• Fascynacja odsłony: 15941

    Upały, a jedzenie - picie mleczka etc. ?

    Mam pytanie odnośnie jedzenia naszych Maluchów w takie upalnie dni jak dzisiaj ...

    Otóż Wiktoria mleczka pić teraz nie chce, zupek również jeść nie chce - dodam, że gorących nie daję, nie są zimne, ale nie są też zbyt ciepłe, bo ten upał ... dobija.

    Je :

    - biszkopty ( niezbyt dużo ... )
    - chrupki orzechowe ( parę kuleczek, a więc kiepsko ... )

    Podgryza piętkę od chlebka, ale co, to właściwie jest Uwielbiała ostatnio budyniek jako deserek - potrafiła zjeść całą mieseczkę tego pysznego deserku, z 0,5 litra mleka :o

    Teraz nawet budyniu nie chce.

    Lubi Bakusie i też jadła po całym opakowaniu - teraz zje jedną łyżeczkę i na tym się kończy przygoda z ulubionym serkiem - deserkiem ;)

    Z piciem nie jest tak źle, pije soczki - herbatki i woda odpadają, a wiem, że woda byłaby najlepsza dla dziecka, ale co poradzić - od małego nie dostawała i teraz po prostu nie chce jej pić.

    Wiem, że w takie upały dziecko może nie mieć apetytu, wcale się nie dziwię ( no, troszkę ;) ), nie ma co zmuszać i na siłę wpychać zupkę czy mleko - Wiktoria zresztą sobie na, to nie pozwala, CWANA jest :P

    Najważniejsze żeby piła, ale .. czy samym piciem człowiek żyje? ;)

    Jak jest z Waszymi Dziećmi?. Jak radzicie sobie z karmieniem Maluchów?. Ile dziennie piją mleczko i czy jedzą zupki?.

    Odpowiedzi (31)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-02-10, 03:03:36
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Mobik 2009-02-10 o godz. 03:03
0

Helenka ma rok i 3 miesiace, wiec troche starsza od Wiktorii. Jak miala 8 -9 miesiecy odzwyczailismy ja od cyca w nocy i napoczatku dawalismy wode w niekapku, a po jakichs dwoch tygodniach przestala sie dopominac nawet wody w nocy. Ja wracałam wtedy do pracy, pozatym Hela miala wtedy juz z 6 zebow wiec stwierdzilismy ze karmienie w nocy to nie najlepszy pmysł. Wode pila juz wczesniej z kubeczka ale tylko w dzien. Od 10 miesiaca je nabial, zrezygnowalismy tylko z danonków bo miala podejrzenie uczulenia, ale uwielbia bieluchy i moze taki serek zjesc zawsze nawet jak własnie skonczyla obiad. generalnie jak przynosze bieluche y ze sklepu to konspiracyjni musze chowac je do lodówki lol

Mobik

PS. przy odzwyczajaniu od nocnego karmienia piersia bardzo pomocny byl tata, ktory ze dwie noce walczyl, a przez kolejne dwie podawała wode, potem i ja mogłam sie włączyc do tych czynności.

Odpowiedz
Fascynacja 2009-02-09 o godz. 03:00
0

kasia napisał(a):
Już zrezygnowała z tego jedzenia o 23. Od kilku dni nie karmimy się w nocy :) Kolacja koło 20 i śniadanko koło 7.30 :P :P
Mobik - a ile ma Córcia mc/lat ?

Wiktoria zaczęła jeść normalnie, pije mleczko, zupki je również. Pierwsze dni tych upałów były ciężkie pod względem jedzenia, teraz pomimo tego, że jeszcze cieplej, to je już ładnie.

Odpowiedz
Mobik 2009-02-09 o godz. 02:56
0

Moaj Helenka pije tylko wode. Soków nie chciała, ateraz nawet nie próbuje jej dawać. Chetnie je owoce, a w te upały to włąsciwie tylko owoce che jesc i oczywiście serek bieluch, który może jeśc zawsze i w kązdej ilości.

Mobik

Odpowiedz
NUKA 2009-02-08 o godz. 06:14
0

Adas w upał o wiele mniej je. Daję mu soczek klarowny i wodę :) Wodę bardzo lubi :)

Odpowiedz
Gość 2009-02-05 o godz. 06:54
0

no to ja nie mam problemu z córcią
ona je wszystko i o każdej porze nawet w najgorsze upały

Odpowiedz
Reklama
~kasia~ 2009-02-04 o godz. 00:40
0

Fascynacja napisał(a):
Kasia - Amelka dużo zjada o tej 23:00 ?
Już zrezygnowała z tego jedzenia o 23. Od kilku dni nie karmimy się w nocy :) Kolacja koło 20 i śniadanko koło 7.30 :P :P

Odpowiedz
Sarka J 2009-01-31 o godz. 03:28
0

Wiktor tez na noc mało zje mleka z butelki, jak wczesniej jadł i 250 wszystkiego tak teraz ze 130 i resztę zostawia ale ma zapasy więc się nie martwię bo w dzien ma apetyt az nadto 8)

Odpowiedz
Fascynacja 2009-01-29 o godz. 14:23
0

asicaaa - jasna sprawa, Kacper musiał coś pić, ba - dużo.

Kompot truskawkowy ja uwielbiam, ale czy Wiki by posmakował, to nie wiem :) Dzisiaj dostała truskaweczkę.

No, a u nas apetyt jakby wrócił, tzn. nie dostaje już biszkopót i chrupeczek, to pije mleczko i je zupkę choć znacznie mniej niż przed upałami, ale nie ma co się dziwić, normalna sprawa właściwie ;)

Odpowiedz
asicaaa 2009-01-29 o godz. 14:16
0

no to i ja powiem
moj maly sam zrezygnowal z posilkow i je mysle ze wystarczajaco, w upaly jednak wiecej pije niz je

jesli chodzi o picie to np jak maly mial ostatnio 3 tygodnie zapalenie ucha to lekarka wrecz kazala mi podawac soki bo on praktycznie jadl sloiczek owocow na caly dzien i balismy ze sie wykonczy, a jak zjadl wiecej to zwymiotowal.
na codzien tez daje soczki ale rozcienczone pol na pol jesli sa klarowne a te przecierowe 30-40ml soczku i 80-90ml wody poza tym teraz tez daje kompot np z truskawek badz wode i maly nie wybrzydza pije to co mu daje, co prawda z woda byly problemy na poczatku ale bylam nieugieta i sie nauczyl pic ja w nocy i zostalo tak i w dzien

a truskawki moj mlody je i nic mu nie jest, i mam nadzieje ze tak zostanie, w sumie to ciocia go nauczyla jak nas odwiedzila a ja poszlam do sklepu :)

Odpowiedz
Hala 2009-01-29 o godz. 14:01
0

My soczek mamy na 3 niekapki.

Odpowiedz
Reklama
Fascynacja 2009-01-29 o godz. 14:00
0

marta_lodz - jutro tak zrobię ;) Rozcieńczę soczek z wodą, zobaczymy jak zasmakuje, czy w ogóle zasmakuje :)

Co do herbatki, to nie daję łyżeczki tylko pół i jest ok :)

Odpowiedz
miu miu 2009-01-29 o godz. 12:34
0

ja tez rozcieńczam soki
same są stanowczo za słodkie
ale samej wody to moje dziecko tez nie chce

Odpowiedz
dunia 2009-01-29 o godz. 10:43
0

Ja rozcienczam Erykowi herbatki i soki.Czesto gesto pije sama wode, slodyczy wogole nie podaje, jogurty naturalne, od czasu do czasu jakies ciastko, ale nie za czesto.

Co do jedzenia to jak jest cieplo to Eryk mniej je,ja nie wmuszam.

Odpowiedz
marta27 2009-01-29 o godz. 09:21
0

Fascynacja - zeby nie robic Wiki przykrej niespodzianki zacznij stopniowo dodawac do jej soczkow wody - niech powoli przyzwyczaja sie do rzeczy mniej slodkich, z herbatkami rob tak samo - nie lyzeczke herbatki na 100 ml tylko np. pol lyzeczki (czy jak to sie tam sypie )
z czasem Wiki przyzwyczai sie do mniej slodkich rzeczy to i woda nie bedzie dla niej problemem :D

Odpowiedz
Fascynacja 2009-01-29 o godz. 08:51
0

Hala - na pewno masz rację - sama się już dużo naczytałam o tym, że zbyt dużo soczków nie jest wcale dobrą sprawą dla dziecka, a wiem, że są Mamy, które "wpychają", a raczej wlewają w dziecko przy każdej okazji sam soczek.

Wiktoria tak dużo nie pije, nawet teraz kiedy są te ogromne upały. Soczki pije klarowne, nie te takie "gęste". Raz na jakiś czas dostanie ten gęstszy.

Ok, pół na pół rozcieńczać z wodą ten soczek?.

Odpowiedz
Hala 2009-01-29 o godz. 08:45
0

Co innego przetworzony owoc, a co innego surowy. Niektóre dzieci mogą jeść jabłko gotowane, a surowego nie.

Fascynacja, radzilabym ci zacząć rozcieńczać soki. Dziecko powinno dziennie wypić tylko buteleczkę soku, a wiadomo, że powinno dostac więcej płynów. Zacznij stopniowo zmniejszać ilość soku na korzyść wody.

Soki wbrew temu co sie myśli, nei są takie dobre. Był tutaj kiedyś nawet taki temat - mój.

Odpowiedz
Fascynacja 2009-01-29 o godz. 07:54
0

Ania - i smakuje arbuz Olivce? :) Wiktoria lubi!

Hala - nie, nie rozcieńczam soków z wodą - nigdy tego nie robiłam. Dałam kiedyś wodę ( tak jak pisałam ), nie chciała pić, ostatnio też dałam - bunt jak nie wiem co ;) Soczki pije, to dobrze, coś musi, herbatki też Jej smakują, ale zdecydowanie lepsze soczki - bynajmniej dla Niej :)

Właśnie - jak, to jest z tymi truskawkami w końcu, czytałam na innym forum, że Mamy 8 miesięcznych Maluchów - dają truskawki, u jednych występuje wysypka, u drugich nie, więc podają, Hala pisze, że w 2 - 3 roku życia, a Ania napisała, że u Nich są deserki z truskawkami - u nas chyba zresztą tak samo, kaszki też są o smaku truskawkowym, ale to chyba po 1 roku.

Odpowiedz
Ania 2009-01-29 o godz. 05:47
0

Hala dokladnie, jak sie dziecku chce pic to i wode wypije i tak samo jest z jedzeniem jak jest glodne to zje.

Odpowiedz
Hala 2009-01-29 o godz. 05:44
0

Wojtek sam wola soku, soku. Ale daję mu wodę i mówię, jak ci się chce pić, to masz wodę. W koću widzi, ze nie dostanie soku i wypiije wodę. W nocy tylko woda i bardzo mu smakuje lol

Odpowiedz
Ania 2009-01-29 o godz. 05:40
0

Marta ja robie tak samo tylko tyle ze narazie Olivka zrbuza je, dam do raczki to ssie az nic z niego nie zostanie. A truskawke hmmm nie wiem czy jej sama dac, wsumie juz jadla deserke jablka z truskawka z gerbera i nic jej nie bylo. Ona chyba na nic uczulona nie jest.

Jak juz wielokrotnie pisalam Woda jest najlpesza, ale to trzeba uczyc od samego poczatku, jak dziecko pozna herbatki i soczki to zapomnij o wodzie.

Odpowiedz
Hala 2009-01-29 o godz. 05:21
0

Truskawki zaleca sie wprowadzać w drugim, a nawet trzecim roku życia, bo to jeden z najsilnieszych alergenów, ale każdy zrobi jak chce
Fascynacja a dajesz jej sok sam, czy rozcieńczony wodą?

Odpowiedz
Fascynacja 2009-01-29 o godz. 02:13
0

Marta27 - ja wiem, że lepsza jest woda, ale Wiktoria od małego dostawała herbatkę, a później stopniowo wprowadzałam różne soczki, wodę spróbowałam dać kiedyś parę razy, ostatnio też, a gdzie tam, pluje, krzywi się i nie chce ;) Pije więc herbatki i soczki.

Truskawki od którego miesiąca są?. Wiktoria jeszcze nie jest taka "kumata" jak Twoja Majeczka - w prawdzie dam coś do jedzenia do rączki, to zje, ale pewnie taką truskawkę by rozgniotła zanim zrozumiałaby, że jest, to smaczne jedzonko :) Arbuza ostatnio dostała na spróbowanie, chyba posmakował :D

Odpowiedz
marta27 2009-01-28 o godz. 19:59
0

mi lekarka poradzila, zeby do picia Majce nie dawac sokow tylko wode. soki rozcienczone pila moze ze 4 razy... witaminy ma przeciez w owocach, ktore wsuwa prawie bez opamietania
a w goracy dzien wkladam jej w lapke wielka truskawe albo kawal arbuza i ciaga dziewcze az jej sie znudzi lol

Odpowiedz
Fascynacja 2009-01-28 o godz. 16:46
0

Ano, Wiki ma z czego "schudnąć" właściwie, choć teraz, to Jej waga raczej w miejscu stoi i przybiera wolniutko :)

Kasia - Amelka dużo zjada o tej 23:00 ? Może nakarm Ją po prostu wcześniej?

U nas z jedzeniem lepiej, Wiki mleczko zaczęła pić, ale chora i marudna, dzięki za odpowiedzi

Odpowiedz
~kasia~ 2009-01-28 o godz. 12:40
0

No tak, zagłodzić się nie da. A ja bym tak bardzo chciała, żeby moja zrezygnowała już z jdzenia o 23.

Odpowiedz
marta27 2009-01-28 o godz. 08:46
0

ja tez bym sie zbytnio nie przejmowala takim spadkiem apetytu. Majka do wagi piorkowej nie nalezy wiec jak kreci nosem na jedzenie to jej nie zmuszam i sie nawet nie przejmuje ma zapasy lol

Odpowiedz
Gość 2009-01-28 o godz. 03:14
0

barbarosa napisał(a):dziecko wie ile mu potrzeba zgadza się, a juz napewno nie pozwoli się samo zagłodzić, więc spokojna głowa

Odpowiedz
miu miu 2009-01-27 o godz. 14:12
0

moje dziecko jak jest upał potrafi przez cały dzień zjesc serek homogenizowany i kawałek bułki
i nic jej nie jest
dziecko wie ile mu potrzeba

Odpowiedz
Fascynacja 2009-01-27 o godz. 14:08
0

marta_lodz - no, to u Was znacznie lepiej z jedzeniem, bo Wiki mleka nie tknie, tak samo jest z obiadkiem, a to przecież taki smakoszek Mały ;)

Szkoda, że Karolinka nie chce pić - zawsze picie jest ważne, a przy tych upałach, to już w ogóle, ale z drugiej strony - jak tutaj dziecko do czegokolwiek zmusić? ;)

Hala - żeby Wiki chciała wypić choć jedną flachę mleka dziennie ;)

Niby woła "aaam" ( od długiego już czasu zawsze tak krzyczy gdy jest głodna ), ale jak uszykuję butlę czy coś bardziej sycącego, tj. kaszka bądź obiadek, to jeść nie chce ;)

Odpowiedz
Hala 2009-01-27 o godz. 13:54
0

Wojtek też ma mniejszy apetyt, ale mleko i obiad zje, gorzej z podwieczorkiem.

Odpowiedz
marta_lodz 2009-01-27 o godz. 13:54
0

Moja Karolina tez cosik straciła chęć na mleko. Rano zje łaskawie 80ml (jadła 150ml), potem zupka 250ml (tutaj jeszcze bez zmian ), kaszka odpada, deserek owocowy zjada , i na dobranoc jeszcze 160ml mleka (prawie bez zmian). W nocy tj o 5 rano jeszcze 120ml mleka. Nic innego do jedzenia nie dostaje. Ale za to nie chce juz soków, a herbatka i woda tez nie za bardzo . Tak goraco a ona pic nie chce. :o

To tak jest u mnie.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie