• Gość odsłony: 18213

    Mamy październikowe i listopadowe

    W końcu i my doczekałyśmy sie swojego wątku tutaj :)

    W ramach startu musze podzielic sie z wami informacją, ze dzis zostalismy pierwszy dzień sami w domu :) tata Marcelka wrocil do pracy i jest jakos dziwnie dobrze chociaz ze maly spi a nie placze :) chcialam odespac kiepską noc to zbudzili mnie waleniem do drzwi panowie z adminnistracji , myslalam ze zatluke

    A tak wogole musimy zaczac ustaiwac jakis rytm dnia, bo konczy sie tak jak wczoraj ze spal do 24 i nie bylo kąpieli....pozyczylam Jezyk niemowlat i bede sie szkolic, zobaczymy co z tego wyjdzie.

    A co u Was mamuski ?

    Odpowiedzi (810)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-02-05, 03:42:00
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-02-05 o godz. 03:42
0

Ale z Was plotkary ;)
Zapraszam do nowego wątku ;)

http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?p=559483#559483

Odpowiedz
Gość 2010-02-05 o godz. 03:12
0

Rydza - fajny Norbunio :)

ja juz tez mam caly wor za malych ciuchow...i klejnych kilka jeszcze za duzych :)

z tymi zebami to nie straszcie - juz ???

Marcel nie siada sam, i boje sie go sadzac, bo choc pediatra mowila zeby go nie nosic w pionie to my jednak nosilismy i teraz nie wiem, czy mam schize czy faktycznie on sie wygina w czasie noszenia w łuk. Boje sie zebysmy mu nie wykrzywili kregoslupa (wystarczy ze glowe ma juz nierowną ;) i ucho klapciate - choc pilnuję to on zawsze sobie zagina )

ok, ja tez juz spadam - do jutra ;)

Odpowiedz
Rydza78 2010-02-05 o godz. 02:59
0

Przeprasam Was bardzo!!!!
Namieszałam coś! Chyba za bardzo zmęczona jestem!

Odpowiedz
Rydza78 2010-02-05 o godz. 02:56
0

Nie wiem co się dzieje ale nie moge wstawić zdjęcia :(

Odpowiedz
Rydza78 2010-02-05 o godz. 02:48
0

Ło matko! Zanim to wszytsko przeczytałam to juz mi oczęta siadły :)

Rosną rosną te nasze dzieciaki. Ja (bo nadal walcze z ukłdnaiem w szafie ;) ) dzisiaj robiłam porządki z juz za małymi ubrankami i tak się dziwiliśmy że on w takie maleństwa wchodził.
Jak ja bardzo bym chciała żeby ona taki malusi był tak dłużej, żeby tak szybko nie rósł...
A Norbo taki dorosły się robi i pogada i siadć chce...
No właśnie czy Wasze pociechy siadają? Bo Norbo mi z takiej półleżącej siada a stęka przy tym :)
Ale najwspanialsze jest to jak teraz mocno widac jak on z dnia na dzien wie i rozumie coraz więcej i to TAK widać. Juz Norbo ostrożnie podchodzi do innych twarzy... Zanim się usmiechie to tak badawczo przygląda sie...

A ząbaski nam tez juz chyba zaczynają iść - na dole dwie bałe plamaski i twarde dziąsełka jak nie wiem
Także może zaczniemy zbierac informacje o żelikach dobrych?

A my mamy taktykę zmęczenia totalnego przed snem. Przedkąpielą dajemy mu min 15 min na szaleństwa, brzuch, plecy boki przewracamy, turlamy, golamy i wszystko co się da. Kąpiel ubieranko, butla i póki co o 20 Niunia śpi i pobudka na jedzonko w okolicach 3 potem 6 i jeszcze spi tak z godznkę czy półtora i juz ma dzień :) Także nie jest źle

A tak włąśńie wyglada szalony Norbo przed kąpielą

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-02-05 o godz. 01:50
0

cols to przypomnij sobie gdzie na afrykanskiej kojarzysz ten warsztat ? a do jutra to niestety aczej nie wypali :( nawet jakby warsztat byl blisko ...

no i chyba basen tez odlozymy do wiosny skoro i luty ma byc taki :(

Odpowiedz
curiosidad 2010-02-05 o godz. 01:20
0

ja tez srednio wierzę w ocieplenie ale moze...
mam nadzieje :)

Odpowiedz
Gość 2010-02-05 o godz. 00:33
0

Witajcie,
ja dziś trochę w gorszym humorze bo Kacper dzis byl bardzo marudny, co go ululalam i w momencie wkladania do wozka, bo wtedy moge go pokolysac jeszcze, budzil mi sie i tak z 5 razy...
troche mi kregoslup siada, a jak na zlosc maz dzis musial zostac dluzej w pracy, tj wlasnie wyjechal no i tak 12 godzin z maluszkiem..

ja zamierzalam isc jutro do multibaby kina ale jakos nie chce mi sie wierzyc ze temperatura tak nagle spadnie do -9 z -20.....oby...

Odpowiedz
curiosidad 2010-02-04 o godz. 23:52
0

a mi ktoś (tfu,tdu,tfu na psa urok) Tosię podmienił. takie grzeczne dziecko, az uwierzyc nie moge, pewnie jutro da mi popalić.

Marhefka- ty weź swego męża sterroryzuj żeby auto naprawił. Na saskiej to chyba rzeczywiscie malo jest warsztatów. chociaż kojarze jeden na afrykanskiej.

Odpowiedz
Gość 2010-02-04 o godz. 23:17
0

Ena ale wtopa ;) wiesz w czasie karmienia wszsytko jest mozliwe i mozesz miec i DD albo i E lol ja nie moge wkleic dzisiejszych zdjec z zabawy na maminym biuscie bo musze znalezc najpierw total commander

A marcel wlasnie probuje zjesc pieluche

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-02-04 o godz. 22:53
0

Marchefka napisał(a):Ena czyby zabawy na maminym biuscie ;) ?
lol No bez przesady, taaaakiego dużego to ja nie mam :D

Leżal na moich nogach, a ja leżałam pod kołdrą...tata foty cykał :)

Odpowiedz
Gość 2010-02-04 o godz. 22:38
0

cols ja znow odpadam, nawet jakby mrozy zelzaly to juz zdazyly nam zalatwic auto i szukamy warsztatu gdzies tu w okolicy... szlag by to...

Odpowiedz
curiosidad 2010-02-04 o godz. 22:25
0

Ama, super masz faceta :)
Ena, Igor bardzo podobny do Ciebie.

Marchefka - ja maz sponsora to nie ma się co zastanawiać. Ja bardzo żałuję, że usiałam wziąć dziekankę, ale liczę, że wykorzystam ten czas jak najlepiej.

dziewczyny idziecie jutro do kina, ma byc -8 więc juz nie tak zimno. Bedzie "Tylko mnie Kochaj" - ta polska komednia

Odpowiedz
Gość 2010-02-04 o godz. 21:14
0

a sowją drogą sie zmieniają nam chłopaki lol toz to juz duze chlopy ;)

na pierwszym zdjeciu Igor a l "o ja biedna sierotka,. przygarnij mnie "" :)

Odpowiedz
Gość 2010-02-04 o godz. 21:12
0

Ena czyby zabawy na maminym biuscie ;) ? Marcel tez sie wtedy az zapluwa z zachwytu :) dzis probowalam mu sama wtedy robic zdjecia ,ale to kiepsko wychodzi - Marcel jak widzi obiektyw to sie w niego intensywnie wgapia i zapomnij o spontanicznych usmiechach :) wiec jedna osoba musi gadac, a druga z zaskoczenia robic fotki :)

Odpowiedz
Gość 2010-02-04 o godz. 20:43
0

To i ja się pochwalę moją marudą.... ;)



Odpowiedz
Gość 2010-02-04 o godz. 20:34
0

ama - faktycznie zalotnik jak sie patrzy ;)

no z tymi studiami to potrzebuję solidnego kopa na rozped bo moglam je juz skonczyc dawno przed urodzeniem malego...ale sie wozilam, zresztą tak jak np z aparatem na zeby i innymi rzeczami troche sie boje, bo nie wiem jak mąż by sobie poradzil caly dzien sam - pewnie by sobie poradzil, jakby musial, ale nie wiem czy to wypali ?

Odpowiedz
ama79 2010-02-04 o godz. 20:13
0

O kurczę, Cols, ta Twoja Tosia to terminator :) Nic jej nie rusza :) To ja chyba też spróbuję pistacji... nie mówię, że pół kilo, ale może chociaż z 10dg.. Cytrusów też nie próbowałam, ale mam taką ochotę na pomarańcze i mandarynki...
A, jeszcze zapomniałam: Marchefka, chciałam na temat tych studiów. Ja też, tak jak napisała atusia, gdybym miała sponsora, to bym się nawet nie zastanawiała. Zobacz, niektóre mamy muszą po macierzyńskim wracać do pracy i zostawiają takie maluchy codziennie, a to przecież tylko cała sobota i kilka godzin w piątek. Na 100% bym poszła. Sama też znalazłam sobie kilka interesujących mnie podyplomowych i tylko czekam na środki :)

I jeszcze się chwalę moim amantem na koniec. ;)

Odpowiedz
Gość 2010-02-04 o godz. 20:13
0

Marcel jest juz zmeczony przed kąpielą, ze zaraz po jedzeniu pada juz bez zabawy - czasem mu sie nie chce spac, ale zostawiam go w lozeczku zeby nie rozbudzac - tak na wszelki wypadek. Ale z jedzeniem w nocy ciagle kcha. Tzn ja sie juz przyzwyczailam i nie wyobrazam sobie, ze przyjdzie moment ze przespie cala noc ;) Marcel je na noc ok-20.30-21 (jak wczesniej to sie budzi jeszcze zeby dojesc). Potem budzi sie ok 1-2 (czasem jednak juz ok 12). No a potem roznie, ale kilka razy napewno. Dzis budzil sie co dwie godz - 2.40, 4.30, 6.30...Ja mam teorię, ze moze jak go karmię w lozku i czasem mi sie film urywa i usypiam, a potem budze sie z cyckiem na wierzchu to moze on sie odessa i sie nie najada ? ale nie daje rady wytrzymac nie spiąc przez cale karmienie kilka razy w nocy. A nieraz widze, ze Maly cwaniak sam juz wie gdzie szukac i nieraz nie zdaze sie dobrze ulozyc a on juz łapie za piers ;) No w sumie gdyby sie nie najadal to by buczał ... moze taki ma na razie rytm ;) na poczatku zrywalam sie do karmienia ale chodzilam potem po scianach, to juz wole tak :)

Ja tez jem wszsytko - jak dotąd tylko raz kupa ze sluzem (nie wiem czy ser bialy czy jajko?). Nawet coli sie napiję i ostatnio zjadlam wiemaka :) wiem, ze nie powinnam sie chwalic ;) na tej diecie kurczakowo marchwiowej tez dostawalam swira...
no ale fakt - kilogramy same lecialy...

Mnie niepokoją te pryszcze u Marcela - jdzis ostatni dzien antybiotyku a wlasnie wyskoczyl nowy. A przez te mrozy nie wiem czy isc do lekarza? poczekam, moze do piatku sie troche ociepli...

Odpowiedz
curiosidad 2010-02-04 o godz. 19:22
0

i jeszcze jedno, wypracowalismy sobie niezły system, żeby Tosia w nocy nie budziła się często: a więc kąpiel ok. 20.00(do ok.20.30), zabawa 30 min i karmienie z cyców i butli (z moim mlekiem ok. 80 ml), potem spanie - zasypia od razu :) tym sposobem Tosia obudziła się o 3.40, pojadła może z 10 min i spała do 9.00 :o
ja sie obudziłam o 6 i mowie do mojego mezula zeby mi ja przyniósł do łóżka na karmienie ale ona spała, wiec jej nie budził. Tak sie zdziwilam ze wstalam sprawdzic czy oddycha , no i juz nie moglam zasnąć z wrażenia.

dzis tez tak zrobimy.

Odpowiedz
curiosidad 2010-02-04 o godz. 19:16
0

ja pół kilo pistacji zjadłam i bolał mnie brzuch, Tosi nic nie było. Ketchup tez wczoraj zjadłam - nic, po czekoladzie i nerkowcach tez nic.
pomarańcze tez jej nie biorą. Jem wszystko wobec tego, poza gazowanymi napojami.

tylko jajko - zielona kupa i sluz.

a na głowie Tosia tez ma łuski, ale mi sie wydawało, że to ciemieniucha - moze się mylę. Uzywalam olejuszki ale kiepsko działa, wyczesuję i niby znika ale powoli.

Odpowiedz
ama79 2010-02-04 o godz. 19:02
0

Oj biedaczysko... :goodman: Pomyśl za to jaka szczupła i zdrowa będziesz na takiej diecie!
A mi się marzy pół kilo orzeszków pistacjowych... :) A i coli też bym się napiła :) Ech... pomarzyć dobra rzecz...

Odpowiedz
Gość 2010-02-04 o godz. 18:47
0

U nas takie białe łuski na główce pojawiły się jako reakcja na nietolerancje pokarmową. Zjadłam sobie z pół łyżeczki ketchupu i następnego dnia Maks był już cały w czerwonych plamach. Plamy miał na głowie, buzi, szyi i brzuchu... po dwóch dniach zbladły, ale wtedy zaczęły się łuszczyć, tak samo skóra w miejscu tych plam na głowie. Smaruję go linomagiem, troszkę przechodzi, kąpię w Oilatum, ale nadal skóra w niektórych miejscach jest szorstka, a głowa stale się łuszczy. Oliwka na głowę nic nie pomagała, myślę, że linomag lepszy.

mam przerąbane, nic prawei nie mogę jeść. Nabiału już dawno nie, ryb nie - został mi drób gotowany, ziemniaki, ryż, marchewka, buraczki, szpinak i bułki z szynką (bo masła nie mogę). Stale jestem głodna, dzisiaj miałam filet z indyka, ziemniaczki i marchewkę - po godzinie znów mnie ssie.

A marzy mi się: Mc Royal, fryty z ketchupem i Cola, potem tatar z wielką ilością cebuli i ogórka kiszonego, kefir, a na deser Breezer cytrynowy i czekolada z orzechami:( Normalnie po nocach mi się to śni:(

Odpowiedz
curiosidad 2010-02-04 o godz. 16:16
0

dzieki Ena, julunga jest super :) znam.

Odpowiedz
Gość 2010-02-04 o godz. 15:47
0

Cols...tu jest hodowla goldenów, 25 km od W-wy... wydaje mi się, bardzo dobra http://www.julunga.pl

I jeszcze coś takiego http://complement.blo.pl/

No i coś dla miłośników tej rasy http://www.klubgoldena.com/
;)

Odpowiedz
Gość 2010-02-04 o godz. 15:24
0

ja tez nie znam hodowli goldenow dlatego siedze cicho w tym temacie ;)

U nas na razie spokoj tfu tfu - Marcel zyje swoim rytmem - spi, bawi sie, je, spi i tak caly dzien :)
Najgorzej jest midzy 18 a 20 - czasem pospi i budzi sie ok 19, a czesem te dwie godziny do kapieli do koszmar...czasem poddajemy sie i kapiemy go szybciej, bo on juz jest tak zmeczony czasem ze possie chciwle i zasypia, a za godzine budzi sie zeby dojesc :)

Odpowiedz
Gość 2010-02-04 o godz. 15:18
0

Niestety nie znam żadnej hodowli goldenów.

A co do cyca to Igorek też już się "nawrócił" ;)

Odpowiedz
curiosidad 2010-02-04 o godz. 15:14
0

Ena, współczuje , bedzie dobrze ;) wiesz, ostatnio tez miałam problem z Tosia i cycem, wogole nie chciala, zachowywala sie jak Igorek, ale na szczescie juz jest ok.

a hustawka chyba nie byla dla tosi wymarzonym prezentem.....

dziewczyny pytam jeszcze raz: znacie jakas hodowle goldenów??
(chyba skocze na "zwierzyniec")

Odpowiedz
Gość 2010-02-04 o godz. 15:03
0

Myślałam o tych czopkach, jeśli nadal będzie taki marudny, to wieczorem je kupię Przed 10 zjadł i pospaliśmy 45 minut, ale nie jest taki wesoły jak zawsze, widać, że coś jest nie tak....

Odpowiedz
Gość 2010-02-04 o godz. 14:55
0

Ena a moze kup te czopki na uspokojenie viburcol ? nam je lekarka polecila po szczepieniu gdyby maly byl marudny - spytaj w aptece, albo poczytaj w necie.

Odpowiedz
Gość 2010-02-04 o godz. 13:26
0

DZIEWCZYNY RATUNKU :o
Już normalnie nie wyrabiam....Igor od 4 dni jest marudny niemiłosiernie, nic mu nie pasuje :( Ani smoczek nie pomaga, ani ulubione zabawy, nawet noszony na rękach daje popisy swego głosiku :(
Wydaje mi się, że to wstęp do wyrzynających się zębów...mam wrażenie, że pojawiły się jakieś dwie małe białe plamki na dolnych dziąsełkach.....
No i nie wiem co robić, kupić jakiś żel może Normalnie nie idzie wytrzymać On praktycznie cały czas wyje i marudzi...a dziś to już wogóle masakra od samego rana :(
A było juz tak dobrze....

Odpowiedz
curiosidad 2010-02-03 o godz. 23:09
0

marhefka- co do szkoły...to wiesz, właśnie wzięłam urlop. Tosia dość wymgajaca jest i mimo, że spi w dzień ja az tyle czasu zeby przygotowac sie do sesji nie mam. ja chodziłam na wykłady Tosi wystarczało ok. 125ml, ale teraz to tyle zjada normalnie
a pisałam o nauce- czytam ksiązki, zbieram materiały do pracy magisterskiej, sledzę nowe badania. to jednak za mało zeby do sesji przystapić, więc wracam w pażdzierniku.

a hustawkę kupilismy wczoraj od jednej z naszych forumowych koleżanek
a wyglada tak (zdjęcie z allegro) -
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=82291755

fajna ale Tosia jeszcze się do niej nie przekonała.

Odpowiedz
atusia 2010-02-03 o godz. 20:55
0

Cols, a jaka hustawke w koncu kupilas?na allegro czy w normalnym sklepie? moze masz zdjecie? Pytam bo tez zaczynam sie powoli rozgladac w tym temacie.

Marchefko, ja tam na Twoim miejscu bym si enie zastanawiala - skoro jest sponsor ;) a tak serio, przynajmniej u mnie tak jest ze jak wychodze na zajecia Maly zostaje z Tatusiem (fakt ze wlasnei zajecia mi sie skonczyly, zostaly 2 ostatnie egzaminy i po studiach :( ), dobrze mi robi takie pare godzinek poza domem, mysle ze i Ty bys sie dobrze czula :) wracam pelna sil do opieki nad Kuba :) tyle ze u mnie problem z karmieniem odpada, bo Misiek jest na butli,ale mysle ze moglabys sciagac i byloby ok... Poza tym mozna sie spotkac z innymi ludzmi, pogadac o czyms innym niz pieluszki albo niekoniecznie ;)

Glowe myjemy raczej codziennie, chyba ze Kuba jest wyjatkowo glodny to wtedy odpuszczamy sobie glowke. Uzywamy plynu do ciala i wlosow NIVEA

Odpowiedz
Gość 2010-02-03 o godz. 20:36
0

cols chcialam wlasnie spytac jak radzicie sobie z karmieniem małej kiedy jestes w szkole ? tata mnie namawia juz 3 rok na studia podyplomowe i teraz sam konczy kolejne, a ja sie nie zdobylam nawet na jedne. Troche wstyd no i skoro chce finansowac, to sie zastanawiam. Tylko, ze zajecia są w piatek po poludniu i cała sobote. No i sie zastanawiam czy damy rade? Ile mleka trzeba odciagnąć ? Zajecia sa co dwa tyg, wiec mialabym czas na zrobienie zapasow. Zastanawiam sie jednak czy to wypali ?

Odpowiedz
curiosidad 2010-02-03 o godz. 19:54
0

czesc dziewczyny :)
ale zimno, w srode kino chyba odpada...

pochwalę się: mamy HUSTAWKĘ :), Tosia narazie niepewnie w niej siada ale moze sie przekona. posiedzi 2 min i placze..

a i kupiłam matę FP- kick&play.

co do d3 dr kazała 1 kroplę ale daję 2.

w weekend zaliczylismy impreze niespodzianke urodzinowa u kolezanki, skonczylismy po 30 min. Tosia najpierw przestraszyla sie szzekania psa (podskoczyła), a póxniej jak wszyscy krzykneli - niespodzianka - podskoczyla i rozpłakała się, az serce mocniej zaczelo walic.
no i nie dala sie uspokoic. (cycya nie chciała, smoka tez nie, poprostu jeden wielki ryk a wrecz spazm). no i poszlismy do domu.

teraz imprezy chyba przeniosa sie do nas.

nie znacie jakies hodowli goldenów, ktora planuje miot na wiosnę??Mąż sie zgodził, wkoncu. Ale chyba jaką pomoc do sprzatania zatrudnię, bo mały pies, małe dziecko, sprzątanie i nauka - to chyba całkiem sporo..

Odpowiedz
Gość 2010-02-03 o godz. 16:19
0

wiesz ama wlasnie sie zastanawiam jak to jest z tym mlekiem, bo niby mleko, serki, ser zolty - jem i jakis reakcji alergicznych nie ma. No nic sprobujemy samego sera :)

a ja dzis wstalam z rana i wlasnie skonczylam sparzatac calą chalupe...maly byl cierpliwy, raz tylko domagal sie jesdzenia, a tak sam sie zabawial. Ale teraz cos go maruda dopadla i musialam wyjsc na chwile z pokoju bo juz nie wiem jak go zabawiam i zaraz mi sie udzieli jego nastroj ;)

zajefajnie - na termometr nawet nie warto patrzec...mam nadzieje, ze nasz samochod pzetrzyma te mrozy, bo dzis odmowil mezowi wspolpracy w polowie drogi do pracy...

Czekam na gosci - zawsze to jakas rozrywka ;)

Odpowiedz
ama79 2010-02-03 o godz. 15:10
0

Ena, ale mi narobiłaś chęci na tę szarlotkę... mmm... :tonqe: Ale, że sama upiekłaś - jestem pełna podziwu!!!! Muszę chyba też się zmobilizować i któregoś dnia upiec :)

Odpowiedz
ama79 2010-02-03 o godz. 14:59
0

Wiesz co, Marchefka, ja na Twoim miejscu bym zjadła sam ser biały - bez żółtka i cukru waniliowego i sprawdziła co będzie. Jak raz czy dwa taka kupka się zdarzy, to przecież nic złego się nie dzieje. Trzeba w końcu testować różne rzeczy żeby sprawdzić jakie są na to reakcje malucha... Już jest przecież całkiem dużym niemowlakiem, a nie jakims tam noworodkiem :) A ja jem biały ser na potęgę... w naleśnikach, z żółtkiem i cukrem też... Może Marcel jest uczulony na krowie mleko, czyli to może być wina tego sera, ale jajko, czy odrobina cukru - to nie sądzę...
A kupka ze śluzem jako reakcja na coś nowego - też tego nie doświadczyłam, więc nie wiem niestety :(
A szczepienie udało mi się przełożyć na piątek. Uff! Bo miałam jechać taksówką - okazało się, że mąż nie może wyjść z pracy. Mam nadzieję, że w piątek będzie cieplej. Bo dzisiaj to już naprawdę jakiś obłęd... brr

Odpowiedz
Gość 2010-02-03 o godz. 13:20
0

milapit napisał(a):lo matko :o wlasnie otworzylam oczy i na termometrze ujrzalam - 29!!! :o :o :o
No nic...nadal pozostaje grzeczne siedzenie w domku

Odpowiedz
milapit 2010-02-03 o godz. 10:23
0

lo matko :o wlasnie otworzylam oczy i na termometrze ujrzalam - 29!!! :o :o :o

Odpowiedz
Gość 2010-02-03 o godz. 03:36
0

Rydza - pewnie, pytaj, jak bede wiedziala chetnie pomoę (ale powiem ci ze admin ze smykow ma anielską cierpliwosc i powinnam dodac, ze mial sport wklad w ta stronę ;) az mi bylo glupio, ale na poczatku go wymolestowalam , ze pewnie woleliby oddac mi tą oplatę i miec mnie z glowy haha)

ama - nie wiem, jak to jest, czytalam, ze na tym etapie slinianki zaczynaja produkowac wiecej sliny, dziecko nie umie jeszcze jej dobrze lykac i sie krztusi, a i jak juz odkryje ze ma lapki i nie wali sie nimi bezladnie po glowie to pcha je do buzi, a potem wszsytko co sie nawinie "smakuje" ;)
Dzis po kąpieli nakrylam Marcelowi glowe bluzeczką, bo on czapek nieznosi, po jakims czasie slysze cmokanie, ide do pokoju a ten sciagnal tą bluzke z glowy i ciumka ją w najlepsze :) Na szczescie nie slini sie az tak bardzo - czasem mu poleci slina jak lezy na brzuchu, a tak w dzien to jest troche obsliniony - bardziej mokre są ciuchy ktore ciagnie do buzi ;)

a co do szczepienia - nie wiem, zadzwon moze. Moze jak tylko do auta to jednak szkoda tracic szczepienie ?

zapytam jescze raz - czy kupy ze sluzem mogą sie zdarzac jako reakcja na cos nowego, czy są zawsze oznaką uczulenia ? po tym serze marcel mial dwie kupy ze sluzem, a potem juz nie. I nie wiem, czy to faktycznie ser bialy czy moze jajko ?
Wiecie co wczoraj jadlam nalesniki z bialym serem. Nabial jem i nic malemu nie jest - ale to chyba po tym serze wczoraj pierwszy raz maly ma kupy ze sluzem i krostki na nozkach przy kolanach...i teraz zachodze w glowe (do sera dodane bylo zoltko i cukier waniliowy) - co to go uczulilo ?
Lece spac, bo rano musze wstac ogarnac chalupe, bo mam gosci ;)

Odpowiedz
Gość 2010-02-03 o godz. 02:36
0

My od początku kąpiemy dzidziołka w Oilatum...ciałko i główkę również :)
Jakiś czas myliśmy mu główkę mydełkiem Bobas, kąpaliśmy w płynie Nivea, lecz pediatra poradziła, abyśmy wrócili do Oilatum...a więc teraz już tylko Oilatum :D I jestem bardzo zadowolona :D
A kąpiemy malucha co drugi dzień, łącznie z główką.

A co do wit. D3, to dajemy kropelkę...chyba, że niechcący wkroplą się dwie lol

U okulisty nie byliśmy.

Rydza...extra ta szafa lol Teraz możesz kupować i kupować bez ograniczeń 8)

Mały od dwóch dni jest marudny okrutnie, nie wiem o co mu chodzi Raz dziennie daje popis dzikiego płaczu i nie da się go niczym uspokoić....wylewa normalnie krokodyle łzy Trwa to jakieś 10 minut, potem sie uspokaja i jest ok....ale czemu tak wyje

A co do mojego postanowienia "koniec ze słodyczami"........to się właśnie przed chwilą złamałam....zjadłam szarlotkę...na usprawiedliwienie....sama ją upiekłam, więc...
No dobra...od jutra już na prawdę koniec ;)

Odpowiedz
ama79 2010-02-03 o godz. 02:31
0

Jejuuu... znowu tyle tematów poruszyłyście.. ;)
Rydza, super szafa! Marzy mi się taka strasznie!
A teraz tak: główkę myjemy codziennie płynem do mycia Johnsona - tym co całe ciałko. Nam pediatra powiedział, że ciemieniucha może się pojawić od przegrzania i spocenia główki i że dlatego trzeba ją myć codziennie. A naszemu Bartowi faktycznie główka się poci, szczególnie w czapce, więc zawsze myjemy.
Kilogramy - przytyłam w ciąży 18 i już wszystko zrzuciłam, a nawet kilo więcej. I nadal chudnę... Ale chyba naprawdę jakoś to karmienie ze mnie wyciąga i ten ciągły ruch z małym, bo uwierzcie mi - nie ograniczam się z jedzeniem - słodycze codziennie jem jak opętana - szczególnie wszelkiego rodzaju ciacha z kremem, bitą śmietaną, babeczki, pączki... ech, wstyd!!! Widać to zależy wszystko od organizmu, tendencji do tycia itd - nie ma reguły. Ale co z tego, że jestem szczupła skoro brzuch wygląda... lepiej nie mówić.
Witaminki D3 dajemy 2 krople.
U okulisty nie byliśmy - też nam nikt nie mówił, że trzeba iść.
Marchefka, czy myślisz, że to już dziąsła przygotowują się na zęby?? Bo ponoć mogą swędzieć nawet 2 miesiące przed pierwszym ząbkiem. Bo ja właśnie z Bartkiem ma to samo - już kiedyś pytałam, czy wasze dzieci też się tak ślinią. On ma po prostu ślinotok i ciągle trzyma łapki w buzi. Chwyta też pieluszki, nasze palce i gryzie jak szalony. Mało tego - ślina cieknie mu po brodzie i ciągle szoruje tą brodę rękami i ma ją po prostu tak czerwoną, podrażnioną aż skóra zdarta!! Smaruję mu ją, natłuszczam, nawilżam, ale nic nie pomaga. Po nocy ma ślicznie, bo tego nie robi, ale przez cały dzień to samo i wieczorem ma brodę jak ogień... Ech.. szkoda gadać.

Słuchajcie, jutro mam szczepienie i nie wiem czy jechać w ten mróz. Jak myślicie?? Może zadzwonić rano i przełożyć, ale nie wiadomo kiedy będzie cieplej..

Odpowiedz
Rydza78 2010-02-03 o godz. 02:05
0

Co do kąpieli i mycia główki - na początku chciałam używac mydełka ale położna środowiskowa poleciła mi oilatum no i w tym kąpaliśmy a potem przeszliśmy na hermal . I juz więcej nic nie uzywamy. A główka siłą rzeczy codziennie teraz sie moczy ale takie szorowanko-głaskanko :) robimy tak co drugi dzień.

U okulisty byliśmy siłą rzeczy bo Norbowi ropiały i łazawiły oczka. No i w sumie generalnie od 3 tyg życoa jestesmy pod kontrola okulistyczną bo Norbo ma niedrożne kanaliki łzowe. 3 lutego jedziemy na udrażnienie Boję się! Ale własnie pediatra nam mówił czy bylismy już na badaniu okulistycznym czyli może coś jest że trzeba przejść. A zezowanie czy uciekanie oczka - tez pytalismy o to i nam okulistka powiedziała że jeszcze teraz na to nie zwraca się uwagi bo dzidzia może jeszcze to robić.

A w szafie układam i układam i końca nie widać. Dzisiaj tak relaksacyjnie ;) planowałam co i gdzie i jak (po raz kolejny :) )
A ciuszków nam przybywa...
Przyjechał dziadek i znowu przywiózł ciuszków. Tylko tak nie iwdział Norba od listopada i siłą rzeczy sa troszke jakby przyduże ;)
No cóż na zdjęciach dzieci z regóły większe się wydają :)

Witaminki D3 dajemy 3 kropelki. Tak nam kazano i sama bym nie zmieniała.

A Norbo dzisaj po kąpieli dła popis krzyku - głowa mała!
Aż sama jak juz dziecko spokojnie zajadało kolacyjkę się poryczałma :(
Nie lubię nie potrafie nie daję rady jak on tak mocno krzyczy a ja nie wiem co mu jest a do tego nie mogę go przytulic bo np. musze go ubrać :(

Bym zapomniała Marchefko natchniona Twoim wspaniałaym dziełem załozyłam dzisja stronke dla Norbunia. Mam nadzieję że szybko będe mogła Wam się pochwalić. A Marchefko czy ja czasme moge jakies pytanko na priv ?Wiesz dotyczące co i jak ? :yawinkle:

Odpowiedz
Gość 2010-02-02 o godz. 18:58
0

My dawalismy po jednej koropli D3, a teraz przy drugim szczepieni pediatra kazala dawac dwie krople.

Ciemieniuchy na razie nie ma - pokazalo sie kilka luseczek, ale udalo sie je zczesac.Głowę myjemy codziennie, tak jak cale cialo - zelem do ciala i wlosow.

U okulisty nie bylismy ale jesli nie ma problemow (tak jak np z ropieniem) mysle ze nie ma jeszcze potrzeby. Zezowac maluch moze na początku.

Co do cwiczen to mi wlasnie w domu jest sie ciezko zmobilizowac do regularnych cwiczen :(

Rydza - faktycznie masz teraz co robic - poukladac wszystko w takiej szafie to zajecie na dluzej ;)

Odpowiedz
asieczek 2010-02-02 o godz. 18:16
0

atusia napisał(a):Ile dajecie swoim Maluszkom vit D3? Bo my mamy jedna krople i sie zastanawiam czy to nie za malo,ale sama decydowac nei bede...
u nas lekarka od początku zaleciła 2 krople, ale lekarz chyba wie ile dawać więc skoro kazała 1 to dawaj 1.

o wizycie u okulisty też mi nikt nie mówił ale nie wiem czy nas to nie czeka bo Szymkowi cały czas ropieje jedno oczko i mam wrażenie że troszke mu jedno oczko ucieka (lekko jakby zezował na bok).

Odpowiedz
atusia 2010-02-02 o godz. 18:09
0

Rydza dzieki za odpowiedz, uspokoilas mnie

Co do ciazowych kilogramow - prze pierwsze 3 miesiace ciazy schudlam 5 kg, takie mialam ataki mdlosci,a ostatecznie przytylam 9 kg po porodzie jakis czas temu wazylam tyle co w pierwszej klasie liceum :o , teraz nadrobilam 2 kg,ale i tak waze 4-5 kg mniej niz przed ciaza...ale podobnie jak u Was, slodyczy nigdy dosc, wiec pewnie neidlugo wroce do wagi wyjsciowej 8)

Nie iwem co sie dzieje, jak bylismy u pediatry pytal nas czy Kuba nei poci sie podczas jedzenia - wtedy sie nie pocil,ale zaczelam zwracac na to uwage i widze ze ostatnio zaczal. Czytalam ze potliwosc jest jednym z objawow krzywicy,ale mam nadzieje ze to nic powazneg,ze to nie to.
Ile dajecie swoim Maluszkom vit D3? Bo my mamy jedna krople i sie zastanawiam czy to nie za malo,ale sama decydowac nei bede...

Odpowiedz
Gość 2010-02-02 o godz. 18:02
0

ja myje maluszkowi glowke codziennie sila rzeczy bo polowe glowy ma zanurzone w wodzie, a myje mydelkiem tak jak cale cialo - bambino.

mam pytanie , czy bylyscie z maluchami u okulisty? wyczytalam ze powinno sie isc na badanie do 3 miesiaca...ale nikt o tym nie mowil i juz nie wiem sama.

Odpowiedz
asieczek 2010-02-02 o godz. 17:57
0

Co do kilogramów to w ciąży przytyłam 15 i te 15 już zgubiłam ale pozostają jeszcze kilogramy które nabyłam w pierwszej ciąży i nie zdążyłam zrzucić przed drugą. Waga stanęła i jakby sie zacieła-ani w te ani we wte. O ćwiczeniach mysle ale na razie na tym się kończy. Zobaczymy jak bedzie dalej.

Walczymy teraz z ciemieniuchą, a jest to trudne bo Szymek ma bujne włosy. Natłuszczam mu głowe oliwka i wyczesuje szczotką. Trudna robota. Podobno zrobiło mu się to od słabego spłukiwania mydła z głowy. Czasem myłam mu szamponem ale raczej mydłem. A wy czym myjecie główki? I codziennie czy rzadziej?

Odpowiedz
Gość 2010-02-02 o godz. 17:20
0

jesli chodzi o wage, ja przytylam 19 kg i pierwsze 18 zgubilam w 5 tygodni... i ten jeden trzymal mi sie jeszcze 2 tygodnie...
cale zycie sie odchudzalam, wiec mam nadzieje ze to bedzie dla mnie okazja zeby wreszcie zejsc z wagi.
przymierzam sie do cwiczen, ale ...jak na razie.....to mi sie nie chce :(
ale powinnam, bo niedlugo coraz wiecej bede mogla jesc no i.....bedzie zagrozenie wzrostem kilogramow.
przed porodem zarzekalam sie ze wroce na aerobik(pol roku chodzilam regularnie) a teraz czlowiek taki sztywny. ale nie dam rady, ja nie wiem czy to ja taka skostniala jestem, czy po prostu leniwa...
jak to u was jest.
cwiczycie w domu?

chcialam juz cwiczyc z jakims programem w tv ale znalazlam o 6 rano i stwierdzilam, ze bez przesady, ale to nie jest godzina cwiczen dla mnie :)

Odpowiedz
Gość 2010-02-02 o godz. 17:08
0

Co do wagi i wyglądu ciała to u mnie równiez załamka
A to wszystko przede wszystkim prze słodycze, które pałaszuję bez opamiętania Normalnie mam na nie jakąś chcicę, ciągle podjadam....
Wczoraj mąż powiedział, że mam buzię jak na budyniu :| (a zawsze byłam w miarę szczupła)......no i powiedziałam sobie KONIEC, muszę schudnąć, koniec słodyczy, drożdżóweczek itp. No i spróbuję trochę poćwiczyć...na razie w domku...
Źle się czuję ze swoim wyglądem, dlatego pora coś zmienić, a nie narzekać ;)

Odpowiedz
Gość 2010-02-02 o godz. 15:07
0

balu skad ja znam ten ból...w prawdzie odkad przestalam trzymac sie diety kg zaczely troche wolniej spadac. Na razie jest 3 kg na plusie do stanu sprzed porodu (ale ja przytylam koszmarne 24kg...). Przed ciazą, tez mialam troche do zrzucenia, ale im blizej tej wagi przeciazowej tym sie czuje chudo 8) ale cialo moje mnie po prostu dobija...brzuch ... jakby skory bylo na nim za duzo. Jest okropny...i tu albo pomoga cwiczenia albo nic nie pomoze...

mieszcze sie niby w spodnie sprzed ciazy, ale co z tego,ze sie mieszcze, jak wypelniam je dokladnie ;)

no i mialam isc na aerobic, ale najlepsze cwiczenia sa o 19, a my kapiemy malego 19-20 i w tych godzinach przed kapielą jest juz mocno marudny... a wiem, ze w domu sie nie da, bo juz nieraz probowalam, i zawsze cos stoi na przeszkodzie zeby cwiczyc, a jakbym wykupila karnet to bym chodzila...

Nie wiem jak sie zmobilizowac...malemu nic nie jest nawet po czekoladzie ... wiec ją podjadam :(

Marcel namietnie ssie kciuk lub inne paluchy albo bluzke :) slini sie przy tym jak dziki

PS na szczescie okazalo sie ze nie traciimy basenu - bedziemy mogli odrobic

Odpowiedz
Rydza78 2010-02-02 o godz. 12:07
0

Norbo tez był nasmarowny i przykrywany... Kurcze nie wiem ale w sumie dzisaj jakby bledsza skórka...

Ja kilogramów zawsze miałam sporo i dlatego strasznie ise ucieszyłam jak po porodzie miałam 2 kg mniej aniżeli oprzed ciążą. No ale co z tego jak teraz mam 5 do przodu? I ja nie karmie piersią...
Ale to tylko i wyłącznie moje zaniedbanie i uleganie rozpieszczaniom. Z naciskiem na to drugie oczywiście ;)
A tak naprawde to przymierzam sie strasznie bo jak mówisz wiosna poetm latko z Norbem nad jeziorko... Kurde tża się brać...

Odpowiedz
HoneyGirl 2010-02-02 o godz. 03:07
0

bużka ok , smarowałam bardzo gruba warstwą kremu Bambino
a jak wychodzilismy z samochodu do bloku to dodatkowo przykrywałam buzię kocem

powiedzcie dziewczyny jak z waszymi kilogramami???
ja jestem załamana
niedość że po ciąży zostało mi 5 kilo to jeszcze teraz przytyłam 2 kg
jeszcze nigdy tyle nie ważyłam
a mówią że jak się karmi to się szybciej chudnie
ale co ja mam poradzić na to że ja jestem cały czas głodna???
muszę coś ze sobą zrobic bo się poprostu wstydzę swojego ciała , aż się boję pomysleć ze razaz będzie wiosna i bedzie trzeba zrzucić z siebie grube kurtki i pokazać swoje tłuste cielsko
a przeciez musze jeść bo karmię
i koło się zamyka
najgorzej wygląda brzuch , no ale z tyłka tez przydało by sie trochę zrzucić
POMOCY!!!!!

Odpowiedz
Rydza78 2010-02-02 o godz. 02:45
0

Na chwilkę Was zostawić i juz człowiek takie tyły ma , no!!

Ja na nudę nie mogę narzekać bo mam szafę ;)
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?p=556478#556478

Układam, przekładam i nie wiem co i jak i gdzie :)
Przemeblowalismy już troszeczę nasze mieszkanko a głównie pokoik dla Norbunia. Jeszcze troszeczkę i syneczek pójdzie na swoje śmieci.
A do tego wszystkiego dostałam 5 worków ubranek od kuzynek po ich chłopakach i normalnie szaleństwo :P
A jutro tata przyjeżdza - dziadek sobie na dzień dziadka do wnuka musi przyjechać :)
A na prezent u nas kalendarze były dla dziadków i bardzo się podobały. No ale ja niestety zdjęcia nie zrobiłam.

Atusia Piszesz że może to biegunka. Ja ostani właśnie pytałam naszego pediatrę po tym jak Norbi miał takie żadkie i po 6 robił dziennie czy to nie buiegunka. W odpowiedzi usłyszałam że do 10 nie liczymy.

Balu Jak Dawidek tzn jego twarzyczka zareagowała na mróz? BO my bylismy przedwczoraj u kolegi (z klatki do samochodu i z samochodu do klatki) i wczoraj i dziasiaj dalej Norbo ma taką czerwoną skórkę na policzkach. Noi właśnie nie wiem czy to od mrozu czy może tak coś.

Odpowiedz
Gość 2010-02-02 o godz. 01:23
0

Ja to żartowałam z tym mlekiem (piłam do tego, jak czesto mamy / tesciowe / babcie wyrokują co jest powodem problemow np z bolem brzucha dziecka lub mala wagą - za tluste lub za chude mleko ofkors ;) )

Ja juz 4 dzien nie wychodze dalej niz na balkon - moj spacerniak...

Dzis robilam przeglad ciuchow malego i okazuje sie, ze znow nie zalozyl niektorych lub mial na sobie raz i sa juz za male...koniec z kupowaniem łachów ! i tak nie mam gdzie ich juz upychac - a on chodzi i tak w tym samym - co juz sprawdzone i wygodnie sie nosi :)

Odpowiedz
HoneyGirl 2010-02-01 o godz. 23:05
0

mleko jak zaschnie ma kolor biały , więc chyba nie jest tłuste
właśnie wrócilismy z wyprawy , jezdnie są wogóle nieodśnieżone
zimno jak diabli
długo teraz nie wyjdziemy na dwór

Odpowiedz
Gość 2010-02-01 o godz. 17:15
0

balu21 napisał(a):No robi się paczek niezły, kręgosłup już mi wysiada
az się boję jak 22 lutego pójdziemy na kolejne szczepienie - ciekawa jestem ile bedzie wskazywała waga
mam nadzieje że nie bedzie miał w przyszłości problemów z nadwagą , że jak się zaczne ruszać , pełzać , chodzić to waga mu się ustabilizuje do odpowiedniej
widać moje mleko mu słuzy...
Balu nasz tez niezly atlecik i zapowiada sie taki jak TWoj w tym wieku :) zobacz na zdjecie - str chyba 50 :) :) :)
ale to dobrze, zdrowi beda :) :)
a to czy masz mleko tluste to sprawdz czy pieluszka tetrowa ma kolor zolty, jak troche bedzie na niej twojego mleka, po wyschnieciu
ja mam tluste mleko :)

Odpowiedz
Gość 2010-02-01 o godz. 03:04
0

podobno dzieci na piersi mają mniejsze szanse na nadwagę ? faktycznie zacznie sie ruszac to sie wyciagnie :) tu nie ma reguly - ja bylam jako dziecko szkieletorem a teraz ehh a moja psiapsiola grubaskiem a teraz szprycha :)

A mleko masz pewnie ZA TŁUSTE ;) (jak to mowia mamy / tesciowe/ osoby BARDZIEJ DOSWIADCZONE ;) )

Wiecie co wczoraj jadlam nalesniki z bialym serem. Nabial jem i nic malemu nie jest - ale to chyba po tym serze wczoraj pierwszy raz maly ma kupy ze sluzem i krostki na nozkach przy kolanach...i teraz zachodze w glowe (do sera dodane bylo zoltko i cukier waniliowy) - co to go uczulilo ?

Odpowiedz
HoneyGirl 2010-02-01 o godz. 03:00
0

No robi się paczek niezły, kręgosłup już mi wysiada
az się boję jak 22 lutego pójdziemy na kolejne szczepienie - ciekawa jestem ile bedzie wskazywała waga
mam nadzieje że nie bedzie miał w przyszłości problemów z nadwagą , że jak się zaczne ruszać , pełzać , chodzić to waga mu się ustabilizuje do odpowiedniej
widać moje mleko mu słuzy...

Odpowiedz
Gość 2010-02-01 o godz. 02:02
0

cols 8) nie wiem, jak doszlo do tego zamieszania z dsofą, ale niestety to nie ja mam sofę ze skóry ;) ostatno nabylismy komplet wypoczynkowy, ale on wyjątkowo nie jest ze skóry :)

Balu - widze, ze z Dawidka robi się niezły pączuszek :) maly Pakerek lol

Ena - no wlasnie, co mozna robic siedząc non stop w domu...

Nasz maly niby caly dzien zyje wedlug rytmu - spanie, jedzenie, zabawa, spanie i tak w kółko ;)

Ja dzis padam - łeb mnie narywa, ze ledwo widze na oczy, komputer mi sie sypie, a nie znam sie na tym na tyle zeby to naprawic...maz obiecuje ze w weekend siadzie i popatrzy . I hope so bo juz ni e dziala mi outlook i gg...ciekawe co bedzie kolejne ? tfu tfu

Odpowiedz
HoneyGirl 2010-01-31 o godz. 23:03
0

dzis w nocy ma byc jeszcze zimniej brrrr
nawet nie wiem jak jutro malego ubrac- jedziemy do piaseczna
wprawdzie do samochodu no ale przez chwilke bedzie na dworze

Odpowiedz
Gość 2010-01-31 o godz. 22:39
0

Sylwia...zdjęcie słodziutkie...to się dziadki z kartki ucieszą :D

Wiecie jaka temp. była dziś u nas rano...- 23 stopnie..WOW

Odpowiedz
Gość 2010-01-31 o godz. 22:36
0

Ola...fajne te kalendarze :D

Cols...chuśtawka super...ale cena nieziemska lol

Mój maluch wczoraj i dziś był bardzo grzeczny, nawet udało mi się pospać z nim przez 3 godziny każdego dnia lol TO LUBIĘ lol
także jeśli cos wisi w powietrzu, to on jest na to odporny 8)

Co do pogody, to trochę mnie rozleniwia, nic mi się nie chce, a zresztą co można robić siedząc non stop w domu....

BYLE DO WIOSNY :D

Odpowiedz
curiosidad 2010-01-31 o godz. 19:04
0

no wlasnie cena....maz mnie na ziemie sprowadzil i nie bedzie hustawki.

marchefko - mowilas, że tez masz taką sofę, ecru ze skory. u nas stoi w pkoiku Tosi i na niej karmię :)

Odpowiedz
atusia 2010-01-31 o godz. 18:58
0

cols swietna ta hustawka; swego czasu tez sie nad nia zastanawialam (jak bylismy w wakacje w usa chcialam kupic bo byly sporo tansze niz u nas,ale ostatecznie zrezygnowalam bo i tak mielismy sporo bagazu ;) ). a do ilu kilogramow ona jest? bo mi sie wydaje ze na troszke starsze dziecko to juz sie nie nadaje,ale moge sie mylic...ale i tak bardzo mi sie podoba:)
Tak czy inaczej tez chcemu kupic jakas hustawke,ale juz chyba dla starszego brzdaca, tyle ze nei widzialam zadnych ladnych poza tymi Fischer Price'a a one sa strasznie drogie :(

Odpowiedz
Gość 2010-01-31 o godz. 18:45
0

Ola :)

cols - niezla ta hustawka , ale cena tez niezla :o my poczekamy az Marcel bedzie siedzial i moze spraimy mu taką hustawkę zwykła. Fajną ma chyba graco, taką na baterie, ale tez cena z kosmosu...

inna sprawa, ze jak sie zaczniemy obkupowac w te graty dla dziecka to nie bedzie gdzie sie ruszyc na naszych salonach ;)

cols - o co chodzilo z tą sofą bo nie zajarzylam ;)

Odpowiedz
Gość 2010-01-31 o godz. 18:39
0

a ja zrobilam kartke z tego zdjęcia :)

po bokach były wierszyki dla Babć i Dziadków oraz Prababć i Pradziadka

Odpowiedz
Ola1979 2010-01-31 o godz. 18:34
0

Marchefka jak widzisz zmieniłam wszystko !!!

ten naszs też mi się bardziej podoba ale dla dziadków musiał być poważniejszy- na zdjęciu wyszły troche ciemna ale w rzeczywistości są jaśniejsze.

Odpowiedz
curiosidad 2010-01-31 o godz. 18:27
0

dziewczyny, wczoraj Tosia byla nie do zniesienia, dzis troche tez marudzi, moze cos wisi w powietrzu.
Marcelku - super stronka, zacheciała mnie do zrobieia strony dla Tosi.

co do nosidełek - nie mamy i chyba nie bedziemy kupowac. Tosi staram sie nie nosic a jesli juz to pleckami do mojego brzucha (przodem do swiata).
za to chcemy kupic hustawke fisher price: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=82291755

a dla dziadkow nic nie mamy, bedzie obiad w niedzielę :)

boszzzz u nas -19, JA CHCĘ LATO!!!

Odpowiedz
Gość 2010-01-31 o godz. 18:22
0

Bardzo fajne te kalendarze :D my na Dzień Babci i Dziadka sprawiliśmy naszym rodzicom i dziadkom kubeczki ze zdjęciami Mysi i rodziców i podpisami "Dzień Babci" itp. Czekają na odbiór od fotografa i wręczenie zainteresowanym.

U nas dzisiaj mróz co prawda najlżejszy chyba bo "tylko" -7 ale nie poszłyśmy na dwór, najgorsze jest to że Myśka śpi w dzień jedynie w wózku na spacerze ale oszukałam ją (chyba) - ubrałam ciepło (ale lżej niż na dwór) wsadziłam do wózka i symulowałam jazdę po dworzu lol no i Myśka spi :D

Odpowiedz
Gość 2010-01-31 o godz. 17:21
0

Ola1979 napisał(a):nie wiem czy mnie dobrze zrozumiano - kalendarze robione w sytudiu fotgraficzyn Marcefka pomogła mi je tz. zmniejszyła
rozumiem. ta temperatura oslabia moj umysl :(
ja mialam zrobic kartke pocztowa dla dziadkow, ale w koncu stanelo na zdjeciu. postaram sie wrzucic.

Odpowiedz
atusia 2010-01-31 o godz. 17:17
0

super pomysl Marchefko; my zrobilismy zdjecia Kubusia w szablonach takich na dzien babci i dziadka, tez napisalismy zyczenia i wywolalismy i dzis zostaly wyslane (troche pozno,ale..) takie zdjecio- pocztoweczki; tez wyszly fajniutko.

Odpowiedz
Gość 2010-01-31 o godz. 17:13
0

hehe widze , ze zostaly mi dopisane wyjątkowe umiejętnosci :)
niestety programow graficznych jeszcze nie opanowalam , choc marzy mi sie zrobienie takiej linijki ze zdjec jak ma np Karolya, ale z czasem, z czasem :)

A Ola - Marcefka moze byc skrotem od Marchefki i Marcelka ;)

My zamawialismy kalendarze na gwiazdkę (przez allegro znalazlam fajną firmę - dziadkowie zachwyceni :) ), a teraz szykujemy "laurki" - w necie znalazlam wierszyki z okazji dnia babci i dziadka (wpisalam zyczenia dla babci w wp). Wydrukujemy dla kazdego oddzielną ze zdjeciem kazdego z nich z Marcelkiem a maly "podpisze" je odbitą rączką (o ile dzis maz kupi farbke). Drukujemy na takim grubszym papierze i wsadzamy w antyramki - napewno sie ucueszą z takiej pamiątki :)

Odpowiedz
Ola1979 2010-01-31 o godz. 17:00
0

we wrzeszcu viv a vis puchatka jest fotograf - chyba "m. studio" - tak się nazywa - nie weim ile kosztują bo to nie ja za to płaciłam

Odpowiedz
atusia 2010-01-31 o godz. 16:34
0

Ola sliczne te kalendarze :D Zwlaszcza ten Wasz :) Cudny Maciunio:)
Gdzie mozna zrobic takie cudenko?

Odpowiedz
ama79 2010-01-31 o godz. 16:30
0

Ola, kalendarze super! U mnie ten pomysł już odpada, bo kalendarze zrobiłam im na śwęta... Ale coś pomyślę... A oprócz dziadków Bartusia mam jeszcze swoich przecież... też trzeba odwiedzić :) A tu mróz jak diabli! U mnie 18stopni. Brrr!
No Marchefka, cena za rok za Marcelkową stronę bardzo mi się podoba :)
Atusia, gratuluję podniesionej główki :)

...Wiosno, gdzie jesteś?????????

Odpowiedz
Ola1979 2010-01-31 o godz. 16:25
0

SPROSTOWANIE
przepraszam MARCHEFKĘ ZA BŁĄD W MARCHEFCE

Odpowiedz
Ola1979 2010-01-31 o godz. 16:21
0

nie wiem czy mnie dobrze zrozumiano - kalendarze robione w sytudiu fotgraficzyn Marcefka pomogła mi je tz. zmniejszyła

Odpowiedz
Gość 2010-01-31 o godz. 16:17
0

OlA super ten kalendarz.
to mamy zdolną koleżankę Marchefkę...
z jakiego programu korzystałyście?

tak nudno, że może i ja zrobie cos takiego...ale czy laik jest w stanie tego dokonac?

Odpowiedz
Gość 2010-01-31 o godz. 16:03
0

Brawo Ola :) Udało się a kalendarze świetna :)
Maciulek jest przeslodki lol

Odpowiedz
Ola1979 2010-01-31 o godz. 15:54
0

o kurczaki udało się - dzięki Marchefce - DZIĘKUJEMY

to są kalendarze zrobione na papierze fotograficznym a ten tylko z Maciusiem jest dla nas

Odpowiedz
Gość 2010-01-31 o godz. 15:50
0

Witam dziewczyny w te mroźne przedpołudnie.

Marchefka, jestem pod wrazeniem Twojej strony, gratuluje :)

JA CHCĘ JUŻ CIEPŁO !!!!
kurcze...ile może mrozić a podobno tak ma być do niedzieli.....
:( :( :( :( :( :( :(

Odpowiedz
Gość 2010-01-31 o godz. 15:44
0

Martusia :) tak mi sie wydawalo, ze zmiana szablonu unicestwi moją pracę ;)

Ok, poczekam na instrukcje :)

No fakt - nie powinnam narzekac ze nudno bo jeszcze los ze mnie zadrwi ;) tfu tfu

ale jestem taka rozlazla przez to siedzenie w domu, nic mi sie nie chce...

Odpowiedz
atusia 2010-01-31 o godz. 15:39
0

Aha zapomnialam napisac - KUBA DZIS RANO WRESZCIE PODNIOSL GLOWKE NA BRZUSZKU!!!! :D OPARL SIE NA RAMIONKACH I TRZYMAL SZTYWNO PRZEZ DLUZSZA CHWILE, CHYBA MU SIE NAWET SPODOBALO lol Po chwili malo ze sie na boczek nie odwrocil ,ale to dlatego ze glowka mu ciazyla ;) MAm tylko nadzieje ze to nie takie jednorazowe i ze juz bedzie szlo mu coraz lepiej :)

Ola mam pytanie - czy jestes moze z Gdanska? na butelkowych mamach pisalas o jakiejs pani dr ktora przyjezdzala do Was prywatnie. Czy mogalbys mi ja polecic? Chcialbym miec namiary na jaiegos lekarza w razie czego, bo moj chyba nie przyjezdza prywatnie, choc musze spytac przy nastepnej wizycie

Odpowiedz
atusia 2010-01-31 o godz. 15:35
0

Ola u nas "maruda" byla od dwoch dni, ale myslalam ze to raczej kwestia tego ze dalismy Kubusiowi inne mleko. Od wczoraj znow jest na Bebiko Omneo i jest ok,poki co . Ale bardzo mozliwe ze cos wisialo...
CO do tych kupek - to jak powinny miec konsystencje? raczej gestsze czy takie zadkie, bo wlansie po NANie byly geste i Maly mial problem z wykupkaniem sie,a po Omnoe sa zadkie i idzie mu to jak burza,ale zastanawim sie czyto z kolei nie biegunka :| Chcialm zmienic mleczko ze zwgledow finansowych bo W przypadku omneo mam wrazenie ze palci sie sporo za samo opakowanie, bo inne mleka w kartonikach sa duzo tansze; ale z tego co widze Misiek najlepiej znosi wlasnei Omneo i pewnie przy nim zzostaniemy.

JA chce WIOSNY!!!!!!!!!

Marchefko SWITNA STRONA. GRatulacje :brawo:

Odpowiedz
Gość 2010-01-31 o godz. 15:33
0

Marchefka, jak zmienisz szablon, to pewnie wszystko pójdzie w...kosmos;) , ale wydaje mi się, że można to zmienić w htmlu. Teraz nie za bardzo mam czas, ale w pierwszej wolnej chwili postaram się to sprawdzić i napiszę Ci gdzie jaką komendę musisz wpisać. Tylko nie obiecuję, że będzie to jakoś bardzo szybko (bo jadę dziś z Maćkiem do mamy, a tam nie mam netu), ale wiesz, z drugiej str, dobrze jest teraz na taką panią wiosnę...radosną popatrzeć;)

Ola1979 napisał(a):czy wczoraj znów coś wisiało w powietrzu i wasze pociechy miały włączoną marude czy tylko mój się wygłupiał? Maciek się wczoraj budził średnio co 20 min, noc też była średnio przespana, za to teraz cwaniaczek odsypia...Ale nie płakał, tylko poprostu spać nie chciał

Odpowiedz
Ola1979 2010-01-31 o godz. 14:55
0

czy wczoraj znów coś wisiało w powietrzu i wasze pociechy miały włączoną marude czy tylko mój się wygłupiał?

Odpowiedz
Ola1979 2010-01-31 o godz. 14:53
0

Marchefka nie kracz że nudy :)

u mnie -18 - brrrrrr - już cały tydzień nie bylismy na dworze :( dzisia z Maćkiem na tydzień jade do rodzicó w bo mój M. wyjeżdza - może i dobrze troche odpoczniemy od siebie.

nam lekarz kazał dawać lacidofil jak kiedyś w kupce był śluz i takie kropki krwi - badanie nic nie wykryły więc Lac..... ale po tym Maciek nie mógł się załatwić. On na wszystkie nowości jak woda koperkowa czy infacol reaguje w ten sposób albo go wysypuje więc nic nowego niw moge mu dawać - zobaczymy jak to będzie z jabłuszkiem - na początku lutego mu damy - będziemy robić zdjęcia jak się krzywi (pewnie)

Marchefka przesłałam Ci zdjęcia - doszły?

Odpowiedz
HoneyGirl 2010-01-31 o godz. 14:48
0

u nas -17 stopni jestesmy bliżej ziemi- mieszkamy na parterze ;)
Marchefka strona super brawo :brawo:
my jutro jedziemy do babci - o ole samochód odpali ;)
zawine małego w 3 koce to nie zmarżnie
Dawidek dostał wczoraj leżaczek , który bardzo mu się spodobał
a co do Majtasów - to nawet ok , ale zobaczy,y jak sie sprawdzają pod ubraniem-tz. czy swoją funkcję spełniają

Odpowiedz
Gość 2010-01-31 o godz. 13:55
0

Świetnie...u mnie - 15st.
widac, ze prognozy sie sprawdzają...

Mały śpi :) no i co tu robic ? nudyyyyyyyyy

Odpowiedz
Rydza78 2010-01-31 o godz. 12:11
0

Marchefko rewelacja!
Kurczaki ja też muszę!
Dołączam sie do Was ja też chcę ciepełka!!!
Mieliśmy pojechać na dzień babci do prababci Norbunia, niby nic bo 60 km ale... No właśnie jak jechac w taki mróż tymbardziej że jeszcze bliżej Suwałk :(

Odpowiedz
Gość 2010-01-31 o godz. 03:47
0

Dzięki dziewczyny - wiem, ze to nic wyszukanego, ale tak jak pisalam - dopiero zaczynam , dobrze ze są takie szablony, bo w html sama bym sobie nie poradzila ;)

Martusia a nie pojdzie wszystko w diably jak zmienię szablon ?

Trochę pozmienialam w galerii :)

A wogóle to zapraszam - postaram sie na biezaco aktualizowac :)

O tym Lacidofilu tez slyszalam - znajomych corka tak wyla ze oni juz po scianach chodzili i tez im to kazali dawac.

cos dzisiaj cicho u nas ;) zamrozilo Was mamuśki ?

My juz drugi dzien nie bylismy na dworze i jak patrze na prognozy predko nie wyjdziemy. No i basenie pewnie tez mozemy zapomniec w tym tyg :( a ja mialam teraz plywac z Misiem ...

NIECIERPIE ZIMY !!! Balu ja tez chce zeby bylo cieplo !!!

Odpowiedz
Gość 2010-01-31 o godz. 03:21
0

Marchefka, buziaki dla Marcelka w piętki :D
A stronka nieźle się zapowiada :D

Odpowiedz
Gość 2010-01-31 o godz. 02:39
0

No, no Marchefka nieźle sobie poradziłaś:) Ja też pracuję nad str Maćka, ale oczywiście z braku czasu pooowoooli mi to idzie:(
Pisząc "wygląd str" chodzi Ci o tę "wiosnę rozsypujacą kwiatki"? Bo to można zmienić!

A co do kupek, to o zielonej kiedyś pediatrzy mówili, że to oznacza jakąś drobną infekcję. Jak ostatnio pytałam o to u lekarza, to mówił, że coś z tam w przewodzie pokarmowym (przepraszam, ale nie pamiętam dokładnie co - nie jest to nic groźnego, więc nie "zakodowałam") i że można dziecku dać Lacidofil rozpuszczony w mleku, lub w wodzie i wtedy tam się w tym przewodzie normuje wszystko.

Odpowiedz
Gość 2010-01-30 o godz. 20:16
0

Dziekujemy za zyczenia :)

ama ja wybralam tez platną opcję, bo po pierwsze miejsca wiecej, a po drugie fajniejsze opcje, ale oplata to 3,66 za rok :)

Troche mi sie wyglad strony nie podoba, ale to poczatki, moze z czasem sie rozwinę ;)

Odpowiedz
ama79 2010-01-30 o godz. 19:18
0

Marchefka, stronę obejrzałam, poczytałam i ... :brawo:!!!! Bardzo dzielnie sobie poradziłaś! :)
Ja też ciągle obiecuję sobie, że się tym zajmę, ale jakoś brakuje czasu, motywacji... także tym bardziej Cię podziwiam! :) Podobają mi się strony na psotnik.pl, ale tam trzeba zapłacić, a to już nie jest takie fajne :(

Całusy dla Marcelka! W końcu dzisiaj 3 miesiące!!!!!

Odpowiedz
Gość 2010-01-30 o godz. 18:24
0

Ola a tu maz link z wszelkimi instrukcjami
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=143

Odpowiedz
Gość 2010-01-30 o godz. 18:19
0

Ola jak nie masz programu do zmniejszania zdjec - np irfanView - pusc do mnie zdjecie to ci je zmniejszę :)

[email protected]

Odpowiedz
Ola1979 2010-01-30 o godz. 18:14
0

osz........cholerka chyba przesadziłam z rozmiarem
ten akurat jest dla nas jak mi się nie uda zmiejszyć to nie wklej dla dzidków

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie