• ainka odsłony: 7854

    Zimowe mamusie

    Czesc :)
    Zalozylam ten watek abysmy mogly sie dzielic naszymi spostrzezeniami w wychowywaniu, w zachowaniu etc naszego dziecka. Mam nadzieje ze watek bedzie sie rozwijal i pomagal kazdemu z nas ;).

    Odpowiedzi (257)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-09-07, 01:30:45
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
sweety 2010-09-07 o godz. 01:30
0

to może skoro sie stąd wynosimy, to zamnkąć ten watek żeby nie było bałaganu...?

Odpowiedz
monika_22 2010-09-06 o godz. 18:11
0

mozemy sie przenieść,jestem za :D

a tak poza tym to u nas lepiej,wczoraj bylismy w kinie,dostałam tez nowe buty Szymus został z babcią na 4 godzinki i był bardzo grzeczny,cały czas spał.
A ja sie bardzo zrelaksowałam :D

ainka daj znac po lekarzu co i jak!!!moze poprostu Kubuś nie najada sie Twoim mleczkiem i bedziesz musiała wprowadzić mleczko sztuczne.

ja ostatnio miałam kryzys,miałam bardzo mało pokarmu,praktycznie przez 3 godzinki ściągałam ledwo 40 ml,mały sie nie najadał i dawałam mu dodatkowo Nan i było ok.

Odpowiedz
sweety 2010-09-06 o godz. 15:30
0

podobno ten wiurs grypy, który teraz panuje, bardzo dobrze rozwija sie w niskich temperaturach, dlatego teraz taki nawał chorych

to co babki robimy? przenosimy sie czy zostajemy?

Odpowiedz
lekamar 2010-09-06 o godz. 12:19
0

Wojtek ma grypę i najprawdopodobniej nas wszystkich to czeka. Strasznie się boję o małego. Na razie jest ok. Wojtek dostał tylko Lipomal, Nurofen i Wit. C. Cały czas ma gorączkę, ale dziś jest już o wiele lepiej. Wczoraj był tak słaby że chodzić nie mógł, oczy podkrążone i marudny. Teraz nawet zabrał się za rysowanie. Przespał całą noc więc może to mu pomogło. Za to ja dziś jakaś taka nieprzytomna.
Michał ma problemy z wieczornym zasypianiem. Co wieczór jest męka. Czasem coś go boli, ale już nie tak jak wcześniej. Tylko jest taki jakiś mega marudny i wtedy właśnie najchętniej wisiałby na cycu co chhwilkę. Ale to jest wtedy koło zamknięte, bo zaraz mu się ulewa, czkawka, boli brzuszek itd. Tak więc nosimy..... choć powoli ręce odpadają.
A smoczek ma, tyle tylko że trzeba mu go trzymać żeby nie wypadł.

I podpisuję się pod słowami sweety, facetom trzeba POWIEDZIEC DRUKOWANYMI LITERAMI I POWOLI. Wtedy o wiele mniej nerwów stracimy..... już dawno się o tym przekonałam.

Odpowiedz
Kamiś 2010-09-06 o godz. 11:44
0

ainka, smoczek, moze to poprostu potrzeba ssania... dziecko musi sie nauczyc samo uspokajac, bo potem jak bedzie mialo pol roku, rok, to zwariujesz...

Odpowiedz
Reklama
aneta2808 2010-09-06 o godz. 03:45
0

ja przy Kacprze i Olim zreszta tez mialam tak ze karmilam ich 20 min 30 min spali i znow domagali sie cyca i naprawde glodni byli tylko ze u mnie choc piersi duze byly to mleczka prawie wcale
to ze mna sa juz 3 osoby za przenosinami na Obecne mamy

Odpowiedz
ainka 2010-09-06 o godz. 03:12
0

Dziewczyny to z moim Kuba nie da sie aby po 3 godz bylo nastepne karmienie.On strasznie placze. Niekiedy polezy grzecznie albo zabawie go, ale potem jest to samo. On nawet jak sie go wezmie to buzie daje kolo biustu. Musze spytac lekarki czy to jest ok.
Mozemy sie przenies na obecne mamusie

Odpowiedz
sweety 2010-09-06 o godz. 02:29
0

heheh, no to nieźle mamy z tymi chłopami mój tez zwykle zostawia po sobie talerz na stole, chociaz bywa i tak, że mnie mile zskoczy i pozmywa :o
Ja myslę, że zwykel wsyatrczy im POWIEDZIEC DRUKOWANYMI LITERAMI I POWOLI, a powinni zakapowac o co nam biega
ale fakt faktem...taki niemowlak jest bardziej 'nasz' niż 'ich'

ainka, zgadzam się z Kamiś, może uważniej przyjrzyj sie Kubusiowi - dlaczego płacze? Pewnie nie za każdym razem chodzi o jedzenie, a takie przystawianie do piersi co chwilkę doprowadzi do przejedzenia i bólów brzusia, spróbuj karmic co 2 - 2,5 godz., jak się uda to co 3. A w międzyczasie najwyżej podaj herbatkę (kilka łyczków) jak juz bardzo płacze. W tej książce "język niemowląt" bardzo fajnie jest opisane to, że niemowlaki wysyłają przeróżne sygnały do nas-dorosłych, trzeba tylko nauczyc sie je dobrze odczytywać, a nie każdy płacz interpretowac jako głód.
A chrzcinami sie nie martw, tylko wszystko zacznij przygotowywac sobie 1-2- dni wcześniej.

lekamar napisał(a):Ale to chyba jestem już wykończona tymi kolkami, bo ciągle tylko myślę co źle zrobiłam, co źle zjadłam, co mogło mu zaszkodzić.....
tez sie tak zamartwiałam, ale zauwazyłam, że im bardziej uważam, tym małego bardziej boli troche trzeba zluzowac, bo na głowę dostaniemy.
No i co u lekarza???

Acha, no i pomyslałam, że mogłybyśmy się przenieść na wątek 'Obecne mamy', bo bez sensu pisac na 2 watkach o tych samych sprawach... co myślicie?

Odpowiedz
Kamiś 2010-09-05 o godz. 23:35
0

ainka, jak bedziesz karmic za czesto to bedzie go bolal brzuszek ale z przejedzenia, bedzie plakal a ty bedziesz myslala,ze glodny i tak w kolko. sporbuj karmic go co 3 godziny, jak w miedzyczasie bedzie plakal, to napewno powod jest inny, np zimno, goraco, mokro, zmeczenie, za duzo bodzcow, cokolwiek... :) to sie naprawde sprawdza :) moze tez chciec po prostu sie przytulic, badz ssac, ale niekoniecznie cyca, moze daj smoczka :) np daj smoczka i przytul jak przy karmieniu, wtedy sie od razu uspokoi :)

Monika, moj nawet puszki po piwie nie wyrzuci do kosza tylko postawi na blacie tam gdzie sobie wlal w szklanke, a szklanka znajdzie sie napewno pod lozkiem :D

Odpowiedz
aneta2808 2010-09-05 o godz. 23:03
0

lekamar, I CO U LEKARZA?

Odpowiedz
Reklama
ainka 2010-09-05 o godz. 20:28
0

Ale jestem zmeczona :(. Kuba caly czas chce cyca i w sumie niechce dzis spac :(. Zastanawiam sie juz sama czy mam dobry ten pokarm czy moj Kubus jest glodomorem. Jutro lekarz i troche sie boje. Bedzie tez szczepiony.
Pracuje jeszcze nad papierami z pracy i juz jestem zmeczona ale za to zarobie. Jeszcze na glowie mam chrzest i boje sie troszke tych przygotowan. Beda tylko rodzice chrzestni i dziadkowie wiec nie bedzie nas duzo ale jednak to bedzie jakies przezycie.

Odpowiedz
lekamar 2010-09-05 o godz. 17:36
0

U nas ostatnio też coś zgrzyta, ciągle mi się wydaje że M ma do mnie pretensje. Ale to chyba jestem już wykończona tymi kolkami, bo ciągle tylko myślę co źle zrobiłam, co źle zjadłam, co mogło mu zaszkodzić.....

Do tego Wojtk znowu chory, ma mega gorączkę i jak tylko wstanie, przyjedzie moja mama i lecę do lekarza. Mam nadzieję że tym razem choroba oszczędzi Michałka.

Odpowiedz
aneta2808 2010-09-05 o godz. 17:05
0

sweety napisał(a):nie ma tak, że siedzimy sobie razem do późna, a potem razem sie kładziemy :( teraz ja chodze spac wcześniej i właściwie zasypiamy osobno. Z drugiej strony bez sensu namawiac go, żeby chodził ze mną spać np. o 21
u mnie dokladnie tak samo

Odpowiedz
monika_22 2010-09-05 o godz. 16:05
0

ja za to mam głupi charakter i jak czegoś nie zrobie np nie posprzatam to bedzie mnie to gryzło az tego nie zrobie,jedynie ciężko mam sie zabrac za prasowanie

sweety, no tak to jest ze nasze życie (mamusiek) zmieniło sie diametralnie,jestesmy całkowicie uzaleznione od naszych małych skarbów,nie ma bata-nawet nic zaplanowac nie mozna bo nie wiadomo czy cos z tego wyjdzie a faceci nie są tak uwiązani jak my-no bo przeciez jak to moj K mowi-on mu cyca nie da a telewizor :o matko ja patrze moze 2 godzinki dziennie np kiedy gotuję


no ale mój szanowny małż to juz chyba bije wszystkich na łopatki,nawet talerza po sobie nie sprzątnie do zmywarki :o

Odpowiedz
sweety 2010-09-05 o godz. 15:49
0

Kamiś napisał(a):ja spasowalam, w domu bałagan,ale eh... co mnie to tam, od tego zycie nie zalezy
bardzo dobre podejście!!!

monika, ja tez Cie rozumiem. Chociaz w sumie nie ma źle, bo jak coś mojemu A. wyraźnie powiem co ma zrobić i że ma to zrobić OD RAZU, to to robi. Ale dobija mnie to, że np. on wieczory spędza przed tv, a ja usypiam małego. Albo jak ja karmie, to on idzie sobie przed tv, i ja zostaje sama z Wiktorkiem. A wystarczyłoby, żeby tylko obok mnie posiedział, pogadał cos....
poza tym, juz nie ma tak, że siedzimy sobie razem do późna, a potem razem sie kładziemy :( teraz ja chodze spac wcześniej i właściwie zasypiamy osobno. Z drugiej strony bez sensu namawiac go, żeby chodził ze mną spać np. o 21

Odpowiedz
Kamiś 2010-09-05 o godz. 14:47
0

u nas byly takie problemy przy pierwszym dziecku, teraz juz jakos umiemy sie zorganizowac, bardziej wiemy czego potrzebujemy, a moze tez i mniej potrzebujemy niz wtedy :) tych przytulanek itd. zreszta u nas byla ostatnio taka atmosfera ze nie do przytulanek.

ja spasowalam, w domu bałagan,ale eh... co mnie to tam, od tego zycie nie zalezy :D

Odpowiedz
monika_22 2010-09-05 o godz. 14:41
0

aneta2808, kurcze a juz myslalam ze wymyślam jak mojego K nie olśni to chyba bedzie potrzebna rozmowa bo nie bardzo mi sie to podoba dobrze ze u ciebie jest juz lepiej :D u nas dochodzi do tego ze to ja ide przytulic K czy nawet "coś" więcej wychodzi ode mnie,bo tyle sie nasłuchałam ze faceci czują sie odrzuceni jak pojawia sie dziecko ze chce tego uniknąć,ale widac obrociło sie to przeciwko mnie :|

Odpowiedz
aneta2808 2010-09-05 o godz. 03:21
0

monika_22, ja bardzo rozumie mojego A olsnilo jakis miesiac temu i zaczal sie zmieniac bo wczesniej bylo kiepsko wpadlam w jakas depresje a najgorsze jest to ze winilam za to wzystko Kacpra

Odpowiedz
monika_22 2010-09-05 o godz. 03:01
0

sweety, ciesze sie ze z brzuszkiem Wiktorka lepiej :D
straszne jest takie zakrztuszanie :( teraz za kazdym razem karmie małego ze strachem,a K powiedział ze wiecej go nie bedzie karmił

ainka, mam nadzieje ze herbatka zda egzamin :D

a my dzisiaj cały dzien nie mielismy prądu,załączyli dopiero o 18 :o mielismy tez kolęde,ciesze sie ze jest juz po bo nie lubie tego za bardzo

w dodatku mam dzisiaj nie za dobry nastrój,jestem troszke rozczarowana K,moze wymyślam,ale mam teraz tak że potrzebuję więcej czułości i zrozumienia,a czuje ze mam tego za mało,no i momentami czuje sie jak praczka,sprzataczka,kucharka,a nie jak kobieta :| rozumiecie o co chodzi?

Odpowiedz
ainka 2010-09-04 o godz. 22:12
0

anetko tego hippa. Dzis cos spal w dzien. Nad ranem budzil sie kilka razy. Zobaczymy jak to bedzie dalej ;)

Odpowiedz
sweety 2010-09-04 o godz. 16:17
0

monika_22, mój WIktorek tez sie zkarztusza i to dość często, bo tak łapczywie pije. Też wtedy pomaga jedynie główka w dół. Teraz staram sie juz podchodzic do tego na spokojnie i zgłowa, ale te pierwsze razy to tez panikowałam. I w dodoatku mój wtedy tak jakby wiotczeje.... :( dopiero jak złapie oddech to wraca do normy.

Nasza ciocia-pediatra kazała małemu podawac LacidoBaby na te bóle brzuszka i nawet jest lepiej. Poza tym kupiłam herbatkę BOBOFEN - to jest mieszanka koperku, rumianku i melisy, taka zwykła expresowa, bez dodatku cukru, bo te wszytki Hippy i Bobovity to sam cukier... i jest naprawdę lepiej :D Oby tylko tak dalej

ainka, no gratuluje takiej 'długiej' nocki!!! :D

Odpowiedz
aneta2808 2010-09-04 o godz. 14:42
0

monika_22,zazwyczaj po dłuższej chwili
ainka, wypij dzis znowu i bedziesz wiedziec czy znalazlas sposob zeby miec aniolka, z czego ta herbatka?

Odpowiedz
lekamar 2010-09-04 o godz. 01:42
0

Michałkowi też się ulewa i to dość dużo. Czasem nawet po dłuższej chwili od karmienia.

Kamiś ja też nie poświęcam tyle czasu Michałkowi co Wojtusiowi kiedyś. No ale cóż teraz mamy więcej pracy i po prostu ni mamy czasu.

My już po chrzcinach. Mały był grzeczny, obawiałam się ż bedzie ryczał, ale wogóle się nie odezwał mimo że nie spał tyljko obserwował.
Dziś w końcu zaliczyliśmy taki porządny spacer i chyba mu się podobało.

Odpowiedz
monika_22 2010-09-04 o godz. 01:19
0

ainka, Kubuś to rzeczywiscie był aniołkiem dzisiaj :D moze te złe dni minęły?trzymam kciuki zeby jutro znowu był taki spokojniutki :D
ja jak myślę o szczepieniu to mnie trzepie

Odpowiedz
ainka 2010-09-04 o godz. 01:16
0

A moj Kuba ladnie przespal ta noc (oby wiecej takich) od 20.30 do prawie 5. Ale pozniej byl troszke marudny. Usnol kolo 13 i obudzil sie przed 16 :). Potem dziecko bylo nie do poznania. Malo przy cycu, spokojny.Przy myciu tez nie plakal jak zwykle. Teraz lezy sobie w lozeczku i chyba spi ;), choc slysze go ;). Pilam dzis herbatke uspokajajaca wiec moze to cos dalo. W srode moze pojdziemy na szczepienie i do lekarza. Jutro bede dzwonila do przychodni i go zapisze.

Odpowiedz
monika_22 2010-09-04 o godz. 00:46
0

Kamiś, Nikodem widać bezproblemowy facet skoro tak malutko płacze :D ja jakos nie moge sie przemoc zeby zaczac jesc wiecej niedozwolonych rzeczy
i nie obwiniaj sie ze zaniedbujesz małego,jestem pewna ze dajesz z siebie wszystko,bo napewno jestes na pełnych obrotach od rana do wieczora??

aneta2808, a Kacperkowi ulewa sie tylko odrazu po samym jedzeniu czy po dłuższej chwili tez (np pol godzinki)??

Szymek sie dzisiaj zachłysnął mleczkiem,nie umiał sobie z tym poradzic,załapał dopiero jak położyłam go na kolanie z głowką skierowaną w dół,ręcę trzęsły mi sie niemożliwie,K spanikował i do teraz jest w szoku

Odpowiedz
aneta2808 2010-09-03 o godz. 20:22
0

Ulewanie przejdzie jak dziecko zacznie siedziec :) najczesciej wtedy konczy sie problem.
czyli jeszcze troche przed nami Oli mi ulewal do 7 miesiaca
choc ulewanie lepsze niz bol brzuszka
u nas jak narazie niema problemu z bolami jedynie ulewa

Odpowiedz
Kamiś 2010-09-03 o godz. 12:44
0

z Natalka tez eksperymentowalam, butelka, herbatka itd. Mimo, ze brzuszek jej w sumie nie bolal.

Teraz tez w sumie juz nawet herbatki nie daje, dalam kilka razy. Z piersi nie sciagalam pokarmu ani razu, bo tylko bym sobie nakrecila laktacje a i tak mam tyle pokarmu, ze ze mnie leci jak z kranu. Karmimy sie srednio co 3 godziny, ale czasem i co 5, czasem co 2. Zalezy od potrzeby. Probowalam karmic go co 4 godziny rowno,ale plakal, i nie przez brzuszek,ale z glodu. Jem wszystko, cytrusy, ostre jedzenie, pije cole i nie wplywa to na brzuszek. Maly placze tylko jak glody, nieprzewiniety czy zmeczony. Troche mi przykro ze nie moge mu poswiecic tyle czasu ile bym chciala, i czasem jestem przy nim bardzo nerwowa, jak np i on i Nati cos akurat potrzebuja, ale jakos dajemy rade.


Ulewanie przejdzie jak dziecko zacznie siedziec :) najczesciej wtedy konczy sie problem.

Odpowiedz
monika_22 2010-09-02 o godz. 23:58
0

aneta2808, no własnie niewiele,a pomaga :D

sweety, co Ty mówisz,dr S chce zrezygnowac :o chyba zorganizuje strajk z tego powodu!ciekawe dlaczego chce to zrobic
ja właśnie wole małego przetrzymac jak najdłużej bez cyca żeby mu sie ułożyło w żołądeczku po poprzednim karmieniu.
wiem jak to jest jak brzusio boli Szymka,wolałabym zeby mnie bolało i az mi sie płakać nad nim chce,w dodatku jak nie umiem go uspokoic to wpadam w panike :( naszczescie u nas herbatka zdaje egzamin :D Szymus po niej robi kupki że hoho lol
a tego mleczka z butelki wypil tylko raz 120 ml,zazwyczaj pije 80-100 ml i mało ulewa,ale to tez chyba zasługa tych butelek dr.Browns :D

Odpowiedz
sweety 2010-09-02 o godz. 20:28
0

Ja też słysząłam, żeby nie dopajać, ale wg mnie bez sensu jest podawac cyca np. co godzinkę, bo wtedy ulewanie i problemy z brzusiem. I tak jak mówi monika, kilka łyczków wystarczy i dzidzius jest spokojniejszy, a potem znowu można wydłużyc czas do następnego karmienia.

monika_22, acha, bo ja juz myslałam, że Ty na raz z jednego cyca wyciagasz 120ml i omało co w kompleksa nie wpadłam lol
Może tez spróbuję tak na noc podac mu więcej mleka, ale boje sie, żeby mu żołądka nie rozciągnąć bo potem nie wydolę na samym cycku.

Kurcze, muszę Wam powiedziec, że mojego Wiktorka kilka razy dziennie męczy ten brzuś :( potem jest już tak zmeczony, że zasypia, ale co chwilke go zaboli i znów jest płacz i takie okropne grymasiki na buzince, że serducho mi pęką
A jak go nie boli, to jest taki kochany - uśmiecha się do wszystkich i wszystkiego, gada sobie po swojemu, bawi sie na macie, słucha jak mu tatuś czyta książeczkę.... kochane dziecko, ale ten nieszczęsny brzucho... nie wiem co robic. Juz podawałam espumisan, gripe water, troszke herbatki koperkowej z hippa (miałam próbke), ale nie wiem czy mu to wogóle pomaga


achamonika_22, tak zwiozłam dr S. zdjęcie Witorka i jeszcze takiego bocianka niosącego w zawiniątku dzidziusia. Była zachwycona i zaraz ulokwała figurke + zdjęcie u siebie na biurku lol

i dowiedziałam się, że zamierza zrezygnowac z leczenia nieplodności :o
Byłoby szkoda, tyle dzieci już się dzięki niej urodziło... a ile by jeszcze mogło..

Odpowiedz
aneta2808 2010-09-02 o godz. 02:07
0

monika_22, no i dobrze a 40 ml to niewiele

Odpowiedz
monika_22 2010-09-02 o godz. 01:54
0

mnie tez mowila zeby nie dopajac,ale widze naprawde duza roznice,mały jest spokojny,spi cały dzien,a wypija tylko 40 ml i to mu wystarcza na dzien. :D

Odpowiedz
aneta2808 2010-09-02 o godz. 01:48
0

ainka napisał(a):wy podajecie herbate przy piersi? Mi zabronily polozne i lekarz.
mnie położna tez mowila rzeby nie dopajac

Odpowiedz
ainka 2010-09-02 o godz. 01:29
0

Wy podajecie herbate przy piersi? Mi zabronily polozne i lekarz.
Moj takze jest glodomorkiem. Odciagnelam 90 i za chwile chcial cyca.

Odpowiedz
monika_22 2010-09-02 o godz. 01:22
0

sweety, jak tam wizyta??zdjęcie Wiktorka wzięłaś??
ja odciągam na jeden raz od 30-50 ml,co godzinke ściągam więc uzbiera mi się 120 ml :)
narazie po nocy z butelką jestem bardzo zadowolona,mały spał po kazdym piciu po 4 godzinki,potem jak juz nie miałam odciagnietego mleka to dałam cyca i spał po nim tylko 2 godz,wiec roznica jest,na dodatek po cycu dostał odrazu czkawki i duzo ulał :|

aneta2808, mi tez włosy wypadają :| zdjęcia wstawie jak sobie jakies zrobię :D

Odpowiedz
aneta2808 2010-09-01 o godz. 02:38
0

hejka
moj wypija 150ml sztuczneg z kaszka od dzisiaj :D
monika_22, mysle o takiej samej fryzurce tylko ze ja mam pelna buzie ale przed Olim czyli 4 lata temu taka mialam i czulam sie ok musze sciac bo strasznie mi wypadaja naormalnie chyba zaniedlugo lysa zostane

wstawcie fotki z nowymi i starymi fryzurkami do porownania

Odpowiedz
sweety 2010-09-01 o godz. 02:23
0

monika_22, wow, no to niezła z Ciebie mleczarnia :D ja wyciagam 50ml, czasem góra 70ml lol

monika_22 napisał(a):bo ostatnio robił takie cyrki jak pił pierś że szok,prężył się,płakał,wypluwał,
mój tak robi jak go boli brzuszek

monika_22 napisał(a):troche eksperymentuje,ale tylko metoda prób i błedów dowiem sie co jest dla małego dobre
no moja droga, tak musimy robić, w końcu nikt nas nie uczył jak być mamą swojego dziecka... :D

a ja jutro do dr S.

Odpowiedz
monika_22 2010-09-01 o godz. 01:42
0

sweety, no mleka odciągniętego tyle daję-"nazbierałam" tyle przez 3 godzinki.
Ja chce spróbowac dawać małemu butelką moje mleczko,bo ostatnio robił takie cyrki jak pił pierś że szok,prężył się,płakał,wypluwał,sama nie wiem czemu.I po kazdym karmieniu-obojętnie ile trwało czy pol godz czy 2 godz płakał jakby był głodny.
Teraz dałam mu tyle i odrazu zasnął i słodko spi.
A ta butelka dr.Browns redukuje ulewanie,wiec moze Szymusiowi pomoże.


troche eksperymentuje,ale tylko metoda prób i błedów dowiem sie co jest dla małego dobre.

Odpowiedz
sweety 2010-09-01 o godz. 01:37
0

monika_22 napisał(a):sweety, o matko mój brzdąc wypił 120 ml
ale 120 ml czego?? Mleka odciągniętego???? czy sztucznego? bo chyba nioe rozumiem... no bo jesli tyle odciagnęłaś to podziwiam....

monika_22 napisał(a):sweety, co ile godz karmisz Wiktorka butelką?
ja karmię piersią co 2-3 godz. Czasem prześpi 4 godz.
A butelka tylko wtedy jak gdzies wychodzę (mleka odciągniętego)

Odpowiedz
monika_22 2010-09-01 o godz. 01:24
0

sweety, o matko mój brzdąc wypił 120 ml i chciał jeszcze :o chyba mam żarłoka w domku lol a tak powaznie to myslalam ze to sie liczy tak jak mleko modyfikowane i dałam małemu tyle ile piją dzieci mleczka sztucznego w tym wieku :|


sweety, co ile godz karmisz Wiktorka butelką?

Odpowiedz
sweety 2010-09-01 o godz. 01:21
0

monika_22, ja też się ścięłam przed chrzcinami i czuje sie o wiele lepiej. Fryzjer jest potrzebny kobiecie do zycia!
Ja chyba tez kupie ta herbatkę

monika_22 napisał(a):ile dajecie ml mleczka z butelki??
odciagnietego? Ja 50ml

Odpowiedz
monika_22 2010-09-01 o godz. 01:12
0

sweety, obcięłam włoski z tyłu tak do wys.brody a z przodu mam dłuższe,fajnie to wygląda,ja mam szczupłą twarz więc chyba mi pasuje

ile dajecie ml mleczka z butelki??


acha a herbatke miałam tylko próbke z kopru uspokajającą z BoboVity,Szymusiowi bardzo smakowała,a dzisiaj K kupił z Hippa uspokajająca,jutro dam mu pierwszy raz,wiec zobacze jaka jest.A daje małemu pomiedzy karmieniami,z tym ze wydłużam wtedy przerwe miedzy karmieniem z 2 godz na 3 godz np.

Odpowiedz
sweety 2010-09-01 o godz. 00:40
0

monika_22 napisał(a):K ustawił na 4
w pierwszy dzień po powrocie ze szpitala mój A. ustawił na 1, alarm włączał sie co chwilę, bo wystarczyło, że Wiktor zaczął płytko oddychać. Myślałam, że nerwicy dostanę, w końcu co sie ten alarm włączał, to ja zaczynałam ryczeć, bo już nie wytrzymywałam nerwowo, w końcu pprzełączylismy na 3 i jest spokój.

monika_22 napisał(a):byłam u fryzjera,czuje sie jak nowo narodzona
jaka fryzura?

monika_22, jaką masz tą herbatke? Dajesz pomiędzy karmieniami czy zamiast jakiegoś?

Odpowiedz
monika_22 2010-08-31 o godz. 20:28
0

ainka, tak karmie piersia :D a herbatki daje mu na jeden raz 40 ml,na poczatek tyle chyba wystarczy


dziewczyny mam pytanko,jaki podgrzewacz pasuje do szerokiej butelki dr.Browns??

Odpowiedz
ainka 2010-08-31 o godz. 20:20
0

monia ale dalej karmisz piersia? Herbatki dajesz tyle ile na opakowaniu?

Odpowiedz
monika_22 2010-08-31 o godz. 20:10
0

sweety, ale ze mnie gapa mam tą regulacje,K ustawił na 4.

byłam u fryzjera,czuje sie jak nowo narodzona

musieliśmy dać Szymusiowi herbatke koperkową,wczoraj chyba bolał go brzusio a po tej herbatce sie uspokoił.Dzisiaj tez mu dałam :D i spi już 4 godzinki!

Odpowiedz
sweety 2010-08-31 o godz. 18:33
0

monika_22 napisał(a):sweety co do monitora to my nie mamy opcji regulacji czujnosci
nie masz? bo ja mam taki sam ten monitor jak Ty, chyba nawet jakis słabszy model. Z tyłu tego aniołka sa takie numerki 1-5.

ainka, sorki, pytałas ile mleka ściagam, a więc ok. 50ml z jednej piersi. Wydawało mi sie to bardzo malutko, ale jak mu kiedys podałam 70ml, to mu sie wszystko ulało. Nie ilość sie liczy tylko jakość :D

aneta, o szóstce weidera jest na wątku o odchudzaniu.

Aha, no i jeszcze sobie pas poporodowy kupie, bo mam dość tego flaka obtłuszczonego

Odpowiedz
monika_22 2010-08-31 o godz. 15:32
0

sweety co do monitora to my nie mamy opcji regulacji czujnosci :| ale wiem jedno-uzaleznilam sie od tego,bo jak maly spi w wozku to non stop sprawdzam czy oddycha lol

lenka, duzo zdowka zycze!!!dobrze ze to nie płuca!

dziewczyny powodzenia w odchudzaniu :D
ja mimo ze wchodze we wszystko sprzed ciazy to i tak chce schudnac,narazie lece z wagi wiec jem normalnie nawet figura mi sie na korzysc zmieniła po ciazy :D

a co do nocnych akcji to ciesze sie ze nie jestem sama lol jak K kładł sie kiedys pozno spac to sie przebudziłam i mówie mu -uwazaj!!!szymus tu spi :o a ten takie oczy na mnie i mowi ze mały przeciez jest w łózeczku lol

Odpowiedz
Kamiś 2010-08-31 o godz. 15:13
0

a ja od 3 dni jezdze wieczorami na rowerku magnetycznym po pol godziny lol

Odpowiedz
aneta2808 2010-08-31 o godz. 14:26
0

sweety napisał(a):aerobiczną szóstkę weidera a co to bo ja anty cwiczeniowa jestem ale bardzo chce zrzucik kilka kilosikow i nawet udalo mi sie zgubic 3kg

nasza mata tez ma blade kolory ale zabawki w dosc intensywnych wogole mate mam spadkowa :D i zabawek juz tam nie bylo wiec poprzyczepialam grzechotki


:D

Odpowiedz
Kamiś 2010-08-31 o godz. 14:19
0

zapisalam Malego wreszcie na te badania sluchu. Oczywiscie do CZD to sie dodzwonic nie mozna a jak sie dodzwonilam to pani powiedziala,ze terminy teraz na kwiecien i ze zapisac sie trzeba w lutym. Jaaaasne. To zadzwonilam gdzie indziej, do takiego Instytutu Patologii Sluchu i bez problemu, za miesiac wizyta i to na NFZ normalnie. Tylko czy moge isc z tym skierowaniem co mam jak tam napisane ze do CDZ czy musze drugie miec? Bo babka juz spisala dane nawet date wystawienia skierowania ;/

Maly spi, Nati sie bawi. Jakos dzis slonca nie ma, a mialam ochote tez wyjsc na spacerek. Eh...

Odpowiedz
sweety 2010-08-31 o godz. 13:20
0

julitka78 napisał(a):sweety jak karmisz piersia to sama schudniesz, mały wszystko wyciagnie zobaczysz, nie odchudzaj sie, jedz normalnie, bo musisz małemu dostarczyc wszystkiego co najlepsze
moja siostra wykarmiła trójke i niestety nie schudła, mnie tez to coś powoli idzie, więc postanowiłam sie troche wspomóc - zero słodyczy i kolacji, najwyżej jakies jabłko czy coś w tym stylu. No i zaczynam ćwiczyć aerobiczną szóstkę weidera, juz dzis zrobiłam 1 dzień 8) do wiosny chce ubrać moje dżinsy sprzed ciąży, a do lata wogóle byc piękna i powabna oby mi tylko zapał nie zanikł.

lenka napisał(a):sweety zmeczenie daje znac o sobie. Z Wiktorem mi sie to jeszcze nie zdarzylo, ale z Igiem to mialam takie akcje ze budzilam sie w nocy i bylam pewna ze karmilam a maly gdzies pewnie w nogach lezy bo zasnelam i budzilam mojego M z przerazona mina krzyczac gdzie jest Igi, a ten patrzac na mnie jak na wariatke wskazywal na lozeczko
o ludzie, fajnie slyszeć, że nie tylko ja mam takie zagrania :D U mnie to wyglada tak, że jak mały budzi sie w nocy, to ja ciagle pytam mojego A. kto Wiktorka włozył do łóżeczka i jak długo on tam już jest, bo ja przeciez go nie zdążyłam nakarmić poprzednio!! I jestem przerazona!! lol Najśmieszniej było pza pierwszym razem, bo mój A. myslał, że mówię serio i tylko powtarzał "Co ty gadasz za bzdury???", hahahaha, smiesznie było. teraz sie już przyzwyczaił :D

aneta2808, wczoraj wypróbowalismy matę, ale Wiktorowi sie na dziej ewidentnie nudziło, ona ma chyba zbyt blade kolory leżał na macie, a i tak non-stop wgapiony w choinkę, więc w końcu przeniosłam go na leżaczek i tam juz pozostał przez nastepna godzinę.

Odpowiedz
aneta2808 2010-08-31 o godz. 02:50
0

ale naplodzilyscie
sweety, zaczelam malego klasc na macie jak mial ok miesiaca moze ciut wiecej
szybko to usg macie u nas po 4 miesiacu robia my mamy dopiero 26 lutego
a ja sie od dziś odchudzam
jakaś specjalna dietka?

Odpowiedz
lenka 2010-08-31 o godz. 02:32
0

ainka z tego co wiem to w lodówce pokarm moze byc do 48h, a w zamrazarce do 6 mies. W butelce spokojnie mozesz zostawic, albo w jakims wyparzonym zakreconym pojemniku, zeby mleko innych zapachow nie lapalo lodowkowych.

monika_22 no to masz malego wiercipiete. U nas Wiktorek poki co w rozku zawiniety spi, wiec ograniczona ilosc ruchu, ale jemu chyba pasuje, bo w nocy mimo choroby przesypia ciagiem 4h.

sweety zmeczenie daje znac o sobie. Z Wiktorem mi sie to jeszcze nie zdarzylo, ale z Igiem to mialam takie akcje ze budzilam sie w nocy i bylam pewna ze karmilam a maly gdzies pewnie w nogach lezy bo zasnelam i budzilam mojego M z przerazona mina krzyczac gdzie jest Igi, a ten patrzac na mnie jak na wariatke wskazywal na lozeczko lol

A u nas ciag dalszy choroby. U Mlodego wykluczyli zapalenie pluc i oskrzeli, ale kaszle strasznie , od wtorku ma inhalacje i czekamy na poprawe niby ten kaszel taki odrywjacy jest, ale jemu ciezko sobie z tym radzic, mam nadziej ze jednak szpital nas ominie. Jutro idziemy na kontrole i zobaczymy co pediatra powie, na szczecie Igi choc juz zdrowy jest, za o energia go rozpiera i szaleje jak nie wiem co. Ja czasami mecze sie samym patrzeniem na niego.

Odpowiedz
ainka 2010-08-30 o godz. 22:03
0

julitka78, ale wiesz jak jest. Chcialoby sie fajnie wygladac. Sama wiem po sobie.

Odpowiedz
julitka78 2010-08-30 o godz. 21:42
0

sweety jak karmisz piersia to sama schudniesz, mały wszystko wyciagnie zobaczysz, nie odchudzaj sie, jedz normalnie, bo musisz małemu dostarczyc wszystkiego co najlepsze :)

Odpowiedz
ainka 2010-08-30 o godz. 21:40
0

sweety, a ty jaka ilosc sciagasz?

Odpowiedz
sweety 2010-08-30 o godz. 21:31
0

ainka, dasz rade! A teraz jak gdziesz wychodzisz, to zrób tak jak ja - odciagnij i niech ktos da małemu, a kilka razy możesz nawet sama odciągnąć i go nakarmić z butelki - żeby przywykł do takiego podawania jedzonka.

a ja sie od dziś odchudzam

Odpowiedz
ainka 2010-08-30 o godz. 20:40
0

sweety, po macierzynskim. W niedziele wpadam. Biore prace do domu. Kolo 20 babka z audytu chce ze mna porozmawiac wiec bede musiala jechac, no i w lutym ale nie wiem ile razy.

Odpowiedz
sweety 2010-08-30 o godz. 20:32
0

monika_22, nie martw sie, jakby co, to włączy Ci sie alarm w monitorze.
U nas ostatnio włączył sie w nocy. I wiesz co ja idiotka zrobiłam? Wstałam, wyłączyłam i obróciłam sie na drugi bok :o :o :o (byłam nieprzytomna)
Na szczęście mój A. skoczył na równe nogi, ale mały chyba zaczął po prostu bardzo plytko oddychać, bo jak zaświeciłam lampke, to sobie smacznie spał.
A na jaką czułość masz nastawione?


ainka napisał(a):Dziewczyny dostalyscie moze miesiaczke. Bo mi sie cos pojawia
u mnie póki co cisza...oby jak najdłużej!!!!!

ainka napisał(a):sweety na ile zostawiasz mleko w lodowce i wczym? w butelce? ja mam podgrzewacz wiec tez nie ma problemu
zostawiam w butelce ze smoczkiem + z tą zatyczką na smoczek. I zostawiałam najwyżej na kilka godzin. Ale myślę ze spokojnie może postac 24 godz.
A kiedy wracasz do pracy?

Odpowiedz
ainka 2010-08-30 o godz. 20:29
0

lekamar ja bede musiala kilka razy isc do pracy (bede miala dodatkowa umowe) wiec bede musiala to robic. Mam nadzieje ze bedzie chcial dalej jesc z piersi.

Dziewczyny dostalyscie moze miesiaczke. Bo mi sie cos pojawia :(

sweety na ile zostawiasz mleko w lodowce i wczym? w butelce? ja mam podgrzewacz wiec tez nie ma problemu ;)

Odpowiedz
sweety 2010-08-30 o godz. 20:28
0

ainka - ja tak często robię, że odciagam i potem ktos małemu daje pić z butelki. Jak gdzies wychodze nawet na 1-2godz. to jestem spokojniejsza jesli wiem, że mały nie będzie płakał z głodu. Odciagam i wsadzam do lodówki, potem dają butelkę do garnuszka i zalewają wrzatkiem, żeby sie ociepliło. Pokarmu nie wolno podgrzewac w mikrofali!!!!
Na chrzcinach tez karmiłam z butelki (odciagałam w nocy 2 porcje :D ), żeby potem z cycem nie paradować. Za to pod wieczór myslałam, że mi cycki rozsadzi

Co do spacerków, to my chodzimy codziennie, dzis nawet 2 godz.!!
a 15 stycznia usg bioderek

Odpowiedz
monika_22 2010-08-30 o godz. 20:19
0

dziewczyny wiecie co mój Szymuś robi,tak się wierci w łóżeczku że juz 2 razy leżał na dole łóżeczka-w nogach cały przykryty kołderką :o naszczęście jest lekka i nic mu się nie stało ale martwie się!no i jak on to robi że włazi na drugi koniec łóżeczka lol

Odpowiedz
lekamar 2010-08-30 o godz. 19:50
0

Ja tylko na chrzciny mam zamiar trzymać w butlce.

Odpowiedz
ainka 2010-08-30 o godz. 19:49
0

Dzieki za linka. Ciekawe. Zastanawiam sie tylko czy mozna trzymac w normalnej butelce ze smoczkiem? Faktycznie na chrzciny mozna odciagnac pokarm i dac mu w razie czego :).

Odpowiedz
lekamar 2010-08-30 o godz. 19:11
0

Znalazłam coś takiego
http://www.we-dwoje.pl/przechowywanie;pokarmu,artykul,4583.html

Odpowiedz
monika_22 2010-08-30 o godz. 18:52
0

lekamar, o widzisz,dobry pomysł,tez wezme do kościoła butelkę w razie czego

ainka, ja jeszcze nigdzie nie byłam na dłużej bez małego,ale masz racje,to jedyny sposób żeby dzidzia została z kimś na dłużej niż 2 godzinki

Odpowiedz
lekamar 2010-08-30 o godz. 18:34
0

Ja tamtym razem odciągałam bo do szkoły jeździłam, ale jakoś nie pamiętam. Teraz muszę ściągnąć żeby mieć do butelki do kościoła na chrzciny bo nie uśmiecha mi się wyciągać cycka. I też nie wiem jak długo może być w lodówce.

Odpowiedz
ainka 2010-08-30 o godz. 18:29
0

monia u mnie jest to samo. Kuba na bierzaco pije ale musze odciagac (zaczelam juz) bo jak chcem gdzies wyjsc to aby sobie np maz albo dziadkowie dali rade. Bede mogla isc spokojnie na zakupy albo do kosciolka i bede pewna ze Kubus bedzie mial co jesc.

Odpowiedz
monika_22 2010-08-30 o godz. 18:24
0

ainka, Szymus tez czasem płacze jak go wkładam do wózka,ale jak tylko wyjade na zewnatrz to sie uspokaja :D dzisiaj tez bylismy na spacerku :D a codo pokarmu to nie wiem,bo ja nie odciagam (chyba ze wtedy jak szymek spi a mi juz cycki rozsadza),za kazdym razem mały pije z piersi.

Odpowiedz
ainka 2010-08-30 o godz. 18:14
0

Dziewczyny jak to jest z przechowywaniem sciagnietego pokarmu? Wiem ze mozna 12 h w normalnym warunkach ale niewiem ile w lodowce np.

My wlasnie wrocilismy ze spacerku. Dalam sobie rade. Z wozkiem nawet mi pomogli dzwigac. Chcialam wczoraj wyjsc ale Kuba tak wyl ze nie dalam rady. Za to dzis Kubus jest aniolkiem ;). Spi, nie marudzi, a wczoraj co go polozylam to plakal i chcial do cycusia.

Odpowiedz
monika_22 2010-08-30 o godz. 18:07
0

u nas bujaczek sprawdza sie ale tylko na chwile,bo po około 10 minutach Szymuś płacze albo marudzi.

co do szczepionek to zdania są tak podzielone że mieliśmy z K ogromny dylemat co zrobić,jednak pomyslałam że gdyby nie daj Boże coś stało się-czego te szczepionki mogły zapobiec to chyba bym sobie nie wybaczyła że nie zaszczepiliśmy Szymka nimi.
u nas pediatra jest na tak.

a wczoraj byliśmy na urodzinach u mojego bratanka-skończył 2 latka :D Szymuś był bardzo grzeczny,prawie cały czas spał :D

Odpowiedz
sweety 2010-08-30 o godz. 16:03
0

oo, w takim razie ja też spróbuje małego usadowic na macie i zobaczymy...

Kamiś, tu jest n/t szczepień, poczytaj sobie wszystkie opinie. Rozmawiałam tez z pediatrą, również anty wszelkim dodatkowym szczepionkom, te bakterie i wirusy sie tak szybko mutują, że taka szczepionka na wiele sie nie zda.
ale to decyzja każdego rodzica.... jaka by nie była, ryzyko zawsze pozostaje.

Odpowiedz
ainka 2010-08-30 o godz. 16:01
0

Faktycznie mata sie u nas sprawdza. Kubus lezy sobie i oglada. Lezaczek tez mamy i pobuja sie ale po krotkim czasie placze. Mysle ze jak bedzie troszke wiekszy to mu sie bardziej spodoba ;).

Odpowiedz
sweety 2010-08-30 o godz. 15:48
0

aneta2808, a od kiedy kładłaś Kacperka na matę? Bo u nas chyba jeszcze za wcześnie..
Leżaczek już wykorzystujemy, choć Wiktor nie polezy w nim za długo.

Kamiś, jak znajde te artykuły i wypowiedzi matek n/t szczepień, to podam linka.

A my po szczepieniu, jakos to przeżyliśmy. Lekarka mówiła, że te szczepionki są bardzo bolesne :( Wiki płakał, ale za momencik sie uspokił i uwaznie słuchał pozytywki, którą mu pani dr puściła, więc mogłam go spokojnie poubierać, bo pozostałe dzidziusie wynosili z płaczem, biedusie małe.

A mój klocek wazy już 5100 :o

Odpowiedz
aneta2808 2010-08-30 o godz. 15:05
0

ja wlasnie sie zastanawiam nad kupnem takiego bujaczka u nas jak naeazie swietnie sprawdza sie mata ale pewnie zaniedlugo sie znudzi

Odpowiedz
Kamiś 2010-08-30 o godz. 14:14
0

Pamietam jak Wam kiedyś pisałam, że jestem przeciwna leżaczkom bujaczkom. Zmieniam zdanie. Maly mały a taki ciekawy świata że leżenie plasko go nie urządzało, do rączek nie chciałam przyzwyczaić, to pożyczyłam ten wynalazek na probe. A Maly sobie w nim lezy, a zaraz pozniej ladnie usypia. Cholera jasna :D Moze i daloby rade bez tego,ale z moja druga cora u boku to katastrofa...

Odpowiedz
ainka 2010-08-29 o godz. 22:13
0

Dziewczyny fotki super :D. Sliczne te wasze bobasy :).
My tez mielismy dzis isc na szczepienie ale okazalo sie ze nie szczepia bo czekaja na jakies zatwierdzenie.Mam dzwonic po 10 i dowiedziec czy moga juz szczepic i wtedy pojdziemy. Pojdziemy tylko chyba na obowiazkowe. Drogie te szczepionki dodatkowe. Chcialabym na ta munokoki czy jak sie to zwie ale drogie to.
Bylam u ginka :D. Doktor przypomnial sobie mnie ;). Opowiedzialam mu o porodzie i sie cieszyl ze wszystko dobrze poszlo. Zbadal mnie i jest wszystko w porzadku. Strasznie sie balam badania ale nic nie bolalo. Powiedzial ze bardzo ladnie sie zagoilo :). Za pol roku cytologie zrobie i gotowe :D.

Odpowiedz
aneta2808 2010-08-29 o godz. 20:30
0

sweety napisał(a):najchętniej wogóle bym go nie szczepiła po tym czego sie nasłuchałam i naczytałam
tzn???
Kamiś, fajne fotki :D

Odpowiedz
sweety 2010-08-29 o godz. 19:44
0

Kamiś, lekamar, slodkie te bobaski!!!!

My dzis na szczepienie, mam stresa
I szczepimy tylko te obowiązkowe, choć najchętniej wogóle bym go nie szczepiła po tym czego sie nasłuchałam i naczytałam

Odpowiedz
Kamiś 2010-08-29 o godz. 16:42
0

http://img125.imagevenue.com/img.php?image=26426_104_1622_122_1164lo.JPGhttp://img201.imagevenue.com/img.php?image=26433_104_1638_122_233lo.JPGhttp://img41.imagevenue.com/img.php?image=26437_104_1640_122_773lo.JPG

kilka godzin po porodzie, z chrzestnymi i z prababcia :)


http://img161.imagevenue.com/img.php?image=27488_Zdj94cie0086_122_1087lo.jpghttp://img31.imagevenue.com/img.php?image=27496_Zdj51cie0092_122_861lo.jpghttp://img101.imagevenue.com/img.php?image=27504_Zdj28cie0094_122_3lo.jpg

Odpowiedz
aneta2808 2010-08-29 o godz. 15:46
0

lekamar napisał(a):Aneta nad jaką się zastanawiasz?
pojecia niemam kompletnie jestem zielona musze z lekarzem pogadac

jaki slodki usmiech

lenka napisał(a):ale tak jak pisze sweety seks wszystkiego nie załatwi
to fakt ale seks przed powazna roznowa to dobry pomysl wtedy sie jest rozladowanym i zrelaksowanym wiec moze te najbardziej sporne kwestie jakos latwiej przejda
lenka, duzo zdrowka dla dzieciaczkow

Odpowiedz
Kamiś 2010-08-29 o godz. 15:00
0

lekamar, jaki słodziak :D

Odpowiedz
lekamar 2010-08-29 o godz. 14:53
0

Ja zapłaciłam 100 zł za skojarzoną.

Odpowiedz
Kamiś 2010-08-29 o godz. 14:40
0

u nas pneumokoki to 280 zl (4 dawki), meningokoki to 140 zl ( 2 dawki) a rotawirusy to albo 220 zl (3 dawki) albo 300 zl (2 dawki)

wczoraj dostalam wlasnie rozpiske. ale my nie szczepimy tym Malego


skojarzone mamy po 180 zl, bez euvaxu 120, a sam infanrix 60 zl.

Odpowiedz
monika_22 2010-08-28 o godz. 22:40
0

ainka, pneumokoki jedna dawka 300 zł,meningokoki jedna dawka ok 150 (zaleca sie dawanie po min 3 dawki),rotawirusy 400 zł, koszt jest duży ale mysle ze warto zainwestowac w te szczepionki i nie martwic sie np o sepse :|

Odpowiedz
lekamar 2010-08-28 o godz. 19:28
0

Lenka zdrówka życzę, wiem jak to jst jak obydwa brzdące chore, ale u nas na szczęście tylko na katarku się skończyło. Oby to nie było zapalenie płuc bo wtedy z maluszkiem szpital murowany a to masakra.

Wracając do antykoncepcji to ja na zastrzyk ni zdecydowałabym się, bo boję się skutków ubocznych, a w takim przypadku nie można zaprzestać, tylko masz już ten hormon i męcz się 3 miechy. Spirali też się trochę obawiam, ale w dalszym ciągu się zastanawiam. Jak już to zakładałabym tą z hormonem tylko ona trochę kosztuj i obawiam się że jakby coś nie spasowało to kasa idzie w błoto. Chociaż mój gin twierdzi że dwa razy zdarzyło mu się wyciągać taka przed upływem tych 5 lat i to na życzenie kobiet. Ech jst dużo za i przeciw..... i trzeba będzie się zdecydować......

Odpowiedz
ainka 2010-08-28 o godz. 19:16
0

monia ile te szczepionki kosztuja? Na rotowirusy u nas 600 zl.

Odpowiedz
lenka 2010-08-28 o godz. 18:48
0

sweety super Ci że już po chrzcinach, normalnie zazdroszczę, mi się o nich nawet myśleć jeszcz enie chce

aneta2808, lekamar ja też się zastanawiam na d antykoncepcją, niby najlepiej pigułki, ale z drugiej strony, Wiktor jest z powodu nieregularnego brania, a po drugie, nie zdążyłam iść po receptę, więc jak na razie trzeciego dziecka bym nie chciała jeszcze, może za jakiś czas. Spirali się boję, no i nie wiem jak jest z tymi zastrzykami hormonalnymi.

monika_22 my też szczepimy na to wszystko małego, po pierwsze jest starszy brat, a po drugie planujemy go oddać do złobka, więc szczepienia dodatkowe jak najbardziej wskazane, niestety kosztują strasznie dużo.

Kamiś może jednak nie wszystko stracone, ale tak jak pisze sweety seks wszystkiego nie załatwi

A u nas masakra deliktanie mówiac. Igor już drugi tydzien siedzi w domu bo chory normalnie z choroby w chorobe wchodzi. No i w końcu Wiktora też dosieglo, katar, kaszel, w sobotę byliśmy w szpitalu, ale nas nie zostawili, natomiast nasza pediatra podejrzewa zapalenie płuc, mamy skierowanie do szpitala jakby się pogorszylo, poki co robimy inhalacje i modle sie zeby pomogło. maly kaszle tragicznie, ale widac ze walczy z choroba. Na dodatek sama czuje ze cos mnie rozklada no i moj M tez podziebiony, nic tylko iść się utopić ewentualnie upić, ale teraz nie mogę

Odpowiedz
monika_22 2010-08-28 o godz. 18:16
0

sweety super że chrzciny sie udały :D masz to już za sobą,a mnie ten stres jeszcze czeka a co do kupek-to mój Szymus też robi je bardzo głośno lol
Ta szczepionka na pneumokoki nie jest obowiązkowa,ale ja wolę ją wykupić.Później planuje zaszczepić małego jeszcze na meningokoki i rotawirusy.

zaraz teściowa do mnie przyjedzie,mieszkanie wysprzątałam więc nie będzie miała sie do czego przyczepić

ja się zastanawiam nad tabletkami anty ale kurcze nie wiem jeszcze :|

Odpowiedz
lekamar 2010-08-28 o godz. 16:56
0

aneta2808 napisał(a): ja mam taki paniczny lek przed ponownym zajsciem w ciaze musze sobie chyba spirale zalozyc bo o tabletkach ciagle zapominam a pod plastrem strasznie skora mnie swedzi
Ja też myślę o wkładce, ale mam jeszcze wątpliwości. Niby jakoś specjalnie się nie boję, ale w moim przypadku nie wskazana jest teraz trzecia ciąża, ze względu na dwa cięcia i podobno moja macica jest w kiepskiej formie. Zresztą jak mały troszkę podrośnie chciałabym iść do pracy. A na gumkach ciągle to takie wkurzające i rozpraszające. Aneta nad jaką się zastanawiasz? Ja kiedyś brałam tabletki i jakoś specjalnie nie narzekałam, ale teraz karmię i chciałabym jeszcze trochę pokarmić. A mój lekarz jst przeciwny tym dla matek karmiących, bo niby bezpieczne ale w sumie jeszcze nie wyrosły dzieci matek które ich brały i tak do końca nie wiadomo czy to nie będzie miało jakiś skutków w przyszłości.

Odpowiedz
Kamiś 2010-08-28 o godz. 16:16
0

hehe, znalazlam ta masc, kupilismy jak Mala miala 3 miesiace i dostawala 2x dziennie zastrzyki. wydalismy chyba cos kolo 35 zl. wpisalam w google, a tu ze ona w ogole na inne rzeczy :P to nam pani w aptece zrobila. Dobrze ze homeopatyczna :P pozatym ja ja moze z 5 razy posmarowalam. no nic. trudno :D

z mezem to sama nie wiem co powiedziec. niby juz nie ma takiego dystansu, ale nie jest jak powinno... zreszta chyba nigdy nie bylo tak jak powinno ;/

Mala wlasnie probowala wyciagnac Malego z kolyski. myslalam,ze zawału dostane !!

Odpowiedz
aneta2808 2010-08-28 o godz. 15:59
0

monika_22, Z Nati wytrzymaliśmy 3 tyg, teraz jeszcze krócej, hehe... Ciekawe czy to coś zmieni.... ;/
a my z Olkiem 4 miesiące i teraz tez cos tak sie szykuje
tylko ze tym razem to ja mam taki paniczny lek przed ponownym zajsciem w ciaze musze sobie chyba spirale zalozyc bo o tabletkach ciagle zapominam a pod plastrem strasznie skora mnie swedzi


ainka napisał(a): Znacie moze jakas masc aby raczka nie bolala przy szczepieniu?

jest maść Emla jest na recepte i smaruje sie miejsce przed ukluciem na jakiec 30 minut przed ale wedlug niekturych lekarzy to nie dziala bo znieczula tylko wierzchnia skore a miesnia w ktory jest dawana szczepionka nie ja nigdy jej nie stosowalam

Odpowiedz
ainka 2010-08-28 o godz. 15:36
0

A ja zadzwonilam do przychodni aby spytac sie o szczepienie. Okazalo sie ze beda szczepic po 10 bo musi jakies sprawozdanie zatwierdzic ktos tam. W ksiazeczce mam 7 szczepienie. Masakra poprostu. Jestem zla jak osa. W dodatku jestem zla na meza :(.

Odpowiedz
lekamar 2010-08-28 o godz. 14:44
0

Ja małemu robiłam okłady Altacetem żel, bo miał dość duży obrzęk.
Wogóle jakiś taki niespokojny ostatnio jest, nie wiem może przez tą nóżkę ( bo szczepiły mi go w obydwie nóżki - ni wiem czemu ). Czy to nadal go brzuszek boli, ale nie jest tak jak wcześniej.
Wogóle ma problemy z zaśnięciem. Widać że śpiący, niby przysypia na chwilę i zaraz znowu ryk. Wczoraj to już myślałam że nie wytrzymam.
Mam nadzieję ż to wszystko przejściowe i niedługo się skończy. Zaczynam się bać tych chrzcin skoro on taki płaczek bez powodu. Czasem nie wiem jak go mam uspokoić. Do tego na mszy ma być jakaś orkiestra dęta, więc najwyrzej będzie im wtórował.
Do tego chrzciny robimy u moich teściów, a Michał to taki trochę domator ( w przeciwieństwie do Wojtka bo ten to istny cygan był), obawiam się że całą imprezę przewrzeszczy. Ale na szczęści będzie trochę ludzisków do noszenia.
Coś mi się wydaj że to moje dziecko będzie wbrew wszelkim regułom.

Kamiś i jak sytuacja w domu? Polepszyło się coś między Wami? Czego oczywiście Wam życzę i to na dłuższą metę, a nie tylko chwilowo.......

Odpowiedz
Kamiś 2010-08-28 o godz. 14:31
0

ooo.... a ja mam masc do smarowania po szczepieniu, zaraz poszukam jej to napisze nazwe.

Odpowiedz
sweety 2010-08-28 o godz. 01:38
0

hej, witam :D

lekamar napisał(a):my wczoraj byliśmy na szczepieniu.
My idziemy w środę. Dzis skończylismy magiczny 6 tydzień, teraz wszystko będzie jeszcze piękniej lol

aneta2808 napisał(a):ainka poczekaj jeszcze z tym mlekiem bo jak zaczniesz dawac butle to maly moze niechciec piersi a pozatym ja na twoim miejscu wybralabym inne mleczko (bebilon lub nan)
też tak myślę, jak zaczniesz dokarmiac, to juz 'po ptokach' Mnie też teściowa chciała wmówic, że mam mało pokarmu i mały marudzi, bo brzuszek boli go z głodu :x i że powinnam go dokarmiać, ale sie nie dałam

A co do mleka sztucznego, to tez polecam NAN - u nas w szpitalu dzieciaczki to piły i było wszystko ok.

Kamiś napisał(a):aneta2808, nie wiem czy sie cieszyc, nie wiem czy to cos miedzy nami zmieni
hmm.... fajnie, że sie jakos dogadaliście, ale niestety seks nie rozwiązuje problemów :| brutalna jestem, ale taka jest prawda...

monika_22 napisał(a):pierwsza dawka na pneumokoki
ale to chyba nie jest obowiązkowe?

monika_22 napisał(a):ciekawe jak tam sweety po chrzcinach
dzieki :D Mimo moich stresów wszystko wyszło super. W kościele było na 14.00, Wiktorek całe do południa przespał, więc mogłam wszystko sobie przygotować, a i on odpoczął sobie i dał brzusiowi troche luzu W kościele troche spał, troche obserwował, a na samym początku walnął kupę, głośno - jak to on dzieki temu był całkowice wyluzowany, a kupa w portkach mu nie przeszkadzała W restauracji zjadł i spał dalej. Przespał prawie całą imprezę, obudził sie na sam koniec - wtedy wszyscy zrobili sobie z nim fotki. Dzielnie przetrwał przekładanie z rąk do rąk, nawet tych mniej wprawnych
I dzisiaj mamy swój stały rytm, więc jestem naprawdę zadowolna :D


Co do przytulanek - u nas było OK. Nic nie bolało i było nawet lepiej niz wcześniej lol


aha, dziekuję jeszcze wszystkim dziewczynom, które pamietały o moich urodzinkach!!! Buziaczki!!!

Odpowiedz
ainka 2010-08-28 o godz. 01:29
0

czesc dziewczyny,
Ide w srode na pierwsze szczepienie. Strasznie sie boje :(. Pewnie bede wyla razem z Kubusiem. Znacie moze jakas masc aby raczka nie bolala przy szczepieniu? Slyszalam o czyms takim. My rowniez bierzemy ta skojarzona szczepionke. Mniej bedzie cierpialo nasze slonko.
Dzis go zostawilismy u dziadkow i pojechalismy na zakupy. Chcialam sobie buty i kurtke zimowa kupic. Udalo sie :D. Kubus byl grzeczny i wytrzymal bez cyca ;). Dziadkowie musza sie przyzwyczajac do niego bo beda go mieli gdy wroce do pracy.
Kamis ja rowniez cie podziwiam z tym przytulaniem i ciesze sie ze jest dobrze. Ja jakos sie boje. Krwawienie juz przeszlo ale jakis strach mam. W srode ide do ginekologa wiec zobaczymy czy tam wszystko ok ;).

Odpowiedz
monika_22 2010-08-28 o godz. 00:48
0

Kamiś, szybcy jesteście lol w sumie to ja tez mam juz wielka ochotę,ale nadal plamię,no i chyba jednak poczekam te 6 tyg

ciekawe jaka dzisiaj bedzie nocka wczoraj Szymuś przez 2 godzinki marudził zamiast spać,wkońcu wkroczyła do akcji babcia i go ululała :D

Odpowiedz
Kamiś 2010-08-27 o godz. 20:23
0

monika_22, Z Nati wytrzymaliśmy 3 tyg, teraz jeszcze krócej, hehe... Ciekawe czy to coś zmieni.... ;/

Młody od wczoraj chyba tez cos na brzuszek narzeka. Musze chyba kupic jakies lekarstwo, moze cos pomoze. Bo z mojej diety, czyli WSZYSTKO dozwolone, to raczej nie zrezygnuje.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie