Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-09-06 o godz. 04:54
0

dziewczyny gratuluje serdecznie..

Jestesmy na wychowaniu - zapraszam jest tam wątek grudniówek.

pozdr

Odpowiedz
Gość 2009-09-06 o godz. 03:29
0

straszna tu cisza!!
jestescie?

Odpowiedz
Gość 2009-09-03 o godz. 04:37
0

witam
dopiero!!!:) 01.01.2005 urodziłam syna , ważył 4630kg !!!!! jest zdrowy śliczniukti i pochłania cały mój czas
pozdrawiam

:D :D :D :D :D

Odpowiedz
Gość 2009-09-02 o godz. 13:19
0

29.XII.2004 urodzilam zdrowa i piekna coreczke, wazaca 3800

pozdrawiam i odmeldowuje sie :)

Odpowiedz
Gość 2009-08-25 o godz. 15:29
0

Viola a Ty jeszcze 2w1 maluszek ma za dobrze w brzuszku lol
musisz dzieciątko chyba przeglodzić to wyjdzie :D

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-08-24 o godz. 03:36
0

jutro jade na ktg

moge poczekac i do nowego roku

ech...

Odpowiedz
Gość 2009-08-24 o godz. 03:31
0

Violka ja zapraszam na styczniówki, będzie nam raźniej, zawsze to rok młodsze dziecko... :D
Ma to swoje plusy. A oddziały położnicze mają nie mieć limitów, więc moze trochę polepszy się ich stan. Chyba tylko nie od pierwszego :(

Odpowiedz
Gość 2009-08-24 o godz. 02:28
0

Violka czyzbys czekała na Nowy Rok?

Odpowiedz
Gość 2009-08-23 o godz. 10:43
0

otóż nie wszystkie

u mnie nadal cisza

Odpowiedz
Gość 2009-08-23 o godz. 10:02
0

dziewczyny juz sie nieodzywaja pewnie juz wszystkie jesteśmy mamusiami !!!!!! lol lol

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-08-16 o godz. 10:31
0

mi na izbie przyjęć powiedzieli że w 6dni po terminie kładą na patologię

Odpowiedz
Gość 2009-08-16 o godz. 10:29
0

Sk a może jedź do szpitala a nie dogina tam Cię dokładnie zbadają i najprawdopodobniej wywołają poród kroplówą

Odpowiedz
Gość 2009-08-16 o godz. 03:07
0

ja też melduję się cała, ciągle jeszcze czekam

byle do gwiazdki:)

Odpowiedz
Gość 2009-08-14 o godz. 15:54
0

ja nadal jestem Dorka! 2w1 !!!
nic i nic ... czekam czekam... napina mi się strasznie brzuch, boli podbrzusze ale skurczy ani widu ani słychu..
również po niedzieli ide do gina, ale on się tak mota w liczeniu mojego terminu , że nie wiem czy przed świętami coś zrobimy :( :( z synkiem wszystko ok i to jest najważniejsze, wierci się dziś bardzo mocno!!!
no nic zostaje tu sama... a tak już bym chciała do Was dołączyć mamusie :)

Odpowiedz
Gość 2009-08-14 o godz. 15:15
0

dziewczyny każda przechodzi poród inaczej może wy będziecie miały mniej boleśniejszy :D jest też znieczulenie ogólne ale starajcie się braćgo jak najpóźniej i bliżejkońca bo bardzo krótko działa(podobno) trzymam za was kciuki
dzidzia rzeczywiście wynagradza wszystkie moje cierpenia ale to nie prawda że jakzobaczysz swoje maleństwo o wszystkom zapominasz

Odpowiedz
Gość 2009-08-14 o godz. 14:44
0

Nokijko, porażają mnie twoje wrażenia z porodu... Ja wiem ,ze w moim szpitalu nie ma zzo, w drugim w moim mieście tez nie robią, więc nawet nie mam wyboru.

A do Poznania czy Wroca mam, juz za daleko....ponad 120 km..

Troche mnie to martwi, u mnie w szpitalu Dolargan w żyłę i coś jeszcze domięsniowo...
ja jeszcze bankuję krew pępowinową, podobno nie ma wpływu, ale jak dam radę to o to nie poproszę.
Wiem, że dziecko mam duże, ponad 2 tyg temu miała 3,5 kg, a apetycik dopisuje w końcówce jak nigdy...
Boję się .. jak do poniedziałku nie urodzę to ide rano w pon. do szpitala na wywoływanie.
Juz się na to nastawiam. 15.12 minął mi termin i nic.

Ciekawe jak SK nasza. Na pewno zgłoszę się po porodzie do was grudniówek na Wychowaniu, bardzo byłyście mi pomocne... ale tu tak juz pusto rzeczywiście..

odezwijcie się Viola, Sk, co u was????

jusia, wszystko przed Tobą, będziesz widzę super przygotowana, masz już sporą wiedzę na temat porodów myślę..

Pozdrówka już świąteczne
DORKA

Odpowiedz
Gość 2009-08-14 o godz. 09:47
0

Nokijja staram sie nie panikowac jak pomysle co przeszlas...
Jestes bardzo dzielna, zycze Ci, zebys szybciutko zapomniala o bolu i doszla do siebie!!!
Moze faktycznie cierpialas niepotrzebnie z powodu za malej dawki znieczulenia? Nie rozumiem tylko, dlaczego lekarz nie podal Ci kolejnej, przeciez po to wlasnie zostawia sie w kregoslupie cewniczek, zeby podawac przez niego ewentualne kolejne porcje...

Mam nadzieje, ze nie myslisz juz za czesto o bolu i ze dziecko wynagradza Ci wszystkie smutki swiata!!!

Wracaj do formy!!!
I dziekuje za informacje!!!

Odpowiedz
Gość 2009-08-14 o godz. 05:55
0

Jusia zzo bardzo pomogło miałam przy skurczach ogromny ból krzyża to było najgorsze po znieczuleniu pleców wogóle nie czułam,nogi miałam zdrentwiałe więc pierwsze pół godziny było do wytrzymania a później się zaczeło piekło ale to dlatego że lekarz dał mi za małą dawke,dodam że kawałki łożyska zostały w środku bo nie dałam się wyłyżeczkować i musieli dać mi dodatkowe znieczulenie do zszycia,poród porodem ale najgorsze dla mnie byly dni po wyjściu ze szpitala nie dość że leci z ciebie krew to nie możesz nosić bielizny bo by cię za bardzo obcierała

Odpowiedz
Gość 2009-08-14 o godz. 05:32
0

Przejdzcie dziewczyny do wątku wychowanie - tam Nokijja załozyła wątek grudniowy, bedziemy sobie doradzać co i jak. Razem zawsze raźniej. lol

Odpowiedz
Gość 2009-08-14 o godz. 05:31
0

Maja super że jesteście, napisz wiecej szczegółow, kiedy i jak?

GRATULUJE SERDECZNIE, ZDJĄTKO SUPER UCAŁUJ MALEŃKĄ (NO NIETAKĄ MALENKĄ) lol lol

VIOLKA Ty zostałaś i SK, aha i Dorka - powodzenia dziewczyny [b]

Odpowiedz
Gość 2009-08-14 o godz. 05:05
0

Dziewczyny, gratuluję serdecznie!

Ja sie zaparłam. Chce urodzić po świętach. Przecież muszę jeszcze przygotować przyjęcie urodzinowe dla mojej czterolatki na 27 grudnia!

Byłam wczoraj na ktg w szpitalu, nic się nie dzieje. Ale, jak widać-wszystko się może zdarzyć...

pozdr

Odpowiedz
m_onika 2009-08-14 o godz. 03:43
0

Maja serdeczne gratulacje. Dużo zdrówka dla Ciebie i córeczki :)

Odpowiedz
Gość 2009-08-14 o godz. 03:37
0

Maja jak zobaczyłam w poczcie powiadomienie o nowej wiadomości na 'Grudniowych mamach' miałam przeczucie, że to Ty. Chyba czekałam na wiadomość od Ciebie.
Gratuluję ślicznej córuni !!!!
JAk dojdziesz do sił - opisz wszystko, czekamy!

Odpowiedz
maja77 2009-08-14 o godz. 03:26
0

Moje drogie grudniowe mamunie moja córcia tez już z nami jest śłiczna i nie mogę sie na nia napatrzeć.
Poród był znośny, dzidziulek duży(3950 i 57cm)ale można było przezyć.
Pozdrawaim wszystkie mamunie serdeczmie.

Odpowiedz
Gość 2009-08-13 o godz. 13:51
0

Aga a ty chcialas nasze dzielne grono styczniowek zasilic a tu prosze lol
Gratuluje synka! Niech ci rosnie zdrowo i da czasami odpoczac Wracajcie zdrowi szybko do domku no i oczywiscie do Baybuska 8)

Odpowiedz
Gość 2009-08-13 o godz. 13:17
0

Nokijko twój opis porodu optymistyczny nie jest :o :(

Przykro mi że musiałaś się tyle wycierpieć... ale zobaczysz, zapomnisz, na pewno myśl o 2 dzidzi zaświta ci w głowie i to całkiem szybko, Wikusia wszystko ci wynagrodzi!!!!!

Ja dziś znowu polatałam po mieście, jakaś reszta prezentów do zakupienia została. Sobie bluzeczkę pokupiła ja, zreszta nie wiem po co, chyba by mieć moblilizację dojscia do swej wagi :D Zwariowałam do reszty...
Pobawiłam się, potańczyłam ze swoim bratankiem (zresztą cudownym dzieckiem, 2,2 latka, pogodny, zna literki i cyferki, śmieje się non stop nawet chory na oskrzela, kocham go tak strasznie). Może urodzę tej nocy .... tak bym chciała..

Aga27 , ty to chyba największa niespodzianka grudniówek!!!!! Tak chciałaś przechodzić Nowy Rok a tu nawet Świąt nie do czekałaś!! Właściwie do synek!!!! Super, gorące gratulacje!!!!!!! I duuuuuuuużo ZDRÓWKA!!!!!!!!!!!!

To zostały nas 3 babki grudniówki SK, Ja, Wiola. Ale smutno.........

Dorka

Odpowiedz
Gość 2009-08-13 o godz. 10:46
0

Ja co prawda "lipcowa", ale pozwalam sobie Was Grudnioweczki czasem podgladnac, bo to tak milo przeczytac, ze kolejny bobas jest juz na swiecie... :D

Kurcze nokijja jak sobie poczytalam Twoje wspomnienia z porodu to tak jakbym rozwazala najgorszy scenariusz z mozliwych........
Teraz boje sie jak cholerka...
Blagam napisz czy to ZZO nic a nic nie pomoglo???
Bo ja chcialam sie na nie zdecydowac... ale teraz to juz najchetniej poprosilabym kogos, zeby urodzil za mnie..........

Nokijja ale przede wszystkim gratuluje zdrowej dzidzi!!!

Odpowiedz
Gość 2009-08-13 o godz. 09:30
0

zdjęcia dodam jutro,Wikusia jest bardzo spokojnym dzieckiem,bardzo dużo śpi,jej stałe pory jedzenia jak w zegarku :D 21.30 bo po kompieli,2.00,6.00,11.00,17.00, i czasami jak są goście głodnieje :)
Wiola kiedy wychodzisz pierszy raz ze swoim skarbem na pierwszy spacer?

Odpowiedz
Gość 2009-08-13 o godz. 09:22
0

hejka mamy
to podziele się z wami wrażeniami z porodu:)
9.12 zadzwoniłam do mojej lekarz zapytać się czy to normalne że nie mogę chodzić z bólu i że mała bardzo mało się rusza,ona kazała natychmiast jechać mi na izbe przyjęć i tak trafiłam o 18 do swojego szpitala,niestety tam nie było miejsc na patologi dlatego odesłali mnie do innego szpitala,rano zrobiono mi ktg o 14 trafiłam na pzredporodówke na badania otc które zaczęły mi wywoływać skurcze,leżałam tam 3 godziny na jednym boku-ból był niedozniesienia po tym czasie lekarz przerwał badanie bo widział że nie dawałam rady,łzy same mi leciały a pod koniec to wyłam z bólu,godz 17 wróciłam na patologie gdzie czekał mój mąż i przez trzy godziny chodziłam ze skurczami (co trzy minuty) ale to było do wytrzymania (dziewczyny nie dajcie się położyć,najlepiej się poruszać inaczej ból jest tragiczny) o 20 trafiłam na porodówke,dostałam zzo i zaczełam rodzić,myślałam że zejde z tego świata to nie jest do opisania,napewno nie szybko jeżeli wogóle się zdecyduje na drugie dziecko,o 22.10 wyszła mała dostała 10pkt wazżyła 3kg i mierzyła 51cm,myślałam że wszystko już za mną a tu nic najgorsze było przede mną,po porodzie dopiero dzisiaj wstałam z łóżka,cały czas tata opiekował się małą ponieważ ja miałam tak obolały dół,tak szwy mnie ciągneły że cały czas jechałam na lekach przeciw bólowych i okładach (które nic nie dawały) to by było na tyle chyba
ide bo mała płacze,pozdrowionka dla wszystkich mam
Aga gratulacje

Odpowiedz
m_onika 2009-08-13 o godz. 07:02
0

AGA27 gratulacje!!!!!.Życzę Wam dużo zdrówka!!! :D

Odpowiedz
Gość 2009-08-13 o godz. 06:55
0

Gratulacje AGA27!!!!!!!!!!!!!!!
niebezpiecznie pusto się tu robi.....

Odpowiedz
Gość 2009-08-13 o godz. 05:24
0

AGA27 urodziła synka???? Ta nasza Aga27???? Miał być w Nowym Roku!!!!!!

SK, ja wciąż na posterunku , nic a nic się nie dzieje. Rano miałam galaretkowy jak żelek śluz na wkładce, myślę , ooooo..... chyba czop odszedł, ale nici, wody nie poszły wiec to raczej tylko śluzik

Czekam wiecej dalej cierpliwie, no moze już mniej cierpliwie... nie wiem co ze sobą robić.....

Ja już przywykłam do myśli że święta w domku z Amelką i męzem i tez bedzie dobrze - zupełnie inaczej... ta do tego podchodze... wiem ze po porodzie nie beda mi one w głowie tylko córeczka i ja obolała zapewne.. a swiąt duzo jeszcze przezyjemy!!!

Ide sie szykowac, jade do miasta, pospaceruje.

Pozdrawiam
Dorka

Odpowiedz
Gość 2009-08-13 o godz. 05:17
0

Niesamowite!
Aga27 przedwczoraj pisała do nas będąc w pracy, chciała urodzić w styczniu, nawet torby do szpitala nie pakowała,.....ba..... chyba zakupy dopiero miała robić, a tu - niespodzianka.....
Gratulacje!!!!
Aga! jesteś niesamowita!
Życzę zdrowia dla Ciebie i Arona!

Odpowiedz
Gość 2009-08-13 o godz. 04:29
0

Hej

Z wątku wychowanie dowiedziałam sie ze Aga urodziła synka :))))

Gratuluje serdecznie.

Za reszte trzymam kciuki :). SK niemartw sie tak... anuz synus sprawi Wam niespodziankę?

Odpowiedz
Gość 2009-08-13 o godz. 03:10
0

cześć!! ja jeszcze dwa w jednym!!!

Dorka ! ja również wybieram się do lekarza w poniedziałek, ale mam szczerą nadzieję że do poniedziałku mój synek się urodzi...
czemu czuję się fatalnie?? bo chciałabym zrobić tyle rzeczy, a brak mi sił, boli mnie kręgosłup, podbrzusze i stawy.. :( :( lekarz twierdzi że z synkiem jak najbardziej jest wszystko ok, a że miałam bardzo nieregularne cykle termin porodu nadal jest pod znakiem zapytania :( :( przygnębia mnie to trochę bo myślałam że mój skarbek bedzie z nami na święta, tymbardziej że rodzinkę całą mam dość daleko i zostajemy z mężem sami :( kiedyś mnie to cieszyło że w tym roku nigdzie nie musimy jechać, ale teraz gdy coraz bliżej świąt to trochę mi smutno... no cóż zobaczymy.
jeśli w poniedziałek okaże się że to już czas, to będziemy wywoływać, i synek będzie na święta. też jestem przerażona Dorka żę wtedy to niewiele z tych świąt, bo raczej trochę pocięta i obolała będę ale co tam synek będzie z nami!!!!!
najbardziej przeraża mnie myśl, że znów gin zadecuduje że wszystko zostawiamy i zacznę rodzić np. w Wigilię brrrrrr..........
no nic zobaczymy

pozdrawiam i
przepraszam za trochę smutaśny humorek :(

Odpowiedz
Gość 2009-08-12 o godz. 05:26
0

Ja też się melduję 2 w 1 !!!!!! Czyli dzień po terminie!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja w porównaniu do SK czuję sie fizycznie super, naprawde, energii full, coś bym stale robiła, chodziła....itp.

Byłam wczoraj u lekarza, powiedział że jak do poniedziałku nie urodzę to jest jakiś żel do kupienia w aptece na receptę do aplikowania w szpitalu, i dzień góra 2 i dzidzia jest na świecie. Czyli w Wigilie byłabym w domku. Ale już z taką małą Świerzynką nigdzie nie kicnę do rodzinki i teściów...
Nie tak sobie to wszystko wyobrażałam, ale trudno tak Amelia widocznie chce, nie jest jeszcze gotowa

Nie sądziłam ze po krążku tak długo bedzie to trwało, wszyscy juz dzwonią w sumie z gratulacjami a tu pełna cisza, nic mi się nie dzieje......

Psychicznie coraz gorzej...takie oczekiwanie mnie dołuje..

SK, a czemu czujesz się fatalnie? Napisz..

Nie wiele nas zostało ale jesteśmy i wspierajmy się do końca!!!!

Pozdróweczka Dorka

Odpowiedz
m_onika 2009-08-12 o godz. 02:01
0

Nokija ja również dołączam się do gratulacji i życze dużo zdrówka!!!

Pozdrawiam Wszystkie Mamuśki

Monika

Odpowiedz
Gość 2009-08-11 o godz. 10:53
0

ja się jeszcze melduję choć czuję się fatalnie............ :( :( :( :(

Odpowiedz
Aga27 2009-08-11 o godz. 09:22
0

Zostało nas chyba 5 , chociaż nie wiem do Dorka i Sk sie nie odzywaja.

1DORKA
1 SK
2 KLAUDIA
3 AGA27
4 VIOLKA

Odpowiedz
Aga27 2009-08-11 o godz. 08:41
0

sama już sie pogubiłam , nie bardzo mam czas liste uaktualnić ale spróbuje.

Odpowiedz
Gość 2009-08-11 o godz. 07:39
0

i ja gratuluje

to ile nas jeszcze zostalo Aga?

Odpowiedz
Aga27 2009-08-11 o godz. 06:35
0

NO widzisz Nokija a tak sie stresowałas, koniecznie napisz jak było , fajnie że jesteś juz w domku. WYCAŁUJ MALUTKĄ>

Odpowiedz
Gość 2009-08-11 o godz. 02:11
0

gratulacje Nokija!!!! zdrówka dla Ciebie i córeczki , czekamy na wieści :o

Odpowiedz
Gość 2009-08-11 o godz. 00:29
0

I ja dołączam się do gratulacji dla Nokiji.
Życzę zdrowia dla mamuni i córuni!!

Odpowiedz
Gość 2009-08-10 o godz. 16:34
0

NO Nokija ale niespodzianka!!!!!!!

Uwinęłaś się szybciutko rzeczywiście!!!! GRATULCJE DLA MAMUSI I DUZO ZDROWKA DLA CORUNI!!!!

Prosimy tylko o więcej szczegółów o porodzie i dzidzi!!!!!
Strasznie oszczędna jesteś, wiem ze ci trudno, ale jak znajdziesz chwilkę to my ciężarówki 2 w 1 chętnie cię poczytamy!!!!!!

Pozdrawiam i jeszcze raz wszystkiego naj naj naj lepszego dla was dziewczynki!!!!!!!!

Dorka

Odpowiedz
Gość 2009-08-10 o godz. 16:16
0

No to Nokija sie spisałaś :D widzisz, a jeszcze pare postów wyżej pisałaś: ech -urodze ostatnia, mnie nic niebierze... lol lol


Ogromne gratulacje dla Ciebie i buziaki dla małej. napisz koniecznie co i jak, załącz zdjecia. Jak malutka ma na imię?

za reszte trzymam kciuki - :)

Odpowiedz
Gość 2009-08-10 o godz. 15:56
0

witajcie kobitki
ja już po :D urodziłam córeczke wazyła 3kg i mierzy 51cm,poród odbył się w terminie ,jutro napisze więcej,pozdrawiam panie 2w1 i mamusie :)

Odpowiedz
Gość 2009-08-10 o godz. 10:50
0

AGA, spokojnie, mamy czas...

Ja dopiero dziś poprasowałam ubranka, a torba spakowana w połowie;

byłam wczoraj u swojego ginekologa i powiedział, że szyjka ani drgnęła-trzyma się tak samo jak dwa tygodnie temu; życzył mi wytrwania do świąt w jednym kawałku, bo wiedział jak bardzo mi na tym zależy

tak że mam zamiar być ostatnią z Was (mam nadzieję, że się uda)

Odpowiedz
Aga27 2009-08-10 o godz. 05:03
0

Witajcie dziewczyny ja tez tu jestem , zostało mi 11 dni , to własciwie niewiele , ale jakoś narazie czas szybko mi płynie bo ciagle pracuje, wiec nawet cieszyłabym sie gdyby moje maleństwo posiedziało w brzuszku do nowego roku, nawet torby do szpitala jeszcze nie spakowałam.
Violka kobieto odezwij sie , bo ja już sie zaczynam zastanawiać czy ty moze ominęłaś swoją kolejkę i juz tulisz córcie?????

Odpowiedz
Gość 2009-08-10 o godz. 04:56
0

Jezu, Drzewko, jaka ta twoja Ania piękna!!!!!!! Cudko malutkie!!!!!!
Zaglądnij czasem do nas z Wychowania!!!!!! Albo nie długo się tam spotkamy, ale na razie cały czas 2 w 1 !!!!

Odpowiedz
Gość 2009-08-10 o godz. 04:52
0

SK !!!!!!!!!!!!!! Ja bym twojego posta skopiować i przypisać sobie!!!! Też jestem 2 w 1!!!!!!!!!!!!!! Termin jutro i nic!!!!!!!!!! Cisza!!!!!!!!!!!!! A Amelka 2 tygodnie temu miała 3,5 kg, mi apetyt dopisuje więc też myślę , jak ją urodzę!!!!! Tym bardziej że zzo nie ma, Dolarganu nie chce itp.

Wczoraj bardzo bolał mnie kręgosłup, poza tym przy oddychaniu czułam jakby ktoś mi obręcz nałożył i nie mogę oddychać... już z mężem mysleliśmy , ze się rozpoczyna a tu piczka!!!! Rano się budzę i nadal nic....

Ale czekam z niecierpliwością, może gdyby nie Święta za pasem to bym odpuściła, ale planowałam sobie że na święta będę z moją dużą rodzinką a nie w szpitalu czy w domu dogorywająca po porodzie...buuuuuuuuuuuuuuuu....

wypiłam całą torebkę herbatki z liści malin (liści!) i nic , a jej na skurcze podobno... seks mnie zdołował, bo po dłuuuuugiej abstynencji (krążek) bolało mnie jak diabli, jakbyśmy oboje dziewictwo tracili hehehhehee, byłam zastresowana i obolała i daliśmy spokój....
piorę, coś tam sprzątam i cisza na morzu....

Także SK nie jesteś sama, mamy ten sam termin i urodzimy może jutro w terminie???? Może moja Amelka i twój Synuś są mega punktualni? Nie martw się Żabko, ja tylko odbieram funki, z zapytaniami czy urodziłam...

Pozdrówka i odzywaj się jak coś się zacznie!!!!!

Odpowiedz
Gość 2009-08-10 o godz. 03:35
0

dziewczyny gdzie jesteście??/ mam wrażenie że zostałam sama, wciąż i nadal 2w 1...!!!!

już nie mam sił i cierpliwości wydaje mi się że moja ciąża trwa i trwa ..
:(
chciałabym już mieć synka w domku obok siebie!!!
a tu nic tylko z dnia na dzień coraz gorzej znoszę czekanie, i te wszystkie bóle i dolegliwości. lekarz mota się w liczeniu tygodni, już lepiej nic by nie mówił... tylko mnie przeraża
dokładnie licze ruchy mojego maleństwa i i gin zapewnia że mimo że synek jest duży i już rozwinięty i w zasadzie to powinnien się już urodzić to wszystko jest w porządku!!!! - zdaje sie że wszystko jest oki ale wiecie gdzieś tam w głowie zostaje strach i niepewność. daliśmy sobie z mężem czas do 20.12 potem będziemy krzyczeć i domagać się dużo dużo więcej niż tylko zapewnień
gadam z synkiem to mnie uspokaja, dopinam wszystkie rzeczy do końca i wcale ale to wcale nie czuję zbliżających się świąt :( wydaje mi się to takie odległe
odezwijcie sie !! jak tam która jeszcze została 2w 1

Odpowiedz
Aga27 2009-08-09 o godz. 03:30
0

vIOLKA GDZIE ZNIKŁAŚ.TAKA CISZA naprwde piszemy maleńko. ja w piatek ide do gina , muszę wcześniej zrobić badania, mam nadzieję ze wsystko bedzie ok.
dzidzia jest ostatnio mniej ruchliwa, czuje ruchy ale jakoś mniej moze już brakuje jej tam miejsca , na akrobacje.

Odpowiedz
Gość 2009-08-09 o godz. 03:01
0

Drzewko śliczna ta twoja córeczka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odpowiedz
Gość 2009-08-08 o godz. 11:35
0

Drzewko przyzwyczaiłam sie do Twojej fotki a tu ....jeszcze lepsza PIĘKNOŚĆ!
Anulka wygląda ślicznie!!!
Pozdrawiam!

Odpowiedz
Gość 2009-08-08 o godz. 09:27
0

m_onika serdeczne gratulacje, duzo, dyzuo zdrowka Wam zycze :D

Odpowiedz
Aga27 2009-08-07 o godz. 04:11
0

Monika wszystkiego naj naaj naj dla ciebie i Ksawiera, duzo zdrówka , wracaj szybko do formy, no i cieszę się że nie zapomniałaś o nas . niecierpliwie tez czekam na szczegóły.
Wiola ja ciagle jestem , tylko tak jak już pisałam teraz mam najwiecej pracy i na baybusowanie mało czasu zostaje

Odpowiedz
Gość 2009-08-07 o godz. 03:49
0

Gratulacje Moniko dla ciebie i Ksawierka!!!!!!!! :o :o :) :) :)

jeszcze nadal 2 w 1. mój syn chyba ma ochotę urodzić się na święta... brrr a tak chciałam na mieć go już pod choinką :)
też przeraża mnie myśl że jest już bardzo duży i jak sobie poradzę
boli mnie nadal kręgosłup, podbrzusze, pachwiny, a wczoraj miałam jakieś dziwne ukłucia i już myślałam....
trzymajcie się mamusie i dawajcie znać co tam u was!!
pozdrowinka

Odpowiedz
Gość 2009-08-07 o godz. 03:15
0

MONIKA - DUŻO ZDROWKA DLA KSAWIERKA!!!!!!!!! I SIŁY DLA MAMUSI!!!!!!!!!!GRATULCJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja jeszcze 2 w 1!!! Nocami wydaje mi się że boli mnie brzuch, że coś zaczyna się dziać, a tu nic.....Coraz bardziej się tylko boje, ze córcia jest coraz większa , 2 tyg. temu miała 3500 g i że bedę mieć problemy by ją urodzić ...i nie chodzi ze się odjadam bo przybyło mi 11 kg ale.... zzo jednak nie będzie, bo nie ma....Dolarganu nie chcę brać, bo się naczytałam złych rzeczy....

Cholipka lewą nogą dziś wstałam i zaczynam miewać czarne myśli...

Do terminu pewno dotrwam 15.12. a kto wie czy nie dłużej ... kolezanka opowiadała, ze szyjki po krązku są sztywne i często się przenasza dzidzie....a ja chciałam na swięta być w domu dawno ;o(.

Mebelki przyszły cudne, została szafa do rozłożenia ale nie mielismy siły z mezem, teraz jak Amelia wszystko ma to moze zapragnie......spotkać się z rodzicami!!!!!

Pozdrawiam cieplutko w ten mroźny poranek!!!
Dorka

Odpowiedz
Gość 2009-08-07 o godz. 02:09
0

Monika gratuluje serdecznie - dużo zdrówka dla Ciebie i Ksawierego

Alicja niemam pojęcia czy ta dziewczyna była na coś chora, ale całkiem możliwe... chociaz ponoć tak jak napisałaś rodza się coraz wększe dzieci.

Hej Nokija, Aga, SK, Dorka odezwijcie się!! Bo niewiem czy jesteście tu, czy juz z dzidziolkami??

Ciekawe czy Maja już tuli swoje maleństwo??

Odpowiedz
m_onika 2009-08-07 o godz. 01:39
0

Witam wszytskie grudniowe mamusie i nie tylko

Chciałabym się Wam pochwalić iż 4.12.2004. przyszedłna świat mój kochany Ksawierek. Ważył 3450 i 56 cm, dostał 10 pkt. i jest cudowny o szcegółach innym razem bo dopiero wczoraj wyszłam do domu i jestem jeszce zmeczona:)

Pozdrawiam Monika

Odpowiedz
Aga27 2009-08-06 o godz. 03:42
0

Maja ja te kciuki juz ze trzy dni trzymam , bo dni mi sie pomieszały lol
u nas w rodzinie rodzą sie małe dzieci , ale tendencja też jest wzrostowa , moja siostra wazyła 2600, ja 2800, mój synuś 3390, ciekawe jak duże jest maleństwo w moim brzuszku??

Odpowiedz
maja77 2009-08-05 o godz. 13:29
0

Witam trzymajcie mocno te kciuki może będzie mi łatwiej.
Postaram się napisać jak najszybciej co i jak, ale mam nadzieję że już jutro urodzę.
Pozdrawiam wszystkie mamunie te rozdwojone i te jeszcze nierozdwojone.
Ach i nie szalejcie tak z tymi zakupami lol lol lol lol

Odpowiedz
Gość 2009-08-05 o godz. 08:13
0

czesc
właśnie skończyłam robić porządki, od wczoraj mimo że boli mnie wszystko dostałam przypływu energii... sprzątam, odkurzam, latam.. może to coś oznacza? nie wiem.. najchętniej poszłabym potańczyć hihih :D
Wiola27 już tatuś dzień w dzień synka prosi i też nic!!
Jakoś synkowi nie śpieszno do nas :( mimo że już duży i silny.
Maja77 trzymam kciuki za dzień jutrzejszy!!!!!!!!!!!

no nic wybieram się dziś jeszcze na zakupki, czekam na mężusia i śmigamy a potem postanowiłam trochę pogotować i pozamarażać

pozdrawiam

Odpowiedz
alicja-w-krainie-czarów 2009-08-05 o godz. 07:59
0

Wiola A czy ta dziewczyna, o której piszesz, która urodziła dziecko 5,5 kg, nie miała przypadkiem cukrzycy ciążowej? Dzieci mam cukrzycowych rodzą się często takie duże. Choć nie zawsze z tego powodu. U mnie w rodzinie dzieci się rodzą powyżej 4 kg, ja ważyłam 4.100, a mój młodzy brat 4.600, więc tez praktycznie byliśmy takimi małymi koloskami :D A mama była zdrowa. Heh..tendencja kilogramowa idzie w górę, czy to znaczy, że moja dzidzia dojdzie do 5 kg? :o

Odpowiedz
Gość 2009-08-05 o godz. 06:43
0

drzewko wiem co czujesz,ja nie muszę co prawda dokarmiać małej,ale miałam taki nawał pokarmu przez pierwsze dni.że tylko karmiłam i odciagałam na okrągło,nie było czsu na spanie, piersi ciagle twarde jak kamienie,teraz na szczęście już sie unormowało,ale było strasznie...
nokijja-nie miałam zzo,po porodzie dali mi jakiegoś głupiego jasia,a jeśli chodzi o ból szyjki ,to też nie miałam,moja mała dopiero w szpitalu zaczęła sie obniżać ,tak siedziała wysoko,kazali mi kręcić biodrami na piłce ,żeby główka zeszła do kanału rodnego
wiola-twoja juleczka jest śliczna :D
dziewczyny- trzymam kciuki,która następna?
moja juleńka jest super :D :D :D

Odpowiedz
Gość 2009-08-05 o godz. 05:42
0

Majeczko,
trzymam kciuki za ciebie jutro i córcie!!!!!! Fajnie masz, że wiesz kiedy , co i jak!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Daj znać nam szybciutko jak wrócisz do domku!!! My tu na takie informacje czekamy kazdego dnia!!!!!!
Dużo zdrówka dla córci i żeby poszło wszystko gładziutko i szybko!!!

Wiola, twoja Julia śliczna kruszynka!!!! Taka delikatna!!!! Zazdroszczę wam , ze macie Skarbki już przy sobie i mozecie na nie patrzeć!!!!

Mam nadzieje że jak wszystkie grudniówki (no i Aga27 w styczniu) urodzą to bedziemy sie nadal spotykać !!! :D

PaPa , ide na spacer !!!!

Odpowiedz
Gość 2009-08-05 o godz. 05:31
0

Iwonko i Drzewko!!!! Zobaczcie jak bardzo różniły się wasze porodu!!!!!

Iwonko, cudownie, ze tak ci się ułożyło, że trwało króciutko, a ze bolało to chyba każda z nas jest nastawiona na ból, gorzej z jego granicą ...

Drzewko, mam nadzieje, zę Ania szybko nabierze ciałka i da ci troszkę odpocząć, musisz być spokojny..hmmmm przynajmniej sie postarać, bo Male ńka to czuje!!!

Zyczę wam obu dużo cierpliwości, spokoju, odpoczynku w między czasie......

Nie wiem czego jeszcze, bo ja jeszcze nie rozdwojona!!! Ale może już nie długo.. choć nic za bardzo na to nie wskazuje.. Wczoraj znowu dałam w kość sobie, zakupy, prezenty, dużo chodu, prasowanko i zakładanie firanek, małe sprzątanko i CISZA na morzu......

Już jej tłumaczę, ze łózeczko gotowe, koszyczek też (na resztę mebelków jeszcze czekam do poniedziałku), nazywam po imionku, bo po konkretnej w końcu dyskusji stanęło na moim i będzie Amelia :D :D . Teraz to już nie mówimy Fasolko, tylko Amelko i jak mój lekarz mówi, wyjdzie teraz na pewno szybciej!! Czuję jej odstające kolanka, czy piętki i tak strasznie ją kocham!!!!

Nokija , SK, my chyba razem tak czekamy i urodzimy razem!!!!! Tzn w tym samym czasie, czuję!!!!

Aga27 tobie życzę zebyś urodziła po Nowym Roku!!!! Te późno grudniowe dzidzie są troszkę poszkodowane... Na pewno sie uda!!!

Ogólnie czuje się wspaniale, śmigam jak pershing, energii mnóstwo, lepiej niż 5/6 m=c gdy musiałam lezec w domku!

Pozdrawiam cieplutko Ciężarówki,Mamcie i Dzidziulki

Dorka z Amelią!!!!!

Odpowiedz
Gość 2009-08-05 o godz. 05:05
0

Cześć mamuski

Dziekujemy wszystkim za komplementy. lol lol lol

Drzewko ciesze się, że mała przybiera - to b. sukces i od razu tyle. Super - ja juz Ci mówiłam moja Julka przez tydzien tyle przybrała, także gartuluje. Cieszę się, ze Ty odzyskałas lepszy humor, bo wiesz jakie to ważne i jak to wpływa na maleństwo.

Nookija - to ze czesto sikasz oznacza ze dzidzia się obniżyła i naciska na pęcherz a to wróży moja kochana b. rychły poród. mówie to ja jakem wróżka Wiola, no a napewno już w grudniu lol lol lol a szyjka tez mnie bolała, to z kolei u mnie powodowało rozwarcie - tylko szkoda ze niemogłam rodzic naturalnie

Maja - jutro Twój wielki dzień, prawdopodobnie podłącza Ci taki test jak Drzewko z oksytocyny. Trzymamy kciukasy

SK- no to wielkaśny Twój synek, a może tata by z nim pogadał, jak ojciec z synem zeby juz wyszedł??

Jak leżałam na porodówce, to urodził sie chłopak - słuchajcie sensacja na całe miasto - ach województwo chyba - 5,5 kg, 67 cm - urodziła go dziewczyna 22 lata, drobna i rodziła naturalnie, ale nic więcej niewiem - to była dla mnie szok :o :o

lecimy dziś z Julką na USG bioderek, pewnie od dziś bedziemy szeroko pieluchować, tylko jak włożyc taką małą dupke w te wielgaśne pieluchy??

pozdr Wiola

Odpowiedz
maja77 2009-08-05 o godz. 04:26
0

No niestety moja droga Ago27 jestem jeszcze w domku.
Do szpitala jutro, czyli mam jeszce jeden dzień żeby się jakoś zorganizowac i przygotować. A dziś dopiero będę miała mebelki dla mojego słoneczka :) :) Więc muszę jeszcze poukładać wszystkie ubranka(a jest tego sporo) Także jeszcze dziś do was zaglądne zobaczyć czy może ktoś bedzie jednak przede mną lol lol lol
Pozdrawiam.

Odpowiedz
Aga27 2009-08-05 o godz. 02:55
0

Drzewko ogromnie sie cieszze że sie odezwałaś.super ze Ania przybiera na wadze, teraz juz bedzie łatwiej, powoli pewnie przestaniesz odczuwac ból, i będziesz mogła cieszyc sie Anulka.no a przedemną jeszcze wszystko,ale wazne ze narazie jest ok i ciagle mogę pracowac. po cichutku ciagle liczę na to ze moze dotrwam do stycznia.
Maja ty juz pewnie w szpitalu , czekam na wiadomości.no i kciuki trzymam.
wiola Juleczka jest naprawdę przesliczna.

Odpowiedz
maja77 2009-08-04 o godz. 14:49
0

Drzewko witaj wsród ciężarówek.
Jeszcze raz moje gratulacje, zagladaj do nas często i oczywiście pokaż to swoje cudo. lol lol lol

Odpowiedz
Gość 2009-08-04 o godz. 13:07
0

Gratuluje córeczki,szkoda tylko że musiałaś tyle nerwów się najeść :( teraz czekamy na zdjęcia i odzywaj się do nas troszke częściej :D

Odpowiedz
Gość 2009-08-04 o godz. 12:29
0

boze jakie cudeńka!! śliczne te wasze dzidzie...
trzmaj się Drzewko, dużo dużo zdrówka dla twojej Anulki!!!

ja już nie mogę się doczekać, a te wszystkie bóle sprawiają że nie znoszę tego czekania dobrze. nie podoba mi się to że wielu rzeczy nie mogę zrobić:(, i najgorsze jest to że święta tak blisko!!
przekonuję synka że już mógłby wyjść, tymbardziej że dwa tygodnie temu ważył 3600g, a on tylko kopniaki mi wydziela
tak sobie tłumaczę że to przecież musi być niedługo, bo nie na darmo boli i uciska, ale... mija dzień za dniem i nic

no nic kobietki odzywajcie sie, zrobiło się tu tak pusto i spokojnie, posypały się mamy a mi Was strasznie brakuje

Odpowiedz
Gość 2009-08-04 o godz. 10:58
0

Czesc Kobietki...
Przepraszam, ze tak dlugo nie pisalam, ale nie bylam w stanie, naprawde. Szyciutko i w skrocie napisze co sie ze mna dzialo, bo moja malizna sie budzi...
No wiec w piatek 26 odebralam swoje wyniki i znowu sie pogorszyly, wiec pojechalam do lekarza (nie mojego, bo wiedzialam, ze on cholestaze lekcewazy) a on mnie zostawil od razu w szpitalu. Bylam pewna, ze za dwa trzy dni z tamtad wyjde. Wyniki po krpolowkach sie polepszyly, ale Ania malo sie ruszala i ktg nic nie rejestrowalo, ja tez czasem przez caly dzien jej nie czulam. Dali mi wiec w niedziele test z okzytocyny, aby zobaczyc czy mala sie rusza, bo taka dawka wywoluje reakcje dziecka. No i sam test 5 minutowy wystarczyl, w nocy dostalam skorcze. Bolaly mnie plecy i brzuch u dolu, jak sie obudzialam i zaczelam liczyc, skorcze byly co 5 minut. Polozna mnie zbadala i mialam juz rozwarcie na 3 cm, wiec od razu porodowka. o 5 rozwarcie bylo na 5 cm, dostalam znieczulenie, a o 7 rozwarcie na 9 cm. O 7.50 swoja malutka glowke wystawila Ania. Wazyla tylko 2400 i bardzo sie o nia balam, ale dostala 10 punktow i juz drugiego dnia rano byla ze mna, a nie na oddziale dla wczesniakow. Co do samego porodu, to dzieki znieczuleniu skorcze mi bardzo nie dokuczaly, ale juz bole parte byly nie do zniesienia. Mimo, ze Ania jest mala rozcieli mnie, poza tym popekalam w dwoch miejscach. Nie jestem stworzona do naturalnego porodu. Ja chyba nie jestem w stanie powiedziec, ze zaraz sie o tym bolu zapomina, bo ja nie bylam sie w stanie ruszac jeszcze dlugo, nawet nie mialam sily pojsc do Ani, czego sie nie spodziewalam po sobie... Chyba przy kolejnym porodzie nie zdecydowalabym sie na porod naturalny. Krzyczalam w nieboglosy, ze juz nie dam rady. Na szczescie mialam rewelacyjna polozna i umiala mnie zmotywowac, bo ja naprawde nie mialam juz sily przec. Nie chce tego opowiadac, zeby nastraszyc mamy, ktore jeszcze nie rodzily, ale dlatego, ze ja to tak bardzo przezylam i chcialam sie z Wami podzielic.
Kolejne dni w szpitalu byly okropne, zamartwianie sie czy Ania przybedzie na wadze. Poniewaz jest wczesniakiem niewiele jadla, ja najpierw nie mialam pokarmu, pozniej ona nie chciala ssac, musialam i nadal musze ja dokarmiac strzykawka - czego nie cierpie, ale efekty sa... Dzis bylismy na kontrolnych badaniach i Ania przybrala juz 120 gram w ciagu 3 dni. Teraz wiec wazy tyle ile przy porodzie, bo na poczatku, tak jak kazdy maluch troszke jej waga spadla... Mam nadzieje ze bedzie tak dalej, bo jestem wyczerpana nerwami i brakiem mozliwaosci spania. Musze ja wybudzac zeby jadla i przybierala na wadze, wiec polaczywszy to ze sciaganiem pokarmu, wyparzaniem strzykawki, czekaniem na odbicie trwa to 1,5 godziny, wiec za kolejna godzine musze ja znow przewijac itd....... Wiec spac za wiele nie moge, ale czego sie nie robi.
Dziewczyny ostatnie dni byly dla mnie naprawde koszmarem, tak sie balam o moja mala coreczke, wylalam morze lez. Dzis czuje sie o wiele lepiej, bo wiem, ze jest dobrze, ze Ania jest zdrowa i rosnie i oby tak dalej...
Jak tylko bede miala chwile to bede tu zagldac.
GRATULUJE IWONIE I ZAZIE, wyczytalam ze juz urodzily, a za reszte trzymam kciuki

Odpowiedz
Aga27 2009-08-04 o godz. 10:18
0

Nokijja ja nie bardzo doświadczona jestem , ale może to powoli właśnie organizm do porodu się przygotowuje. jakby co to czekamy na wieści. :D

Odpowiedz
Gość 2009-08-04 o godz. 07:36
0

jezcze pytanko do Wioli i Iwonki
dziewczyny czy Wy też miałyście całą obolała szyjke macicy-uczucie "jak po orgii nocnej"hihi dziś ten ból jest nie do opisania ,nie mogę wstawać chodzić a do tego dosłownie co pięć minut robie siusiu i pęcherz też jest obolały,zaczynam się marwić a skurczy nie ma

Odpowiedz
Gość 2009-08-04 o godz. 07:18
0

Wiolcia,wreście nowe zdjąto :D mała prześliczna :D :D :D prawdziwa królewna
Maja wszystko będzie ok,jak tylko znajdziesz się w szpitalu to ze strachu od razu zaczniesz rodzić :D
Aga zazdroszcze Ci Twojego optymizmu i nie myśl sobie że bez walki oddam swoje pierszeństwo :D
Iwonko gratulacje jeszcze raz :D dużą piękną damę urodziłaś,teraz możesz być dumną mamą :D ja bóle takie jak okres ma od paru dni,w nocy miałam skurcze ale przeszły,do tych bóli nocnych doszło mi dziwne uczucie w szyjce macicy,czułam jakby coś się tam ruszało i miało zaraz wyjść :o nie umiem obrać tego w słowa-coś dziwnego...
Iwonko brałaś zzo??
Zaza i Drzewko odezwijcie się

Odpowiedz
maja77 2009-08-04 o godz. 06:33
0

Wiola ale masz cudo
Trzymajcie mocno kciuki, do piatku zostało jeszcze dwa dni.

Odpowiedz
Gość 2009-08-04 o godz. 04:29
0

Kurde wcięło mi całego posta a takiego długiego napisałam !!

W skrócie jeszcze raz:
Nokija - może musisz porozmawiać z mężem? wytłumaczyć. wiesz ze faceci są jak dzieci ... trzymaj się - juz bliźiutko meta- a jaka nagroda na końcu lol

Maja - wskakujesz na moje miejsce, 10.12. trzymam kciuki aby poszło wszystko dobrze.

Aga27 - cieszę ze jestes w tak dobrym nastroju, trzymam kciuki za cc.

SK- te bóle - to juz tuż, tuż :D

Iwona witamy Cie z Julenka :D

dziewczyny głowa do góry, myślcie pozytywnie lol

Odpowiedz
Gość 2009-08-04 o godz. 04:23
0

witam grudniowe mamy :D
gratuluję Zazie wspaniałego synka :D :D :D
dziewczyny,ja nie mogę narzekać na swój poród, bóle jakby miesiączkowe wzięły mnie koło 1 w nocy,potem powolutku skórcze brzucha co 15 min, o 5 rano miałam co 10 min. i wtedy mąż zawiózł mnie do szpitala, o 5:30 byłam na porodówce,ale akcja sie nie bardzo rozwijała i już mnie chcieli odesłać, ale odeszły mi wody i położna powiedziała że teraz już muszę urodzić ,skórcze zaczęły być coraz częściej i od pleców,a rozwarcie stało w miejscu na 3 palce, o 9 stwierdzili,że dadzą mi oksytocynę, i jak to usłyszałam to ze strachu chyba zaraz miałam piękne rozwarcie i zaczęła się akcja porodowa, nie mogłam małej wypchnąć,trochę mnie nacieli, w końcu pokazała się główka i okazało się że jest okręcona pępowiną,więc mój gin zaczął mi skakać po brzuchu i wtedy szybciutko maleństwo było już ze mną o 9:55 :D :D
dziewczyny to jest najpiękniejszy moment w życiu :D :D jak położyli mi moje dzieciątko na brzuchu, już mnie nic nie bolało, jest najpiekniejsza na świecie,zdrowa, dostała 10pkt, ważyła 3060kg
życzę wam wszystkim takiego porodu, bólu nie da się uniknąć, ale żeby wam poszło szybciutko,trzymam kciuki
chciałabym sie pochwalić swoją córą,ale jeszcze nie mam zdjęć, jak tylko będą, to zaraz wkleję
ale sie rozpisałam, jestem taka szczęsliwa ,ściskam was wszystkie :D :D

Odpowiedz
Aga27 2009-08-04 o godz. 03:01
0

Maja dasz rade , no a w nocy lepiej sie wysypiaj bo pózniej długo długo mozesz nie mieć takiej okazji.
a ja własnie jedyne na co nastawiłam sie psychicznie to cc i nawt nie chcę myśleć co bedzie jak karzą mi rodzić naturalnie. :o
Nokijja pomyśl optymistycznie dopóki masz dzidzie w brzuszku mozesz często zaglądać na baybuska, no a póznie sama widzisz jak to jest z mamami które juz urodziły- odwyk ;przymusowy.

Odpowiedz
maja77 2009-08-04 o godz. 00:21
0

Witam witam.
Przepraszam że ja chcę bez kolejki, ale już mi się nie chce czekac lol
A tak wogóle to nie tak to sobie wszystko wyobrażałam, chciałam z bólami pojechać do szpitala żeby być jak najdłużej w domku a tu nici z tego. Najbardziej mnie przeraża myśl leżenia w szpitalu albo że nagle się okaże że muszę mieć cesarkę. Jakoś nie jestem na taką możliwość przygotowana. Dzisiaj już prawie całą noc nie spałam milion myśli w głowie.

Odpowiedz
Gość 2009-08-03 o godz. 14:33
0

a nie mówiłam :D wszystkie mnie wyprzedzą :D Maja jak musisz to przepuszcze cię przede mnie :D zrobie wyjatek ale reszta ma czekać n mnie bo chyba się załamie :D Aga nie kracze ja to wiem :D takie moje przeznaczenie

Odpowiedz
Aga27 2009-08-03 o godz. 14:22
0

Nokijja ty mi tu nie kracz ja mam ogrom pracy i jakoś musz ę przetrwac ten okres przedswiąteczny.
Maja77a wiec oczekujemy na informacje . pewnie sie cieszysz że juz urodzisz. halo ale to nie do końca twoja kol ejka

Odpowiedz
maja77 2009-08-03 o godz. 11:57
0

Witam moje miłe Panie.
Więc ja już po wizycie u mojego ginka. Jestem z nim umówiona na piątek czyli 10.12.Po badaniu usg stwierdził że to już nie ma na co czekać bo dzidzia ma mało wód płodowych i łożysko jest już dojrzałe. Także moja niunia chyba sie urodzi 10.12.2004. Zobaczymy jak nam to pójdzie.
Pozdrawiam wszystkie czekające mamunie.PA PA lol lol lol

Odpowiedz
Gość 2009-08-03 o godz. 07:57
0

nokija mam wrażenie że ten okres trwa i trwa!!!

Odpowiedz
Gość 2009-08-03 o godz. 07:38
0

sk a masz uczucie jakbyś miała dostać okres?

Odpowiedz
Gość 2009-08-03 o godz. 07:25
0

czesc
widzę że nie tylko mi nie dopisuje humor... ostatnio zrobiłam się drażliwa i bardzo marudna
dłuży mi się strasznie i jakoś wydaje mi się że urodzę w same święta!!! przekonuje synka że to nie najlepsza pora, ale jak do tej pory nic nie zdziałałam..
z dnia na dzień boli mnie tylko bardziej podbrzusze, kręgosłup a skurczy ni widu ni słychu :( już nawet przestałam myśleć że się boję, po prostu chciałabym to już mieć za sobą!!

Odpowiedz
Gość 2009-08-03 o godz. 07:19
0

Aguś coś mi się wydaje że urodzisz przede mną tak jak reszta :D
wszystkie się sypią..nie dość że ostatnia dołączyłam na forum to jeszcze ostatnia urodze :D

Odpowiedz
Aga27 2009-08-03 o godz. 07:14
0

Ja jestem zmęczona ale z humorkiem , sporo pracy mnie czeka przed swietami, ale mam nadzieję ze dam radę, chciałabym zeby dzidzia urodziła sie juz po zamieszniu bozonarodzenowo -noworocznym, wtedy mam akurat najwiecej pracy , ciekawe czy posłucha i wytrzyma.
nokijja to juz niedługo , a maż niech pomyśli przez co ty przechodzisz i troche ci ustapi, ja swojemu czasem muszę przypomnieć że jestem w dziewiatym miesiacu ciazy i mam prawo mieć humorki , być zmęczona , no i przedewszystkim karze mu brac pod uwagę ze ciagle biegam do pracy, gdzie nie mogę sobie pozwolić na narzekanie muszę być uśmiechnieta i dobrze wygladac.
no ale na meża nie narzekam , no juz sobie załatwił urlop od 18 grudnia i bedzie mi pomagał w pracy :D

Odpowiedz
Gość 2009-08-03 o godz. 06:55
0

Wioluś jakoś mnie to nie ;pociesza :D brzuch mi się obniżył,więc tym się pocieszam ale i tak już nie mam siły na nic,wczoraj to już myślałam że mój mężulek spakuje rzeczy i wyjdzie,pokłóciłam się z nim z moją mamą która nas odwiedziła i do tego oberwało się naszemu znajomemu ktory też był świadkiem awantury nie u,jestem miem się zamknąć i odpuścić kłębkiem nerwów,do tego przeraźliwie boję się porodu czym bliżej tym gorzej
a jak Twoja córa się sprawuje?poprosimy jakieś zdjątko

Odpowiedz
Gość 2009-08-03 o godz. 06:35
0

Nookija niemartw sie, ja tez byłam taka rozdrażniona pod koniec ciązy, mój mąz był biedny ...jeszcze troche, juz bardzo bardzo blisko :)
prześcieradła mam 2 szt.

Maja 77 napisz co u lekarza.

Dorka jak zwykle pogodna - humorek dopisuje, gratuluje - ja taka niebyłam pod koniec, czułam sie tak jak Nookija.

Odpowiedz
Gość 2009-08-03 o godz. 06:11
0

hejka mamy
dzisiaj nie było mi dane się wyspać,całą noc budziłam się co chwila,a to siusiu a to ból brzucha,od rana cały czas dzwonek do drzwi,zachciało się wszystkim odwiedzin :x jestem taka zła że nawet sobie nie wyobrażacie...
najbardziej poszkodowany jest mój mąż bo to na nim się wyżywam i kończy się to awanturami,od paru dni minimum raz dziennie musimy się pokłucić,jak nie o wyjście z psami to o sprzątanie itd.
nasza Zazunia już jest po,pewnie biedna leży obolała po cc i dochodzi powolutku do siebie :D ja bez cc jestem obolała,boli mnie cały dół brzucha,szyjka macicy,kręgosłup,a skurczy jak nie było od paru dni tak nie ma...nie zdziwie się jak urodze w święta :D
dziewczyny ile macie szt prześcieradeł?bo niewiem ile kupić
trzymajcie się ciepło

Odpowiedz
maja77 2009-08-03 o godz. 04:12
0

Cześć mamunie fajnie się ma już nasza Zaza, ma synusia obok siebie.
A my co dalej na posterunkach czekamy na nasze słonka i jakis sygnał od nich że to już.
Ja mam dzisiaj wizytkę u lekarza zobaczymy co powie.
Może jego posłucha moja córcia i sie szybciej urodzi lol lol lol

Odpowiedz
Gość 2009-08-02 o godz. 15:07
0

Gratulacje ZAZO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Fajnie masz z tym zaplanowanym porodem rzeczywiście!!!!!!!

A my musimy czekać z niewiedzą, co jak i kiedy!!!!!!

Dużo zdrówka dla Kamilka i szybkiego powrotu do formy dla Mamci!!!

Nokijko, co ty wyprawiasz z tą depresją??? Głowa do góry, co ma być to będzie, a będzie dobrze, zobaczysz!!!!

Ja sobie myślę, ze 5 mld ludzi na świecie ma/miało swoje mamcie, które przeżyły porody, wiec głowa up do góry!!!

Niczego już nie da się cofnąć, można tylko wyczekiwać i oby dzidziulki były z nami jak najszybciej!

Dla mnie to wielka niewiadoma kiedy, śmieję się, że jak córeczka dostanie imię to wyjdzie, jak na razie do dziś nie wiemy czy Tosia czy Amelka. Czekamy by ją zobaczyć i liczę że to nas może oświeci (tak podpowiada moja mama, która przezyła to na własnej skórze ze mną, całą ciąze mówiła do mnie Aga, a po porodzie nagle Dorotka !!!!!!)

Czekamy na Drzewko i Iwonkę, potem na Zazę, ale ona chyba troszkę dłużej pobędzie po cesarce w szpitalu :o((

Spijcie dobrze Brzuchaczki i Mamcie

Dorka

Odpowiedz
Gość 2009-08-02 o godz. 13:54
0

GRATULACJE ZAZA-SZYBKO DO NAS WRACAJ Z KAMISIEM

Odpowiedz
Gość 2009-08-02 o godz. 10:47
0

gratuluje serdecznie:)

poważna waga:)

Odpowiedz
maja77 2009-08-02 o godz. 10:37
0

Zaza ty szczęściaro moje ogromne gratulacje.
Niezły kawałek chłopka z tego twojego Kamisia.
Wracaj szybko do formy, pozdrawiam i ucałuj synusia.
lol lol lol lol lol lol lol lol lol lol lol lol

Odpowiedz
Gość 2009-08-02 o godz. 10:25
0

Zaza ale masz dobrze ze jesteś już po. Takie planowane rodzenie to niegłupia sprawa!
Gratulujemy!
Wypoczywaj i wracaj do nas razem z Kamisiem. Dużo zdrowia!

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie