-
Gość odsłony: 2112
Upały a dziecko...
Macie może jakiś pomysł na to żeby było chłodniej w pokoju.
Otwieram okno ale na polu jest gorzej niż w mieszkaniu...
Na zakup klimatyzatora nas nie stać...
Mikołajek jest marudny przez te upały,w nocy nie chce spać,na spacer też go nie wezme...
Już mam dosyć tych upałów :x :x :x :x :x
Klimatyzator w sklepie Mateko wystarczy kupić i sprawa załatwiona :) pozwoli obniżyć temperaturę do 26 stopni a w takiej temperaturze da się żyć :)
Odpowiedz
Właśnie czytałam na onecie że przez Warszawę przeszły okropne burze i padał deszcz...a u nas w Krakowie nic...
A ochłodziło się coś troszkę??????
U mnie też wiatrak kręci się cały czas,bobas w wanience z wodą...
Ale w mieszkaniu dalej gorąco :x :x
Coś się chmurzy-może będzie burza i będzie lało :D :D :D :D
dzisiaj dorwalam taki artykul...
http://www.mamotoja.wp.pl/kat,24875,wid,7443034,wiadomosc.html?rfbawp=1122662703.624&ticaid=1
Ja mam pokoj od poludniowo-zachodniej strony... A w oknach poludniowych nie mam nic do zasloniecia... spimy od zachodniej strony i tam jest roleta dosc ciemna ktorej wogole nie podnosze... ja okna uchylam bo inaczej padlabym z duchoty juz wogole.... a tak chociac troche przeciagu zrobie bo okien mam 4 i z dwoch stron pokoju...
OdpowiedzOtwieranie okna to głupota, gdy jest nasłonecznione. Należy je zastawić jakmiś zasłonami, roletami czy żaluzjami. No i mnóstwo picia, jakiś wiatraczek i jak najcieniej ubrać. Może być sam pampers.
Odpowiedz
U mnie ona pozamykane, zasloniete zaluzje i firany. Wiatraczek chodzi non stop, bejbe dostaje picia ile wlizie i wypije. I lezy w samym pampersie (z dala od wiatraczka bo sie kurza stopa przyziebi).
Nie otwieram okien bo wpada nagrzane powietrze, a zaluzje i zaslonki pozaciagane bo slonce wali pol dnia prosto w moje okna
Podobne tematy