-
Lona odsłony: 17225
Gadu, gadu ..... planujących :)
Witam kochane, rozgadane forumowiczki otwieram nowy luźniutki wateczek pogaduszek. :D Zapraszam do plotkowania.
anetko a moze po prostu w Danii brakuje tych glupich kotow???
Odpowiedz
kiki25 napisał(a):hehehehe... dziewczyny wezcie sie moze za napisanie jakiegos alternatywnego slownika etymologicznego...bo niezle wam to idzie lol
etymologiczny brzmi zupełnie jak psychiczny mol No tak, a widział kto normalnego mola
Dziewczyny, już kilka słówek mamy :P
anetka74 napisał(a):[Meg silikat kojarzy mi się z angielskim silly czyli głupi kot.
Pewnie,że głupi bo daje się na pustaki przerobić.
hehehehe... dziewczyny wezcie sie moze za napisanie jakiegos alternatywnego slownika etymologicznego...bo niezle wam to idzie lol
Aniu trudno powiedzieć mi czy z cegieł wychodzi drożej bo trudno jest porównywać ceny polskie i duńskie.Napewno z większych elementów budowanie idzie szybciej bo z cegłami to zabawa.
Co do mojej wiedzy na temat budowy domu to też była zerowa ale na szczęście dla mojego M to nie pierwszy wybudowany dom osobiście (chociaż z zawodu wcale nie jest murarzem).Ja powoli się wdrażam chociaż narazie rodzaj ścian czy tym podobne bardzo mnie nie interesuje.Zacznę szaleć gdy przyjdzie wybierać,kolor ścian,płytki do łazienek czy meble do kuchni.
Acha,cała powierzchnia to 185m2,parter to 105m2.
Oj nabiegam się z odkurzaczem,nabiegam.
Czasem o rodzaj ogrzewania mnie nie pytaj bo sama nie wiem co on wymyśli,ja tylko stanowczo będę obstawiać przy ogrzewaniem podłogowym w łazienkach,reszta to pewnie kaloryfery.Piec olejowy.
Twój mąż osobiście będzie stawiał ściany czy wynajmiecie jakąś ekipę??
Magic co to za porządki?? A gdzie zdjęcia z kolejnych etapów budowy??
Meg silikat kojarzy mi się z angielskim silly czyli głupi kot.
Pewnie,że głupi bo daje się na pustaki przerobić.
Eire ucz się ucz,może murarzem zostaniesz (murarką??), przyjedziesz do Danii i będziesz kasę robić.
Jak to czytam to mnie jakoś ciągnie do barku
Ania dla mnie to słowo "silikat" to brzmi jak silikon + kot czyli kot w silikonie, sztuczny kot :o Ale wymysliłam!
w każdym bądź razie Anetko dobrze, ze chociaż Wy budujecie z żółtych cegieł i oszczędzicie kilka kotów
hahahahaha Eire, Magic - no tak - na zdjeciu zostal ukazany nasz przyszly dom oczywiscie na poczatku cegla do cegly i domek bedzie gotowy
Magic - tylko pozazdroscic, przed Wami to faktycznie juz same przyjemnosci zostaly, my to w porownaniu z Toba i Anetka to jeszcze w polu jestesmy
Eire - dzisiaj poczatek weekendu wiec i napic sie nie zaszkodzi a nawet powiedzialabym ze to jest mus :D
A specjalnie dla smakoszy (moze powinno byc w watku kulinarnym ..ale kto tam zaglada )
ALA LIKIER
Skladniki:
- Jedna puszka gęstego mleka słodzonego
- 200 -250 ml wódki czystej
Sposob przygotowania:
Mleko w puszce wstawić do garnka ( na leżąco ponieważ pod wpływem gotowania będzie się sama obracać i nie przypali nam sie) i gotować od 1,5 do 2 godzinek. Odstawić do wystygnięcia. Do miski wyłozyć mleko( prawie karmel) i rozmieszać mikserem, żeby nie było grudek. Potem stopniowo wlewać wódke mieszając cały czas mikserem aż połączą się składniki. Przelać do butelki i wstawić do lodówki najlepiej na noc. I gotowe.
Dodatkowe uwagi:
Mało składnikow, szybko się robi, pysznie smakuje, mozna dolac troszeczke zwyklego mleka.
Anetka74 - no no no...chatka zapowiada się super i faktycznie córeczka do pomocy przydałaby się wybornie ! baaaa - nawet dwie
AniuK - to zdjęcie - normalnie czad !!! To teraz czekacie na wiosenne ocieplenie, żeby mógł nastąpić c.d. budowy gniazdka ???
Dobrze, że my mamy to już za sobą...ufff... Teraz zbiórka kaski+kredycik i niebawem grodzimy, ocieplamy ( u mnie ściany zewn.: suporeks 24cm+12cm ocieplenie+tynki z obu stron), "oknujemy", "ukablamy", podłączamy c.o. i szykujemy wnętrza a to już czysta przyjemność lol lol lol
Kiki- ja jeszcze przed budowa domu mialam dokladnie to samo. Nie orientowałam się w tych wszystkich nazwach, symbolach itp. Bylam przerazona czy sobie poradzimy , ale zaczelam studiowac wszystkie podreczniki i gazety i musze powiedziec ze troszeczke się dowiedzialam . My z mezem uczymy się etapami , najpierw czytalismy wszysto na temat fundamentów, teraz przed murami i stropem wspomagam się dostepna literarura i ciagle natrafiam na cos nowego . Oczywiście poza tym byliśmy na roznych budowach i zasięgnęliśmy opinii osob krore kończą budowac dom.
Jeszcze wszystko przed nami...................ale jestem dobrej mysli :D
Anetko – u nas domy buduje się najczesciej z suporeksu, silikatow lub Porothermu. Nie spotkalam się jeszcze z zolta cegla (widzialam tylko na zdjeciach w internecie)
Z tego co wyczytalam i z opinii ludzi wiem ze cegla + welna + cegla to jest baaardzo dobre rozwiazanie, chyba najlepsze......ale bardzo drogie.
A ile metrow uzytkowych ma Wasz domek? Naprawde bardzo podoba mi się sposób w jaki budujecie ściany.
My planujemy budowe z porothermu + (w zaleznosci od mozliwosci ) styropian lub welna
aniaK napisał(a): Wy budujecie z suporeksu Czy sylikaty (nie wiem czy tak sie pisze )
:o
no to pojechalas Ania, normalnie moglabys to samo po chinsku i wspak napisac i tez bym tyle samo zrozumiala lol lol lol
Aniu cieszę się,że się wam podoba.
Sciany są budowane z żółtych cegieł.
Na zdjęciu widać dokładnie przekrój przez ścianę.
cegła wełna cegła,szerokość całości to 35cm plus tynki po obu stronach
Eire oczywiście,że można opijać.Cóż szkodzi codziennie wianek świętować.
Anetko - piękny domek, ogladalam z mezem , my w tym roku planujemy (oprocz dziecka ) stawianie scian i wylanie stropu. Mam nadzieje, ze sie uda i bede mogla sie pochwalic zdjeciami. obecnie budowa stanela na etapie fundamentow i czesciowo ogrodzilismy dzialke. W pracy mam zdjecia wiec jutro wysle.
Jakiej grubosci macie sciany zewnetrzne
My planujemy 30 + sytyropian. Wy budujecie z suporeksu Czy sylikaty (nie wiem czy tak sie pisze )
Uff,nareszcie udało mi się zeskanować parę zdjęć z budowy domu.
Troche już nie aktualne bo jest kawałek dachu z dachówkami i doszła jeszcze jedna ściana.Ale myśle,że coś tam można zobaczyć.
Chałupa spora,będę miała co sprzątać.Goście na wianku stwierdzili,że dom duży więc musimy sobie dużo dzieci narobić.Śmieszne,no nie?
http://foto.onet.pl/mojalbum/mojalbum.html?r=0&id=45577
Być może będzie się trzeba zalogować tzn.mieć konto na onecie.
A ja tam uważam, że te stare moherowe berety poprostu uważają, że ojciec dyrektor jest super przystojny. A Owsiak w czerwonych okularach ich poprostu nie przekonuje. Jestem pewna, że na temat ojca dyrektora to mają takie sny, że rano to kołdra cała mokra
Lambda, no to zaszalałaś! lol Podoba mi się ten kawałek hi hi
A tak a propos, chodzisz już do pracy czy jesteś ciągle na zwolnieniu?
Taak we Wroclawiu nie ma obwodnicy i wszystkie samochody ktore jada w kierunku Warszawy czy Poznania musza przejechac caly Wroclaw wiec mozna sobie wyobrazic co dzieje sie w godzinach szczytu.
Ja mieszkam niedaleko Wroclawia w malym miasteczku, kiedys na glownej drodze prowadzacej na granice byl straszny wypadek i wszystkie samochody kierowane byly przez nasze miasteczko U nas zawsze trzeba trabic na pieszych bo zanim przejda przez ulice to mija jakies 3 min. , ogolnie chodzi sie jak sie chce (nie koniecznie po chodniku) ale tego dnia mialam spory ubaw widzac jak ludzie chca przejsc na druga strone jezdni ( zreszta i ja rowniez) > Byl istny poploch, ciagle jezdzily ciezarowki i na ulicach prawie nikogo nie bylo , srarsi ludzi siedzieli w domach bo bali sie wyjsc aby ich nie staranowaly
A co do ojca dyrektora to mam nadzieje, ze w koncu ktos sie wreszcie dobierze mu do d... bo jak tak dalej pojdzie to moherowe berety straca resztki rozumu i godnosci.
Pozdrawiam
trzymam kciuki za papieża,że w końcu coś zrobią :)
no w Warszawie są takie miejsca,że jak coś się w nich stanie to porażka pól miasta stoi, ale we Wrcoławiu i tak jest gorzej bo tam jest maskara i bez wypadku. swoją droga to ciekawe,że ciążarówka z amunicja jedzie sobie normalnie przez miasto a policja o tym nie wiem. ktoś za to beknie i dobrze bo zmarzłam przez tego palanta okrutnie
wczoraj pierwszy raz przeżyłam taką masakrę komunikacyjną akurat wracałam ze spotkania z klientką więc buciki na obcasie a na chodnikach ślizgawka a jeszcze ten wypadek akurat na skrzyżowaniu przez które wracam do domu - koszmar :x
a co do ojca dyrektora to mam nadzieje,że w końcu Watykan się do niego dobierze
eire no ale ojciec redaktor bedzie z Owsiakiem walczyl... ehhh szkoda gadac...
Odpowiedz
no niestety kiki zgadzam się z Toba,że miłosierdzia to większość katolików niestety nie ma. ja również z brakiem tolerancji spotykam się prawie tylko u katolików, wystarczy posłuchać sobie Radia Maryja i ojca dyrektora. ja nie zapomnie jak Kotański otwierał kiedyś w jakiejś małej miejscowości dom dla swoich podopiecznych to ludzie powybijali tam okna, spalili budynek, przykro się na to patrzy.
Ale na szczeście są na świecie ludzie tacy np. jak Jurek Owsiak i co by mu nie narzucać to pokory i miłości do bliźniego mógłby od niego uczyć się nie jeden ksiądz.
Dla mnie wlasnie to bylo zawsze najbardziej porabane w tej religii, ze mozna sie wyspowiadac i znow byc czystm jak lza... nie chce nikogo obrazic, bo wiara to sprawa osobista, ale caly dogmat grzechu jest przeciez wymyslem Kosciola... i niestety musze powiedziec ze jesli chodzi o katolikow to chyba najwiecej nietolerancyjnosci wlasnie z ich strony zaznalam...
OdpowiedzEhhh szkoda gadac... wszyscy ci swietoszkowaci katolicy po prostu mocno mnie wkur.... wydaje taka wyroki tylko dla tego ze krzyzyk na szyi wisi i w kosciele co niedziele... ale podla do granic mozliwosci, ale to sie nie liczy bo pojdzie sie wyspowiadac i dalej to samo bedzie robic....
OdpowiedzA dla mnie prezydent Bush, nie umie się nawet wysr... bez swoich doradców. Było to widać, jak był w przedszkolu, czytał bajkę dzieciom, powiedzieli mu o WTC, a on czytał dalej, bo nie wiedział, jak to skomentować... Burak z Teksasu, nieustanie mi się kojarzy z pewnym totalnym wieśniakiem z naszego rządu...
OdpowiedzNiestety ze zdjęc nici, bo moja sesja nie nadaje się do publikacji , a maleństwo nie chciało pozować i jeszcze drukarka nie działała, lekarz się śmiał że modelem nie będzie bo nie wie jak się zachować u fotografa, ale za tydzień w niedzielę mamy znowu przyjechać to nam wydrukuje. lol
Odpowiedz
Ewo tylko postaraj sie o dobre oswietlenie bo inaczej nic nie zobaczymy lol lol
Eire ty stara d.... jestes jednak u mnie w kwietniu 26 a z zeszlorocznych postanowien sylwestrowo- noworocznych(zapisanych w odzielnym folderze w kompie) wynika ze od kilku miesiecy mamy dziecko :o lol lol w tym roku troche zmodyfikowalam plan dzialania, bo od 2 lat nie mam zbytnio co odkreslac jako plan wykonany lol
Ewo hmmm myślę,że powinnaś wkleić z dzisiaj zdjecię brzucha i z usg będziemy mieć pogląd na całość tylko brzuch poprosimy wkleić w różnych rzutach
sweety STO LAT
ileż to już zimek stuknęło ja się nieskromnie przyznam,że mi w niedziele stuknie 27 szok :o , jak byłam młoda to takie kobiety wydawały mi się już staraymi babami
No dobra no! To jak już masz dziś te szesnaste urodziny to niech Ci już będzie: WSZYSTKIEGO NAJODJECHANEGO, NA POCZĄTEK BIAŁKA KURZEGO, POTEM BZUCHA JAK BALON WIELKIEGO, RZYGANIA OBFITEGO A NA KONIEC TAKIEGO MAŁEGO RÓŻOWEGO PŁACZĄCO-KUPAJĄCEGO. Hmmmm i może jeszcze kogla-mogla dobrze ubitego!!!!
Odpowiedz
Eire ta zmylka to specjalnie sie ucharakteryzowalam....a co! lol
Lambda ja tez mysle ze moglabys poszerzyc game kategorii fotografowanych w ciazy , oprocz brzucha fotografowac tez inne czesci ciala ktore bardziej lub mniej zmieniaja swoje gabaryty, tudziez ksztalty w trakcie ciazy 8) no i uwazam tez ze zdjecia powinny byc z roznych ujec np brzuch z zabiej perspektywy
ja myślę,że możnaby też robić zdjęcie brzucha w dniu gdy będziesz miała usg,żebysmy widziały jak wygląda zewnątrz i wewnątrz i koniecznie do codziennego zdjęcia powinnaś dołączyć inforację ile centymetrów Ci przybyło
kiki a ja zawsze myślałam,że Ty jesteś spod znaku kota, bo wiesz ten okłaczony sweterk mnie tak zmylił a tu prosze, baran jak malowany lol lol
Dobra, to ja biegnę kupić aparat. I tak sobie pomyślałam, że zdjęcia tydzień po tygodniu to zdecydowanie za rzadko. Będę się fotografować codziennie i prócz privów i linków, to jeszcze sobie w podpisie ze cztery zdjęcia wstawie... Wtedy nasze forum będzie działać jak błyskawica.
Odpowiedz
Lambda wlasnie dawaj swoj brzuch!!!! i linki, koniecznie.... lol lol
A co do horoskopow to ja baran jestem....co tam dla baranow wroza?????? :D
Lambda, przenosiny do lodókwi to już coś! Teraz możesz kupić sobie wózeczek na kółeczkach (taki jak babcie w mocherowych beretach i sweterkach z wiadomymi guzikami noszą) i ładować tam zapasy! lol Przy dobrych wiatrach, z takim ładunkiem dasz radę przejść po zakupy i z powrotem W razie draki zawsze można poratować się czymś w sklepie.
A Norweg, ach mazrzenie lol
Napisałam się, napisałam i mi się komputer zawiesił. Wrrr...
Dziewczyny, jak już tak wysokie siły jak magia przewidują ciąże, to nie ma siły, wszystkie będziecie się rozmnażać jak króliki w 2006.
Eire a ja i tak wiem, że Ty się decydujesz przez becikowe A poważnie to dziewczyny trzymam kciukaski!!!
Babinko - wiedziałam, że Norweg wróci, jak tylko obiedzenie poświąteczne przejdzie lol
Meg - same ikonki, no coś Ty. Ja umiem pisać. Mama mnie kiedyś nauczyła to się teraz chwale.
A ja przestałam rzygać. Wodnik szuwarek jest załamany. Teraz przeprowadziła się do lodówki i ambitnie przygotowuje się do bicia rekordu w jedzeniu, jak wiadomo Amerykanie są pod tym względem nie pokonani, więc długi trening mnie czeka lol
A dla panien też jakieś nowe życia w tym roku się szykują, bo nie wiem czy kupować sobie narty Bo coś mam takie przeczucia, że na nartkach z brzucholem chyba trochę kiepsko sterować :D No ale zawsze jest nadzieja, że się wychamuje na jakimś ciekawym norwegu
Odpowiedz
Az to dosłownie muszę wkleić, bo nie wytrzymam...
" ... pokonacie wszystkie trudności, nawiążecie dobre znajomości, które pomogą Wam w zapoczątkowaniu nowego biznesu, otwarciu nowej działalności gospodarczej lub znalezieniu dobrej pracy. To karta mówiąca o zapoczątkowaniu nowego etapu, być może i poczęciu nowego życia; to płodność i sukces wszelakich zamierzeń..."
No i co???? Która z was jeszcze spod Koziorozca?????
Joanna ale jesli chodzi o ilość postów to konkurencja nie śpi
nie dziwie cię się,że 3 dziecko ci nie w głowie jednak nigdy nic nie wiadomo
my wrócilismy ze spaceru nie było tak źle ale trzebabyło się przedzierać przez śnieg, niestety tym razem mąż miał pecha i znowu wróciłam razem z nim ze spaceru
kiki ty tak nie kracz bo wykraczesz
Koniecznie, nie moze być inaczej, juz wystarczająco sie zrelaksowałas. :P
OdpowiedzJoanna dzieki no z takim prezentem to juz w styczniu bede w ciazy :D
OdpowiedzKiki , mnie już starczy moja 2 , dziewczynkę duchowo oddam Tobie. :P
Odpowiedz
Joanna czyli nie bedzie "do trzech razy sztuka - czyli teraz dziewczynka"? lol
Kurcze u nas tez sniezek piekny i wlasnie jak mielismy pojsc na spacer to maz taktycznie zasnal na kanapie
Podobne tematy