• fiolka007 odsłony: 3164

    Jakie są przepisy dotyczące palenia papierosów w miejscu pracy?

    Cześć.Mam niezdrowy problem.Uwaga- mowa będzie o papierosach (a raczej o ich paleniu).Sprawa dotyczy moich koleżanek w pracy, którym szef zabronił palenia papierosów. Solidaryzuję sie z nimi w tej sprawie ponieważ sama dawno, dawno temu paliłam i znam dogłebnie ten nałóg. Wkurza mnie postawa mojego szefa.Zachowuje się jakby był bogiem.Dziewczyny nie mogą wyjść do toalety, bo od razu są podejrzewane o zamiar odpalenia fajki. Doprowadza to do wielu zgrzytów i niepotrzebnych nerwówek.Zachowanie mojego szefa nie jest próbą dbania o zdrowie moich kolezanek a raczej karą za pewne niedociągnięcia w pracy. W tym momencie zadaje sobie pytanie czy mój szanowny kierownik, popiera swoje zachowanie jakimś artykułem prawnym, na mocy którego mógłby decydować o paleniu w miejscu pracy?Czy ktoś mógłby pomóc mi w tej sprawie..Proszę pomózcie!

    Odpowiedzi (29)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-12-28, 11:35:43
    Kategoria: Z życia
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
_Tucha_ 2009-12-28 o godz. 11:35
0

A mi się wydaje, że palenie papierosów to prywatna sprawa każdego czlowieka - a skoro jest prywatna to szef nie ma obowiązku ewentualnie może miec dobra wolę i dawać przyzwolenie na to że palacze wychodzą sobie przed budynek zapalić papierosa.

Sama palę - pracuje w firmie w któej nigdy nie paliło się ani z pewnością palić nie będzie w budynku. I bardzo dobrze. Uwazam też, że tego "przywileju" przerwy na papierosa w czasie pracy nie należy nadużywać a tym bardziej buntować się że szef nie pozwala nam co chwila wychodzić na dymka. W mojej firmie kiedy szefem byl niepalacy amerykanin - dosc zasadniczy - palilo sie rzadko i prawie nikt sie nie przyznawal ze pali. Teraz szefowa pali i sytuacja się zmieniła - nagle pali wiecej osob i bardziej swobodnie ... tak to jest urzadzone i trzeba sie z tym chyba bardziej pogodzic.

Odpowiedz
Gość 2009-12-27 o godz. 23:38
0

Fiolka, to że zamieściłaś wątek w dziale prawnym nie oznacza, że powinnyśmy tylko zacytować Ci ustawy/przepisy i siedzieć cicho. Zrozum w końcu - tu się też dyskutuje, na tym polega to forum

fiolka007 napisał(a):No to ja sie pytam, gdzie są te prawne przesłanki zachowania mojego szefa?Bo poza odpowiedzią Jagody,która przytoczyła mi przepisy BHP ja tu nic nie widze.
Polecam jeszcze raz przejrzeć wątek, może zobaczysz moją wypowiedź:
jagoda napisał(a):w pomieszczeniach zakładów pracy i innych obiektów użyteczności publicznej palenie wyrobów tytoniowych poza pomieszczeniami wyodrębnionymi i odpowiednio przystosowanymi jest obligatoryjnie zabronione (art. 5 ustawy z 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, DzU z 1996 r. nr 10, poz. 55 ze zm)."
Pełną treść ustawy znajdziesz tutaj: http://www.abc.com.pl/serwis/du/1996/0055.htm (Dz. U. z 1996 r. Nr 10, poz. 55) - wystarczyło wklepać podaną przeze mnie wyżej nazwę ustawy w wyszukiwarkę.

Napisałam Ci też wyraźnie, że:
jagoda napisał(a):Ani cytowana ustawa, ani inne obowiązujące w Polsce przepisy nie nakazują właścicielom lub użytkownikom zakładów pracy i innych obiektów (np. użyteczności publicznej) obowiązku wyznaczania miejsc, w których można palić wyroby tytoniowe.
fiolka007 napisał(a):Zarzuty, że chciałam mu dokopac sa dla mnie śmieszne.
Dla mnie natomiast śmieszne jest, że na forum dyskusyjnym nie życzysz sobie dyskusji, bo kilka osób nie popiera sprawy, o którą chcesz walczyć

Odpowiedz
Gość 2009-12-27 o godz. 22:31
0

W ciagu 8 godzin pracy przysluguje pracownikowi 15 min platnej przerwy. Jedni wykozystuja to na zjedzenie sniadania, inni na internet a inni na papierosa. No i w sytuacji gdzie one przebywaja na papierosie wiecej niz te 15 min, to ma prawo im tego zabronic.
Tu chyba tez jest mowa o prawie pracy, ktore mowi o wielkosci przerw w pracy.

Odpowiedz
fiolka007 2009-12-27 o godz. 05:30
0

Po dłuzszej nieobecności wróciłam do was.Przyznam sie szczerze że momentami troche sie uśmiałam.Prosiłam o pomoc w znalezieniu jakichkolwiek ustaw ,które pozwoliłyby lub zabroniły palenia w miejcu pracy.No i Ajka napisał:

Chyba dostalaś od nas prawne przeslanki zachowania twojego szefa.
No to ja sie pytam, gdzie są te prawne przesłanki zachowania mojego szefa?Bo poza odpowiedzią Jagody,która przytoczyła mi przepisy BHP ja tu nic nie widze.
Problem swój umiesciłam w dziale PRAWO bo chciałam porad czysto prawnych.Tymczasem utworzyła się dyskusja popierająca lub negująca palenie w miejscu publicznym.
Podkreslałam, że jestem osobą niepalącą ,więc nie walczę o prawo do papierosa w miejscu pracy.Chciałam tylko poznac ustawy prawne ,które zezwalałyby mojemu kierownikowi na wprowadzanie takiego zakazu.Jeśli takowych nie ma to ja na tym nie ucierpię ,a tylko zyskam.Zarzuty, że chciałam mu dokopac sa dla mnie śmieszne.Moj szef jest na bakier z prawem i dlatego myslałam ze teraz mu to udowodnię.Czy wy walczycie o sprawiedliwośc tylko w słusznych dla siebie sprawach?
W każdym bądz razie dziękuję wszystkim,którzy starali sie mi cos doradzić.Pozdrawiam was

Odpowiedz
fiolka007 2009-12-26 o godz. 04:14
0

Witam was ponownie.Nie było mnie tu przez jakis czas,ale starałam sie w miare na bieząco śledzić ten wątek
Dzięki za wszystkie wypowiedzi :)
Jeszcze się do was odezwęhttp://imageshack.us

Odpowiedz
Reklama
lawer_ka 2009-12-25 o godz. 05:53
0

Ponieważ sam nie palę trudno mi zrozumieć ten problem, ale wiem jedno i tu może być "ratunek " dla Was. Powinniście te 95 % os. wystąpić z wnioskiem/petycją o wydzelenie miejsca do palenia tzw. palarnii. Macie do tego prawo, ale wszystko zależy od szefa. Jeżeli wygospodaruje on pomieszczenie, kąt z odpowiednią wentylacją to może "utworzyć" tam palarnię z której będziecie mogli korzystać podczas przysługującej wam przerwy w pracy na tzw. lunch ;). Jeżeli nie utworzy to nie możecie palić, więcej ma prawo Was ukarać, a nawet wydalić...jeżeli naruszacie przepisy BHP...
Na pocieszenie dodam, że w jedności siła, a skoro jest Was PALACZY tak dużo to macie szansę zbierzcie podpisy, uargumentujcie to i najlepiej SAMI znajdzcie takie miejsce i zasugerujcie je szefowi...tak go zapędzicie w kozi róg lol

Odpowiedz
Gość 2009-12-24 o godz. 22:10
0

fiolka007 napisał(a):"Dodałyscie mi skrzydeł" dziewczyny- nie będę tego ukrywała.Chyba mnie nie zrozumiałyście! Ja nie popieram i nie trzymam strony palaczy.Chodziło mi tylko o prawne lub bezprawne zachowanie mojego kierownika.Zakład pracy to nie busz-tu obowiązują jakieś zasady i ustawy prawne i tylko o to mi chodziło- chciałam je poznać.Nie jestem prawnikiem,nie mam kodeksu w jednym paluszku i dlatego prosiłam was o pomoc.No cóz, widze że zawiazało sie tu kółko "czyste płuca" (bez urazy) - ja o jednym a wy o drugim. Szkoda ze tak cięzko się czasem zrozumieć
Chyba dostalas od nas prawne przeslanki zachowania twojego szefa. I bardzo mi przykro, ze nie jest to po twojej mysli. I, ze nie mozesz mu "dokopac".

Ale chyba juz zauwazylas, ze w naszym kraju promuje sie nie palenie i mozesz to zauwazyc w przytoczonych fragmentow prawa.

Odpowiedz
Gość 2009-12-24 o godz. 10:30
0

Oliśka_comes_back napisał(a):Jagoda, może dla przykładu pospieramy się odrobinę? Tak, żeby sie lepiej spało ;)
Rzuć tylko temat, ja zawsze chętna ;)

Odpowiedz
marian_koniuszko 2009-12-24 o godz. 10:12
0

Tu nie chodzi o zdrowie.
Ja bym osoby palącej nie przyjął do pracy.
Obserwuję sobie osoby palące i niepalące tam gdzie pracuję/pracowałem.
I śmiem twierdzić, że o ile osoba niepaląca w czasie 8 godzin pracy "marnuje" (w sensie: przeznacza na czynności inne niż praca) koło godziny, to osoba paląca przynajmniej dwa razy tyle (a nawet 3).
Osoba niepaląca zje sobie kanapkę, zrobi herbatę/kawę... do tego obiad i WC.
Palacz przecież nie pali kosztem obiadu/WC, prawda? Robi to wszystko co osoba niepaląca i do tego jeszcze "na fajeczkę".
W dodatku palenie jest niebywale towarzyską sprawą. Zaobserwowałem to np. po moim koledze z pokoju. Kiedy jest sam, to wychodzi na papierosa 2 razy tylko. Ale jak ma "towarzystwo" to wychodzi praktycznie co godzinę.
A palenie w grupie nie trwa 5 minut, bo przy okazji trzeba przecież poplotkować.

Reasumując, ja się szefowi nie dziwię. Palacze marnują czas, który powinni przeznaczać na pracę.

Odpowiedz
Gość 2009-12-24 o godz. 10:09
0

jagoda napisał(a):fiolka007 napisał(a):No cóz, widze że zawiazało sie tu kółko "czyste płuca" (bez urazy) - ja o jednym a wy o drugim. Szkoda ze tak cięzko się czasem zrozumieć
Szkoda, że naprawdę tak ciężko zrozumieć, że to jest forum DYSKUSYJNE - tutaj się dyskutuje, wymienia poglądy, czasem nawet spiera, a nie tylko przytakuje i głaszcze po główce
Jagoda, może dla przykładu pospieramy się odrobinę? Tak, żeby sie lepiej spało ;)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-12-24 o godz. 09:42
0

fiolka007 napisał(a):No cóz, widze że zawiazało sie tu kółko "czyste płuca" (bez urazy) - ja o jednym a wy o drugim. Szkoda ze tak cięzko się czasem zrozumieć
Szkoda, że naprawdę tak ciężko zrozumieć, że to jest forum DYSKUSYJNE - tutaj się dyskutuje, wymienia poglądy, czasem nawet spiera, a nie tylko przytakuje i głaszcze po główce

Odpowiedz
Gość 2009-12-24 o godz. 09:18
0

fiolka007 napisał(a):"Dodałyscie mi skrzydeł" dziewczyny- nie będę tego ukrywała.Chyba mnie nie zrozumiałyście! Ja nie popieram i nie trzymam strony palaczy.Chodziło mi tylko o prawne lub bezprawne zachowanie mojego kierownika.Zakład pracy to nie busz-tu obowiązują jakieś zasady i ustawy prawne i tylko o to mi chodziło- chciałam je poznać.Nie jestem prawnikiem,nie mam kodeksu w jednym paluszku i dlatego prosiłam was o pomoc.No cóz, widze że zawiazało sie tu kółko "czyste płuca" (bez urazy) - ja o jednym a wy o drugim. Szkoda ze tak cięzko się czasem zrozumieć
Zaraz, moment, skąd te nerwy Przecież dziewczyny podały Ci informacje, których poszukiwałaś A do własnego zdania każdy chyba ma prawo, nie sądzisz
Pozdrawiam i życzę spokoju :)

Odpowiedz
fiolka007 2009-12-24 o godz. 09:08
0

"Dodałyscie mi skrzydeł" dziewczyny- nie będę tego ukrywała.Chyba mnie nie zrozumiałyście! Ja nie popieram i nie trzymam strony palaczy.Chodziło mi tylko o prawne lub bezprawne zachowanie mojego kierownika.Zakład pracy to nie busz-tu obowiązują jakieś zasady i ustawy prawne i tylko o to mi chodziło- chciałam je poznać.Nie jestem prawnikiem,nie mam kodeksu w jednym paluszku i dlatego prosiłam was o pomoc.No cóz, widze że zawiazało sie tu kółko "czyste płuca" (bez urazy) - ja o jednym a wy o drugim. Szkoda ze tak cięzko się czasem zrozumieć

Odpowiedz
Gość 2009-12-24 o godz. 07:57
0

jagoda napisał(a):Oliśka_comes_back napisał(a):Mądrale z Was, nie powiem :D
Przyznaję się bez bicia: jestem nieobiektywna lol A to dlatego, że od dymu papierosowego mam odruchy wymiotne
Teraz to i ja mam :) Ale znam ból palaczy :) I dzięki temu raczej do nałogu nie wrócę :D

Odpowiedz
Gość 2009-12-24 o godz. 07:40
0

Oliśka_comes_back napisał(a):Mądrale z Was, nie powiem :D
Przyznaję się bez bicia: jestem nieobiektywna lol A to dlatego, że od dymu papierosowego mam odruchy wymiotne

Odpowiedz
Gość 2009-12-24 o godz. 07:24
0

Mam tez taka nadzieje, ze ni znajdziesz tych drzwi

Odpowiedz
Gość 2009-12-24 o godz. 07:23
0

Mądrale z Was, nie powiem :D A ja rozumiem ten problem z innej strony, bo też paliłam i też mi szef głowę suszył, jak chciałam wyjść na fajkę. I tu nie chodzi o to, żeby palić przy innych w biurze i ich truć, ale żeby móc spokojnie wyjść, np. przed budynek i zajarać w świętym spokoju. I żeby nie trzeba było ściemniać, że się było w bufecie. Bo szef to nie mama, żeby sioę przed nim kryć :)

Odpowiedz
Gość 2009-12-24 o godz. 07:13
0

fiolka007 napisał(a):Mam nadzieje że znajde jakies "podwójne drzwi" w tej sprawie
A ja mam nadzieję, że nie ;) Po pierwsze primo: w trosce o zdrowie tych 5%, które nie palą. Po drugie primo: w trosce o zdrowie tych 95% palących ;)

Odpowiedz
fiolka007 2009-12-24 o godz. 06:02
0

O kurcze macie racje !Nie przeczytałam tego tak dokładnie! No nie znowu tyranowi sie upiecze,ale może jest jednak jakies wyjście z tej sytyuacji?Mam nadzieje że znajde jakies "podwójne drzwi" w tej sprawie

Odpowiedz
Gość 2009-12-24 o godz. 05:48
0

No wlasnie ja tez tak zrozumialam ten tekst.

Odpowiedz
Gość 2009-12-24 o godz. 05:46
0

Chyba niezupełnie koleżanki zagną szefa :|
Ani cytowana ustawa, ani inne obowiązujące w Polsce przepisy nie nakazują właścicielom lub użytkownikom zakładów pracy i innych obiektów (np. użyteczności publicznej) obowiązku wyznaczania miejsc, w których można palić wyroby tytoniowe.
Czyli szef nie ma obowiązku wyznaczyć palarni w miejscu pracy. Jeśli tej palarni nie będzie, to koleżanki nie mogą palić w miejscu pracy, bo:
w pomieszczeniach zakładów pracy i innych obiektów użyteczności publicznej palenie wyrobów tytoniowych poza pomieszczeniami wyodrębnionymi i odpowiednio przystosowanymi jest obligatoryjnie zabronione (art. 5 ustawy z 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, DzU z 1996 r. nr 10, poz. 55 ze zm).

Odpowiedz
Gość 2009-12-24 o godz. 05:41
0

A moze on ma racje? W ciagu 8 godzin pracy przysluguje pracownikowi 15 min platnej przerwy. Jedni wykozystuja to na zjedzenie sniadania, inni na internet a inni na papierosa. No i w sytuacji gdzie one przebywaja na papierosie wiecej niz te 15 min, to ma prawo im tego zabronic.

Odpowiedz
fiolka007 2009-12-24 o godz. 05:39
0

Dzieki jagoda!Oto własnie mi chodziło! No to teraz moje kolęzanki trochę go zagną.Pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-12-24 o godz. 05:30
0

Fiolka zajrzyj tutaj, ten artykuł powinien rozwiać Twoje wątpliwości: http://www.infor.pl/dane/serwisbhp/?ide=2b

Odpowiedz
fiolka007 2009-12-24 o godz. 05:19
0

Agulka tu nie chodzi o aspekty zdrowotne.Ze strony szefa to nie troska lecz kara. Nie zrozumiesz tego problemu bo nie palisz.Ja paliłam i wiem jak to jest.A jeśli chodzi o biernych palaczy, to 95% personelu to ludzie palący
Może to i wyjdzie im na zdrowie ,mniejsza z tym. Mi chodzi tylko o prawo.Czy mój szef może wprowadzić taki zakaz? Odpowiedzcie!

Odpowiedz
fiolka007 2009-12-24 o godz. 05:19
0

Agulka tu nie chodzi o aspekty zdrowotne.Ze strony szefa to nie troska lecz kara. Nie zrozumiesz tego problemu bo nie palisz.Ja paliłam i wiem jak to jest.A jeśli chodzi o biernych palaczy, to 95% personelu to ludzie palący
Może to i wyjdzie im na zdrowie ,mniejsza z tym. Mi chodzi tylko o prawo.Czy mój szef może wprowadzić taki zakaz? Odpowiedzcie!

Odpowiedz
fiolka007 2009-12-24 o godz. 05:18
0

Agulka tu nie chodzi o aspekty zdrowotne.Ze strony szefa to nie troska lecz kara. Nie zrozumiesz tego problemu bo nie palisz.Ja paliłam i wiem jak to jest.A jeśli chodzi o biernych palaczy, to 95% personelu to ludzie palący
Może to i wyjdzie im na zdrowie ,mniejsza z tym. Mi chodzi tylko o prawo.Czy mój szef może wprowadzić taki zakaz? Odpowiedzcie!

Odpowiedz
fiolka007 2009-12-24 o godz. 05:17
0

Agulka tu nie chodzi o aspekty zdrowotne.Ze strony szefa to nie troska lecz kara. Nie zrozumiesz tego problemu bo nie palisz.Ja paliłam i wiem jak to jest.A jeśli chodzi o biernych palaczy, to 95% personelu to ludzie palący
Może to i wyjdzie im na zdrowie ,mniejsza z tym. Mi chodzi tylko o prawo.Czy mój szef może wprowadzić taki zakaz? Odpowiedzcie!

Odpowiedz
! Agulka ! 2009-12-24 o godz. 05:07
0

nie znam sie naprawie ..ale jakos nie potrafie sobie wyobrazic zeby narazac ludi ktorzy nie pala na wdychanie tego swinstwa!

mysle ze gdybym byla szefem jakiejs firmy postapilabym dokladnie tak samo!

ewentualnie ! wyznaczylabym miejsce do palenia , jesli bym tego nie zorbila to...sorry jesli chca pracowac nadal to chyba bedzie im trzeba zerwac z nalogiem -tylko im to na zdrowie wyjdzie !

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie