• Albertyna odsłony: 3434

    Jak ustrzec się przed oszustkami?

    dziewczyny ta babka, wczoraj przyszła do mnie zebym jej kase zwróciła!!!!! Powiedziała ze jej poodpadały tipsy , a ma 2 złamane kciuki , wiem ze albo zrobiła to specjalnie, albo musiała w cos przywalic a nie samo sie połamało.ona mieszka koło mnie i pracuje w sklepie wiec nie moge jej wysmiac i nie oddac kasy, zuzyłam na nia prawie pól zelu bo sobie grube zazyczyła a teraz jeszcze musze jej zwrócic kase!!!!!!! jak sie ustrzec na przyszłośc przed czyms takim?? a moze jej powiedziec ze jej nie oddam kasy bo to jej wina??I link do reszty tematu:Znalazłam ten stary post szukając czegoś zupełnie innego i aż mnie zatrzęsło, bo miałam kiedys coś bardzo podobnego!Zrobiłam lasce paznokcie (akryl, ale to nie ważne) w piątek, bo w weekend jechała na komunię i do rodziny. Była zachwycona, jej facet, który przyszedł też. W poniedziałek ona dzwoni, że jej koleżanka - stylistka powiedziała, że te paznokcie są brzydkie i że ja powinnam za cos takiego jej kase zwrócić!!!Po pierwsze, dlaczego od razu nie poszła do swojej koleżanki stylistki, tylko do mnie? Może ta koleżanka nie istenieje???Po drugie! Dlaczego "obudziła się", że jej się nie podobjaa PO komunii i odwiedzinach u rodziny???Może sobie wymyśliła, że bedzie mieć tipsy za darmo, tylko na wizytę u rodziny!!!!!Nie jestem osobą zbyt asertywną i zgodziłam się oddać jej kasę, ale pod wpływem mojego ukochanego, zgodziłam sie oddać tytlko 1/2!!! W końcu zmarnowałam materiały, poświęciłam czas, a potem jeszcze musiałam jej zdejmować- znowu płyn i czas!!!!Teraz już bym na coś takiego nie poszła! Daję tygodniową gwarancję NA NAPRAWY! a nie na zdejmowanie i oddawanie kasy! Jak coś nie odpowiada to prosze mówić od razu, coś poradzę, a nie po fakcie....A wy jak? Co o tym w ogóle sadzicie?

    Odpowiedzi (11)
    Ostatnia odpowiedź: 2011-09-18, 03:13:12
    Kategoria: Paznokcie
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2011-09-18 o godz. 03:13
0

kurcze dziewczyny aż strach czytać to co tu piszecie. ja jeszcze nie miałam takiej sytuacji; a wręcz przeciwnie -dziewczyny przychodzą i mówią: "złamał mi się 1 paznokieć, ale to moja wina bo... (uderzyłam, zachaczyłam itp. itd.)"
mam chyba jakieś wyjątkowe babki :)

Odpowiedz
katrin.a 2011-09-18 o godz. 02:17
0

zabcia, znalazlam, dziekuje...

Odpowiedz
zabcia 2011-09-18 o godz. 01:38
0

Katrina w jakims temacie Ania podawał taka umowe, najlepiej to jak wejdziesz w jej profil i wejdziesz na wszystkie posty przez nią pisane wtedy napewno znajdziesz :D

Odpowiedz
katrin.a 2011-09-17 o godz. 23:16
0

AAAA, napisałam tyle i mi sie skasowało :(
Spróbuje odtworzyć:
Też wydaje mi sie ze była to serdeczna podpowiedz.
Cóż, chcialam prosić , o ile Ania nie ma nic przeciwko... o wzór takiej umowy...
U nas [nie zauwazyłam] zeby cos takiego sie pratykowało - a to chyba jest dobre rozwiązanie na takie "dziwne" klientki...

Odpowiedz
Aguś 2009-11-23 o godz. 22:56
0

Iskierko to była serdeczna podpowiedz a nie ironiczna uwaga

Odpowiedz
Reklama
pancia 2009-11-23 o godz. 21:33
0

niektore babki to niezle tupeciary :P1 az wstyd ...

Odpowiedz
Gość 2009-11-23 o godz. 18:47
0

Agus nie czepiaj się. Kazdy wie o co chodzi a nikt jednak Ani nie poprawia.

Odpowiedz
Aguś 2009-11-23 o godz. 13:14
0

Aniu chodzi chyba o klauzulę

Odpowiedz
Gość 2009-11-22 o godz. 05:35
0

Ja wczoraj też miałam niezłą sytuacje,robiłam mnicure i malowałam paznokietki.Na paznokcie nałożyłam baze,dwie warstwy lakieru,namalowałam wzorek i pokryłam jeszcze utwardzaczem.Po półtorej godzinie klientka wróciła z reklamacją że mam stary lakier bo jej złazi,obejrzałam paznokcie i pytam jej co robiła a ona mi na to że jak wróciła do domu to tylko pozmywała naczynia hahahaha.Ludzie trzeba troche mysleć,paznokcie nie zdążyły wysnąć a ona se naczynia pozmywała.Szok

Odpowiedz
Gość 2009-11-22 o godz. 02:05
0

Albertyna, ja bym kasy nie oddala. Tez daje gwarancje 7 dniowa i jak chca cos poprawic niech przyjda.

Wczoraj milam smieszna klientke. Przyszla na uzupelnianie i naprawe tipsow. Zalozyla sobie w exkluzywnym salonie i po okolo 1,5 tygodnia odpadly jej 3. Babka nie chciala ani oddac kasy ani naprawic. Zadzwonila do mnie i umowila sie ile by to kosztowalo - uzupelnainie i naprawa tych 3. Podalam kwote a ona sie zgodzila. Przyszla na uzupelnienie i okazalo sie ze jeszcze 3 jej odpadly i mowi ze ma 50 zl i zeby jej za te kwote zrobic wszystko. Zaczela udawac ze nie pamieta ze sie umawialysmy drozej. W koncu wytlumaczylam jej ze nie moge jej za 50 zl zrobic wszystkiego itd. ble ble
W koncu stanelo na tej kwocie na ktora sie umwoilysmy . Po czym mialam po zabiegu isc z nia do bankomatu i wyplaciic pieniadze.
Jak skonczylam panzokcie zaczelam sie ubierac i mowie idziemy. A ona ze jednak ma pieniadze bo miala placic rachunek wlasnie w tej kwocie. (dziwny zbieg okolicznosci hihi) Zaczela wyciagac pieniadze i rozsypaly jej sie banknoty na kwote okolo 200 zl. Zaplacila wg umowy i poszla.
Jak wyszla zaczelam sie smiac bo myslal ze uda jej sie zrobic za pol darmo a nie umiala z tego ladnie wybrnac. Nie ladnie ze klientki tak klamia.

Nie wspomne jak klientki klamia ze paznokcie same odpadly a potem okazuje sie ze uderzyly w sciane hihi

No coz. Taka mentalnosc

Odpowiedz
Reklama
Anna z Toronto 2009-11-19 o godz. 11:41
0

Co ja tym sadze?

Ze przed zabiegiem podpisuja formularz, ze sie zgadzaja z moimi wskazowkami co do dbania o paznokcie i tam jest taka klauza (czy jest w polskim takie slowo?) ze nie odpowiadam za paznokcie po wyjsciu z gabinetu.

Czy lekarz odda Ci pieniadze poniewaz antybiotyk nie zadzialal? Da Ci drugi z nadzieja ze tym razem pomoze.
Cialo ludzkie to nie maszyna, i nie przewidzisz wszystkiego. Nawet jak to sie nie z jej winy stalo, to czy to Twoja wina? Stracilas czas i produkt...co polamane pazurki Ci odda i bedziesz je mogla odsprzedac?
Nawet noszonych butow Ci nie przyjma hahahah.

Ale o tym trzeba klientke powiadmic PRZED zabiegiem!

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie