• Gość odsłony: 6907

    Jak zabezpieczyć się przed oparami akrylu?

    Witajcie,
    ostatnio jedna z moich koleżanek podczas zakładania akrylu - zemdlała, trafiła potem do szpitala, a lekarze orzekli, że to ze względu na akryl, ponieważ zbyt dużo czasu spędza w jego oparach. dali jej kroplówkę i jakieś zastrzyki na wzmocnienie.
    i co wy na to?
    .............

    Odpowiedzi (16)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-06-15, 03:54:24
    Kategoria: Paznokcie
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-06-15 o godz. 03:54
0

Uważajcie na akrylek,uważajcie ,niekiedy wszelkie środki ostrożności nie wystarczą a zdrowie jest tylko jedno, ten się tylko dowie kto je stracił... :P2
Pozdrawiam.

Odpowiedz
Gość 2009-06-05 o godz. 03:11
0

Zgadzam się z Aguś,że należy zachować odpowiednie środki bezpieczeństwa.Ja co prawda jestem początkująca ale już teraz do "roboty"zakładam rękawiczki i zastanawiam się nad maseczką. :P

Odpowiedz
Aguś 2009-05-24 o godz. 16:58
0

W szoku? Akryl jest substancja ktora w nieodpowiednich rekach moze byc niebezpieczna. Najbardziej szkodzi niewiedza!!! dlatego nie powinni akrylem zajmowac sie Ci ktorzy nie wiedza jakich zasad nalezy przestrzegac w pracy z taka substancją. Wymaga to ostrożnosci. Jesli zachowamy odp zasady bezpieczenstwa to takie sytuacje nie beda mialy miejsca.
[ Dodano: 2005-06-03, 22:16 ]
Betik napisał(a):ja tez nie chce nic mówic bo mam katar całoroczny ale jak robie pazurki to katarson sie wzmaga..ale ogólnie lepetynka nie boli i nic sie nie dzieje..aha jak mam duzo klientek w 1 dniu to tez mnie jakby krtań bolała ale ja myśle ze przez gadulstwo-bo za duzo gadam z nimi..
aha uwazam ze wieksze szkody robi nam pył tóry wdychamy przy piłowanku a nizeli opary..
Prawda jest taka Betik ze przy akrylu nie powinnysmy gadac, pić, jesc!!!

Odpowiedz
Gość 2009-05-24 o godz. 16:52
0

ja tez nie chce nic mówic bo mam katar całoroczny ale jak robie pazurki to katarson sie wzmaga..ale ogólnie lepetynka nie boli i nic sie nie dzieje..aha jak mam duzo klientek w 1 dniu to tez mnie jakby krtań bolała ale ja myśle ze przez gadulstwo-bo za duzo gadam z nimi..
aha uwazam ze wieksze szkody robi nam pył tóry wdychamy przy piłowanku a nizeli opary..

Odpowiedz
Gość 2009-05-24 o godz. 14:08
0

trinityart napisał(a):witajcie,
ostatnio jedna z moich koleżanek podczas zakładania akrylu - zemdlała, trafiła potem do szpitala, a lekarze orzekli, że to ze względu na akryl, ponieważ zbyt dużo czasu spędza w jego oparach. dali jej kroplówkę i jakieś zastrzyki na wzmocnienie.
i co wy na to?
.............
NORMALNIE JESTEM W SZOKU. CO TO ZA AKRYL?

Odpowiedz
Reklama
Butterfly 2009-05-22 o godz. 17:33
0

Tak samo jak zapach liquidu, szkodiwy dla nas jest pył akrylowy, każda z Nas powinna używać maseczki, aby nie wdychać pyłku (no oczywiście pochłaniacz pyłu jest idealnym rozwiązaniem, ale nie każda z nas może sobie na to pozwolić)

[ Dodano: 2005-06-01, 23:54 ]
A jeśli chodzi o opary to faktycznie szczelność pojemników na liquid, ale maseczka też chroni

Odpowiedz
elena 2009-05-06 o godz. 08:56
0

Niestety co poniektore osoby mogą tak reagowac..(Agus pamietam co było....)musimy miec swiadomosc, ze to jednak chemiczne opary - z czasem mozemy sie na nie tez uczulic.
Ale proponuje jeszcze jedno rozwiazanie- kupic pokryweczke i ciagle przykrywac kieliszek. Troszke uciazliwe ale zawsze cos....

Odpowiedz
Gość 2009-05-06 o godz. 08:31
0

. Przy akrylu powinnysmy zachwac pewne zasady a wtedy nic zlego sie nie stanie.Swiete słowa Aguś,pracę rozpoczynamy od nałozenia maseczki i rękawiczek i obowiązkowo wietrzymy pomieszczenie aby następna klientka nie dusiła sie w oparach liguidu. :|

Odpowiedz
Aguś 2009-05-05 o godz. 16:59
0

Diewczyny to normalne jesli nie zachwala srodkow ostroznosci to niestety tak moze sie dziac.(jesli bez przerwy siedzi w akrylu w niewietrzonym pimieszceniu w powietrzu utrzymuje sie duze stezenie oparów poniewaz liquid z kieliszka paruje non stop, widocznie stezenie przekroczylo tolerancje organizmu kolezanki- dlatego wietrzyc i jeszce raz wietrzyc!!!) Gabinet powinien byc czesto wietrzony a koleznka powinna pracowac z wyciagiem i maseczką a nie jedna klientka po drugiej byle tylko narobic-dbajcie o swoje zdrowie. Przy akrylu powinnysmy zachwac pewne zasady a wtedy nic zlego sie nie stanie.

Odpowiedz
the_evil 2009-05-05 o godz. 06:29
0

Nie wiem jak to powiedzieć ale ja przebywając jakis dłuższy czas w takim samym intensywnym zapachu zaczymam niec zawroty głowy i problemy zmorganizmem.
Niewazne jaki to jest zapach ale przy dłuzszym działaniu zapachów tak się dzieje.

Ze względu na moją pracę czasami jestem przez kilka dni narazona nz okreslonego rodzaju zapachy. Po siedzeniu kilka dni w pomieszczeniu gdzie dominujre jeden rodzaj zapachu dość intensywnego zaczynam niec kłopoty z gardłem, bóle głoewy i nudnośći.
Nawet jak mi sie rozlał raz odczynnik o zapachu podobnym do migdałów (a migdał ładnie pachnie dla mnie i uwielbiam zapach migdałowy) to miałam takie bole głowy i nudności ze kac to nic w porównaniu z tym.

Tak więc takie dolegliwośći niekoniecznie muszą byc od akrylu. Moze to powodowac poprostu zbyt długie przebywanie w intensywnym zapachu w niewentylowanm pomieszczeniu.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-05-05 o godz. 04:43
0

to moze niech kolezanka przezuci sie na liquid bezwonny poprostu ..lub na zelik ?

Odpowiedz
mi_ 2009-05-04 o godz. 16:48
0

Hmm, to mnie trochę zastanawia..To dość długo . Myślałam , ze jest po prostu uczulona na jakiś składnik akrylu , ale jeżeli w ciągu roku nic jej się nie przytrafiało ...a tu nagle omdlenie..Myślę , że to był przypadek i nie ma to związku z akrylem. Zrobią jej w szpitalu jakies badania , to sie okaże , co to było. Mam nadzieje , że nic poważnego.

Odpowiedz
Gość 2009-05-04 o godz. 16:27
0

od roku, a ostatnio (od 3 m-cy) ma zatrzęsienie klientek.
niestety nie znam się na składzie chemicznym akrylu - właśnie szukam info w necie.

Odpowiedz
mi_ 2009-05-04 o godz. 16:21
0

trinityart napisał(a):witajcie,
ostatnio jedna z moich koleżanek podczas zakładania akrylu - zemdlała, trafiła potem do szpitala, a lekarze orzekli, że to ze względu na akryl, ponieważ zbyt dużo czasu spędza w jego oparach. dali jej kroplówkę i jakieś zastrzyki na wzmocnienie.
i co wy na to?
.............
A od jakiego czasu koleżanka zakłada akryl? Długo pracuje w zawodzie?

Odpowiedz
Gość 2009-05-04 o godz. 16:14
0

tylko nie które dziewczyny mało odporne?
skoro tak - to troszkę się obawiam.
znaczy, że opary nie są ot tak neutralne - tylko jednak działają na pewne osoby.
i pewnie stąd te dyskusje na temat zakazu noszenia akryli w ciąży itp.
z drugiej jendak strony - jest tyle szkodliwych czynników wokół nas - jedzenie, powietrze, solarium.... nie damy rady się odbronić przed wszystkim.
swoją drogą trochę boję się o moją kumpelę - jak znów jej się to zdarzy - to pogadam z nią o odstawieniu akrylu na jakiś czas i zobaczymy...
pozdrawiam
gosia

Odpowiedz
Nadiya_18 2009-05-04 o godz. 14:44
0

Ja tam nie chcem znowu zaczynać, bo większość dziewczyn wie jaki dostałam ochrzan za to ze powiedzialam o szkodliwości akrylu :P Ale moze on wcale nie jest szkodliwy, tylko nie które dziewczyny mało odporne? Ja np odkąd zaczełam bawic sie w akryle choruje na krtań, i podobno to tez miało jakiś wpływ. Też leżałam w szpitalu. Czasami gdy za długo siedze kręci mi sie w głowce i też robi mi sie słabo. Może koleżanka miała tak samo? Pozdrawiam. Tylko sie krzyczcie na mnie kobietki! Ja nic złego nie powiedziałam! :P

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie