• Lona odsłony: 11183

    KARNAWAŁOWO - STYCZNIOWE TEMPERATURKI :)

    Moje kochaniutkie zaczynamy Nowy Rok , nowy miesiąc i nowy wąteczek mam nadzieję, że bardzo szczęśliwy.
    Życzę Wam, aby spełniły się Wasze wszystkie marzenia i żeby jak najszybciej fasoleczki zagościły pod Waszymi serduszkami :D

    Monia

    Odpowiedzi (211)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-11-24, 09:50:10
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-11-24 o godz. 09:50
0

Nas też czeka monitoring,ale bardzo się z tego cieszę.Mam nadzieję na pozytywne wyniki...

Odpowiedz
Iweta 2009-11-24 o godz. 01:55
0

A u mnie tempka jak zwykle w dół(36,15). Ale kutro wizyta u ginki i zaczynamy monitorowanie. Mam nadzieję że wciśnie mnie do siebie na kasę chorych bo inaczej chyba zbankrutuję na tym monitorowaniu, każda prywatna wizyta 60 zł. Super sprawa...

Narazie przytulanko bez rozkazów ale niedługo będzie nam ginka mówić kiedy możeby"czochrać bobra"
Mój mąż nie jest tym zachwycony, zresztą ja też. Ale wytłumaczyłam mu i chyba jakoś to zniesie

Odpowiedz
Gość 2009-11-23 o godz. 05:40
0

paluszku wiem ze dziweczyny z pco po odpowiednim leczeniu ladnie zachodza w ciaze wiec i u ciebie pewnie tak bedzie... jestes o tyle w lepszej sytuacji ze przynajmnoiej wiesz na czym stoisz a u mnie to wlasciwie wszystko jest ok poza prolaktyna no i tymi pecherzykowatymi jajnikami... pocieszajace ze jednak dochodzi samoistnie do owu... Z tego wszystkiego zapomnialam wczoraj spytac moja dr jak wyniki chlamydii ale zadzwonie w pon to sie dowiem...mam nadzieje ze nie mamy tego paskudztwa :D

A u mnie po owu i dopiero teraz naszla mnie ochota na przytulanki oczywiscie dzialalismy wczesniej ale tylko raz i nie wiem czy w odpowiednim czasie jakos myslalam ze owu bedzie pozniej...

Odpowiedz
madelaine 2009-11-23 o godz. 04:09
0

dziekuje paluszku moze zeczywiscie jestem wysokotemperaturkowa bo juz 4 cykl mam wysokie tempki na poczatku, juz nie wiem o co chodzi bo dzis 6dc a tempka 37.05 :o

Odpowiedz
Gość 2009-11-22 o godz. 21:28
0

madelaine wiesz powim Ci szczerze, ze nie mam pojecia, moze to, ze hamuje owulacje....ale nie sugeruj sie tym co pisze tylko zapytaj lekarza....nie boj sie, nie ma czego moze jestes wysoko temperaturkowa :) , my mozemy sobie tylko gdybac i naprawde nie wszystko sie potwierdza o czym piszemy w koncu nie jestesmy lekarzami. Glowa do gory a teraz jak bedziesz u gina zapytaj go jak to powinno byc. Pozdrawiam Cie cieplutko

Odpowiedz
Reklama
madelaine 2009-11-22 o godz. 06:17
0

paluszku a do czego moze prowadzic ten podwyzszony progesteron w 1 fazie? czy dlatego moge miec klopoty z zajsciem? bo u mnie takie tempki ok36,8 w 1 fazie to norma :( zaczynam sie bac

Odpowiedz
Gość 2009-11-22 o godz. 06:07
0

kiki u mnie niestety PCOS potwierdzone....niestety napewno mam to swinstwo :( . Na USG na obu jajnikach lancuszek malutkich pecherzykow do 10.
Kiki ale nic sie nie martw podobno endo w okresie owulacji powinno byc najmniej 7 mm a u ciebie jest ciut wiecej.....przeciez dzidzi i tak zadamawia sie dopiero 7 dni po owu a do tego czasu endo moze duzo podrosnac...wiec trzeba byc dobrej mysli. Jednak metformaksik dziala super. Ja mam zaczac barac clo 1x1 3-7 dc. Badz dobrej mysli...ja wierze, ze sie uda lol . Trzymam mocno kciuki i nie puszczam!!!!!
madelaine z tego co wiem to zbyt wysoki progesteron w fazie folikularnej powoduje podwyzszona tempke ale nie jestem pewna.....moze poszperaj na forum bociana http://www.nasz-bocian.pl, albo skonsultuj to z lekarzem. Bedzie dobrze. Ja tez przez 2 cykle po odstawiniu antykow mialam wysoka tempke przez 10 dni od @. Teraz juz mam nizutkie.

Odpowiedz
Gość 2009-11-22 o godz. 03:22
0

paluszku przede wszystkim dla pewnosci trzebaby zrobic badanie cukru i insuliny (tego samego dnia)... co do objawow to sa one podobne (ponoc) do tych przy cukrzycy (pragnienie, czeste siusianie...) ale teraz z kolei na bocianie przeczytalam ze wlasciwie nie ma zadnych objawowo tego cholerstwa Wystepuje u 1/3 pacjentek z pco...ale u mnie pco nie potwierdzone (a u ciebie?) Co do clo to ono u mnie poczatkowo w dawce 1/2 tbl (ze wzgledu na juz i tak cienkie endo) dzialalalo tak sobie, ale po zwiekszeniu dawki do calej tbl spowodowalo ze mialam 3 piekne pecherzyki 1,8-2,2 cm :o ale oczywiscie nic z tego nie wyszlo (endo tylko 6mm ).

Dzis natomiast bylam na usg i wyglada na to ze jestem po owu (pisalam wczoraj o tym pieknym sluzie, a wieczorkiem bylo klucie z prawej strony). Poczatkowo dr byla przerazona no bo zadnego pecherzyka wiodacego ale jest plyn w zatoce co moze swiadczyc (wraz z moimi objawami) ze owu jednak byla. Dal pewnosci w poniedzialek robie progesteron. Sluzowka 7,5mm a wiec bez rewelacji

Odpowiedz
madelaine 2009-11-22 o godz. 03:15
0

Dziewczyny u mnie znowu zaczal sie kolejny jakis dziwny cykl @ mialam tylko 3 dni (ale bardzo intensywna) i jeden dzien znikome plamienie a zawsze mialam 5 dni @. A teraz 5dc tempka skoczyla az do 37.05 (moze jutro spadnie?). Zreszta tempki i tak mam zazwyczaj wysokie 36.6 prawie nigdy. Kolezanka ktora rowniez stara sie o dzidzie (juz dwa lata) ostatnio jak pokazalam jej moje wykresy powiedziala ze mam za wysokie bo jej tak powiedziala gin a ona tez ma podobne.Zaczynam sie martwic
Napiszcie co o tym sadzicie?

Odpowiedz
Gość 2009-11-22 o godz. 00:05
0

kiki masz racje ilu lekarzy tyle opinii...niestety. No właśnie a jakie są objawy insulinoodponości? Wiem, że mają ją kobiety otyle. Ja nie jestem otyła ważę 58 kg i mam 168cm. napisz kiki jakie są objawy. Mi lekarz przepisał met... chyba po to by mój cykl w końcu był taki jaki powinien. U mnie jest taki problem, że cykle są owszem bezowulacyjne, ale pęcherzyki rosną do iluś tam mm i dalej już nie chcą a po jakimś czasie wchłaniają się. Też boję się tego, że mogę nie reagować na clo....z tego co pamiętam to u Ciebie tak było

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-11-21 o godz. 23:34
0

paluszku ja po prostu jestem ciekawa...swja droga ilu lekarzy tyle opinii...komus ufac trzeba :D A badanka Lh i FSh tez u mnie w porzadku, wlasciwie szwankuja tylko te jajniki. Z tego co czytalam insulinoodpornosc daje sporo innych objawow ktorych ja nie mam, wiec... a jak u ciebie?

Odpowiedz
Gość 2009-11-21 o godz. 22:42
0

Kiki nie wiem czemu ma to służyć, pewnie czemuś musi....sama trochę się zdziwiłam, chyba go o to zapytam przy następnej wizycie. Ja słyszłam, że jeśli kobieta nie ma insulinoodporności a bierze met... to ten lek pomaga bardzo szybko...ale tylko słyszłam. Ja też mam testosteron bardzo w porządku, ale LH mam za wysokie. A robilaś sobie badanko LH i FSH, bo z tego co ja się orientuje to USG i badanie tych 2 hormonów daje potwierdzenie lub wykluczenie PCOS. Ufam mojemu ginowi bo wiem, że to lekarz z powołania, zreszta pracuje w szpitalu na Szaserów więc chyba musi sie znać na tym co robi - mam nadzieję :D .

Odpowiedz
Gość 2009-11-21 o godz. 21:29
0

paluszku mi pani dr powiedziala ze efektow mozna sie spodziewac dopiero po jakichs trzech miesiacach brania tego caly czas ja biore to od tygodnia wiec poki co krotko... hmm a czy twoj dr powiedzial dlaczego metformine i bromek nie bierzesz non stop???Czemu to sluzy???
Co do PCOS ja testosteron mam w porzadku i poza tymi jajnikami z kilkoma drobniutkimi pecherzykami to nie mam zadnego innego objawu, wiec dr powiedziala ze pcos nie da sie potwierdzic na tej podstawie.

Odpowiedz
Gość 2009-11-21 o godz. 19:24
0

kiki czekam na wieści z niecierpliwością :), czytałam, że ten lek jest rewelacyjny i działa już po zaledwie 11 dniach, ja jeszcze nie brałam mam zacząć od 1 dc więc czekam na @, przez 16 dni 2x1 a potem odstawka i w następnym cyklu znowu od 1 - 16 dc. do tego clo 3-7 dc i bromergon od 1- 16 dc. i zobaczymy. Czy u Cibie potwierdzili PCOS? A co śluzu to pewnie dzięki temu cudownemu leku....może warto się pomęczyć lol . Trzymam kciuki!!!!!!

Odpowiedz
Gość 2009-11-21 o godz. 09:12
0

paluszku musialam przelozyc usg na jutro wiec jak tylko wroce dam znac. Wczoraj postanowilam zwiekszyc dawke metformaxu do 2 tabletek i...znowu jazda w nocy ja nie wiem jak mozna brac 3 dziennie... Poza tym nie wiem czy to zasluga tego leku ale dzis mam piekny sluz plodny (jeszcze nigdy takiego naprawde "bialka kurzego" nie mialam wiec dopiero dzis sie przekonalam jak wyglada :D )...poza tym od wieczora czuje pobolewanie z prawej strony jakby owu... wiec nie wiem czy na usg bedzie jeszcze jakis pecherzyk

Odpowiedz
Gość 2009-11-20 o godz. 23:36
0

Kiki jak wrócisz z USG to daj znać co słychać....ciekawa jestem czy Metformax działa :))

Odpowiedz
Gość 2009-11-19 o godz. 23:42
0

Wczoraj byłam u gina z wynikami badań i miałam robione USG macicy. Z badań wychodzi wszystko w porządku ze mną. Owu miałam, szkoda, że jej nie zauważyłam. W czwartek odbiór badania chłopaczków, a jeżeli z nimi wszystko OK, to gin zaproponował mi cykl monitorowany. Już męzusiowi zapowiedziałam starania pełną parą od nowego cyklu lol

Odpowiedz
Iweta 2009-11-19 o godz. 22:58
0

Izutek, najlepiej podejdź go ze śmiechem. My jak to robiliśmy pierwszy raz to nieźle się pośmialiśmy. Byłam z mojego meżusia dumna że tak do tego podszedł. I nie było tak tragicznie.Tyle ze teraz jeszcze raz musi to przejść i nie jest zbytnio zadowolony. Ale powiedział że to zrobi. lol
Njalepszy było moment jak podał mi pojemniczek ze śmieszną minką i powiedział dobitnie"Masz".Nieźle sie uśmiałam.

Odpowiedz
Gość 2009-11-19 o godz. 22:57
0

wiecie co.. ja sobie tam pomyslalam, ze w tym cyklu postaram sie na maxa wyluzowac.. nie czytac za duo, nie stresowac rozmaowa, nie badac itp.. moze to mi pomoze Na razie sie udaje, a przede wszyystkim dlatego, ze mam duuuuzo pracy plus sesja w szkole byla. Jestem po porstu strasznie tym zmeczona i musze wrzucic troche luzu.. wiec ze wzystkimi sprawami i rozmowami poczekam do nestepnego (chociaz mam nadzieje, ze go nie bedzie!!!!) cyklu...

Odpowiedz
Eire 2009-11-19 o godz. 22:38
0

Izutku a nie prościej było by z nim porozmawiać zamiast się zastanawiać i martwić

Odpowiedz
Gość 2009-11-19 o godz. 22:29
0

dziewczynki... ja nie wiem nawet jak on na to zareaguje. nie sądzę, zeby mial cos przeciwko, ale wydaje mi sie, ze bedzie sie zastanawial, czy oby ja sie nie nakrecam za bardzo i nie robie zbednej paniki...

Odpowiedz
Lona 2009-11-19 o godz. 20:05
0

Iwetko przykro mi kochana , a już myślałam, że się udało
Odebrałam wyniki z posiewu i komorze tlenowej posiew jałowy, ale w beztlenowej sa jakies bakterie 2 jedna z nich nie groźna i może byc, ale druga trzeba leczyć, cholrea, co jeszcze u mnie bedzie, chlamydię skończylismy leczyć po 3 tyg. na powtórne badanko.
Wyniki z krwi w porządku
Cat trzymam mocno kciukaski i czekam na super wieści

Pozdrawiam Monia

Odpowiedz
madelaine 2009-11-19 o godz. 08:36
0

Kathrin ja rowniez mam nadzieje ze Wam sie uda trzymam mocno kciuki

Odpowiedz
vergangenheit 2009-11-19 o godz. 08:14
0

Dziękuję Wam bardzo, mam nadzieje, że będziecie ze mną myślami :)

Odpowiedz
Gość 2009-11-19 o godz. 08:09
0

kathrin78+ trzymamy kciuki żeby się udało :D :D :D

Odpowiedz
vergangenheit 2009-11-19 o godz. 07:01
0

Dokładnie tak Kiki, w następnym cyklu stymulacja, punkcja i miejmy nadzieję transfer, który pozostawi mi pamiątkę do końca życia :)

Odpowiedz
Gość 2009-11-19 o godz. 06:29
0

Kathrin czy to znaczy ze w nastepnym cyklu juz ICSI??? Jak ten czas jednak szybko leci... trzymam kciukasy zebys przynajmniej ty juz nie miala powodow do dolkow!!! :D

Odpowiedz
vergangenheit 2009-11-19 o godz. 06:09
0

Paluszku, skok w ciągu pierwszych 3 dni powinien być o przynajmniej 0,2°, ale są kobiety, u których następuje on jeszcze wolniej. Zresztą FF zaznaczył owu linią przerywaną, co oznacza, że pewne dane mu nie całkiem do obrazu pasują. Do tego doszło, iż nie mierzyłaś tempki we wszystkie dni, więc jego oznaczenie może być błędne.
aga75, trzymam kciuki za ładne wyniczki, mam nadzieję, że zadbałaś o chłopaków podczas drogi :D
kiki, znam te dołki, dopadają mnie co jakiś czas :( , ale potem zawsze "wychodzi słońce" :)
Lona, cały czas myślami jestem z Wami i czekam na Wasze szczęście :)

Byłam dziś na usg i wszystko było ok, tak więc wieczorem pierwsza dawka synarel, po ok. tygodniu @ i 2dc zaczynam ze stymulacją menogonem HP 150 I.E. 7dc znowu na usg. :)

Odpowiedz
Gość 2009-11-19 o godz. 01:33
0

Dziewczyny dziwna sprawa bo FF oznaczyl mi owu w 17 dc, ale nie było skoku tempki o 0,2*. W 16 dc byl pecherzyk, ale w 19 dc nie bylo juz tego 12mm tylko wszystkie byle ponizej takie same na USG. To dlaczego? Nie wiem ile teraz mam brac luteine (biore ja od 22 dc.) bo mialam brac na wywolanie a tu ff pokazuje owu

Odpowiedz
Gość 2009-11-18 o godz. 23:02
0

A my dzisiaj oddaliśmy chłopaczków do badania. Śmiac mi się chciało jak nie wiem co, jak mój mężuś przyniósł pojemniczek i powiedział, że on tak nie potrafi lol , ale jakoś się udało. Oczywiście do laboratorium musiałam iśc sama, ale mam nadzieję, że jak trzeba będzie iśc następnym razem to pójdzie już sam.

Dzisiaj odebrałam też wyniki badań progesteronu i prolaktyny, ale zamieszczę je na odpowiednim wątku, żeby Moni nie krzyczała.

Odpowiedz
madelaine 2009-11-18 o godz. 22:52
0

Kiki glowka do gory musimy sie mocno trzymac, ja wczoraj dostalam @ wiec caly dzien chcialo mi sie plakac i z wielkim trudem powstrzymywalam lzy a po pracy bylam tak wsciekla ze sie nie udalo ze przelezalam ze 2 godzinki w zamyslach az moj biedny mezus martwil sie co sie dzieje. Nie robilam niby sobie za duzych nadziei bo przytulanka w tym cyklu byly chyba za czeste i do tego nie w tym terminie co trzeba, ale zawsze jakas iskierka nadziei plonie, a smak rozczarowania nadzwyczaj gorzki.
Zaczynam sie bac czy wszystko z nami w porzadku ale z drugiej strony to za soba mamy 2 planowane cykle i jeden chybil trafil wiec moze jeszcze poczekam i jesli nie uda sie przez kolejne trzy cykle zaczynam ostro brac sie za badania. Moze sie uda.

Odpowiedz
Gość 2009-11-18 o godz. 21:46
0

izutek musisz go jakos przekonac...to przeciez wazne dla was obojga... a przynajmniej bedzie juz cos wiadomo!!!!

Lona ja w piatek ide do Novum i tez odbiore wyniki na chlamydie... ona ponoc ladnie sie leczy antybiotykami no lae zawsze to troche wydluza sprawe... Ale w sumie wy i tak jeszcze jeden cykl na antykach a potem jak rozumiem jakas stymulacja i do dziela... :D

Iweta ja tez juz mam wszystkiego serdecznie dosc. Mam dosc badan, lekow itp... wczoraj znowu naszedl mnie niespodziewanie dol... kiedy to sie wreszcie skonczy...

Odpowiedz
Iweta 2009-11-18 o godz. 21:37
0

Izutek, zagoń męża na badanko.Co mu szkodzi. My jak ostatnio robilismy badanko chłopaczków na bakterie to mój Marek też miał stresa. Ja mu trochę pomogłam i jakos poszło. My oddajemy chłopaczków w poniedziałek, no bo akurat dostałam @ i przerwa w przytulankach bedzie.
A potem jak @ sie skończy to idę z wynikami do ginki i robimy monitorowanie cyklu.
Serdecznie mam juz tego dość, ale cóż, jak trzeba to trzeba.

Odpowiedz
Eire 2009-11-18 o godz. 20:20
0

izutek ja też uważam,że należy porozmawiać z mężem o tym badaniu, w końcu nic to nie zaszkodzi a dziecko chcecie mieć oboje więc ja nie rozumiem dlaczego tyko Ty masz chodzić na badania,kłóć się itp
jeśli uważa,że cierpi na tym jego męskie ego to niech sięzastanowi co jest dla niego ważniejsze.... :x
trzymam kciuki aby to zrozumiał

Odpowiedz
Lona 2009-11-18 o godz. 19:27
0

A u mnie czekanko na @ i antyczki :D
Odebrałam wynik chlamydii no i wynik dodatni, byłam u gina dał mi i mężusiowi antybiotyk musze powtórzyć za jakis czas badanko. Gin mówił, że 70 % społeczeństwa ma ta bakterie w sobie (od zwierzątek)
No dzisiaj konsultacja z internista i podpisanie zgody, z badankami juz koniec. No i biore bromek kontrola prl za około miesiac

Monia

Odpowiedz
Gość 2009-11-18 o godz. 10:25
0

Izutku - Kiki ma rację,męzulka trzeba przebadać.

Spróbuj z nim pogadać w ten sposób, że on też odpowiada za to czy bedziesz w ciąży, no bo przecież trzeba was obydwoje aby fasoleczka pojawiła się w twoim brzuszku :D

Odpowiedz
Gość 2009-11-18 o godz. 10:10
0

kiki ja nawet ie wiem jak mialabym mu to zasugerowac... to jest problem nr 1........

Odpowiedz
Gość 2009-11-18 o godz. 08:55
0

izutek mysle ze warto meza przebadac...bo skoro u ciebie poki co wszystko wyglada ok... no to trzeba zrobic kolejny krok i wykluczyc inne mozliwosci.

julka ja tez trzymam kciukasy....sluzowka piekna jak na dzidzie!!! :D

Odpowiedz
Gość 2009-11-18 o godz. 06:52
0

julka no to trzymam MOCNO kciuki! oby to bylo to!

Odpowiedz
Gość 2009-11-18 o godz. 06:50
0

izutek ja mam co cykl robiony monitoring,wczesniej wspolzylismy tak jak gin kazala,ale zadnej w tym przyjemnosci,no i rozczarowanie wieksze,musze przyznac,bo wiesz ze tu wszystko ok,az nagle przychodzi wstretna @.w tym miesiacu kochalismy sie bez zadnego przykazu czy nakazu,bylo o wiele przyjemniej lol ,a niedlugo zobaczymy co z tego bedzie,dzis juz 30 dc i tempka caly czas w granicach 36,7-36,8,a sluzowka dzis 19 mm.mam nadzieje ze bedzie ok.
pozdrowionka i papatki
Julita

Odpowiedz
Gość 2009-11-18 o godz. 06:50
0

kathrin nasienia nie badalismy, droznosci tez nie (nwet nie wiem na czym polega to badanie...) a progesteron jest ok.
kahrin, czy to mozliwe, ze pomimo pozytywnie dzialajacych testow owu i wskazujacej na owu tempki moglo nie dojsc do pekniecia pecherzyka? progesteron, dla badanego cyklu wykazal ze wszystko jest ok...

Odpowiedz
vergangenheit 2009-11-18 o godz. 06:42
0

Madelaine, nie wiem jak to z winkiem jest, być może każda z nas reaguje trochę inaczej.
aga75, jak narazie zgodziłabym się z ff, ale trzeba jeszcze poczekać, czy się nic nie zmieni.
Izutek, jak masz wątpliwości co do monitoringu usg to dajcie sobie czas na spontaniczny seks. :) A badaliście nasienie? ew. czy miałaś robioną drożność, badany progesteron 7dni po owu?

Odpowiedz
Gość 2009-11-18 o godz. 06:23
0

dziewczynki... nie wiem co mam robic. moja ginka zaproponowala mi, ze mozemy
zrobic podgladanie cyklu (monitoring plus badania hormonow dla tego cyklu). Nie
ma podstaw do tego, zeby cos zlego podejrzewac, bo wszystki badania jakie do
tej pory robilam byly ok. (us, prl ths, i inne podstawowe badania). Cykle mam
bardzo regularne, faza lutealna wystarczajaca - 13 dni, testy owu okazuja
wszystko wzorowo. podgladanie wiec mialoby za zadanie wyczcie najlepszego
momentu.. I teraz sie tak zastanawiam.. z jednej strony tak bardzo bym chciala,
zeby dzidzia JUZ byla, a z drugiej mam juz dosyc liczenia, obliczania,
przytulanek zgodnych z obliczeniami niemal wyliczonymi komputerowo.. co do
dnia, godziny itp... najpozniej jutro musze zrobic rano pierwsze badania,
jezeli tego nie zrobie, to dalsze badania dla tego cyklu nie mja sensu. i
wiecie co.. rozmawialam z moim mezem i on tez twierdzi, ze moze jednak
sprobowac.. tak.. spontanicznie - przytulac sie po prostu w tym czasie
okoloowulacyjnym... a ja juz sama nie wiem,.. moze faktycznie sprobowac???...

tym bardziej, ze po takich WIELKICH przygotowaniach, rozczarowanie boli jeszcze bardziej.. a ostatnio juz mi bylo ciezko. moze to nie dla mnie..

jak myslicie?

buziaki!

Odpowiedz
Gość 2009-11-17 o godz. 22:47
0

Dzisiaj FF zaznaczył mi owulację w 17dc. Dziwne te moje tempki. Czuję, że @ powoli się zbliża, najprawdopodobnie dostanę w piątek, czyli moja teoretyczna faza lutealna byłaby krótsza niż 10 dni. Co o tym sądzicie?

Odpowiedz
madelaine 2009-11-17 o godz. 06:03
0

dziewczyny czytalam gdzies (chyba w jakims poscie na forum?) ze jesli wieczorkiem pilo sie winko to rano tempka moze byc przez to nizsza to prawda?

Odpowiedz
madelaine 2009-11-16 o godz. 00:32
0

dzieki kathrin za pocieszenie ale czy jest szansa jesli tempka spada? Chyba powinna piac sie do gory.

Odpowiedz
vergangenheit 2009-11-15 o godz. 23:17
0

Madelaine, jak na razie @ nie ma więc jeszcze nie rób smutnej minki, bo nadzieja jest :)

Odpowiedz
madelaine 2009-11-15 o godz. 21:23
0

moja tempka niestety nieublgalnie spada i tylko wygladac jak@ przyjdzie

Odpowiedz
Gość 2009-11-15 o godz. 11:30
0

paluszku ja wlasnie tak biore - metformax + bromek. Na szczescie terz juz lepiej sie czuje, ale poki co biore tylko raz dziennie (do niedzieli, a potem dwa razy...az dojde do trzech). Tobie tez radze zaczac od malej dawki bo nie zycze takiej jazdy jak ja mialam. lol bezposrednio po polknieciu tego paskudztwa jest co prawda troche niedobrze i utrzymuje sie ten stan przez jakies 2 godzinki ale nie jest to nie do wytrzymania. Wlasciwie jedyne co terz odczuwam to zgaga i to na pewno po tym bo wczesniej nigdy nie mialam takich problemow...no ale jak to ma pomoc...
Ponoc potrzeba minimum 3 miesiace zeby zaczelo dzialac... oj zeby tak wczesniej...

Odpowiedz
Gość 2009-11-15 o godz. 05:32
0

Dzis mialam kolejne USG 19 dc i zgroza pecherzyk juz wogole nie rosnie . Ten cykl juz spisany na straty, ale przyjelam to na "klate" jak mezczyzna . Trudno musze byc silna. Gin kazal zrobic w pon. progesteron i od poniedzialku mam brac luteine na wywolanie @....znowu. Od nastepnego cyklu clo, bromek i matformax.
Kiki ja tez bede miala to szczescie lykac to samo swinstwo , ale jesli to ma pomoc to bede i do tego bromek....boje sie, ze kombinacja bromek + matformax to bedzie wybuchowa mieszanka.
izutek naprawde lacze sie w bolu ale popatrz na to z innej strony ten cykl badanka i podgladanko i bedziesz spokojniejsza.....a moze te nerwy tak na niepowodzenia dzialaja ? Zobacz ja sie czuje tak samo 19 dc a juz wiem, ze nie ma na co liczyc .

Odpowiedz
Gość 2009-11-15 o godz. 01:57
0

Iza śluz sprawdzam przy szyjce i płodny pojawia się w znikomej ilości kilka rzay w cyklu. Dziwne.

Źle się wyraziłam. Gin stwierdził, że istnieje podstawa do tego, żeby stwierdzić, że moje problemy z zajściem w ciążę są natury zdrowotnej. Przebieg miesiączkowania od samego początku, 5 letnia anytkoncepcja, brak objawów płodności, częste i mocne bóle jajników, przebyty zabieg ginekologiczny. teraz badania mają to sprawdzić.

Odpowiedz
Gość 2009-11-15 o godz. 01:48
0

Aga75, no to rzeczywiście warto poczekać na badania, to pewnie coś rozjaśni. A co do śluzu-to to, że go nie możesz zaobserwować, to nie znaczy, że go nie ma. Może jest tylko przy szyjce :). Mam nadzieję, że tak właście jest. W końcu dobrze do końca być optymistą....(choć wiem, że czasem trudno) A gin na jakiej podstawie stwierdził, że możesz mieć problemy z zajściem w ciążę?

Odpowiedz
Gość 2009-11-15 o godz. 01:47
0

Dzięki Iwetko. Twój wykres jest przedługaśny, a przy tym chyba coś zwiastujący Trzymam kciuki. Może mój cykl też się wydłużył. Kto wie?

Odpowiedz
Iweta 2009-11-15 o godz. 01:44
0

Aga75, spójrz na mój wykres, widziałaś kiedy miałam owulacje:34 dc. Wiec moze u ciebie będzie podobnie. Ja też myslałam ze owu mnie ominie w tym cyklu, a tu takie zaskoczenie. A tempki mierze od 4 cykli i takiego czegoś jeszcze nie było lol
Główka do góry.

Odpowiedz
Gość 2009-11-15 o godz. 01:43
0

Iza nie martwiłabym się tak bardzo, gdyby nie fakt, że mój gin stwierdził,że są podstawy, żeby twierdzić, że mogę mieć problemy z zajściem w ciążę. Zresztą wszelkie objawy płodności poza regularnym mierzeniem tempki obserwuję, a raczej staram się obserwować u siebie od kilku cykli. Ja praktycznie nie mam płodnego śluzu. Mam nadzieję, że wyniki badań rozjaśnią trochę sytaucję.

Odpowiedz
Gość 2009-11-15 o godz. 01:38
0

Aga75, nic się nie martw. Skoro obserwujesz pierwszy cykl to nie możesz wyciągać pochopnych wniosków- a przynajmniej tych pesymistycznych ;). Może po prostu masz owulację później (taka uroda), a może faktycznie ten cykl akurat jest bezowulacyjny-co przecież zdarza się u zdrowych kobiet :). Na pocieszenie, u mnie jest 23 dc (nie wpisuję wykresu na FF, choć może zacznę to robić ;)) i owulacji do tej pory tez nie widać, a ja mam tak w okolicach 18-20 dc. Może się przesunęła, a może w tym miesiącu akurat w ogóle je nie będzie. A co do Ciebie- to spokojnie, jeden cykl o niczym (przynajmniej złym) nie świadczy. :D

Odpowiedz
Gość 2009-11-15 o godz. 01:28
0

Moni, głowa do góry.

U mnie mimo 20dc zero owulacji. Jutro wybieram się na drugą część badanek, odbieram wynik toksoplazmozy i cytomegalii a we wtorek już jestem umówiona na USG. Szczerze powiem, że im bliżej końca cyklu tym większe moje obawy. Chociaż z drugiej strony tempkę mierzę dopiero 1 cykl, więc może tylko ten jest bezowulacyjny :( Już sama nie wiem).

Odpowiedz
Gość 2009-11-14 o godz. 21:48
0

Lona a to paskudna prolaktyna... ale moze uda sie ja zbic... pewnie profilaktycznie bromek trzeba bedzie lykac...

Odpowiedz
Lona 2009-11-14 o godz. 19:38
0

Odebrałam wczoraj wyniczki i lipa
Moja PRL wysoka dużo za wysokaw 11 dc 42.39 ng/ml, a po teści MCT (po 60 min.) 267.1 ng/ml.
Dzwonię dzisiaj do Novum spytać dr W. co robić czy brać bromek czy ona ma jakiś wpływ na IVF.
Jestem zła i to bardzo :x

Moni

Odpowiedz
madelaine 2009-11-14 o godz. 09:02
0

A mi ostatnio snilo sie ze moja siostra oglosila te radosna wiadomosc i w tym snie tak bardzo bylo mi przykro ze to nie ja. Tak jakos bardzo dziwnie sie czulam jakby zazrosc choc w rzeczywistosci to zycze jej z calego serducha bajbuska i nie ma dla mnie znaczenia ktora pierwsza bedzie go miala. Wiec skad taki glupi sen?

Odpowiedz
Eire 2009-11-13 o godz. 22:50
0

kiki ciesze się...bo ja uważam,że nawet jeśli nawet ktoś jest nieszczęśliwy to powinien cieszyć się z radości innych chcoiażby po to aby samemu sobie dodać otuchy,że przecież skoro innym się udało to dlaczego mnie ma się nie udać...będzie dobrze mówię Wam :D

Odpowiedz
Gość 2009-11-13 o godz. 22:44
0

eire jakos tak sie zlozylo ze wokol mnie jest pelno ciezarnych. W pracy, na uczelni...moja najblizsza przyjaciolka tez jest w 5 miesiacu... o ich ciazach dowiedzialam sie akurat w okresie kiedy bylo mi najtrudniej zniesc nasze bezowocne starania (akurat prawie wszystkie to majowko- czerwcowki) i ciezko bylo mi sie cieszyc z ich szczescia. Teraz juz bardzo wyspokojnialam i jest duuuuzo lepiej...

Odpowiedz
Eire 2009-11-13 o godz. 22:37
0

kiki ale ja akurat nie miałam na myśli Ciebie....ja też sobie marze jak to może być po tej drugiej stronie...tylko nie rozumiem co masz na myśli jeśli chodzi o akceptowanie ciąży w Twoim otoczeniu....

Odpowiedz
Gość 2009-11-13 o godz. 22:30
0

eire no ja tez nie chce zeby ktos sie smucil z powodu mojej ciazy chodzilo mi o to zeby byc po tej drugiej stronie, no wiesz...

Ja mam problemy z akceptowaniem ciaz wokol siebie...chociaz juz coraz mniej ale jakos ciaze na forum sie do tego nie zaliczaja...nie wiem ale raczej mnie bardzo, bardzo ciesza...to tak jakby co innego

Odpowiedz
Eire 2009-11-13 o godz. 20:46
0

kiki no ja myślę bo do emerytury nie mam zamiaru czekać a tak serio to ja życzyłabym sobie aby mój przyszły brzuszek wywoływał tylko radość a nie czyjąś zawiść czy smutek...bo niestety i takie są rekacji nawet tu na forum niektóre osoby czasami zbyt do siebie biorą cudzą ciążę i z tego powodu się smucą ,że innym się udało a im nie..odradzam gorąco takie myślenie bo ja wierze w tzw. złą karmę.....myślę,że wiecie co mam na myśli..

Odpowiedz
Basiek 2009-11-13 o godz. 20:32
0

Witajcie!
Caly czas Was podczytuję, widzę,że starania idą całą parą :D
Nie jest latwo.... aż czasami dziwię się, że tyle dzieci wokół....
Najważniejsze to nie poddawać sie, a na pewno się uda :)

Serdecznie pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-11-13 o godz. 03:05
0

eire i tak trzymac... a w koncu przyjdzie dzien ze i my bedziemy wywolywac takie mysli u innych swoimi pieknymi ciazowymi brzuchami albo slicznymi dzidziusiami w wozeczku!!! :D

Odpowiedz
Eire 2009-11-13 o godz. 02:31
0

kiki ja tez mam taka strategie,że jak za bardzo intesywnie zaczynam myśleć o dziecku to od razu staram sie znaleźć jakiśinny temat do rozmyślań, generalnie staram sie nawet nie dopuszczac do siebie mysli o dzieciach,tak jest o wiele łatwiej :D

Odpowiedz
Gość 2009-11-13 o godz. 02:25
0

babel trzymaj sie dzielnie...w koncu i na nas przyjdzie odpowiedni moment ... ja tez ciagle mysle i myslei co dziecko zobacze to sobie wyobrazam moje i juz chwytam sie kazdej dobrej mysli zeby tylko nie wpasc w dol!!!!

annas no nie wiem czy dam rade tyle wypic ale z drugiej strony jak ma pomoc... a akurat mi sie herbata zwykla skonczyla i zostala zielona i malinowa...no to wole malinowa pic... :D

Odpowiedz
Eire 2009-11-13 o godz. 02:19
0

kiki mam nadzieję,że Twój trud nie pójdzie na marne :D

ja mam pytanko ile kosztuje w Warszawie badanie na tokosplazmozę

Odpowiedz
Gość 2009-11-13 o godz. 02:15
0

kiki ja pijam 2 herbatki dziennie, ale pewnie 2 to za mało Nie wiem czy to działa gdzieś to wyczytałam. Współczuje ci samopoczucia.

Odpowiedz
annas 2009-11-13 o godz. 01:58
0

paluszku - hmmm nie slyszalam nic o tym zeby cos bylo na pecherze....azckolwiek poszperam - moze znajde:)

swoja droga jakby nas tak dziewczyny zebrał wszystkie - to spokojnie moglybysmy doradztwo w leczeniu nieplodnosci otwierac...

ja tez sie wzielam za malinowa - od miesiaca pijam ( polecam Ahmed- b dobra) i moze rzeczywiscie cosik na to endo pomogla....
KiKI jak 2 l wypiesz to fiu fiu - moze byc wesolo;d
oprocz tego czerwone wino - niedlugo bede odwiedzac klub AA - tak sie staram;)

Odpowiedz
Gość 2009-11-13 o godz. 01:56
0

Dziewczyny jesteście wspaniałe Naprawde ciesze się,że tu trafiłam lol

Kurcze ale musze sobie troszke pomarudzić

Mój mąż pociesza,że tak naprawde to nie 1,5 roczku się staramy, ale 6 miesięcy(bo od tylu się lecze) z czego pierwsze trzy miesiące mieliśmy zabronione bo zapalenie przydatków i ten estradiol. Kochany jest ale i tak to do mnie nie dociera. Bo ja czekam na dzidzie właśnie te 1,5 roczku.

Kurcze a najgorsze jest to, że nie moge sobie wybić z głowy myślenia. Staram się naprawde, ale nie moge.

Odpowiedz
Gość 2009-11-13 o godz. 01:53
0

paluszku...no to zazroszcze ci ze tak masz ochote na te kulinarne nowosci lol bo u mnie cala koncepcja diety podrasowujacj eno legla w gruzach... Jedyne z tej listy co moglabym teraz spozyc to malinowa herbata (naprawde pomaga???) wiec chyba na tym sie skupie... a ile tej herbaty trzeba wypic zeby byl efekt? lol 2 l dziennie wystarczy? lol

A na wzrost pecherzykow sa ponoc jakies ziolka ale zabij mnie nie wiem jakie...moze trzeba nam do zielarza??? :o :D

Odpowiedz
Gość 2009-11-13 o godz. 01:45
0

annas pieknie......super może w końcu się uda z takim endo i pęcherzyki ale Ci zazdroszczę I nie łam się bo jest suuuuuper!!!
Iza dzięki podbudowało mnie to.....w tamtym cyklu (bezowulacyjny) endo miałam w 11dc 7 mm......więc bazowałam na tym.
dziewczyny tak się rozkręciłam, że przez najbliższe dni będe jadła tylko orzechy, piła sok z marchwi, herbatę malinową i jadła rybkę....ufffffff będzie ciężko. A czy jest coś na wzrost pęcherzyków?????

Odpowiedz
Gość 2009-11-13 o godz. 01:44
0

annas dzieki wielkie!!!!
A test na wrogosc sluzu robiliscie???
Tez slyszalam ze to Iza teraz spokoj...ale dzis jeszcze nie wzielam cholerstwa dopiero przy obiedzie, a poki co wcale glodna nie jestem... Wczoraj bardzo sie ucieszylam jak dr powiedziala ze pewnie schudne po tym leku, ale cholera jak to ma tak wygladac... lol

Odpowiedz
annas 2009-11-13 o godz. 01:37
0

KIKI mam nadzieje ze te męki zwiazane z lekiem przyniosa efekty - a twoje endo za tydzien bedzie tttttttttttaaaaaaaaaaaakie piekne na 10!!!!!!
no przeciez ten lek dziala cuda;) - tak slyszalam ( serio)

Iza - dziekuje za slowa otuchy ale .....ach raczej nici
endo u mnie zawsze ładne - wiec wiem ze w tym nie ma problemu, wykluczone pco, i efekt niepekania pecherzykow ( ostatnio pekl), pecherzyk dominujacy zawsze cacy - wiec jak tu nie skoro wszystko takie ach i ech. No - ta prolaktyna ale lykam tego broma ., i co tak dalej nic????

Odpowiedz
Gość 2009-11-13 o godz. 01:24
0

Paluszku, a ja myślę, że Twoje endo w cale nie jest takie dramatycznie cienkie. W czasie owulacji powinno mieć minimum 7 mm, ale to w czasie owulacji, a u Ciebie to jeszcze przed, więc myslę, że jeszcze nie ma dramatu. I trzeba być dobrej myśli ;)

Kiki, i jak po tej zmniejszonej dawce?? Cholera te wszystkie hormonalne leki niestety mają takie paskudne skutki uboczne...fuj

Ananas, endo piękne!! Poczekaj może spokojnie na koniec tego cyklu, może akurat się uda

A co do fazy lutealnej, to może być ona krótsza niż 12 dni, przy czym jeśli ma mniej niż 10 dni, to wtedy wypadałoby się nią zająć, bo jeśli @ przychodzi zbyt szybko po owu (nawet jeśli doszło do zapłodnienia) to maluszek nie zdąrzy się zagnieździć...

Odpowiedz
Gość 2009-11-13 o godz. 01:13
0

annas a moze tym razem sie uda...jak taki piekny pecherzyk i endo (jak ja marze o takim...)

paluszku no nie wiem czy jest jakas salatka na endo lol moze z marchewki a na usg ide dopiero w przyszly czwartek bo u mni owu dopiero w okolicach 20 dc...wiec jeszcze jest czas...

Odpowiedz
annas 2009-11-13 o godz. 00:41
0

To i ja dziewczyny
tez mam dosc i normalnie mi sie chce .....tak samo jak i wam:)
mam dosc
oczywista objawow u mnie jak co miesiac cale mnostwo....;/;/;/;/
jeszcze ta luteina do tego wszystkiego...fuuuuuuj fuuuuuj fuuuuj

lekarz mi powiedzial ze jak w tym cyklu nie wypali to mozemy stymulowac - nie wiem czy sie na to zgodzic - bo w sumie u mnie b ladny pecherzyk rosnie i nawet sam pekl ostatnio , endo tez bez zastrzezen ( 10mm w 10 dc) wiec nie wiem....doradzcie...please

Odpowiedz
Gość 2009-11-13 o godz. 00:15
0

HEHEHEHE kiki rozbawilaś mnie lol i poddałaś nowy pomysł - dziś na obiad zrobię rybkę+frytki i jakaś sałatka - czy jest jakaś sałatka na endo . Mi też się chce żygać ale tymi orzeszkami w miodzie, jadłam je i jadłam i co zjadłam wszystkie aż mi niedobrze , jutro kupię jakieś na ostro . A i dziś kupię winko czerwone - chyba zaczynam przesadzać . Zobaczymy czy coś drgnie. A jeśli chodzi o Metformax to podobno bardzo, bardzo skuteczny lek więc kiki nie wszystko stracone.....trzymam kciukaski za jutro :)).

Odpowiedz
Gość 2009-11-13 o godz. 00:08
0

babelku kochana doskonale wiem co czujesz... ja tez mam dosc wyszukiwania objawow najpierw plodnosci a potem ciazy... i tez zdaza mi sie myslec ze na dziecko widocznie nie zasluzylam albo ze to jaks kara itd... ale musimy byc silne choc to bardzo trudne!!!!! TAk bardzo bym chciala zeby nam wszystkim sie szybciutko udalo...

eire to ponoc normalna reakcja na ten lek i wlasnie dlatego wiele kobiet nie chce go stosowac bo ma takie przykre skutki uboczne ale ponoc moze zdzialac cuda wiec ja na razie postaram sie go brac choc w tej mniejszej dawce

paluszku nie wiem co dalej...w nastepny czwartek ide do niej na usg zeby zobaczyc czy jest jakis ladny pecherzyk i jak wyglada moje endo. Najgorsze jest to ze w tym cyklu mialam zrobic sobie diete rybna (ze wzgledu na endo) a po tych lekach to ostatnia rzecz na jak mam ochote to ryba (od samego myslenia o tym chce mi sie zygac lol )...

Odpowiedz
Gość 2009-11-12 o godz. 23:41
0

Bąbelku jak ja Cię rozumiem, zresztą wszystkie rozumiemy, każda z nas ma jakiś problem dla niektórych mniejszy a dla niektórych większy. Jednak słowa otuchy miłe słowa z waszej strony są jak kamfora....nikt nie zrozumie kobiety, kobiety starającej się o dziecko jak druga w takiej samej sytuacji. Bąbelku jestem z Tobą. Czy też masz ochotę przerwać strania i poprostu zapomnieć o dzidzi i czekać aż sama się odezwie??
kiki co z tym cyklem? czy ginek cos powiedział, ze jeszcze cos ruszy w tym cyklu?
Dziewczyny ja Was podziwiam za siłe walki, optymizm i zaparcie. Ja też mam dosyć tego, że wszystko się wydłuża.....pamiętam jak zapisałam się na wątek - poczekalnia i coś pisałam, że coś mi się wydaje, że poczekam sobie do stycznia a tu już luty ojejku......

Odpowiedz
aniutka 2009-11-12 o godz. 23:15
0

Masz rację bąbelku to czekanie jest najgorsze ja czasami też bym chciała wiedzieć już od razu czy się udało i jestem w ciąży czy nie a tu trzeba czekać i czekać. A to że nie jesteś w ciąży bo sobie nie zasłużyłas to bzdury i nie wolno Ci tak nawet pomyśleć. Jak tak dalej będziesz myślała to do Ciebie przyjadę i poprostu Cię zleje
Co do szukania objawów to mam tak samo kiedyś nic nie czułam i nic nie zauważałam a teraz wszystko a tu zakłuje a tam zaboli np ja zauważyłam że od wczoraj mam zgagę wcześniej to bym coś na to wzięła i po sprawie a teraz myślę i myślę bo niektóre dziewczyny pisały że zgaga to był u nich objaw ciąży tak więc normalne jest wsłuchiwanie się w siebie mimo, że czasami tego nie chcemy. Trzymaj się dzielnie.
Pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-11-12 o godz. 23:01
0

Paluszku trzymaj się i prosze nam się tu żalić.

A ja mam tez już wszystkiego dość. Mam dość wpatrywania się w siebie, szukania jakiegokolwiek znaku,że może się udało, macania cycek i takich tam. Tu coś zakłuje, tam coś zaboli i przychodzi myśl że może się udało. Kiedyś jak nie chciałam mieć jeszcze dzidzi nic nie czułam. Czasami się zastanawiam czy ja jestem zdrowa na umyśle i nie wymyślam sobie jakiś urojonych ciąż. Jesuuu jakie to wszystkie chore. Czasami marzy mi się zajść w ciąże w jeden dzień a na następny już się dowiedzieć że ona jest. Poprostu mam dość czekania. A najgorsze,że to tak się wszystko dłuży. Czasami myśle, że ja już nigdy nie będe w ciązy,że sobie może nie zasłużyłam.

Sorki,że się tak rozpisałam.

Odpowiedz
Eire 2009-11-12 o godz. 22:55
0

kiki no to cholera nie dobrze....a czy oni Ci w tym nOvum powiedzieli czy to jest normalna rekacja na ten lek piszą coś o tym w ulotce

Odpowiedz
Gość 2009-11-12 o godz. 22:23
0

Dziewczynki bardzo Wam dziękuję za otuchę to naprawdę pomaga....mam nadzieję, że pęcherzyk podrośnie i endo też tylko jakoś to pisze bez przekonania.....będę silna.
Dziś w nocy miałam straszny koszmar śniło mi się, że nie mogłam mieć dzieci....straszny sen.
Ale to normalne, że pęcherzyk urusł tylko 1,5 mm przez 5 dni
Kiki to rzeczywiście mamy tak samo bo ja tez cienkie endo i nie rosnące jajeczka, do tego wstręt do wymiotowania - ja robię wszystko, żeby tylko nie zwymiotować jak się źle czuje. gdzieś na bocianie wpadło mi to w oczy o soczku marchwiowym, więc stwierdziłam co mi tam, lubię marchew a sok jest niezły :) .
Jeszcze raz Wam dziękuję i ściskam mocno

Odpowiedz
Gość 2009-11-12 o godz. 22:01
0

Paluszku j tez uwazam ze to jeszcze o niczym nie swiadczy. jest jeszcze czas zeby pecherzyk urosl i endo tez. Ja co prawda probowalam podrasowac endo orzeszkami, rybami i czerwonym winem ale jak widac nieskutecznie. Ale o soku z marchwii to nie slyszalam... Poza tym jak nie teraz to moze w nastepnym cyklu uda sie wyhodowac cos na clo - zobaczysz na pewno!!! tylko wtedy tez trezba zadbac o endo bo z kolei clo uposledza sluzowke... cholera mamy taki sam problem...

Ja natomiast mam za soba tragiczna noc. Wczoraj wzielam tak jak dr kazala 3 razy metformine i o 4 rano sie zaczelo!! Zygalam do 6 rano... teraz co wstane to jest mi niedobrze a juz o zjedzeniu czegos to nie mam mowy... Dzwonilam dzis do Novum i kazala mi zaczc od najmniejszej dawki (czyli 1 tbl) ale ja sie tak koszmarnie czuje wiem ze to ma pomoc i ze moze moje szczescie musi byc okupione takim zlym samopoczuciem...ale ja tak nie znosze wymiotowac, tymbardziej ze nigdy nie mialam problemow z zoladkiem i ostatni raz wymiotowalam jako dziecko.... Boze dziewczyny co ja mam robic???
Dzis mam urlop ale przeciez jak dalej bede sie tak zle po tym czula to co ja mam zrobic???

Odpowiedz
Gość 2009-11-12 o godz. 21:57
0

paluszku - kurcze - muuusisz byc silna! tak to juz czasmi jest - Eirie ma racje musi byc taki dol, zeby za chwilke byla wielka gora!
KOCHNA, MY TU ZAWSZE JESTESMY Z TOBA - MOZESZ NAM MARUDZIC ILE CHCESZ! wiem, ze Ci ciezko, kazda z nas przezywa swoje mniejsze lub wieksze problemy na swoj sposob.. ale Trzymaj sie i nie dawaj sie, masz swojego kochanego meza, ktory zawsze bedzie z Toba i na pewno tez Cie wyslucha..

Odpowiedz
vergangenheit 2009-11-12 o godz. 21:40
0

Paluszku, wszystko jeszcze może ulec zmianie. U mnie pęcherzyki w 9dc to jeszcze mikrusy, a endometrium cieniuteńkie - bo owulację mam dopiero ok. 20-21dc. Tak więc poczekaj i nie załamuj się :)

Odpowiedz
Eire 2009-11-12 o godz. 20:30
0

Paluszku jesteś naprawdę bardzo bardzo dzielna i to,że popłakałaś i stwierdziłaś,że to wszystko rzucasz jest całkiem normalne...każdy czasem przeżywa kryzys ale one są właśnie po to abyś mogła się znowu podnieść i dalej walczyć i cieszę się bardzo,że mimo wszystko się nie poddajesz...ważne jest że Twój mąż jest dla Ciebie takim oparciem i że na daje sens dalszym staraniom bo przecież nie robisz tego wszystkiego tylko dla siebie ale i dla Was...trzymaj się cieplutko i marudź ile wlezie :)

Odpowiedz
Gość 2009-11-12 o godz. 20:23
0

Magda11 wiem co przeżywasz ja w zeszłym cyklu nie miałam ani jednego pęcherzyka, endo takie sobie no i na dodatek musiałam ciamkać luteinę na wywołanie @.
W tym cyklu trochę się zmieniło bo ginek potwierdził moje PCOS, było już za późno na stymulację więc ten cykl ma poobserwować i urusł pęcherzyk ledwo zipiący ale urusł 9,9 mm (11 dc.), endo nie chce mówić brzydko jakie 5,3 mm. Wczoraj byłam na USG, wyczekałam się 3 godz. i mówiłam sobie, ze warto, choć ostatnio nie chce mi się chodzić na te USG, myśleć jak sobie pomóc żeby się w końcu udało i w ogóle. No cóż pęcherzyk urusł uwaga do 11,6 mm, endo takie jak było........wyszłam z gabinetu rozgoryczona. Niby ginek mówił, że może owu będzie ale później bo pęcherzyk rośnie a jak nie będzie to następny cykl na clo. Ale ja już opuściłam broń....już dawno nie płakałam a wczoraj wyłam z tej bezsilności, a mąż pocieszał, że jestem silna i muszę być silna, ale ja chyba nie radzę sobie z samą sobą, nie chcę go smucić i zadręczać moim marudzeniem więc wszystko tłumię w sobie, do wczoraj. Stwierdziłam, że rzucam te USG, termometr i nie staram się wcale, ale jak szłam do pracy stwierdziłam, że mąż miał rację nie wolno tak szybko się poddawać i chcę walczyć i będę walczyła kupiłam sobie sok jednodniowy z marchwii, orzeszki ziemne w miodzie i będę popijała herbatkę malinową to może to endo trochę podrośnie choćby ze 3 mm (wiem, że się łudzę) do piątku, bo wtedy kolejne USG. Przepraszam, że Wam marudzę, ale dawno nie marudziłam...
pozdrawiam cieplutko

Odpowiedz
Eire 2009-11-12 o godz. 20:19
0

Hmmm no to ja nie wiem jaką mam fazę lutealną bo czasami mam 9 dni a czasami 11 no chyba,że źle określam owulację...jezu jak ja jeszcze mało wiem :(

Odpowiedz
Gość 2009-11-12 o godz. 10:50
0

dzieki kathrin wiedzialam, ze zawiera sie ona w takim przedziale, ale nie wiedzialam, ze comiesiac ta faza jest tej samej dlugosci, a roznic sie moze dlugoscia tylko faza wzrastania pecherzykow... ciekawe - to jutro dokladnie, w takim razie powinnam dostac @, bo to bedzie 12 dzien po owu (a ja faze lutelana mam 12 dniowa), ale tempka caly czas 37,2..

hmmmm......... tempko - plissss nie spadaj...

Odpowiedz
vergangenheit 2009-11-12 o godz. 09:44
0

izutek napisał(a):dziewczynki... gdzies wyczytalam, ze kazda kobieta ma stala dlugosc fazy lutealnej.. a roznica w trwaniu cyklu zalezy tylko od fazy poprzedzajacej...
Nie wiedzialam... :o to prawda?
Tak faza lutealna wynosi ok 12-16 dni (w zależności od kobiety), natomiast faza wzrostu pęcherzyków może być różnej długości.

Odpowiedz
Gość 2009-11-12 o godz. 08:38
0

dziewczynki... gdzies wyczytalam, ze kazda kobieta ma stala dlugosc fazy lutealnej.. a roznica w trwaniu cyklu zalezy tylko od fazy poprzedzajacej...
Nie wiedzialam... :o to prawda?

Odpowiedz
lenka 2009-11-12 o godz. 07:38
0

Kiki Widzę, że u nas podobny problem endo kiepskie i pęcherzyków aż nadmiar, tylko tego jednego,ale istotnego brak :(
Z tego co wiem to metformina jest stosowana w leczeniu cukrzycy, ale może rzeczywiście Cię odblokuje

Trzymam kciuki żeby sie w końcu udało.
Ja mam nadzieję, że po wczorajszej wizycie w novum może coś się u mnie ruszy....

Odpowiedz
Gość 2009-11-12 o godz. 05:04
0

Ale zescie naplodzily postow...kurcze w ogole ostatnio nie mam czasu na forum

Ja tez dzis byla w Novum i... endo cieniutkie bardzo ze nawet zmierzyc nie ma jak... mnostwo malych pecherzykow - czyli standard... Pani dr przepisala mi Metformax, bo powiedziala ze byc moze u mnie jest problem gliko cos tam i to blokuje mnie hormonalnie... poza tym w tym cyklu to juz bez stymulacji (no ale to wiedzialam) i ide do niej za tydzien na usg, zeby zobaczyc co tam sie dzieje...

Dziewczynki czy ktoras z was bierzez te metformine i czy moze komus to pomoglo??? Ja mam brac 3 razy dziennie...to ponoc dosc duzo ale nie jest to najwyzsza dawka...

Odpowiedz
Gość 2009-11-11 o godz. 22:11
0

U nas akurat nie ma problemu z wykonaniem badań w soboty. Jest kilka labaratoriów, które pracują do 13.

Jeszcze raz dziewczyny serdeczne dzięki i trzymajcie za mnie kciuki w sobotę.

Odpowiedz
Gość 2009-11-11 o godz. 21:49
0

Dzień w tą czy w tą nie ma różnicy, więc jak Ci wygodniej, ale może być Ci ciężko zrobić badanie w sobotę (też chyba nie wszędzie się je wykonuje). lol

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie