• Gość odsłony: 36652

    STYCZNIOWO LUTOWE MAMY V

    No mamusie i dzidziusie - piaty watek leci ;)

    Wspominamy tutaj:

    http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=2788&postdays=0&postorder=asc&start=0

    http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=3313

    http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=4843

    http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=5129&start=0

    http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=5639&start=0

    Daty urodzin naszych pociech:

    1 stycznia - Patrycja ( córeczka BasiF ) - g.23:55
    6 stycznia - Amelka ( córeczka AM ) - g.17:45
    6 stycznia - Tomek ( synek Goyi ) - g.12:15
    6 stycznia - Hania (córeczka Jjoasi) - g. 1.4
    8 stycznia - Zuzanna ( córeczka Martyny188 ) g.17:30
    9 stycznia - Weronika ( córeczka Agus ) g. 23:55
    9 stycznia - Tomek ( synek Iskierkii ) g.14:15
    13stycznia - Dawid ( synek Serenity ) g 11.45
    23stycznia - Amelka ( córeczka Kasiuni22 ) g.20:20
    23stycznia - Zuzia (coreczka kATARZYNY75)

    1 luty ------- Radek ( synek Linki ) g. 1:00
    5 luty ------- Julka ( córeczka Masliwki ) - g.10:23
    5 luty ------- Oliwier (synek anety2808) g. 19.00
    7 luty ------- Martunia (córeczka Wiewióreczki ) g. 11:20
    18luty ------- Eliza ( córeczka NataliiM )

    Odpowiedzi (1501)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-11-18, 09:11:14
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
aneta2808 2009-11-18 o godz. 09:11
0

a Oli w kosciolku byl grzeczny troszke pospiewal swoje lalala i uuuuuuu
ale zero placzu :D

a czy 6 jest juz czynna????

Odpowiedz
Gość 2009-11-18 o godz. 09:00
0

Zamykamy 5 watek, serenitek nam pieknie tworzy 6

Odpowiedz
Gość 2009-11-18 o godz. 08:52
0

Na zdjeciu w kosciele, Oli jest taki duzy, za Wami stoi para i trzyma takiego malego szkraba, smiesznie to wyglada
Jak chrzcilam Ole to miala rok, sama szla do chrztu, hehe

Odpowiedz
Gość 2009-11-18 o godz. 08:49
0

Natalia zaglada, bo widzialam ja, ale olala nas z przyczyn blizej jej tylko znanych, nie pisze do nas, tak to jest kiedy wyciagasz reke, a dostajesz po D. Trudno, pewnie wiekszosc sie ze mna zgodzi.

Aneta, ladna laska z Ciebie Jak Oli zniosl chrzest?

Linus , jeszcze tak a propo Radika, ta jego muszka mnie rozwalila,
on jej nie probuje odczepic? Weronice raz zawiazalam apaszke, ot tak sobie, rany jaka wojna byla, a chusteczka byla wrecz mikroskopijna, eechh, to samo z czapkami, awantura na calego

Odpowiedz
aneta2808 2009-11-18 o godz. 08:27
0

dziewczyny co sie dzieje z Natalia wiecie moze bo widze ze tu ne zaglada i na smski tez nie odpisuje

Odpowiedz
Reklama
aneta2808 2009-11-18 o godz. 08:25
0

witam

u nas atmoswera w domku porawila sie dzis bylo male spiecie ale ogolnie jest ok

dzis chrzcilismy Oliego zaraz wrzuce jakies zdjatko

Odpowiedz
Gość 2009-11-18 o godz. 06:18
0

Jaki cudny renifer z Radika :D
Moje bobo cos wstalo w wielkim niehumorze, zaraz wyjde z siebie i stane obok!!! Lazi i marudzi, rzuca pluszakami, grrrr

Linka chyba czas zalozyc kolejny styczniowy watek, setna strona sie zaraz skonczy

Odpowiedz
Gość 2009-11-18 o godz. 05:16
0

Dobrze, za jakoś się trzymasz.

Odpowiedz
linka72 2009-11-18 o godz. 03:25
0

Wiecie, pomimo całej tragedii moje małe słoneczko potrafi wywołać uśmiech na mojej twarzy.

Odpowiedz
Gość 2009-11-17 o godz. 23:03
0

Linka jesteś bardzo śilna i dzielna. Musisz dalej taka być dla swoich dzieci. Trzymaj się cieplutko. Pamiętaj nie płacz, bo maż będzie Twoje łzy nosił.

Odpowiedz
Reklama
Martyna188 2009-11-17 o godz. 22:18
0

linka jestes bardzo dzielna

Odpowiedz
linka72 2009-11-17 o godz. 15:19
0

iskierkoo rozmawiam, ale raczej z Nelką, Raduś jeszcze malusi. Ile wiader łez wylewam to moje, nadal nie wierzę. Mam kochaną i mądrą córkę. I widzę też, że wszyscy są ze mną. Nikt mi nie zastapi Krzysiunia, nieraz narzekałam na niego ale też nieraz go chwalilam. Teraz pamietam tylko o cudownych, dobrych chwilach.
Pogrzeb będzie we wtorek, pisze o tym ale tak jak by to nie dotyczyło mnie. Ogromne złoża miłości dostalam właśnie od jego rodziny, od swojej, pomimo, że mam pięciu braci i dwie siostry, zaledwie od dwojga doznałam prawdziwego wsparcia, matka nawet nie zadzwoniła.
Krzyś ma dwie siostry, jedna ma dwie dorosłe córki i synka o rok starszego od Nelki a druga dwóch dorosłych synów z czego jeden jest żonaty. I dziś właśnie kiedy wszyscy płakalismy nad brakiem MOJEGO SŁONECZKA dowiedzieliśmy się, że chrześnik Kisiunia będzie miał dzieciątko. Jak to życie samo reguluje pewne sprawy.
Rodzina Krzysiaczka, a właściewie jego rodzice, boja się i nie wiem dlaczego, że ich zaniedbam teraz. Skąd im takie pierdoły do głowy przyszły? Teść szaleje za Radusiem odkąd się urodził, ma wręcz na jego punkcie pier*olca. Ja lubię teściów i dlaczego ma sie teraz coś zmienić w naszych relacjach?
Wytoczę proces szpitalowi, który w chwili wypadku stwierdził, że zmian chirurgicznych nie stwierdzono. Nie może tak być kiedy człowiek ląduje na pogotowiu oczekując pomocy a "fachowcy" twierdza, że nic się nie stało. Ja prosiłam o obserwację ale skoro "lekarz" mówił o braku zastrzeżeń to zaufałam.

Nagadałam. Nie śpię od kilku albo kilnunastu nocy. Zwykle nie pisałam ale ten wyjatkowy dzień po obejrzeniu pasterki w TV skłonił mnie do naskorbania.

Odpowiedz
iskierka 2009-11-17 o godz. 13:34
0

Dopiero teraz dopadlam do kompa i nie wierze... Boze dlaczego to wszystko jest takie niesprawiedliwe????? Linko kochana trzymaj sie. Rozmawiaj z dziecmi o mezu - moja mama nie rozmawiala ze mna, bo plakala. Ja bardzo tego zaluje - nie pamietam ojca. Gdybys czegos potrzebowala pisz.

Zycze Wam wszystkim Spokojnych Swiat.

Odpowiedz
Gość 2009-11-17 o godz. 06:38
0

Najserdeczniejsze życzenia dla Wszystkim Mam i Maluszków:
Cudownych Świąt Bożego Narodzenia, rodzinnego ciepła i wielkiej
radości,
pod żywą choinką zaś dużo prezentów a w Waszych pięknych duszach
wiele sentymentów.
Świąt dających radość i odpoczynek, oraz nadzieję na Nowy Rok, żeby
był lepszy niż ten, co właśnie mija.

Aga, Ola, Weronika i Jarek

Odpowiedz
aneta2808 2009-11-16 o godz. 11:56
0

WIDZE ZE TU TEZ NIE ZA ROZOWO
LINKA TRZYMAJ SIE KOBITO

A U MNIE TEZ NIE ZA CIEKAWIE CIAGLE KLUTNIE AWANTURY LUB DLUGIE DNI MILCZENIA MAM JUZ DOSC NIEMAM JUZ NAWET SILY PLAKJAC
JUTRO WIGILIA ZJEDZIE SIE RODZINKA CIEKAWA JESTEM CZY BEDZIEMY UDAWAC ZE WSZYSTKO JEST OK

DOSC SMUCENIA

OLI MA WKONCU 3 ZABKA
ROZRABIAKA PRZEOKROPNY OPANOWAL JUZ SAMODZIELNE STANIE ALE SAM DO PRZODU RUSZYC NIECHCE NO CHYBA ZE SIE ZAPOMNI

NIC NIECHCE JESC DZIS ZA COLY DZIEN ZJADL BAKUSIA GODZINY SPANIA MU SIE POPRZESTAWIALY CHODZI TERAZ SPAC O 24 LUB 01

ZMYKAM BO KUCHNIE DEMOLUJE

JESZCZE RAZ WESOLUCH SWIAT

Odpowiedz
aneta2808 2009-11-16 o godz. 11:46
0

WESOLYCH SWIAT

Odpowiedz
wiewióreczka 2009-11-16 o godz. 10:53
0

Mimo tego,że tu tak smutno i wiem, że nie zawsze to możliwe chciałam wam życzyć aby te święta były spokojne,choć trochę wesołe i szczęśliwe i żeby nikt z nas w te święta nie płakał i choć troszkę się uśmiechną chocby dzięki temu, że to pierwsze Boże Narodzenie z naszymi szkrabami.
Agnieszka i Marek z Martunią

Odpowiedz
ataga 2009-11-16 o godz. 09:58
0

Kochane styczniowo lutowe Mamusie i Dzieciątka
niech te Święta upłyną nam spokojnie i w dobrym zdrowiu
znajdźmy też czas na chwilę zadumy
razem z Zosią życzymy Wam Wszystkiego Najlepszego
Agata

Odpowiedz
Martyna188 2009-11-16 o godz. 07:41
0

dziekuje i nawzajem

Odpowiedz
Gość 2009-11-16 o godz. 05:31
0

Z okazji Świat Bożego Narodzenia życzę Wam , spokoju, radosci, wzajemnej miłości i zrozumienia. Życzę również skrzypiacego śniegu pod butami , zapachu ciasta, chionki ,pięknych koled śpiewanych w miłej rodzinnej atmosferze z ukochaną osobą. Abyśmy w Nowym roku spotykały sie tutaj w tym samym gronie.

Odpowiedz
Martyna188 2009-11-16 o godz. 04:53
0

spadamy kobitki
ale rozumiem tylko podnosze watek i tak
nikt nie ma ochoty ani sily zeby cos pisac po tym co sie stalo mi tez jest smutno

Odpowiedz
Martyna188 2009-11-15 o godz. 22:41
0

bardzo smutno sie zrobilo ale niestety ja tez nie mam ochoty pisac o pierdolkach chociaz jutro swieta to i tak dla mnie i pewnie dla niektorych sa to swieta smutne
lineczko ja tez jestem z toba chociaz myslami i wiem co przezywasz

Odpowiedz
wiewióreczka 2009-11-15 o godz. 22:32
0

Agus myślę,ze wszystkie z nas sytuacja po prostu przerosła,szczerze przyznam ,że gdy linka pisała o mężu nawet mi przez myśl nie przeszło , że sytuacja jest tak poważna :( i że może się to tak skończyć!
Wiedząc jakie straszne chwile teraz Linka przeżywa nie mam ochoty pisać tu o pierdołkach,a poza tym dużo rzeczy jest teraz tak mało ważnych i cały czas stawiam się na jej miejscu i myślę co ja bym zrobiła i tak jej współczuje.

Odpowiedz
Gość 2009-11-15 o godz. 22:23
0

Smutno sie tu nam zrobilo
Dziewczyny wybaczcie, ze malo zagladam, poprostu nie daje rady czytac tych postow, serce mam w kawalkach. Zzylysmy sie z Linka bardzo, te nasze rozmowy o wszystkim, bardzo nas zblizyly, dlatego tak bardzo to wszystko przezywam...
Linko Ty wiesz, powtarzam Ci codziennie, jestem z Toba...

Dobra laski znikam cosik w domu robic.
Pozdrawiam Was mocno

Odpowiedz
Martyna188 2009-11-15 o godz. 19:43
0

jaki los jest okrutny
bardzo mi przyrko linka i bardzo ci kobietko wspolczuje
wiem co moze przezywac twoja corka bo tez gdy bylam w jej wieku tez stracilam ojca
bylo nas 5 w domu a mama chodzila z 6 w ciazy i strasznie to wszyscy przezywalismy najbardziej ja i moja mlodsza siostra przez 2 miesiace siedziala w oknie i czekala kiedy tatus wroci ale sie nie doczekala
usciskaj linka swoje dwa szkraby
przykro mi

Odpowiedz
Basia F. 2009-11-15 o godz. 06:16
0

O Jezu, strasznie, strasznie mi przykro. JEśli Ci będzie czegoś potrzeba, pisz...

Odpowiedz
Kasiunia22 2009-11-15 o godz. 01:28
0

Lineczko, wszyscy jesteśmy z Tobą!!!

Odpowiedz
Gość 2009-11-14 o godz. 21:57
0

Boże jaki ten świat jest niesprawiedliwy. Trzymaj się Linka.

Odpowiedz
linka72 2009-11-14 o godz. 13:31
0

Agusiku kochany, jak mam się trzymać? Nie dam rady bez Krzysiunia....Boże! co ja pocznę??

Zdycham

Odpowiedz
Gość 2009-11-14 o godz. 12:33
0

wpisalam nowy temat...
nic wiecej nie moge naskrobac...
przezywam to z Toba Lineczko, moja blizniaczko...
trzymaj sie kochanie...

Odpowiedz
wiewióreczka 2009-11-14 o godz. 09:40
0

Teraz już wiem że wiadomości są od męża :)

Odpowiedz
Gość 2009-11-14 o godz. 09:08
0

Dziękujemy mezu Goyi za wiadomosci od niej. Życzę Wam duzo zdrówka dla Tomcia i szybkiego powrotu.

Odpowiedz
wiewióreczka 2009-11-14 o godz. 07:50
0

goyu przeczuwałam, że coś złego się dzieje bo z twojego ostatniego opisu wyglądało to nieciekawie .Zyczę duuuużo zdrówka dla Tomka i pisz jak tylko będziesz mogła. całuski :)

Odpowiedz
Gość 2009-11-14 o godz. 07:39
0

Witam wszystkie Forumowiczki!
Goya prosiła,żeby do Was zajrzeć i napisać kilka słów oraz wszystkie pozdrowić.Niestety Tomek znów wylądował w szpitalu.Są tam od ubiegłego tygodnia.Jeśli jutro wyniki badań dodatkowych się "poprawią" to raczej wrócą już do domku.Goya na pewno zajrzy tutaj, ale jeśliby jej się nie udało w jej imieniu iswoim oczywiście życzymy Wszystkim Mamom i Bobaskom Wesołych Świąt !!!

Odpowiedz
wiewióreczka 2009-11-14 o godz. 02:08
0

Witam
Ja byłam dziś z Marta u lekarza bo od soboty miała bardzo czerwone policzki.Okazało się że to taka wysypka kontaktowa :o ,że niby od dotykanie buzią wszystkiego.W aptece zostawiłam 60 zł i mam ja kąpać w oilatum ,a to dość drogie niestety mocz ma za bardzo obojętny i mam zakwasić podając wity.c. do tego jakas maść krem na codzień własnej roboty.
Agus oby ta choroba cię jednak nie dopadła.
Kasia znam ten ból,ja tez mam zawsze wyrzuty jak Marte zostawiam i wszystko z zegarkiem w ręku,a wtedy czas wyjątkowo szybko leci

Odpowiedz
Kasiunia22 2009-11-13 o godz. 23:12
0

dobrze ze ja nie musze nic gotowac, choinke ubrałam w niedzielkę wieczorem (w doniczce wiec ic jej nie bedzie). wczoraj byłam na kolacji wigilijnej z pracy... pierwszy raz po południu poza domkiem bez amelki, za to z meżykiem wśród ludzi (za to moja mama sie troche zdenerwowała, ze za długo mnie nie było i dostałam opier..., a to tylko 3 godz. ;( tak to jest jak sie odda dziecko mamaie, a nie np. opiekunce ... wieczne wyrzuty sumienia, noi ocywiście do końca życia nie pozwola ci zapomniec.... no cóż, coś za cos...

dobrze je w piątek ostatni raz do parcy i to tylko do 12, potem dopiero 30 grudnia na 3 godiznki i następnie po Nowym roku.... to sobie posiedze z dzieckiem, a babcia odpocznie,,,

Odpowiedz
Basia F. 2009-11-13 o godz. 23:05
0

Nie, tamto była szyneczka do gotowania. Ten kupiłam normalnie - surowy, i zrobiłam po troszę wg Twojego przepisu - tzn. nie miałam wszystkich składników, więc marynował się w tym, co miałam... Trochę zesechł w lodówce, ale i tak dobry lol

Odpowiedz
Gość 2009-11-13 o godz. 22:08
0

Basia to ten peklowany co kupowalas?

Odpowiedz
Basia F. 2009-11-13 o godz. 21:55
0

Musi być dobrze.
Ja dziś na opiece, idę z małą na kontrolę do dermatologa. JEst troszkę lepiej, ale nie zadawalająco Kurczę, to jest wyprawa na pół dnia, oczywiście tramwajem, bo samochodem w taką pogodę do centrum Krakowa się nie wybiorę - wołami mnie nie zaciągną
Aha, Agus, Upiekłam schabik, nawet jest jadalny W sumie mały kawałek siedział dwie godzinki, bo ja zasnęłam usypiając Pati.... no ale nic mu się nie stało, uff.

Odpowiedz
Gość 2009-11-13 o godz. 21:51
0

Hello
Jakies chorobsko mnie chwyta, glowe mi rozwala, paskudnie sie czuje, bleeee...
Linko trzymam kciuki za dzisiejszy dzionek, oby wszystko poszlo jak najlepiej... Bedzie dobrze slonce

Odpowiedz
Martyna188 2009-11-13 o godz. 20:07
0

hej koobitki
ja kawke sobie pije i czytam zaleglosci lol

Odpowiedz
Gość 2009-11-13 o godz. 04:45
0

Kasia znam to uczucie, Weronice non stop tak szczegolnie miedzy lopatkami, lekarze twierdza, ze tak jest kiedy dzieci szybko rosna, trzeba podawac jedna kropelke D3 wiecej...

Odpowiedz
wiewióreczka 2009-11-13 o godz. 02:50
0

Ho ho ho
Marta w końcu zasnęła więc mam chwilkę.Kasia Marta te niestety brojara mała i do tego strasznie się rzuca też tak macie?Jak czegoś nie dostanie to od razu rzut na podłoge,albo sztywnienie, że ani jej nie posadzisz i teraz juz nawet na podłodze nie położysz tak się wygina i pręzy Boję się ,że tak mi na ulicy ,albo w sklepie zrobi jak czegoś nie dostanie, a wtedy to spłonę ze wstydu .Nie wiem co robić bo klapsa jej nie dam,nie moge po prostu,a jest chyba rozpieszczona .

linka no to faktycznie dobra cena za słonika,chyba się dzis do carrefoura przejade,tylko nie wiem kto się bardziej cieszy z tych zabawek my czy Marta.
Agus ja nie mam tych zabawek do wanny bo boje się ,ze ciężko będzie z przymocowaniem bo ja mam okrągłą wanne a to chyba musi byc prosta.Ostatnio w careforze widziałam taka doniczkę na wannę z kwiatkami i do tego konewka i jak dzidzia podlewa to kwiatki rosna(rozkwitają) wydawało mi się fajne dla dziewczyni i kosztowało coś ok.30 zeta.
A ja przed chwilą niechcący tak przesoliłam pomidorową że niejadalna staram się ratować odlewam ,dolewam ale cały czas za słona cholerka i co my zjemy

Odpowiedz
Kasiunia22 2009-11-13 o godz. 02:28
0

Lineczko trzymaj cie cieplutko babko!!!

Agus pwoiedz mi, bo chyba kiedys tk miałaś z Werką, jak podnosze Amlke, to czasami tak jej kostki skrzypią, jakby kregosłup czy coś. Bardzo dziwne uczucie!!!

Odpowiedz
Gość 2009-11-12 o godz. 21:36
0

Dzien dobry
Dzisiaj Werka pierwsza pobudke zrobila mi o 4 :o nie podniecam sie zbytnio, ale rozmarzylam sie, ze 1 pobudka to mmmmarzenie.
Kasia u nas to samo z Weronika, wszedzie wlazi, wszedzie zaglada i co sie zmiesci to laduje w kibelku, kapcie, zabawki, kosmetyki co tam jej tylko wpadnie w lapki. Schodzic nozkami z kanapy nauczyl ja tata juz miesiac temu, wiec z tym mamy spokoj

Lineczko trzym sie babeczko
Przypomnialo mi sie, ze pisalas o tym, ze chcesz kupic zyrafe FP dla Radika, Werka ja ma i nie bawi sie nia wogole, czasami jak juz prawie wejdzie na nia to wrzuci pare razy klocki do niej, ale ogolnie zlewka.
Macie moze z FP te zabawki do wanny? Ciekawa jestem co one i czy dzieci sa zainteresowane nimi.

Odpowiedz
linka72 2009-11-12 o godz. 11:37
0

Ataga dzięki, słowa wsparcia są mi bardzo potrzebne. Rozklejam się, rozsypuję, nie mam siły - tej fizycznej przede wszystkim, psychicznie ciut lepiej.
Jutro mężyk ma jakies szczegółowe badanie tomograficznie, nie pamietam nazwy tgo badania. Wogóle strasznie ostatnio zapominam.

Wiewióreczka w carefourze za słonika zapłaciłam 39,90 zeta.

Kasiunia to spryciulka z Amelki, ja narazie tylko Radikowi pokazuję jak się schodzi. Za to biega jak nakręcony.

Iskierkaa sorki, że nie odpisałam na priva, czasu skąpo u mnie.

Pozdrawiam.

Odpowiedz
Kasiunia22 2009-11-12 o godz. 03:40
0

a tak swoją droga, to wasze dzieci też tak rozrabiają, jak moje???

wszędzi ejej pełno, wszystko wyciaga, chce dotykac, jeść i wyrzucac!!!
wczoraj moją szczoteczkę do zębów wyrzuciła do sedesu.... buuuuuuu

szuflada z lekami jest oczywiście rozpracowana.... ubrałam wczoraj w nocy chinkę, dziś ją tylko przez chwile rano widziąła, bo wychodziłyśmy... ciekawe co z nią zrobi wieczorem... hihihihi

no i spryciula fajnie zchodzi z kanapy, przerwaca sie na brzuszek i zsuwa nóżkami... nawet jej to nieźle wychodzi ;)

Odpowiedz
Kasiunia22 2009-11-12 o godz. 03:32
0

hello, i ja sie pojawiłam... dla wszystkich małych i dużych spóźnione życzonka i cąłuski... dla chorych meżyków też!!!

ja tez nie robię świąt, bo bedę u mamay i tęściowej, w parcy w piątek tylko do 12, wiec pomoge mamie (czyli zabiorę od niej amelkę hihihi , bo ona biedna nie ma jak sie wyrobić no i może posiedze tam do wieczorka, zrobie jakies pierożki czy cóś... tym bardziej, że siostra wraca z norwegi i bedzie jak za dawnych dobrych czasów)...
co do sylwestra... to ja ide na impreze!!! taka prawdziwa, z muzyką, stolikami, żarciem i obcymi ludźmi (nie licząc mnóstwa znajomych)... babcia zgodiłą sie zostać z amelką!!! chociaż mam wyrzuty sumienia! mama i tak 5 dni w tygodniu opiekuje sie Amcia, no i moja kruszynka nigdy jeszcze nie spała beze mnie.... ale zobaczymy, w tym tygodniu zrobimy próbę generalna, z tym ze ja bedę spała w drugim pokoju... ciekawe

za to jak się ciesze !!! jezu... nareszcie pójdę do ludzi!!!

Odpowiedz
wiewióreczka 2009-11-12 o godz. 02:00
0

Agusik ja tez na sylwka w domu przyjdą znajomi ale ciężarni także taki lajtowy sylwester,no może nie dla panów Co do prezentów to ja bardzo mało Marcie zabawek kupuje i ten stolik był jedną zpierwszych zabawek,a reszta to już babcie one fakt Marte strasznie rozpieszczają :D

Odpowiedz
ataga 2009-11-12 o godz. 01:19
0

dopiero teraz doczytałam
Lineczko trzymaj się kochana
dużo zdrówka dla mężyka i dla Radusia
trzymam kciuki żeby było lepiej

Odpowiedz
Gość 2009-11-12 o godz. 01:09
0

Hello laski
Swieta... No coz, jakos mnie nie ciesza, ale juz pislalam o tym, nie rozwijam tematu dlaczego...
Sylwek bedzie w domu-sila wyzsza. Z kim to jeszcze nie wiem.

Werka dalej zamarkana, mnie cos lepek boli, w krzyzu lupie hehe, starosc
Ladne prezenty beda miala wasze dzieciaczki, u nas duuuzo skromniej...

Odpowiedz
wiewióreczka 2009-11-11 o godz. 23:19
0

Cześć mamusie :D
W Toruniu w końcu bielusieńko i tak świątecznie dzięki temu.Mnie w tym roku święta bardzo cięszą bo to pierwsze z Martunią więc myślę, że będzie fajnie.W wigilie idziemy do moich rodziców w pierwsze świeto do teściów i drugie znowu u moich.Prezenty zakupione i wszystko jest na dobrej drodze i fajnie, że nic szykowac nie muszę,pójdę w piątek na cały dzień do mamy jej pomagać i siostrze ,a Marek będzie z małą bo nie pracuje i posprząta chatę lol Choinkę ubieram chybe taka mniejszą tzn.pół dużej bo Marta by ja zdewastowała jakby stała na podłodze

linko za ile kupiłaś słonia bo w realu był za 59 ale nie wiem czy to dobra cena? Ja kupiłam ten stolik playskolu i też juz dałam , ale nie chciałm żeby Marta dostała wszystko jednego dnia i była ciekawa czy jej sie spodoba.Od babci dostanie pociąg cyrkowy FP a od drugiej nie wiem bo u mojej mamy prezenty muszą być do końca tajemnicą Kochana lineczko życzę ci aby mężus szybciutko zdrowiał i żeby ci humorek dopisywał.
Martyna tobie tez życzę aby cię te święta cieszyły :)
Laski wiecie już co robicie w sylwka?

Odpowiedz
linka72 2009-11-11 o godz. 22:47
0

Martynko u mnie tez jakoś nastrój świąteczny nie bardzo.
Wczoraj wybrałam się na szybciutkie zakupy z Anielką i naprawdę w expresie wracałam do domu bo mi jakoś nie teges. Kupiłam tylko dla Radika pampersy no i w cerrefourze była wyprzedaż fisher price, kupiłam mu słonika cyrkowego. Miał być niby pod choinkę ale rozpakowałyśmy wczoraj :) Fajna zabawka. Dziś Nelka chce jechać sama i kupić mu od siebie pod choinkę z fishera albo żyrafę albo ciężarówkę.

Ja pewnie na zakupy zrobię wypad w czwartek. Ciągle musze kogoś kombinować do Radusia by wyjśc do pracy, do szpitala czy na zakupy. Biedny synek.

Odpowiedz
Martyna188 2009-11-11 o godz. 19:52
0

hej kobitki
ja tak z rana bo mezulka do pracy wyprawic musialam
Agus jezeli chodzi wlasnie o nasze uklady z mezem to narazie jest ok i oby tak dalej
linka fajnie ze mezyk ma lepszy humorek to i ty napewno tez

meczy mnie jeszcze @
wiecie co szczerze to mnie swieta w tym roku jakos nie ciesza a czemu??

Odpowiedz
iskierka 2009-11-11 o godz. 12:23
0

Wpadam na sekundke, bo mam mlyn. W piatek pojechalismy w nocy na zakupy do Tesco to nie zagladalam - z Tomkiem spiacym zostala tesciowa. W weekend mezu byl w domu wiec trzeba bylo porobic porzadki, pogonic go do powieszenia suszarki w lazience i do innych meskich prac. I tak wczoraj w dzien padlismy obok Tomka i spalismy od 11 do 15 :o . Dzis spacerek, obiadek, znajomy wpadl, Tomek szalal i po weekendzie. Teraz musze zrzucic wszystko z kompa na CD, bo jutro komp wedruje do lekarza. Chyba mu plyta glowna od poczatku istnienia doskwiera, bo co jakis czas sam sie restartuje. Ale to nie moj problem, bo jest na gwarancji :).
Trzymajcie sie, chorowitkom zycze zdrowia. Caluski. Zajrze jak bede miala komp spowrotem.

Odpowiedz
linka72 2009-11-11 o godz. 11:29
0

Basia u mnie stół już dawno obrusu nie widział, serwetki malusie jeno. A tym "krakaniem" to ja wierzę. Właśnie boję chwalić, że się popsuje.

Dziś mam lepszy nastrój bo mi mężyk coś wraca do rzeczywistości.

Odpowiedz
Basia F. 2009-11-11 o godz. 08:47
0

Mieliśmy gości, więc założyłam mały obrusik na ławę (do tej pory był taki niewystający za brzegi ławy). No i oczywiście moje dziecko zdążyło go złapać kilka razy, w tym dwa zrzucić wszystko na ziemię, w tym raz sobie na głowę pilota do telewizora. O dziwo ryku nie było :o :o A pilnowałam ją. Naprawdę

Odpowiedz
Gość 2009-11-11 o godz. 07:29
0

Hello, ja na sekunde zostawic slad
Mimo , ze Natalia nas ****, skladam duzo cieplutkich zyczen Elizce

Basia, moje ostatnie noce to pobudka co 15-30min doslownie, ja juz mam dosc, dzisiaj to juz wogole obudzila sie po 24, a zasnela przed 2, oszalec mozna, z nocha cieknie, temperatura, kaszelek jak sie kladzie, ratunku!!!!!

Dobra spadam, bo mam kolejke do kompa, synek, corcia juz wisza mi na plecach
Caluski i wracac!!!

Odpowiedz
Basia F. 2009-11-10 o godz. 23:52
0

Cześć kobitki.
LIneczko, trzymajże się kobieto. Musi być lepiej.
Zdróweczka dla małych i dużych chorowitków!
Wierzycie w zbiegi okoliczności? Patrysia nam wyjątkowo ładnie przesypiała ostatnio (7-10 dni) noce. Z jedną pobudką na odnalezienie smoka i resztę do rana dosypiała w łóżeczku. Cud miód po prostu. Przezornie milczałam, ale mąż przedwczoraj wyrzekł to głośno: "mała chyba nauczyła się spać"... no i przedwczorajsza noc już nie b yła piękna, z końcówką u nas w łóżku, ale jeszcze znośna. Wczoraj mój małżonek pochwalił się mojej mamie, że Pati przesypia noce, no i dzisiejsza noc była do bani. Trzy pobudki + spanie u nas w łóżku - tzn ja nie spałam tylko wisiałam na boku na kawałku łóżka , bo Pati się wierciła i wędrowała po całej szerokości łóżka I jak tu się nie wkurzać????

Odpowiedz
linka72 2009-11-10 o godz. 21:14
0

Agus a co tam 120 kilosów? My to mamy problem z tymi kilosami, dzieli nas zdecydowanie więcej ;)

Z katarkiem to u nas chyba jeszcze gorzej niż u Werci. Przesadziłam z gruszką i chyba uszkodziłam mu śluzówkę, durna baba ze mnie. Wieczorem takich ataków kaszlu dostawał, że myślałam że zdechnę z niepokoju. Przez noc było za to spokojnie, jedno jedzonko, zero picia i spanie w łóżeczku do 7,30 Powinnam być wyspana a czuje się ja z krzyża zdjęta.

Czekam na brata z bratową i lecę do pracy, mam spore zaległości.

Odpowiedz
Gość 2009-11-10 o godz. 08:28
0

linka J. studiuje 120 km za Gdanskiem i jezdza w 5 osob, wiec autko musza miec. Zreszta jak dupe czasami powoze autobusem to korona z glowy mi nie spadnie , ale kurde jestem przyzwyczajona do auta i te autobusy tak sobie mi leza hehe
Dobrze, ze K. dochodzi do siebie, bo i Ty bedziesz miala lepszy humorek :D pozdrow go od blondi

Rany jak Weroniczce leje sie z noska, a jaka marudna jest, wisi i jeczy, nocka bedzie przeje...

Odpowiedz
linka72 2009-11-10 o godz. 07:18
0

Agus to pieron jasny autobusem nie mógł pojechac żebyś Ty mogła mieć autko? No żesz ....

Wiewióreczko myślałam że już pisałam o tym krwiaku...a może ni, ja już nie wiem sama co zrobiłam a czego nie.
Dziś z lekarzem zastanawialiśmy się czy to był wylew czy uraz. Bardziej wskazuje na pourazowego ale trzeba będzie później zrobić badania na przyszłośc pod kątem tętniaka.
Dziś wieści były lepsze. Wogóle mąz jakiś bardziej kumaty był dzisiaj, mniej spał podczas odwiedzin. No i zaczyna klnąć :) to dobry znak :)

Odpowiedz
Gość 2009-11-10 o godz. 06:08
0

Dzisiaj bylam z Ola i Weronika na organizowanej u mnie w pracy, dziewczyny dostaly maskotki i mnostwo slodyczy, a ja spotkalam sie z ludzmi, rany poltora roku nie widzialam sie z niektorymi

Werka wyla mi cala droge powrotna, nie mialam auta, bo J. pojechal do szkoly, wiec jechalysmy autobusem, ta mi wyje jak cholera, ludzi pelno, dostawalam piany . Okazalo sie, ze mala ma 38st, katar leje sie az po plecach, kur*a mac!!!!! Wlasnie mi usnela 3 raz, no to piekny wieczorek bedzie jak sobie teraz pospi, grrrrr, nocka pewnie nie lepsza

linusiek Ty moj kochany, caluski
wiewiora ja w swieta praktycznie bede tylko z Werka i mnie one nie ciesza wogole, a Wy pewnie uderzacie do rodzinki?
Martyna jak uklady z wezem?

Odpowiedz
wiewióreczka 2009-11-10 o godz. 00:57
0

Mój mąż wybrał się z Marta na spacer i właśnie przyszedł żebym mu rzuciła czapke i rekawiczki on tak zawsze ubrał sie jak latem Marta zasnęła i dopiero jak nie wytrzymał zimna to przyszedł po rzeczy.do tego wyszedł z mokra głową i znowu będzie na zatoki chorował

Odpowiedz
wiewióreczka 2009-11-10 o godz. 00:47
0

linko kurcze a to cos poważnego z twoim mężem,gdzie ten krwiak i od czego.Oczywiście jeżeli nie chcesz to nie pisz ,ja nie chce byc wścibska tylko jeżeli można to chciałam wiedzieć o co chodzi.Zdrówka dla męża i duuuuuzo siły dla ciebie!!!!!!!!Całuski

Odpowiedz
Martyna188 2009-11-10 o godz. 00:38
0

lineczko duzo zdrowka dla rodzinki
trzymaj sie musisz

Odpowiedz
linka72 2009-11-10 o godz. 00:25
0

Coś pieroński okres nas dopadł ale przetrwamy dziewczyny, nie?

Raduś mój choreńki nadal, bidulek spać nie może. Neluś też coś narzeka, że słaba bo chyba od Radusia choróbsko ją dopadło.
Obiecałam córci, że jutro zajmiemy się ozdabami świątecznymi w domu, zrobię to ale wierzcie, że nie mam na to ochoty.

Tati nasz nadal biedniutki, lekarz mówi, że krwiak bardzo wolniutko się wchłania, jakaś otoczka się zrobiła czy coś. Będzie łatwiej przy operacji. Ja mam nadzieję, że jednak operacja nie bedzie konieczna. Zobaczymy po niedzieli. Najchetniej położyła bym się obok niego na łóżku szpitalnum i tak z nim leżała....

Dzięki dziewczyny, że pamiętacie o mnie.

Odpowiedz
wiewióreczka 2009-11-09 o godz. 23:05
0

Laseczki jak nie chcemy żeby nasz wątek upadł to piszcie co u was słychać.Ostatnio każy(prawie) wchodzi i pisze jak tu pusto ż,e nie ma z kim gadać, a sam nic więcej nie pisze :( .
Ja napisze po prostu cokolwiek tzn.dziś moja siostra ma 18 urodziny więc imprezka się szykuje,kupiłam jej długopis watermana to taki prezent co jej się na maturze przyda i bardzo ładny i elegancki na przyszłość no i trwały przede wszystkim bo chciałam żeby miała na lata pamiątkę,a na przykład kosmetyk to by raz dwa wyparował :D :P Marta rano tak tate ugryzła ,że krzyczał z bólu i musiałm biec żeby jej ścisnąć poliki bo tak się przyssała, że nie mógł palca wyjąć :o
Fajnie,że już za tydzień wigilia!!! lol

Odpowiedz
Gość 2009-11-09 o godz. 22:37
0

Wyciagne nasz watek z dna :(

Nawet nie ma sie z kim juz kawki napic...
Smutno mi, jak tak dalej pojdzie chyba zamkniemy nasz watek...

Odpowiedz
wiewióreczka 2009-11-09 o godz. 05:33
0

Witam :)
Dziś Marta nie spała w dzień wczoraj też nie i jest strasznie marudna.Widać, że chce spać,ale już chyba ze zmęczenia nie może,a my już wariacji dostajemy.Wczoraj kupiliśmy jej ten stolik co ma Radek ,bardzo fajna zabawka tylko, że Marta od razu ściąga te tubki i rzuca więc nie wiem czy długo przeżyje.Miał być na gwiazdkę, ale stwierdziłam ze lepiej jej dawkować prezenty bo troche ich dostanie Teraz leży i wyje ale ja już nie mam siły :(

linka całuski i oby wszystko było super już niedługo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
goya ma nadzieję, że z Tomkiem wszystko dobrze bo się nie odzywasz ,a z tego co pisałaś było nieciekawie.

U mnie teraz troche śniegu lezy bo tak to tylko deszcz.Ja dziś okno w dużym umyłam i wyprałam firankę 8)

Odpowiedz
Martyna188 2009-11-09 o godz. 01:47
0

hej
linka kobitko trzymaj sie mocno wkoncu masz dla kogo zyc a wszystko sie ulozy zobaczysz trzymam kciukasy

Odpowiedz
Gość 2009-11-08 o godz. 21:24
0

Dzien dobry

lineczko i Ty piszesz o zalamkach? a co mi wczoraj pisalas w sms-ach????? Ale dam Ci w dupsko
bida tu u nas na styczniowkach :( watek podupada...

To moze sobie druga kawke walne

Odpowiedz
iskierka 2009-11-08 o godz. 12:33
0

Linko kochana trzymaj sie. Bedzie dobrze, musisz byc silna bo masz dzieci ktore bardzo Cie potrzebuja.

Martyna kupilam w IKEA za prawie 200 . Moja jest drewniana i ma regulowana szerokosc. Byly tez metalowe po 99 ale mialy maly zakres szerokosci. W jakims sklepie internetowym z dzieckowymi rzeczami widzialam.

Odpowiedz
linka72 2009-11-08 o godz. 12:21
0

coś kapcaniejemy z baybuskiem

U nas dalej niedobrze. Każdego dnia coraz ciężej znieść mi pustkę w domu. Powoli się rozklejam, znaczy przez dzień jestem twardziel ale wieczorem klęska.
Dziś mi lekarze powiedzieli, że operacja raczej bedzie na początku przyszłego tygodnia. Mąż miał dziś kolejną tomografię i nie wyszło dobrze.
potrzebuję dużo siły.

Odpowiedz
Martyna188 2009-11-08 o godz. 10:46
0

czesc kobitki
duzo zdrowka dla wszystkich

iskierko mam pytanko ile dalas za bramke do drzwi i czy mozesz jakas fotke wkleic bo moj tesc robi taka na schody ale z tego co widze to moja Zuza predzej sie zabije niz bramka bedzie i musimy z mezem kupic

Odpowiedz
Gość 2009-11-08 o godz. 03:30
0

linko a pewnie, ze Ci zycze wytrwalosci, Ty i tak silna babka jestes... skad wiem?? Juz Ty wiesz skad wiem lol
Twoja Nelka to juz powazna kobietka, sliczna laska

Odbebnilam wizyte u dermatologa, moje wysypane cielsko jak zobaczyl, to sie przezegnal noga, dziwil sie, ze jeszcze na calym cielsku nie mam ran, tak to paskudnie wyglada, buuuuu

Zlal mnie deszcz jak cholera, bo lekarza mam na starowce, a tam zakaz wjazdu, musialam z buta zasuwac, a tu ulewa jak cholera, po same dupsko bylam przemoczona

Odpowiedz
linka72 2009-11-07 o godz. 23:11
0

Jak już tu siedzę to wkleję jeszcze zdjęcie Neli z turnieju w innej sukience i Radika sprzed chwili - jak mam siedzi przy kompie a dziecko musi się samo bawić.

Odpowiedz
linka72 2009-11-07 o godz. 22:55
0

Jeszcze jedno. Dałam wczoraj ogłoszenie, że dam pracę i mamy takie bezrobocie, że zero odpowiedzi.

Odpowiedz
linka72 2009-11-07 o godz. 22:54
0

Agusior wytrwałości to i mi życz. Opadam. Radek choreńki na antybiotyku, tescie dostali grypkę i zostałam zupełnie sama z tym wszystkim. Mam ochotę strezlić sobie w łeb.

Mąż ciutkę lepiej. W zasadzie większośc czasu śpi, na chwilkę tylko się budzi. Wczoraj nawet sporo zjadł, sporo wypił. Mam teraz dwa małe Radusie do karmienia.
Dam radę dziewczyny, no bo kto jak nie ja?

Trzymajcie się cieplutko i też bądźcie silne.

Odpowiedz
Gość 2009-11-07 o godz. 21:05
0

Hej laseczki

Jakies fatum nad nami zawislo??
U kazdej cos sie dzieje, chorobska, wojny
Koniec roku do D :(
Wierze, ze poczatek nastepnego bedzie lepszy, zaczna nam sie sypac , poczekamy...
Nocke mialam fatalna, smok wylatywal chyba z 200 razy!! Mam wrazenie, ze nie zmruzylam dzisiaj oka, buuuu

Pisalam Wam, ze wyskoczylo mi jakies uczulenie, wiem juz co to jest- orzechy cholerne, mialam jazde na fistaszki, dzisiaj ide do dermatologa znowu.

no to sobie popisalam, juz wampir wisi na mnie...
chorym- zdrowka
zmeczonym-sil
tym na sciezce wojennej- wytrwalosci

Odpowiedz
Gość 2009-11-07 o godz. 20:52
0

Goya zdrówka dla Tomka, trzymaj się dzielnie.

Odpowiedz
iskierka 2009-11-07 o godz. 09:07
0

No no ladnie pati zaryla ;). Pociesze Cie Basiu, ze Tomek ma tak samo. Poza tym jak jest juz zmeczony a nogi chca chodzic jeszcze, to raczkujac potrafi zaryc buzia w podloge, bo mu rece i glowa juz spi, a nogi jeszce ida. Z psia miska byla masakra, ciagle dziecko mokre albo pies bez wody. Kupilismy bramke do drzwi w IKEA i miski wynioslam do przedpokoju. Pies natomiast ciagle poznaje nowe nieznane smaki. Tomek bez przerwy cos tam daje Salsie jesc, jak zaczelam wyganiac psa na czas jedzenia to skubany zawsze cos dla niej przechowa. Mamy niestety psa atopika i teraz ma wiecznie ucho zapaskudzone. A ze wiadomo, ze szewc bez butow chodzi... Biedna ta nasza psina, nie dosc, ze Tomek ja maltretuje to jeszcze to ucho.

Tomek jeszcze nic nie obgryza - zalety posiadania Tomka niejadka ;).

Odpowiedz
Gość 2009-11-07 o godz. 09:05
0

Dziewczyny nie mam możliwości poczytac co u Was bo wpadłam na sekundke napisac co sie dzieje. W weekend komp oblężony przez chłopaków, wczoraj o 5 M pojechał do Krakowa a parę min potem Tomek obudził sie z wysoka gorączka . Cały dzien wariactwo, wieczorem siostra zawiozła mnie do szpitala bo temp doszła do 40 ( pod pachą). Niby zapalenie ucha ( stwierdziła spec otolaryngolog po wczesniejszej konsultacji u pediatry) ale chyba jakos tak bez przekonania. Dziś od 4-tej rano szaleństwo- T wszystko wymiotuje i gorączka nawet po czopkach nie spada. NIe ma szans podania leków, wszystko nawet picie żłołądek nie przyjmuje. Teraz zadzwoniłam po męża bo chyba zaczyna sie niebezpieczne odwodnienie.
Jak sie uda to jutro odezwe sie.
Teraz koncze bo musze robic kolacje Mateuszowi i lekcje posprawdzac bo tu juz noc sie robi a my ????Jeszcze sprzątnac muszę wszystko co przez wieczór ucierpiało od wymiotów
Pozdrawiam!!!

Odpowiedz
Basia F. 2009-11-07 o godz. 08:17
0

Koniec spania, i widać skutki upadku. Pod wargą

Odpowiedz
Basia F. 2009-11-07 o godz. 07:00
0

Ciesz się, że tylko meble. Pati obgryza psią miskę i uwielbia nurzać w niej swoją rękę. Wprawdzie tylko w misce z wodą, bo z jedzeniem jest zawsze pusta (mam psa, który jest wiecznie głodny), ale bardzo dziękuję za wyciągnięcie miski z wodą ze stojaka i wyrzucenie jej na ziemię i wylanie wody na siebie A obgryzanie stołu też jest całkiem całkiem.

Odpowiedz
wiewióreczka 2009-11-07 o godz. 06:49
0

Uuuuuuuuuuuuu to lądowanko Pati miała nieciekawe
Ja mam problem bo Marta mi meble obgryza jak szczeniak

Odpowiedz
Basia F. 2009-11-07 o godz. 06:11
0

Moje dziecko zasnęło. Dziwne rzeczy wyprawia, kiedy jest śpiąca: akurat nie marudziła, ale widziałam, że niedługo będzie spanko. Pati siedziała na podłodze, w obu rękach zabawki, mała klęcząc podnosiła się i opadała na pupę. No i w pewnym momencie podniosła się, pochyliła do przodu i łup! Poleciała na buzię. A w sumie na plastikową zabawkę. Oczywiście rączki były zajęte innymi zabawkami, których nie wypuściła, żeby się podeprzeć przed upadkiem. No i siła przyciągania , i te sprawy, ryk był totalny, a zaraz później spanko. Pewnie jeszcze wyrzucenie zabawek w trakcie "spadania" jest jeszcze zbyt skomplikowane, no cóż....

Odpowiedz
Basia F. 2009-11-07 o godz. 04:45
0

Oj, spadamy, spadamy. Czyżbyśmy coraz mniej czasu miały??? I czy to znaczy, że jak dzidzie były małe to miałyśmy go więcej?????? Zresztą prawda jest taka, że im więcej z nas wraca do pracy, tym ciszej będzie na wątku, no chyba, że ktoś ma sieć w pracy i nieupierdliwego szefa....

Odpowiedz
Gość 2009-11-07 o godz. 04:28
0

podniose nas
spadamy :(

Odpowiedz
Martyna188 2009-11-07 o godz. 00:15
0

ups pomylilam daty nie jestem pierwsza a juz myslalam

Odpowiedz
Martyna188 2009-11-07 o godz. 00:10
0

czesc kobitki
widze ze pierwsza dzis jestem
kawke sobie pije i czytam zaleglosci

Odpowiedz
iskierka 2009-11-06 o godz. 23:47
0

goya nie ma telefonu :( ide bo mi T szaleje na kolanach

Odpowiedz
Gość 2009-11-06 o godz. 23:10
0

a kto ma tel do Goi?
ja tez trzeba odnalezc...

Odpowiedz
Gość 2009-11-06 o godz. 23:04
0

zguba odnaleziona

Odpowiedz
wiewióreczka 2009-11-06 o godz. 23:02
0

No nareszcie cos napisałaś serenity pozdrowienia i pisz częściej!!!

Odpowiedz
Gość 2009-11-06 o godz. 22:57
0

Ja zyje laski, ale w domu mam po prostu obled. Nawet nie bede pisala co sie dzieje bo ostatnio wszystko na raz.

Dziekujemy za zyczenia - zdrowko sie przyda szczegolnie Dawidowi, bo ostatnio ciagle cos...

Wroce i bede pisywala cos czasami, ale tak na dobre jak sie w domu uspokoi...

Buziaki zalegle dla wszystkich maluszkow, tych starszych pociesz i dla Was laski.

Odpowiedz
wiewióreczka 2009-11-06 o godz. 22:52
0

Witam
Ja juz mam dość tej pogody,u nas nawet jeden dzień śnieg się nie utrzymał i teraz pada deszcz i jest tak pochmurno, że światła muszę mieć zapalone :( Przed świętami dla podkreślenia atmosfery powinno być biało i mroźno!
Nie mogę pobrać tego moczu u Marty worek jest zawsze pusty i od jutra łapiemy do pojemnika,wizyte +szczepienia mamy 4 stycznia i trza się streszczyć bo się nie wyrobie z wynikami,a nagorsze ,że ona tak długo śpi więc jak wstaje to juz za późno bo mocz przyjmuja do 8.45
Marta wczoraj była marudna i mam nadzieję, że dziś da nam odsapnąc

I napisze jeszcze, że dziś po nową ławę_stolik jedziemy bo tamta jakaś duza była,a wczoraj zmieniliśmy komplet wypoczynkowy więc lecimy za ciosem,a tam raz się żyje

Odpowiedz
Gość 2009-11-06 o godz. 22:46
0

rany co tu tak pusto??????????

linko caluski, reszte opowiem Ci na GG
ja tez pisalam do serenity ale bez odzewu :(

musze uspic mala, bo mi tu zaczyna fisiowac, grrrr

Odpowiedz
linka72 2009-11-06 o godz. 21:26
0

Za to Radik chory. Zaczyna mi sił brakować. Dopiero co Nelka wyszła z choróbska. Żywcem nie mam kiedy pracować.

Odpowiedz
linka72 2009-11-06 o godz. 21:25
0

Witam. Iskierkaa ja mam ale nie wiem właśnie czy się odezwać. Wysłać smsika? Wyślę. Kiedyś już jedną tu zgarnęłam po długiej nieobecności ;)
Ale znów zaginęła w akcji.

Z mężem ciut lepiej. Z dnia na dzień widać poprawę.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie