-
Gość odsłony: 23551
DZIWNE ZACHCIANKI I UPRZEDZENIA CIEZAROWEK
DROGIE CIEZAROWECZKI,
Zakladam nwy temat, mysle ze mzna tu pisac wszystkim nie tylko o kulinarnych zachciankach. Jesli macie jakies ciekawe, nietypowe, dziwne lub smieszne lol spostrzezenia pdzielcie sie nimi z nami. Ja np. stalam sie straszna ldziarą lol uwielbiam lody - nie moge bez nich zyc!! Dbrze ze to produkt mleczny. Za to odrzucilo mnie kompletnie od soku pomaranczowego. A Wy jak macie???
Ogórki kiszone, nawet słoik dziennie, na przemian z truskawkami, alboz drzemem truskawkowym, makarony z wszelakimi sosami, w tamtej ciązy prawie wogóle nie jadłam mięsa, za to dużo chipsów i frytek, teraz na odwrót. Aha chlebek z żółtym serem i ketchupem, woda z cytryną litrami dziennie, wyciskany sok z grapefruita soki z kartonów mi się za słodkie wydają. No i największa zachcianka w tej ciązy pierogi ruskie i lody Kaktusy...
Odpowiedz
julitka, wejdź na naszą stronkę, tam opisywałam perypetie Majki....link jest na dole...
wierz mi, to dziecko co raz bardziej mnie zaskakuje....
julitka, to wyobraź sobie 9-10 mies dziecko które z racji że nie dostało do oblizania palca z piwem celuje łapką w kufel czy puszke dotad aż wyleje:P:P
Odpowiedz
łee tam, głupoty, ja z Majką w ciaży na początku chcicę miałam wieeelką na piwo:P:P
i Maja potem jak jej nie dało się spróbować paluchem to wylewała:P:P:P
a teraz jak widzi piwo, to mówi ze to taty i nie chce tknąc:)
Jokan, a ja już wpisywałam tej babce w przychodni poprostu jedzonko dietetyczne ze niby jadłam, a tak naprawdę niewiele w tym prawdy było, bo jak przeszłam na ta dietę to na czczo cukier był 53-65, czyli niziutki, a po posiłkach max 106-110
wiec olałam co kazała i jest ok
ale przez to już 2 tyg przed terminem musiałam jeździć na ktg, bo byłam w poradni cukrzycowej....
a teraz to tylko czekam, czekam..ale coś mniejszy apetyt mam teraz,...słodkie dalej lubie tylko kwaśnego jem mniej bo zgaga mnie meczy....
xena, ja z moim cukrem wyladowalam w szpitalu (maialm byc na dwa dni, ale bylam tyloo 1). Po glukozie 50 i 75 g wyszedl mi bardzo wysoki, bo ponad 200 i umiescili mnie w tym szpitalu.
Na "Lipcoweczkach" opisalam jak bylo i tu wkleje:
"Po sniadaniu wyszlo nieco podwyzszone (125), ale na sniadanie dali 3 kromki, kawalek margaryny, i dzem (jak na zlosc;-). Nie wiedzialam, czy ten dzem jesc czy nie, wiec poszlam sie zapytac (kazali mi zjesc pol porcji dzemu). Na obiad byla tylko zupka:), [malo, jak dla kobiet ciezarnych), a ja w sumie nic nie bralam swojego do jedzenia, tylko wode do picia. No i po takim skromnym obiadku wyszlo mi niedocukrzenie (ponizej normy, bo tylko 62, wiec kazali mi isc do sklepiku cos dojesc:) [musialam wciagnac jeszcze pierogi). Po kolacjicukier byl w dolnej granciy normy, czyli jak najbardziej ok.
No i dzisiej lekarz stwieredzil, ze "jednak mozna", tylko bede sie musiala pilnowac i chyba jesc mniejszymi poracjami. A poza tym jak przyjechalam do domu, to sie zwazylam i waze 1 kg mniej po tym szpitalnym jedzonku:). "
Takze powodzenia, napewno bedzie dobrze !!!
Ja też już tęsknie za truskawkami.Ostatni bardzo zwiększył mi się apetyt, a jeszcze tyle czasu do końca przytyłam 2 kg w ciągu tygodnia.Nie mogę przestać jeść cały czas chodzę głodna, a najbardziej zajadam się pomidorami, ogórkami zielonymi ,sałatą i wszystkimi surówkami i sałatkami ale bez majonezu.
Odpowiedz
Ja nie mam w ogóle ochoty na kwasidła, tylko słodycze, a numerem 1 są truskawiki. Mimo że nie ma jeszcze tych świeżych to zadowalan się jogusrtem truskawkowym, albo sama robie coctail z mrożonych, czekolada truskawkowa itp.
Kiedy będą w końcu te nasze świeże ale krajwowe, może juz w maju ?
Na poczatku ciazy to nic tylko ogorki kiszone sledziki i kapusta kiszona slodyczy w ogole teraz jest lepiej zagryzam ogorka kiszonego batonikiem doslownie :D ale i tak moim numerem jeden sa BROKULY dzien w dzien brokuly zyc bez nich nie moge a oprocz tego ostatnio ujrzalam na rynku malosolne nie daly nic tlumaczenia mojej mamuski ze pewnie nie sa jeszcze dobre musialam kupi i rzeczywiscie nie byly jeszcze takie jak powinny mama jak zwylke miala racje :D
Odpowiedzteraz 4xdziennie mierze glukometrem..i chyba raz miałam powyzej normy..a reszta przed jedzeniem 70-85 a po 120-135
Odpowiedz
miałam na czczo 134 a po glukozie 143, no ale teraz jak nie jem to spadł i jest w normie...
fakt że to bylo po świętach tuz, a wiecie jak w swięta
mnie w tej ciąży wzięło na słodkości...delicje, ptasie mleczko,czekolada mleczna.....mmmm...a tu sie okazało ze cukier za wysoki mam:(:(
Odpowiedz
chyba dlatego że jestem moderatorem podforum:D
chyba dlatego
to ja twój jadłospis zakończę słowami:
MASZ SPUST KOBIETO!!!!
:o lol
A ja teraz czuję sie jak śmietnik , wszystko wcinam co się da. Staram sie unikać słodyczy, ale to naprawdę bardzo trudne. Wczoraj wieczorem o 21:30 upiekłam szrlotkę, bo mi się zachciało, rano jak wstałam to pierwsze leciałam do kuchni ukroić sobie kawałek, potem wcisnęłam serek homogeniizowany, potem zrobiłam grzanki na jajku bo mi żółtka zostały z piany do ciasta, jak wróciliśmy z kościoła to pobiegłam do mamy robić kluski, mama też miała szarlotkę wiec nie mogłam sie oprzeć. Na obiadek filety z kurczaka, pyszny rosołek z marchewką, potem po obiedzie kawka i znów ciasto, potem poszliśmy z mężem na lody, pojechaliśmy do teściów to nawcinałam się winogrona, a wieczorkiem mój mąż zabrał mnie na kolację do "Starej karczmy", tam zestaw surówek, pieczarki i frytki plus sok banannowo-brzoskwiniowy. Jak pooglądałam sobie mój ulubiony serial"Fala zbrodni" to wcisnełam jeszcze banana i jogurcika i myślę ze na dzis koniec(chyba że znów wpadne do kuchni po sok a wyjde z ciastem ) :D
Odpowiedz
acha ego chyba nie wspominałam
w pierwszej ciązy miałam bardzo ciężką awersje na cole, do tego stopnia ze na graniu(byłam w 3 mies) napiłam sie dwa-trzy łyki coli(nie mieli nic niegazowanego), o 21 zaczeło mi byc nie dobrze a o 22.30 musiałam zejsc ze sceny bo nie mogłam ustać. Nawet wody się po tym nie mogłam napić bo Wszystko zwracałam szybciej niż spożywałam..Myślałam ze w szpitalu z tego grania wyląduję.. do rana dosiedziałam o suchym pysku przy stoliku..koszmar
Do końca ciaży nie tknęłam coli
dziewczyny poszukuje jakiegoś ciekawego takściku na tematy naszych śmiesznych upodobań i zachowań , chciałabym cos takiego łatwego i fajnie napisanego dla mojego faceta,, czasem mam wrażenie że patrzy na mnie jak na idiotke, facet poprostu nie bardzo rozumie co sie w nas dzieje np. moj robi mi śniadanko a ja potrafie siedziec patrzec na nie i po chwili powiedzieć ze nie mam ochoty na szynke a na pomidora i sie zaczyna : ze on mi robi jeśc a ja wiecznie widziwiam, poprostu nie umie mnie zrozumieć , a jak pokazałabym mu jakis artykułek co sie dzieje z kobietą moze by zrozumiał a nie myslał ze udaje badz wydziwiam...
Ratujcie bo mnie facet za fanaberie zostawi...
Xena ja nie musze upychac, czuje ze nie ma miejsca i tresc z żołądka jest już w przełyku ale jem dalej - boże moze ja tak reaguje na stres przed porodem, jak tak dalej pójdzie to stuknie mi jeszcze kolejne 20 kg!!!!
Odpowiedz
ojj brzuchalki głodomorki..
Ale ja nie jestem lepsza do 13 to mogę jeśc co godzinkę i jestem nadal głodna
potem przychodze z pracy, pokrece siepokuchni zjem jabłko czy kanapkę i mam doścdo wieczora(nie dobrze mi jak patrze na jedzenie, jestem przejedzona ale jakbym usiadła to upchnąc nogą a jeszcze bym coś zjadła)
Nuka- jestes babolku jeden, gdzie byłas jak Cie nie było?????
Ja wole tutaj nie wymieniac mojego dziennego menu :o nie chce Was brzuchatki powystraszac bo pewnie zwiększyłaby sie ilosc porodów momntalnie
A MOZE ZAŁOŻĘ TAKI WĄTEK Z MOIM KOSZMARNIE WIELKIM MENU DLA WSZYSTKICH PRZETERMINOWANYCH -TRZEBA SOBIE JAKOS POMAGAĆ
nuka to ja zawsze kupuję 2 -3 kajzerki i palucha tzw świderka, którego wsuwam na poczekaniu:P
OdpowiedzBoziu zaszyjcie mi gębę bo inaczej to ja tu pęknę z obżartswa :o zjadłabym konia z kopytami i nawt ogon bym wsunęła :o :o
Odpowiedz
Joasiu popierwszym porodzie gdy tylko się podniosłam z wanny pierwsze moje słowa to było, O RANY! WIDZĘ SWOJE STOPY!!!!!
połozne pokładały sie ze smiechu:)
mnie tez widoki coś zagradza:P tyle ze narazie nie jest to brzuszek a biust
ja też sie czasem zapycham:P bo juz nie wiem co z sobązrobić...wrrr
jak tak dalej pójdzie to przytyję z 25 kg
Joasiu my sobie dogadzamy lol a nasze zołądki cierpią :(
Xena ja tez tak czesto mam i wtedy jem wszystko co podejdzie mi pod reke az sie zapcham i mam spokoj bo juz nic nie jestem w stanie zmiescic ale nie mam tez juz problemu co by tu zjesc lol
Ja rano przed wyjściem do pracy nie jem śniadania bo bym cała drogę zwracała:P Ale dotychczas do pracy brałam 2,max 3 kanapki, a teraz czasem 4 mało:P:P
i najgorsze że nie wiem na dobra sprawę co mi sie chce...jak wracam do domu to 15 min chodzę po kuchni zastanawiając się na co mam ochotę:D:D
Baybus mi strasznie wolno chodzi albo znów internet zaczyna szwankować :x
Joasiu każda musi choc troszke pilnować wagi!
A ja dzisiaj na sniadanie po badanich krwi zaszalałam, zjadłam bułeczkę z serkeim rama bonjur :P szyneczka, serek żółty majonez+musztarda+keczup+pomidor :o chyba przegięłam
Joasiu A kto by takie długie przerwy robił!!
Ja jem na okrągło, można powiedziec że buzia mi się nie zamyka
Już nawet nie staram się z tym walczyc!!
U mnie 2 tygodnie temu na wizycie waga wskazywala jakies 17 kg na plusie
Jutro ma wizyte i zobaczymy,czy jeszcze mi cos przybylo....
Mam nadzieje ze nie... :)
Wparawdzie jak waze sie na zwyklej lazeinkowej wadze w domu,to niby nie przytylam przez te 2 tygodnie,no moze 1 kg,ale u gina waga zwykle pokazuje inaczej... :x
No nic,zobaczymy jutro...
powodzenia u ginki Nuka!Zdaj relacje co i jak? no i koniecznie ile kilo do przodu??? lol lol
OdpowiedzJuż na wagę nawet nie staję!!!Po co się denerwować lol :o no i maleńką!!!
Odpowiedz
Nuka nie wykrakałam tylko taka jest kolej rzeczy
Ja to mam w tej koncówce konski apetyt i dopiero teraz zaczelam mieszac strasznie! Wlasnie zżarłam 30 orzechów włoskich po czym poprawiłam czekoladkami z bomboniery troszke zasłodko sie zrobiło więc wcięłam dwa jabłka no i zaraz obiad :o :o moj biedny żołądek normalnie żarłabym nonstop i wszystko!!
muj szfagier najmłodszy jak miał z 3 lata( u teściów jest wielki przedpokój i długa kuchnia) rozpędzał się w pokoju-na kolanach zajeżdzajac do kuchni po drode wgryzał się w scianę w przedpokoju.
Zamaliwali to oczywiscie, ale nie równali, fajne ślady są(to już 10 lat:P:P)
A on chyba w ciąży nie był..hihihi chociaż ma brzuch ja ja w 6 miesiącu:P
no z ta ziemia to niezle, ale ja tez slyszalam ze dziedzi czesto lizaly sciany, kiedys malowano kreda albo wapnem wiec byl to naturlany skladnik ktorego im wtedy brakowalo .... i to tez nie bylo smieszne - moj wujek wchodzil za jakas szafe i cala sciane za ta szafa wyjadl ... ale sie rodzice zdziwili kto im kawal sciany zjadl ;)
Odpowiedz
nio, i poszła do gin i spytała czy ma iść do psychiatry:D
a lekarz na to ze jej poprostu minerałów brakuje, zapisał cos tam z minerałami, zalecił odpowiednia dietę(nie ziemną) i przeszło, ale co ona się miała:P:P
ja wiem, to jest śmieszne, ale dla niej to nie było śmieszne jak byli na działce a on ałakomym wzrokiem patrzyła na grządki:P
Odpowiedz
mnie przy ciąży z Mają odrzucało na zapach czekolady i gotowanej kapusty a jadłam wszystko co słooone, baardzo słone:P
Teraz narazie odrzuca mnie zapach gotowanych warzyw:D
Ale moja kolezanka znowusz w ciąży miała ochotę na..ziemię:P
Poważnie, na zwykłą czarną ziemię:P:P
NIE KRACZĘ BABOLU JEDEN - JA CI TO PRZEPOWIADAM lol lol WSPOMNISZ JESZCZE MOJE SŁOWA!!!!
Z RESZTA TO NORMALNA KOLEJ RZECZY!!!W CIĄŻY!!ZLE BYLOBY GDYBY BYLO INACZEJ!! lol :P
nie chwal sie nie chwal mamuska za szybko0!!!Bo jak Ci zacznie rosnąć to sie nie obejrzysz a tu 20 + stuknie lol lol
OdpowiedzA mi troche apetyt amlał ale i tak waga idzie do góry :o co ona sobie mysli
Odpowiedznie kracze!!!To i tak juz sie dzieje jakby co!!Wiec za pozno na krakanie!??No i jak Twoj brzucholek Nuka dzisiaj?
OdpowiedzOjej Nuka zeby nas jakis wirol nie brał!!!!!!!!!!!! musze sobie tempke zmierzyc!!! :o
OdpowiedzPodobne tematy