt bezglutenowy. Nie widziałam nic poniżej 9tego miesiąca z glutenem. A skąd masz takie info jeśli mogę spytać?
wiadmości mam od naszego pediatry, który również jest alergologiem, ufam jej

tu także te informacje
http://www.zdrowie.med.pl/nasze_dzieci/ndzieci_01.html- po 9 miesiącu

http://www.pfm.pl/u235/navi/199947 - wprowadzenie glutenu u dzieci alergicznych po 10 miesiącu

http://www.karmieniedzieci.pl/karmienie_dziecka/niemowleta/naturalne/ - po 9 miesiącu

http://www.mp.pl/artykuly/index.php?aid=15748&_tc=EEC75D84C19745A5A52BF8E56780FB7A - w 10 miesiacu życia

ja dość rygorystycznie przestrzegam wszelkich norm żywieniowych, ale gluten od roku to już odłam ortodoksyjny ;)

Odpowiedz
*Violka* 2009-08-01 o godz. 12:12
0

Wesołych Świąt dla wszystkich lipcowych dzieciaczków i ich rodziców :D

Odpowiedz
Gość 2009-07-31 o godz. 23:25
0

natalia25 napisał(a):Gluten to białko roślinne występujące w zbożach ( pszenica, owies, żyto i inne). Z tego co czytała i mówiła mi lekarka nie należy go wprowadzać szybciej niż ok 11 miesiąca życia, a njalepiej podobno poczekać do ukończenia roczku.
Jeśli dziecko karmione było piersią to gluten wprowadzac można wcześniej i najlepiej dodać go do jadłospisu kiedy jeszcze się karmi. Jeśli nie to spokojnie można wprowadzać gluten od 9-10 miesiąca

Odpowiedz
Gość 2009-07-31 o godz. 22:19
0

W menu Koralika pojawiły się następujące nowości:

- gruszka tarta na tarce,
- banan gnieciony widelcem,
- drobno pokrojona szynka.

Wesołego Alleluja :D

Odpowiedz
Gość 2009-07-28 o godz. 08:45
0

Nie zauważyłam u Koralika żadnych oznak po glutenie, nic ją nie wysypało.

Z zębami nic się nie ruszyło. Dolna jedynka stoi w miejscu. A co do zdjęć to zepsuła nam się cyfrówka i nie wiem, kiedy wrzucę coś świeżego.

Odpowiedz
*Violka* 2009-07-27 o godz. 22:53
0

Cześć dziewczyny !!
Dawno nas nie było, ale dopadł mnie brak weny twórczej lol

U nas w drodze 7 i 8 ząbek... Mały ostatnio był bardzo marudny i zastanawiałam się dlaczego... I wszystko się wyjaśniło... :D A poza tym bez zmian. Kuba nie raczkuje jeszcze, o stawaniu nie ma mowy. Jeszcze się nie martwię, ale zaczynam się zastanawiać czy nie pójśc skontrolować go do neurologa. Bo chociaż też często jestem u pediatry to może być tak samo jak u natalii25 - po prostu moja pani doktor przeoczy coś, a tego bym nie chciała...
Z jedzeniem nie mam problemów. Kubuś je chętnie, gorzej z piciem, ale tez już nie jest źle... :)
A jeżeli chodzi o gluten to uważałabym... Bylismy ostatnio u mamy i dała Kubie troszkę chleba - zsypało go bardzo, więc długo nie dostanie już nic co gluten zawiera Zreszta on jest alergikiem, więc powoli wprowadzam nowości...

Wstawiajcie zdjęcia swoich dzieciaczków w galerii - ciotka ciekawa jest jak wygladają lol

Odpowiedz
Gość 2009-07-25 o godz. 18:50
0

Lexa - mucias gracjas ;)

natalia25 napisał(a):Najgorszy problem, że Ania jest w ciągu dnia z nianią, a znając życie niani nie będzie chciało się walczyć z małą i wysłuchiwać krzyków
Nat, proponuję poważną rozmowę z nianią, że dla dobra dziecka nie powinna pomagać. Powiedz, że takie jest zalecenie lekarza i że ona równiez powinna go przestrzegać. ja wiem, że nie dopilnujesz niani, ale może rozmwoa jej uświadomi wagę sprawy. W każdym razie na pewno warto spróbować lol

Odpowiedz
Gość 2009-07-25 o godz. 10:58
0

Paula napisał(a):Ja daję biszkopty Lu Petitki, ale rozejrzę się za bezglutenowymi. Buziak Nat :D
Pauluś, ja kupiłam tu:
http://e-zdrowie.abc24.pl/default.asp?menu=1
możesz zamawiać przez net, ale wcześniej zadzwoń, czy mają na składzie :) Jak widzisz maja też sklep na Szembeku, gdzie można kupić osobiscie :)

Odpowiedz
Gość 2009-07-25 o godz. 00:21
0

Ja daję biszkopty Lu Petitki, ale rozejrzę się za bezglutenowymi. Buziak Nat :D

Odpowiedz
Gość 2009-07-24 o godz. 00:03
0

Dzięki wielkie. Zatem buły, bułeczki i kanapeczki pójdą w odstawkę - wolę dmuchać na zimne. Choroba, ale biszkopty koralik też już wcina i bardzo je lubi. Co tu zrobić?

Odpowiedz
Gość 2009-07-23 o godz. 12:12
0

Natalia - uświadom mnie z tym glutenem, bo ja gdzieś przegapiłam info na ten temat. Nie chciałabym, aby Koralik przypłaciła zdrowiem za moja niewiedzę :|

Odpowiedz
Gość 2009-07-22 o godz. 19:29
0

natalia25 napisał(a):Jak u Was z jedzeniem innych niż papki konsystencji?
U nas rewelacja - w niedzielę Koralik wrąbała całego kotleta mielonego z ziemniakami :D Dzisiaj banana i kanapkę z szynką :D

Odpowiedz
Gość 2009-07-22 o godz. 18:50
0

Witajcie :papa:

U mnie w porządku. Nareszcie z Koralikiem i z mężem, więc jestem szczęśliwa :love:

Odpowiedz
*Violka* 2009-07-21 o godz. 21:46
0

Cześć Paula
Super, że jesteś :D Opowiadaj co u Ciebie. Ucałuj Koralika od Kubusia i forumowej cioci lol

Odpowiedz
Gość 2009-07-21 o godz. 20:31
0

Paula witaj :D

Odpowiedz
Gość 2009-07-21 o godz. 14:35
0

Poszło :D

Odpowiedz
Gość 2009-07-21 o godz. 10:09
0

Paula napisał(a):Sylwia napisał(a):Często przypomina mi się to spotkanie ciezarowkowe i to zdjęcie wspolne ktorego tak btw nie moge znalesc a chcialam sobie wywolac.

Sylwuś, ja chyba mam gdzieś to zdjęcie u siebie na kompie to mogę Ci wrzucić mailikiem :D
Bardzo bym była dźwięczna....ta dam ta dam.. ;)

Odpowiedz
Gość 2009-07-21 o godz. 10:07
0

Sylwia napisał(a):Często przypomina mi się to spotkanie ciezarowkowe i to zdjęcie wspolne ktorego tak btw nie moge znalesc a chcialam sobie wywolac.

Sylwuś, ja chyba mam gdzieś to zdjęcie u siebie na kompie to mogę Ci wrzucić mailikiem :D

Odpowiedz
Gość 2009-07-21 o godz. 10:05
0

Super Paula ze juz zadomowilaś :)
Często przypomina mi się to spotkanie ciezarowkowe i to zdjęcie wspolne ktorego tak btw nie moge znalesc a chcialam sobie wywolac.
Melduj jak postępy u Koralika :)

Odpowiedz
Gość 2009-07-21 o godz. 09:57
0

Melduję się w lipcówkach, już na dobre :D
Wróciłam w sobotę do rodzinki i przez najbliższych kilkadziesiąt lat nigdzie się bez niej nie ruszam lol

Koralik waży 9 kg, mierzy 71 cm, ma jednego ząbka, a właściwie widać go w 1/3 całości lol, mnóstwo loczków z tyłu główki i przepiękny donośny głos, którym sama się zachwyca :D

Odpowiedz
*Violka* 2009-07-20 o godz. 00:14
0

Hej, mamusie lipcowe, gdzie jesteście?
Jak tam Wasze dzieciaczki?

Kuba zaczyna powoli raczkować, po podłodze przemieszcza się pełzając, ale opanował ta sztukę perfekcyjnie i trzeba mieć oczy dookoła głowy lol
Zasypia już wcześniej niż o północy i śpi do 7-8 :) Mam tylko problem bo nie chce nic pić. Staram się mu dawać jak najczęściej, ale ciężko jest w niego wmusić cokolwiek. No i oczywiście tylko łyżeczką można dawać picie, z butelki pije tylko mleko... Je w sumie już prawie wszystko co można dawać w tym wieku, uwielbia chrupki kukurydziane.

Piszcie co u Was :D

Odpowiedz
pl35 2009-07-09 o godz. 13:57
0

A jak odzwyczajałyście od nocnego jedzenia? Stopniowo czy po prostu jak się obudziło w nocy to zamiast mleczka woda? Naprawdę nie bardzo wiem jak to zrobic. Boję się że najpierw dam wodę to i tak będzie czekała na mleko. :(

Odpowiedz
Evek 2009-07-08 o godz. 19:57
0

zuzanka napisał(a):Ale mi nie chodzi o podawanie kaszki w ciagu dnia tylko na noc. i tu jest problem. Wczoraj do mleka dosypałam płaską łyżke kaszki ryżowej i nie poszło. Za chwilę zrobiłam samego mleka i bez problemu.
U nas jest dokładnie tak samo. Werka kaszkę wciąga aż jej się uszy trzęsą, ale tylko gęstą, łyżeczką, bez mleka i najlepiej z owocami :lizak: A jak dosypię jej do wieczornego mleczka- wrzask nie z tej ziemi (bez względu na rodzaj i smak kaszki) :( Też proszę o radę :)

Odpowiedz
pl35 2009-07-07 o godz. 20:41
0

Wiem ze jak się już wydziera to z flachy nici. nauczyłam się tego jak przechodziłyśmy z piersi na butelkę. Ale mi nie chodzi o podawanie kaszki w ciagu dnia tylko na noc. i tu jest problem. Wczoraj do mleka dosypałam płaską łyżke kaszki ryżowej i nie poszło. Za chwilę zrobiłam samego mleka i bez problemu. A może to wina kaszki? Wasze maluszki wolą ryżową czy kukurydzianą?

Odpowiedz
pl35 2009-07-07 o godz. 12:50
0

No własnie. My jeszcze ząbków nie mamy ale już teraz chciałabym ja odzwyczaić od jedzenia w nocy. Próbowałam dawać na noc kASZkę przez smoczek - ale nawet jak jest głodna to się drze i nie chce. A jak odzwyczaiłaś od jedzenia w nocy - czy po prostu zamiast jedzonka podałaś picie?

Odpowiedz
pl35 2009-07-06 o godz. 17:55
0

Witajcie mamuśki!
Mam pytanko dot. rozkładu dnia.
Od kiedy przeszłyśmy na butelkę było u nas jak w zegareczku - rytm trzygodzinny - jedzenie zabawa drzemka. A z tej okazji że dorastamy troszkę nam się zmienia. I nie bardzo wiem jak to powinno mniej więcej wyglądaC ( wiem wiem, każde dziecko jest inne - ale tak pi razy oko).

U nas to jest tak:
około 4 rano - flaszka mleka
około 9 rano - flaszka mleka
drzemka około 12 na spacerku ( około 40 minut snu)
około 14 - zupka
drzemka około 16 (około 1h)

i kiedyś tu była flaszka mleka
drzemka
deserek
zabawa, kąpiel
około 22.30 lub23 flaszka mleka

ale teraz to wszystko zaczyna się sypać
jedna drzemka wypada, a wczoraj to jeden posiłek w ciagu dnia wypadł
Wolałabym aby przestała jeść w nocy. Nawet próbowałam dawać kaszkę na ostatni posiłek - ale skubana nie chce - i co mam zrobić?
A może po prostu zamiast flaszki w nocy dawać tylko wodę do picia?
Jak to jest u was?

Odpowiedz
Gość 2009-07-05 o godz. 23:51
0

Witaj DoraS :D

To juz 2 tygodnie, jak nie widze Koralika :( Mam ja przy sobie tylko na zdjeciach :( Trudno jest chodzic po ulicy i patrzec na inne mamy z wozkami :( Ech, zycie...

Wysciskajcie mocno swoje pociechy, wycalujcie i serdecznie pozdrowcie od wyemigrowanej cioci Pauli lol

Odpowiedz
*Violka* 2009-07-03 o godz. 18:20
0

I my z Kubusiem witamy nową lipcóweczkę :D
Czekamy na zdjęcia Łukaszka i częste pisanie lol
Jakoś nas coraz mniej w tym wątku :(

Odpowiedz
DoraS 2009-07-03 o godz. 00:34
0

:D :D chciałabym i tutaj się przywitać :D i przyłączyć jak można ...

jestem mamą Łukaszka ur.27.07.2005

odrobiłam "prackę domową " i ten wątek przeczytałam od początku,widzę że mój synek ma wirtualnego brata bliźniaka :love:

tak w skrócie o Łukaszku :
waży już 9100g ,mierzy jakieś 72cm bo na 68 to już wszystkie ubranka za małe,na 74 jeszcze część dobra,ale numeracja jest różna :x

karmię go jeszcze trochę cycem,tzn rano,przed południem jak ma ochote to i popołudniu i wieczorkiem
zjada zupki jarzynowe na przemian z zupkami mięsnymi,bo nasza lekarka zaproponowała,by nie przesadzać z urozmaicaniem menu
oprócz tego kaszki ryżowe z owockami i deserki

mały już sam ładnie siedzi ,ale tylko wtedy jak się go posadzi,za to próbuje sam wstawać trzymając się szczebelków w łózeczku
rozwija się prawidłowo,żadnych problemów alergicznych dzięki Bogu narazie nie ma,nocki też ok :stokrotka: to narazie tyle ...

pozdrawiamy lipcowe mamy i dzieciaczki :D

Odpowiedz
Gość 2009-07-01 o godz. 16:18
0

natalia25 napisał(a):Jak długo nie będziesz widzieć się z Koralikiem?
Mialam nadzieje, ze tylko miesiac, ale obawiam sie, ze ten czas moze sie wydluzyc :(

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie