• Aga27 odsłony: 47310

    GRUDNIOWE MAMUSIE

    KTO JESZCZE W GRUDNIU ZOSTANIE MAMUSIUĄ?WIEM ŻE TO OGROMNY SZMAT CZASU,ALE JUŻ SIĘ TROCHE NICIERPLIWIĘ.PODZIELMY SIĘ ZE SOBA SWOIMI ODCZUCIAMI,OCZEKIWANIEM NA PIERWSZE RUCHY MALEŃSTWA,WYNIKAMI BADAŃ ITP... POZDRAWIAM ADA

    Odpowiedzi (1069)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-11-30, 22:37:08
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Beata* 2009-11-30 o godz. 22:37
0

Dziewczyny!!!

Bardzo prosze o skracanie watków, temat nie może ciągnac sie przez 72 strony :o , nowi uzytkownicy nic z tego nie skorzystają.

Odpowiedz
Gość 2009-11-30 o godz. 20:38
0

Widzę, że nasze Mamusie bardzo zaabsorbowane nową sytuacją. Nie ma czasu dla forumowych cooleżanek, ciekawe jak będzie ze mną lol

Wczoraj miałam skurcze i spanikowałam. Pojechałam na KTG a tu nic. Było mi głupio Choćbym niewiem jak się dzisiaj kurczyła, to nigdzie nie jadę. Nie chcę żeby Kamiś urodził się w niedzielę

Nokijja - ja kupiłam tyle niezbędnych i zbędnych rzeczy, że wymienianie zajęłoby mi całą stronę lol

Odpowiedz
Gość 2009-11-30 o godz. 11:54
0

super!!!!!! Widziałam też w kąciku porad Iwonke,też wróciła,teraz tylko czekać aż podzielą się wrażeniami nasze kochane młode mamusie :D
ja już chodzę jak struta,nic mi się nie chce wszystko mnie denerwuje i chce już mieć wszystko za sobą wszystko mnie boli-dosłownie wszystko,mogę chodzić ,leżeć ale siedzieć nie daje rady bo ból jest nie do zniesienia,żebra to już normalka ale też nie mogę się przyzwyczaić do tego bólu...
dziewczyny mam głupie pytanie gdzie mogę kupić ceratkę na całe łóżeczko,chodze po sklepach i nie widziałam takiej..
Zazano to teraz Ty,mam naadzieję że dotrzymam terminu i będe po tobie,nie chciałabym przenosić mojego brzdąca bo nerwicy się nabawię :D
niestety na mnie już nic nie działa,wcześniej po kąpieli i seksie miałam zawsze nad ranem skurcze a teraz gucio nawet malutkiego nie było więc nie będe się już zmuszać -zostało mi tylko czekanie :(
jeszcze jedno pytanko co kupiłyście z dodatkowego sprzętu i kosmetyków dla maluchów? nie mówię o wózku lub łóżeczku ale np.przewijak itp

Odpowiedz
Aga27 2009-11-30 o godz. 10:14
0

DRZEWKO WRÓCIŁA HURA HURA HURA :D :D :D :D

Odpowiedz
Gość 2009-11-30 o godz. 04:39
0

a ja musze wyleczyc infekcje, tak ze mam dobry powod, by rodzic w terminie

moja corka powiedziala dzis, dzwoniac do dziadka (na pytanie co robi mama):
-mama wgapia sie w komputer i zgrubia sie ciastem

ps teraz zgrubiam sie wafelkami

Odpowiedz
Reklama
Aga27 2009-11-30 o godz. 03:32
0

ja byłam wczoraj u lekarza i wygląda na to ze spokojnie dochodze do terminu, no i zaklepałam sobie cc. :D

Odpowiedz
maja77 2009-11-30 o godz. 02:30
0

Witajcie mamunie 2 w 1.
SK mnie też już wszystko boli tylko wyczekuje kiedy sie zacznie, a mam nadzieję że już niedługo.Męczy mnie wszystko i nic mi się nie chcę, ale staram się znaleść sobie jakieś zajęcia bo bym chyba zwariowała takim czekaniem.
Mam nadzieję że już niedługo pochwalicie sie mamunie swoimi dzieciaczkami.
Zaza za ciebie teraz trzymam kciuki lol lol lol

Odpowiedz
Gość 2009-11-29 o godz. 00:27
0

czesc kobietki !! jak tam ostatnie przygotowania..
już nam się zrobiło tyle mamuś , kto następny?
:D
:D
mnie wszystko boli, podbrzusze szczególnie, mam nadzieje że to oznacza że to już niedługo, bo już jestem troszkę zmęczona.
przeprowadziliśmy się 3tyg. temu nic nie mogę pomóc mężusiowi w mieszkanku... , ale obiecuję sobie że potem puszczę się w wir urządzania o ile synuś oczywiście mi na to pozwoli :)

cichutko u nas ostatnio.. odzywajcie się

Odpowiedz
Aga27 2009-11-28 o godz. 22:32
0

A ja dziś idę do lekarza , wieczorem oczywiście , i juz sie troche niepokoję, no bo gin kazał mi odpoczywać , a ja znowu nie "zdązyłam", bosz... mam nadzieję ze jakimś cudem dotrwam do terminu.
Zaza i Nokijja proszę wymuscie na mężach obietnicę, ze jak juz urodzicie to oni dadzą na szybciutko znać.

Odpowiedz
Gość 2009-11-28 o godz. 11:21
0

cześć dziewuchy
jeszcze nic,a już myślałam :D nadal jesteśmy 2w1,no cóż widocznie to jeszcze nie moja pora :(

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-11-28 o godz. 09:22
0

Wiola27 - jak córeczka Ciebie obsikiwała, to ciekawe jak poradzę sobie z fontanną z pisiorka lol

Kupiłam dzisiaj cudny fotelik, ale jestem szczęśliwa :P Policja nas zatrzymała, ale widząc moje ogromne brzuszycko póścili wolno :P

Odpowiedz
Aga27 2009-11-28 o godz. 05:41
0

Jezu Zaza co za koszmary cie sie snią, , ale może to niezły pomysł moze ja powiem mojemu ginowi że jak nie bedzie chciał mi zrobić cc to sama sie zrobie.

Odpowiedz
maja77 2009-11-28 o godz. 04:57
0

Wiola nawet nie masz pojęcia jak ci zazdroszczę, juz też bym chciała być po wszystkim. Ta twoja perełka jest naprawde śliczniutka. Niech zdrowo rośnie i jest dumą rodziców.
Na naszych "grudnióweczkach" zrobiło sie bardzo gorąco, atmosfera bardzo milutka.
Zaza czekamy teraz na twojego KAMISIA (małego Mikołaja) już w ponoiedziałek go zobaczysz. Ucałuj go oczywiście od nas i szybciutko pisz jak poszło i jaki duży ten twój skarbek. lol lol

Odpowiedz
Gość 2009-11-28 o godz. 02:51
0

Witam

Dziękuje bardzo z milutkie slowa pod adresem mojej córuni, juz niedługo sie dowiecie jaki to miód na uszy mamy - takie miłe słowa :D

Dorka - tak jak napisała Nookija to pieluszki dla niemowlaków, ale na porodówkach są one używane jako podkłady - są obłozone chyba ligniną a nie ta gumą plastykową.

Nookija - trzymam kciuki - może jak to pisze juz trzymasz dzidzie na rękach?

Zaza dziekuje za informacje. Może Tobie będzie sprawnie szło przebieranie, Twój Kamil bedzie duży. Julka jest maciupka i 2 dni w szpitalu najpierw na nia patrzyłam, zanim ją przebrałam pierwszy raz. Dopiero po kilku razach mogłam powiedziec umiem ja przebrać :) ale sikawka z niej niezła.

A na pocieszenie - moje objawy porodu to: biegunka, wymioty, bóle krzyża, bóle brzucha - także powodzenia dziewczyny !!!

Odpowiedz
Mobik 2009-11-28 o godz. 02:07
0

Zaza- dzięki za artykuł. Musze przyznac, ze dla mnie to naprawde dylemat. Coraz wiecej przemawia na nie, ale moj brat zmarł na bialaczke w wieku dwoch lat i w kontekście tego, zastanawiam sie czy mogę zrobic cokolwiek by zabezpieczyc moje dziecko na przyszłość. Rzomwaiałam tez z lekarzem z instytutu hematologi i on mi powiedział, ze w tych prywatnych bankach, nie badaja dokładnie tej krwi i potem moze byc ona zupelnie nie do użycia. zato w instytucie mozna byc tylko "honorowym" dawca. tzn. ze nie masz wyłączności na krew twojego dzidziusia i moze byc wykorzystana dla innego chorego dziecka. I to nie by by problem, ale problemem jest to, ze oni naprawde żadko takie pobrania robią.

Samam nie wiem. Moj mąz twierdzi, ze to wyciaganie kasy, ktorej i tak nie mamy, ale nie wiem, mam jeszcze troche czasu to pomyślę.

Mobik

Odpowiedz
Gość 2009-11-28 o godz. 01:14
0

nokijja, zadzwonilam na tel od ciebie i dowiedzialam sie ze zzo nie wylkucza bankowania i odwrotnie!!!! To dobra dla nas wiadomość!!!!

Co do głosów przeciwnych Zazo, to może być tak z białaczką, ale mogą to być antygeny nabyte i wtedy nie ma problemu z wlasną krwią, a to ze lekarz mówi o przeszepach organów "jak o gruszkach na wierzbie" to mnie nie przekonuje, bo wierze w moc medycyny na kilka, kilkanaście lat, serio wam mówię.
Krew ta słuzy nie tylko do leczenia białaczki czy odnowy organów, ale jest cała lista chorób mniej znanych którym to może pomóc.
Decyzja nalezy do rodziców, nie ma co dyskutować. Do tego namówił nas lekarz rodzinny (!), któy nic z tego nie ma, ale ma chore 3 dzieci, 2 z nich ślepnie, chore na rzadką w Polce chorobę , 1 ma cukrzyce. Ktoś w Niemczech zapytał go o komórki macierzyste dzieci, ze była by szansa, ale 19 i 16 lat temu nikt o tym nie słyszał w Polsce. On nie. Stąd nasza decyzja.

Odpowiedz
Gość 2009-11-28 o godz. 01:00
0

nokijja to ty masz pewno skurcze przepowiadające!!!!!!! Albo nawet te właściwe!!!! cholerka ja mam razem z tobą termin, idę też dziś aktywnie spędzić dzień do miasta/apteki!!!!

zazo! Dziekuje za info dot. zzo i bankowania, poczytam podzwonię zaraz.

Zdecydowalismy się na Activision Life ze względu na gwarancje Centrum Onkologii w Wwie i nawet jak firma splajtuje to centrum przejmuje próbki i my nadal mamy nad nimi piecze. Jak pomyslałam że krew ta moze sie przydac mojej córci czy ewentualnie przyszłym kolejnym dzieciom to stwierdzilismy z mezem, ze nie są to az tak kolosalne pieniązki. Medycyna idzie naprzod, juz dzis wiadomo, że waga dzidzi nie ma znaczenia bo komorki te mozna namnazać . Kto wie czy za 10 lat, nie bedzie swobodnie mozna tworzyć organów, ale....... oby sięnie przydało!!!!! To ile ja płace na zasraną Kase Chorym czy ubezpieczenie zdrowotne z wypłaty to są dopiero pieniadze i gówno z tego mam . Kupilimy tanszy wózek, bez szalenstw z wyprawką i damy radę. A nie darowałabym sobie mając wiedzę o tym, a gdyby odpukać..........

Koniec, dobra, buzki przesyłam ciężarówkom!!!!!!!!!!!!!

Odpowiedz
Gość 2009-11-28 o godz. 00:22
0

Mobik - sama musisz podjąć decyzję. Głosy za znajdziesz na stronach banków krwi, głos przeciw http://serwisy.gazeta.pl/nauka/1,34148,2221930.html

Odpowiedz
Mobik 2009-11-27 o godz. 23:39
0

Dziewczyny, a zdecydowałście sie na pobranie krwi pępowinowej? Jeśłi tak to gdzie i co o tym przesądziło.

MY sie zastanawiamy, ale tak samo wiele osób poleca co odradza i jestem juz mocno skołowana.

Mobik

Odpowiedz
Gość 2009-11-27 o godz. 23:28
0

Śniło mi się, że nie chcieli mi zrobić cc., więc sama sobie rozcięłam brzuch

Apropos krwi pępowinowej, to może taka promocja Was zainteresuje http://www.pbkm.pl/u235/navi/28402

Odpowiedz
Gość 2009-11-27 o godz. 23:19
0

Oj posypia się dzieciaczki, posypią :D Maja77, nokijja i Trissy -trzymam kciuki. Juz wkrótce będziecie MAMAAMI!!! lol lol lol

Odpowiedz
maja77 2009-11-27 o godz. 22:51
0

Witamy śliczną Julkę i jej mamusie.
Widze że wszystkie czekamy na ten moment. Moje bóle(zwłaszcza nocne ) też są dość meczące i bolące jak przy okresie, ale jakos wszystko mija. Dziś w nocy to nawet biegunki dostałam i myślałam że to już. A na dodatek było mi jeszce strasznie niedobrze. To była na prawde mecząca noc. lol lol lol
Trzymam kcuki za kolejną mamunie.

Odpowiedz
Aga27 2009-11-27 o godz. 22:42
0

Nokijja trzymamy kciuki oczywiście!!!!
Zaza no co ty pozwolisz sie wyprzedzić???o ile dobrze pamietam masz umówiona cc na poniedziałek.
ja mam nadzieję jeszcze troche pochodzić w ciazy, jutro idę do lekarza mam nadzieję ze usłyszę jakieś optymistyczne informacje, ale też boję sie ze przez mój tryb życia rozwarcie mogło sie powiekszyć.
czekam niecierpliwie na powrót Drzewka i Iwony, one już powinny wracac do domu , ciekawe tylko jak szybko dadzą radę usiaśc do kompa.

Odpowiedz
Gość 2009-11-27 o godz. 18:21
0

ta noc to istny koszmar :( od godziny 4 mam skórcze (boli jak jasna cholera) narazie jest spokój,może to tylko chwilowe i nici z rodzenia dzisiaj,nooo ale jakbym się nieodezwała wieczorem tzn że wylądowałam na porodówce :D znając życie nie wyląduje ale pomarzyć można lol całuje Was wszystkie bardzo mocno i trzymajcie za mnie kciuki oby mała wyszła dzisiaj

Odpowiedz
Gość 2009-11-27 o godz. 11:42
0

Dorka podaje ci adres na którym masz nr telefonów gdzie możesz się dowiedzieć o zoo przy pobieraniu krwi pępowinowej
http://www.macierzynstwo.pl/index.php?option=content&task=view&id=22&Itemid=48
a co do pytania wcześniejszego to w aptece poproś o pieluchy Belli kosztują one około3zł w paczce jest 10szt. ja kupiłam 2 opakowania według zaleceń lekarza

Odpowiedz
Gość 2009-11-27 o godz. 11:23
0

Dorka ja też nie mam ochoty na sex,zmusiłam się ostatnio pierwszy raz od dwóch miesięcy... :D jestem tak obolała że na nic nie mam ochoty a po zajściu z moim lubym nie mogłam chodzić ... :D
Wiolciu niestety nie udało Ci się mnie pocieszyć bo te objawy pojawiają się od dłuższego czsu więc mogę być 2w1 jeszcze długo,moje oczy nie mogą się napatrzeć na Twoje "złoto"jest przepiękna a do tego grzeczna czego chcieć więcej do szczęścia :)
jestem cały czas w ruchu(miałam nadzieję że to pomoże dzidzi wyjść troszke wcześniej) dzisiaj jeździłam cały dzień po mieście i załatwiałam sprawy,wróciłam do domu i na spacer z psami trzeba było wyjść,później robienie kolacji zmęczonemu mężczyźnie,kompiel,zaliczenie internetu i znów spacer z pupilami no i przed snem prasowanie pieluszek tetrowych :D jutro znów aktywnie spędzony dzionek i pewnie nadal ''razem" :P
Zaza 3 duże reklamówy,nie takie zwykłe i myślałam że jako jedyna wejde do szpuitala z tobołkami i że mnie wyśmieją teraz Twoja kolej na rozsypanie się więc trzymam kciuki

Odpowiedz
Gość 2009-11-27 o godz. 10:42
0

no jestem po wizycie u ginka. Moja córcia ma już 3,5 kg, a jeszcze do terminu 2 tygodnie... hmmm, zeby za wielka nie była, bo to różnie się kończy, np. cesarką. ale uspokoiłam się okazało się że w moim szpitalu robią zzo, czyli jak mała da mi w kość to chyba o to poproszę. ale lepiej nie wyprzedzać i planować......

dziewczynki mam do was pytanie, zdecydowalismy sie z mezem na bankowanie krwi pępowinowej, czy w takim przypadku (jej poborze z pępowiny po porodzie) można użyć zzo? Zapomniałam zapytać o położną niestety...Może któraś z was wie o tym? wcześniej jedynie położna poradziła mi zrezygnować z porodu w wodzie, bo przy pobieraniu krwi pępowinowej i tak dziecko lepiej urodzić na lądzie :D . podobno za szybko może dojsc do urodzenia łożyska.

cichutko tu jakoś wieczorkiem, wykruszyło się sporo ciężarówek...

pozdrawiam pościelowo i śpijcie smacznie

Dorka

Odpowiedz
Gość 2009-11-27 o godz. 08:18
0

Wiola27 - Julka jest super, nie dość że śliczna to jeszcze grzeczna. Widać skorpionki nie takie złe :P
Ur. 14.11. posiada umysł ruchliwy i żywą wyobraźnię. Ma niewyczerpane źródło idei i natchnień.
Dzięki za informacje. Mam tylko jeden rożek :(

Odpowiedz
Gość 2009-11-27 o godz. 03:49
0

Gratulację Wiola wielkie, super sobie radzisz z dzidziulką swoją!!!! Dzięki za rady dla reszty mam!!!!! A te pieluszki Bella, to pieluszki czy podpaski? I gdzie się je kupuje?

Nie mogę doczekać się opowiadań reszty dziewczyn: Iwonki i Drzewka!

Nokijja , ja też mam takie bóle jak przy okresie, mocne ale ciągłe, choć wolaabym by były już inne.... czekam z niecierpliwoscią, tyle nam mamuś powstało ostatnio!!!!!

Załamkę mam co do wózka, moja mama go obejrzała w sklepie bo jest zarezerwowany i zadzwoniła że gondolka za mała , tzn za wąska (Węższa ciut niż wózek Implast driver) i się zmartwiam, bo jestem w kropce lub w punkcie wyjścia.....muszę chyb kupić inny bo kto jak kto ale moja mama 3 dzieci wychowała..

Mało nas się robi, chodzę tez na spacerki ale nie 3 godz, niestety bo nie mam z kim i nudno mi samej, wszyscy w pracy.
Sprzątam troszkę, na sex jakoś nie mam ochoty, wszystko juz wyprane, wyprasowane, firanki czyste. Kurcze nic tylko czekać,... dzis jade na 20 do lekarza, zobaczymy co tam słychać u dzidziulki mojej..

Pozdrawiam Mamuśki i ich Baybuski i Cieżarówki też
Dorka

Odpowiedz
Gość 2009-11-27 o godz. 02:19
0

Dziękuje jeszcze raz za życzonka i gratulacje.

Nokija - to co opisujesz to nic innego jak bóle przepowiadające poród, także wcale niemusisz rodzic ostatnia lol

Violka - ja własnie trafiłam do szpitala m.in. z tego powodu. Po tyg w szpitalu spadłam 2 kg z wagi, cała woda ze mnie zeszła. Trzymam kciuki za wyniki.

Zaza Ty miałas kiedys taki datownik - kto jaki jest z danego dnia urodzin. mogłabyś sprawdzić 14 listopada?
Własnie wyczytałam ze skorpiony to straszne uparciuchy - często tupią nózkami - jak czegoś chcą to koniec...

To co napisze to nie nowość ale jak któras ma dylematy co wziąśc:

Mnie bardzo przydały się w szpitalu: koszula rozpinana lub taka specjalna do karmienia, staniki dla karmiącej, wkładki laktacyjne,(wszędzie było mleko jak zaczęła się produkcja , majtki jednorazowe i rzeczywiście na potem te słynne pieluszki bella. Woda mineralna, nakładki silikonowe na piersi - najmniejszy rozmiar. Aha i u mnie laktator - co prawda był w szpitalu elektryczny, ale wkółko go ktoś używał, mąz mi sprezentował Aventu - juz było dobrze. W domku tez korzystam cały czas.

Dla maluszka: kocyk ciepły - bo wożą dzidziolki na tych wózkach po korytarzach a o przeciąg w szpitalu nietrudno, prawie wszystkie mamy miały swoje kocyki, rożek - u mnie 2 szt -cały czas na chodzie, mała mi zawsze obsikała 1 przy przebieraniu - zanim zmieniłam pieluche :o (teraz mam juz wprawę :) ) - pampersiki, chusteczki i skarpetki, które służą nam bardziej do podtrzymywania śpiochów - :) - najmniejsze i tak sa za duże hehe i czapeczki po kąpieli.

U nas dzis już lepiej ze ssaniem - mała wisi od rana na cycu - ale ważne że ssie - jestem taka szczęśliwa. W nocy sciągam pokarm i karmię butlą ale jeszcze troche i tez zacznie. Śpi tak mocno ze wybudzic jej niemogę. Nawet poprzez przebieranie. A w ciągu ostatnich 12 godz przebierałam ją 4 razy .. a to kupka pleckami wyszła, a to ulanie itp i itd.

Pozdrowienia dla nowych mamuś i dzieciątek Drzewka i Anulki oraz Iwony.
oraz dla przyszłych :)

Niewiem czemu niemogę dodac zdjęcia... :(

Odpowiedz
Gość 2009-11-27 o godz. 01:57
0

Nokijja - jak Ci się udało spakować w 3 reklamówki. Ja mam chyba największą torbę podróżną jaką można kupić i okazała się za mała

Violka - trzymam kciuki za badania

Odpowiedz
Gość 2009-11-27 o godz. 00:00
0

pzyznam, ze ja dzis postanowiłam spakowac sie glownie pod wplywem waszych postow (brzecza one w mojej glowie jak alarm), wlasnie wstawilam pranie z ostatnia partia ubranek dla NowejCóreczki

wlasciwie, mam juz wszystko kupione, poza spiworkiem i torbą do wozka (chociaz wozek czeka w sklepie), natomista czeka na mnie góra prasowania

bylam w poniedzialek u lekarza, podejrzewa u mnie gestozę i skierowal mnie na dodatkowe badania w tym kierunku, musze mierzyc sobie cisnienie (puchne okropnie), niewykluczone jest polozenie do szpitala i wczesniejsze rozwiazanie poprzez cc (dzis odbieram wyniki)

pozdr

Odpowiedz
Aga27 2009-11-26 o godz. 23:52
0

No Viola poczekamy , tym bardziej że ja jeszcze zakupów nie zrobiłam , ani dla siebie ani dla dzidzi.
co do pakowania to ostatno (Z Brunonem) spakowałam sie w ogromna walizke na kółkach,i jechałam do szpitala jak do hotelu. , a jak mnie wypisywali to mąz musiał jeszcze jedna tobrę przywieżc bo to co zgromadziłam tam w ciagu czterech dni juz sie do walizki nie chciało zmieścić , normalnie jak na wakacjach.
no a teraz nawet jeszcze nie mam co spakowac , muszę koniecznie zrobić te zakupy , ale ja naprawdę nie wyrabiam.
juz nie mogę sie doczekać kiedy wrócą Drzeko i Iwona.

Odpowiedz
Gość 2009-11-26 o godz. 23:34
0

no, to juz mozecie dziewczyny; mamy grudzien! ktora pierwsza?

gratulacje dla Wioli27-piekna i taka delikatna jest Twoja coreńka,
gratulacje dla Iwony str. i naszej moderatorki Drzewka:)

Aga, poczekamy jeszcze troche, co?

Odpowiedz
Gość 2009-11-26 o godz. 12:43
0

Witaj Wiolu spowrotem-córeńka wspaniała,moje gratulacje,długo Cię nie było...
Drzewko i Iwonko jak tylko wrócicie do domciu odezwijcie się i pochwalcie się córeczkami :D
Ja już nie wyrabiam,codziennie rano bóle brzucha takie jak przy miesiączce,dziś biegunka,żebra obolałe,nastrój tragiczny,coś mi się wydaje że ostatnia urodzę jeżeli chodzi o rzeczy do szpitala to mam spakowane 3 duże reklamówki,niewiem jak inne kobiety ale ja wpadne do szpitala jak na bazar :D obładowana pakunkami,w sobote od 16 do 2 w nocy szorowałam mieszkanie,w niedziele była gorąca kompiel i sex i nadal nic-nie mam więcej pomysłów a nie chce masażu szyjki na wywołanie podobno jest bardzo bolesny...

Odpowiedz
Gość 2009-11-26 o godz. 10:41
0

Cieszę się, że Drzewko i jej córeczka czują się dobrze :P Usiłowałam się spakować, ale nie udało mi się w jedną torbę, a taka wielka :o

Odpowiedz
Aga27 2009-11-26 o godz. 09:30
0

Drzewko i Anulka czują sie dobrze i ucza się karmić. :D

Odpowiedz
Gość 2009-11-26 o godz. 09:11
0

zleciało zleciało... teraz nasza kolej grudniówki!!!!! :P
będzie się działo

Odpowiedz
Aga27 2009-11-26 o godz. 08:50
0

oj zleciłao , zleciało.a ja na tym forum od początku(prawie) ciązy.

Odpowiedz
maja77 2009-11-26 o godz. 07:06
0

Moje drogie mamuśki już jutro grudzień, która następna.
Czyżby teraz Kamilek?????
Ależ te 9 miesięcy szybko zleciało chyba żadna z nas sie tego nawet nie spodziewała.

Odpowiedz
Gość 2009-11-26 o godz. 01:37
0

Mam nadzieję, że dalej będziemy się tutaj spotykać. W końcu jesteśmy na podobnym etapie i będziemy miały podobne problemy, a na inne wątki będziemy wpadać od czasu do czasu :P

Odpowiedz
Aga27 2009-11-25 o godz. 23:51
0

Zaza to dobrze bo jak tylko Hubuś Trissy zdecyduje sie obuścić brzuszek , to już kolej na twojego Kamilka.tylko niech nie marudzi za bardzo bo przeciagnie nam terminy :D
a swoją droga smutno tu sie zrobi Drzewka juz brak , za chwilę ty uciekniesz do innego kącika , i w końcu zostaniemy tu we dwie z Violą..., no ale Viola damy radę prawda????najwyżej przeniesiemy sie do styczniuweczek.

Odpowiedz
Gość 2009-11-25 o godz. 23:35
0

Dziewczynki zawsze chcą być lepsze lol lol lol a chłopaki twardo siedzą.
Coś czuję, że mój chłopak będzie pierwszy. Mój organizm już od kilku dni przygotowuje się do porodu.

Odpowiedz
Gość 2009-11-25 o godz. 22:16
0

Iwona ja równiez serdecznie gratuluje.

No to mamy 3 dziewczynke w grudniówkach. :) która urodziła się w listopadzie. hehe

Odpowiedz
maja77 2009-11-25 o godz. 10:18
0

Zaza czy zauważyłaś że na liście oczekujących mamusiek zajmujesz drugie miejsce a ja zaraz za tobą, aż mi sie przez chwile ciepło zrobiło.
Ale myślę że nie wszystkie grudniowe mamy sa na tę listę wpisane i to chyba dlatego.
Pozdrawiam i czekamy na kolejne miłe wiadomości.

Odpowiedz
Gość 2009-11-25 o godz. 07:57
0

- dzięki za informacje i gratuluję siostry

iwona.str - gratulacje :P :P :P :P :P :P :P

Odpowiedz
Gość 2009-11-25 o godz. 07:24
0

mama urodziła córkę. wazy trzy kg :D

Odpowiedz
maja77 2009-11-25 o godz. 05:45
0

Wiola śliczna ta twoja okruszynka.
Ale sie dzisiaj narobiło tyle dzieciaczków, nic tylko pozazdrościć świeżo upieczonym mamą. Dziewczyny jeszcze raz ogromne gratulacje.

Odpowiedz
Gość 2009-11-25 o godz. 03:26
0

Drzewko - ogromne gratulacje :P

Wiola27 - śliczna jest Twoja Juleczka. Myślę, że ktoś jeszcze czeka na te wspaniałe wiadomości i zdjęcie Juleczki :P

Iwona.str - czy aby na pewno już urodziła? Synku Iwony, czy masz już rodzeństwo?

Sk, Trissy - widzę, że Wasze dzidziolki usilnie starają się zostać grudniówkami :D

Odpowiedz
Gość 2009-11-25 o godz. 03:05
0

Gratuacje dla Drzewka, Violi i Iwony!!!!!!! Pozdrowienia.

Ale sie grudnióweczki posypały a jeszcze listopad!!!
mi lekarz kazał rodzić!!! no dobrze mu mówić... mój synek waży już 3600g i już jest gotowy!!! ciesze sie ogromnie ale i się martwie. Przeróźne bóle czuję już od jakiegoś tygodnia , bolą mnie pachwiny. podbrzusze, i krzyż ale czy to znaczy że niedługo urodzę ??? Gin stwierdził że synuś ma tam za dobrze, ale warto byłoby pogadać z nim żeby jednak zdecydował się jak najszybciej bo będzie mi łatwiej go urodzić...
no i ...przekonuję synusia, ale jak narazie dostaję tylko kopniaki :)

Odpowiedz
Aga27 2009-11-25 o godz. 02:24
0

TO Drzewko tez już urodziła????????????????? :o

Odpowiedz
Trissy 2009-11-25 o godz. 01:51
0

Gratulacje dla Drzewka, Iwony.str i Wioli27. :D

I sie przylacze do violki. ;) Poczekajcie jeszcze troche bo jeszcze listopadowki nie skonczyly. A przynajmniej ta jedna ostatnia jeszcze czeka.

Odpowiedz
Gość 2009-11-25 o godz. 01:46
0

Cześć mamusie

Widze że rozdwajamy sie pomału !!! Trzymam kciuki za Was.

Drzewko gratuluje córuni :) Iwona trzymaj się. :)

Ja jestem szczęśliwa mamusia od 14.11.2004 od godz 13.45. Moja maleńka przyszła na świat przez cc. Była obrócona pośladkowo i na dodatek owinięta pepowiną. Urodziła się na przełomie 36/37 i uznana została za wczesniaka. Ur się maleńka bo tylko 2.080 ale już rosnie :). Dostała 10 pkt.
Pomimo opieki szpitalnej (leżałam od 05 listopada) mała zdecydowała że już chce z nami być - i 14 listopada na łózku szpitalnym odeszły mi wody, 4 godz później była juz ze mną. Mój organizm przygotowywał się od połowy października na poród wczesniejszy tzn odrzucał fenoterol, miałam silne bóle krzyża, podbrzusza, szyjka skracała sie błyskawicznie. Ciesze, że wszystko dobrze sie skończyło i juz jestesmy w domku. Uczymy się ssać cycusia, bo Julka niema jeszcze mocnego odruchu ssania, jak dzieci urodzone o czasie ale jestesmy na dobrej drodze. Jestem bardzo bardzo szczęsliwa.

Dziękujemy wszytskim za gratulacje.

p.s. ja bardzo szybko doszłam do siebie, ale przyznam ze pierwsza noc po cc była koszmarem. ale teraz jak patrzę na moja córeczkę to nic niepamietam :)))

Zycze Wam lekkich porodów. Zycze dużo zdrowia dla Was i Waszych dzidziusiów.

Odpowiedz
Gość 2009-11-25 o godz. 01:33
0

poczekajcie jeszcze troche! sama zostane?

trzymam kciuki

Odpowiedz
maja77 2009-11-25 o godz. 00:42
0

Iwona trzymamy ciuki wracajcie szybko do domku.
Chyba pomału sie rozdwajamy, ale fajnie lol lol
Zaza a z tym objawami to tak może być przed porodem. Ty chyba następna w kolejce wiec za ciebie tez trzymam kciuki. lol

Odpowiedz
Gość 2009-11-25 o godz. 00:20
0

Iwona.str - trzymam kciuki

synku Iwony - dziękujemy za wiadomości, pozdrowionka dla Mamusi i czekamy na dalsze wiadomości

Pierwszy raz od 3-ch dni nie jest mi niedobrze. MożeKamil mnie tylko tak straszył :o

Odpowiedz
Aga27 2009-11-24 o godz. 23:22
0

NO to piękne wiadomości od rana sobie przeczytłam Iwona w szpitalu, Zaza się szykuje, dziewczyny trzymam kciuki wracajcie szybciutko.

Odpowiedz
Gość 2009-11-24 o godz. 20:41
0

Moja mama pojechała do szpitala rodzić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
[syn od iwony str] :D :D :D :D :D :D :D

Odpowiedz
Gość 2009-11-24 o godz. 15:20
0

Ja chyba się dzisiaj będę pakować. Coś czuję, że mogę nie doczekać 6.12. Nie mogę spać. Jest mi nie dobrze. Od 3-ch dni co rano mam biegunkę. Nie mogę jeść. Nie są to chyba typowe objawy, ale czuję, że nieuniknione się zbliża :o

Odpowiedz
maja77 2009-11-24 o godz. 08:15
0

Witajcie drogie oczekujące na wielki finał.
Postanowiłam że dzisiaj sie spakuje juz tak na powaznie i że naszykuje wszystko mojemu mezusiowi żeby o nic sie nie musiala martwić, wrazie czego oczywiście.
Wiec wypralam i wyprasowałam pościel do łóżeczka, oraz naszykowalam ubranka dla dzidziuni.
Jutro mam ćwiczenia w szkole rodzenia więc może jak sie pogimnastykuje to moja niunia sie troche pospieszy było by mi bardzo miło, ale oczywiście nic na siłe.
Trzymajcie sie ciepło i czekajcie na skurcze papa lol lol

Odpowiedz
Gość 2009-11-23 o godz. 23:25
0

Drzewko-trzymam kciuki!
dziewczyny,ja też jestem juz strasznie nerwowa,wkurza mnie wszystko, czepiam sie co chwilę, jak mnie wreszcie nie ruszy to nie wiem .... ale ciagle nic, zapowiada sie czekanie, widzę że inne dziewczyny chyba szybciej sie posypią :(

Odpowiedz
Aga27 2009-11-23 o godz. 11:31
0

Drzewko my też trzymamy kciuki.czekamy na ciebie i na Anulkę.trzymajcie się dzielnie.

Odpowiedz
Gość 2009-11-23 o godz. 08:34
0

Drzewko - trzymam mocno kciuki i wierzę, że wszystko będzie dobrze. Musi być :P

Odpowiedz
maja77 2009-11-23 o godz. 06:25
0

Drzewko my też trzymamy kciuki napewno wszystko będzie dobrze.
Mężami to się nie ma co przejmować ja myślę że oni też już są zmęczeni i też już czekają tak jak my i wszystko ich irytuje. Tyle miesięcy musieli być cierpliwi wyrozumiali i wogóle za co jesteśmy im z pewnością bardzo wdzięczne więc na koniec niech se już troche ulżą. lol lol
Ja już wczoraj myślałam że pojade na porodówkę miałam takie bóle podbrzusz i twardniał mi brzuch aż myślałam że mi zaraz wyskocz, ale po jakiś 2 godzinach wszystko minęło i mogłam iść spać. Tymbardziej że była to już 4 rano. Trochę mnie te bóle wymęczyły i przestraszyły, już sama nie wiedziałam co robić. Czekam na kolejne bóle i skurcze ale mam nadzieje że niebędą już fałszywe i wszystko sie zacznie.

Odpowiedz
Gość 2009-11-23 o godz. 04:15
0

Dorka trzymaj się a mężem się nie przejmuj przejdzie mu,on też pewnie bardzo przeżywa ten nadchodzący ważny dzień,tylko na inny sposób,zamiast podtrzymywać cię na duchu on skupił się na sobie, my też mamy lepsze i gorsze dni,niestety mój mąż jest mało wyrozumiały i niecierpliwy,denerwuje go wszystko co powiem lub zrobię ale wiem że to gorączka przedporodowa i mam nadzieję że po porodzie mu to zachowanie minie,niestety to zawsze ja pierwsza podaję ręke nie ważne czyja była wina ale nie chce się denerwować i wolę podejść przytulić się niż patrzeć na jego fochy ewentualnie słuchać....więc daj mu buzi i będzie lepiej.Drzewko jesteśmy z tobą napewno wszystko będzie dobrze i niedługo przytulisz swoją niunię,zdrową i śliczną...:)

Odpowiedz
Gość 2009-11-23 o godz. 03:55
0

Hej!!!!!

Kąpiele ciepłe w wannie pomagają, ciepłe strumienie wody na piersi, w ogóle głaskanie piersi (Mąż niech się popisze!!! ;o) . Spacery dość długie, schody, sprzatanie + firanki włącznie no i sex....Nie wiem Nokijjo czy z akim łóżyskiem wolno ci wszystkiego...

Iwonka i Nokijja czekamy na wasze dzidziulki! Potem Zaza cc, potem sk, ja i Wiola77. Cholerka wysypujemy się powoli i o to chodzi!!!!!Ja już tez czekam na swoją Kruszynkę!!! Dłuży mi się na maxa, chodzę na spacery, na sex nie mam w ogóle ochoty jakoś, mąż mnie wkurza dziwnie i w ogóle mam doła, bo coś na się nie układa...

Ale nie będę przynudzać was, staram się o tym nie myśleć o problemach w domu by to się żle nie odbiło na mojej córci, stres dzidzulki czują podobno..

Życzę wam miłej soboty i niedzielki, może część z was przejdzie na niebieską stronę Drzewka i bedzie weselej!!!

Pozdrawiam ciężarówki i baybuski
Dorka

Odpowiedz
Gość 2009-11-23 o godz. 03:50
0

Dziewczyny trzymajcie kciuczki za Drzewko i jej kruszynkę

niestety wyniki były trochę gorsze niż poprzednio i do poniedziałku zostanie pod opieką w szpitalu

może nie wróci już stamtąd sama czego jej baaaaaardzo serdecznie życzę :D

Odpowiedz
Gość 2009-11-23 o godz. 00:42
0

aaa zapomniałam się zapytać czy to jakieś specjalne kąpiele?bo mi napewno się przyda :P

Odpowiedz
Gość 2009-11-23 o godz. 00:39
0

hejka mamy
co do seksu to zaleciła mi go pani doktor wczoraj na wizycie bo mała jest już gotowa do wyjścia a mój stan nie jest zadobry,bóle te które odczuwam to wina łożyska(coś z nim nie tak) i nisko położonej główki Wiktori,mogła mi zrobić masaż szyjki ale jak tylko się do mnie dotkneła myślałam że umre :( więc niewiem jak mam się kochać ze swoim skoro palec w środku to ból nie mówiąc o ....czymś innym :D w nocy wstaje około 5ciu razy,zastanawiałam się nad nocnikiem lol żeby nie męczyć się przy wstawaniu ale teraz poważnie...nie będzie lepiej a gorzej do porodu.

Odpowiedz
Gość 2009-11-23 o godz. 00:08
0

hej mamusie,
jak tam wasze brzuszki?
coś juz tam u was rusza? u mnie nic, cholera, ja juz siedzę i wyczekuję

Odpowiedz
Gość 2009-11-22 o godz. 00:38
0

przeklejam liste coby caly czas miec ja na oku

1.Isia - 21 pazdziernika urodzila Amelie
2.Wiola27 - 14 litopada urodziła Julię, 2080 gram, 49cm, 10p

1. iwona.str - 5 grudnia oczekuje Julki lub Wojtka
2. nokijja - 10 grudnia
3. zaza - 12 grudnia oczekuje Kamila
4. Dorka - 15 grudnia oczekuje Antonii
5. sk - 15 grudnia oczekuje synka
6. maja77 - 16 grudnia oczekuje Paulinki
7. Drzewko - 24 grudnia oczekuje Ani
8. m_onika -24 grudnia oczekuje Ksawiera
9. Aga 27 - 25 grudnia
10. Klaudia - 26 grudnia
11. violka - 27 grudnia oczekuje Poli

czekam na wiesci, kogo przeniesc na liste niebieska

Odpowiedz
dea 2009-11-22 o godz. 00:14
0

Pozdrawiam wszystkie grudnioweczki.Powoli zbliza sie wasz termin.Szykujcie sie!A ja ze swojej strony zycze wam bezbolesnego porodu i zdrowych bobasków.Trzymam kciuki.

Odpowiedz
Gość 2009-11-22 o godz. 00:04
0

Maja77 i SK, my mamy chyba ten sam termin porodu - 15. 12. 2004!!! Ciekawa jestem, która z nas się rozdwoi najszybciej!!!!

Ja już mam kłopoty ze spaniem, czasem w nocy jak musze wstać siusiu, to nie mogę tak mnie brzusio boli.
Wczoraj polatałam troche po mieście na zakupki jakieś i czułam sie troche przemęczona wieczorem.. hmmm nawet nie trochę.... ale niech chociaz mi brzusio obniży, a tu nic!

Zaczne troche z kąpielami i seksem, bo dzidziulkę to mam dużą 2 tyg temu miała 3 kg i była gotowa.

Ale moj mąż się jakoś obawia....dziwne

Nie mam w ogóle weny na kupowanie prezentów dla rodzinki a chciałam to zrobić wcześniej.. nie wiem.. jakoś już leniwa jestem...

pozdrawiam ciężarówki

Dorka

Odpowiedz
Aga27 2009-11-21 o godz. 23:55
0

Zaza to już lada dzień,10 dni zleci zanim sie obejrzysz.
pachwiny mnie tez bola , ale to chyba wina tego ze ciagle dużo pracuję i jak sie dużo nabiegam to wieczorem , nawet ciezko mi chodzić, ale mam nadzieje ze jak tyle wytrzymałam , to to 29 dni też jakoś dam radę....
niecierpliwie czekam az nasza lista zacznie sie przesuwac.

Odpowiedz
Gość 2009-11-21 o godz. 12:37
0

Nokijja - a ja myślałam, że tylko ja nie śpię

U mnie szyjka zamknięta i długa na 3 cm, więc gdyby nie cc. to może urodziłabym w przyszłym roku lol lol lol

Odpowiedz
Gość 2009-11-21 o godz. 12:12
0

Drzewko jesteś silną kobietą więc przebrniesz przez to wszystko szybciej niż ci się zdaje,Aniula urodzi się zdrowa-nie wolno ci się denerwować myśl optymistycznie dziewczyny widze że jesteście zniecierpliwione :D ja myślałam że urodze wcześniej ale mam dziwne przeczucie że Wiki pojawi się w terminie lub po nim...dzisiaj przeszła samą siebie siedziała mi na żebrach ponad 3 godziny teraz nawet biustonosza nie mogę założyć bo ból jest straszny czekam aż wyskoczy mi siniak :)

Odpowiedz
maja77 2009-11-21 o godz. 08:30
0

SK ja widzę że my to chyba mamy ten sam termin porodu.
Ja też już każdy ból, każy skurcz to sie juz zastanawiam czy to już,ale jeszcze nic sie nie dzieje. Chociaż od kilku dni pobolewa mnie brzuch i dosc czesto twardnieje. Jeszcze jest troche czasu wiec nie ma co panikowac.
Pozdrawiam wszystkie mamunie ktore napewno siedzą juz jak na szpilkach.

Odpowiedz
Gość 2009-11-21 o godz. 00:54
0

no czesc dziewczyny!
myslałam że to tylko ja przeżywam te katusze.. wciąż napięty brzuch mam wrażenie że mi eksploduje hihhi, no a wczoraj to już myślałam że jedziemy rodzić.. zaczęło sie delikatnymi bólami podbrzusza, potem zrobił sie ból w krzyżu... brrr. według wskazań ze szkoły, zrobiłam sobie kąpiel i wszystko sie uspokoiło :( fałszywy alarm, w sumie szkoda bo synek podobno juz gotowy a ja sie nie moge doczekac :)
tylko z drugiej strony to jestesmy drugi tydzien po przeprowadzce i wciaż jest jeszcze tyle rzeczy do zrobienia a ja sobie tak ładnie wszystko zaplanowałam do porodu, a widze że mój synek i tak zmieni moje plany...hihihi i będzie pewnie po jego myśli...
w poniedziałek ide na wizte do mojego gina, mam nadzieje że mi coś powie tak chociaż na oko no..
pozdrowienia

Odpowiedz
Gość 2009-11-20 o godz. 22:11
0

Drzewko-mnie tez nie bolą pachwiny tylko boki, waga rosnuie jak rosła,ty pewnie z tych stresów nie przybrałaś jak wczesniej, ja pocieszam sietylko tym że teraz maleństwo szybciej rosnie to ja mniej :) mój lekarz nie wie dokładnie ile ona waży, bo ma duży brzuszek i małą główkę ,więc pomiary są różne, powiedział że najmniej 2,5 do 3kg, powiedział mi żebym jeszcze do końca listopada poczekała, apotem jak już mi sie śpieszy, to mogę zaczac kombinować jakby tu przyspieszyć,doradzała mi seksu dużo i mycie podłóg... bo ja juz chcę
ale patrząc na listopadowe mamy to coś tym maleństwom wcale nie pali sie przed terminem na świat

Odpowiedz
Gość 2009-11-20 o godz. 20:34
0

fuks dziekujemy za zyzenia, u Ciebie juz choinka????? Ja wogole nie czuje, ze zblizaja sie swieta przez to, ze siedze w domu. A tak apropos to mowicie dziewczyny, ze Was bola pachwiny itp, ja nic nie czuje, mnie bola tylko boki od lezenia.... A tak wogole to do tej pory kazdego miesiaca tylam po 3 kilo, a w tym miesiacu ledwo kilogram, dziwne...

Odpowiedz
Gość 2009-11-20 o godz. 11:21
0

witajcie
byłam dziś na usg i moja Wiktoria waży około 3.300kg,lekarz mówi że gotowa jest do wyjścia :D tylko zobaczymy kiedy się jej zachce..w piątek mam wizyte u lekarza prowadzącego może więcej szczegółów poznam wolałabym aby na dniach nas przywitała bo już nie wyrabiam :(

Odpowiedz
Gość 2009-11-20 o godz. 08:53
0

Drzewko -nic z tego-chwilowa awaria netu :( ale ciesze sie że ty jetses w lepszej formie, bedzie dobrze :D

Odpowiedz
maja77 2009-11-20 o godz. 07:52
0

Fuks dziękujemy a twój Damianek to prawdziwe cudo lol lol lol

Odpowiedz
maja77 2009-11-20 o godz. 07:50
0

Dzięki kobitki za wszystkie porady co do laktatora i osłonek na piersi.
Dziś już sobie nawet jeden upatrzyłam jest w miarę niedrogi i kobitki go sobie chwaliły, mówiły że dobrze odciąga.
Nawet położna na dzisiejszych zajęciach w szkole rodzenia mówiła że jest niezły.
Pozdrawiam.

Odpowiedz
Gość 2009-11-20 o godz. 07:48
0

Oj dziewczyny, to wy już "na zakręcie" :D Niedługo będziemy gadoliły na 'wychowaniu...". Kurcze jak ten czas leci :o W takim razie życzę Wam wszystkim dużo sił na tym męczącym finishu, no i oczywiście łatwych i szybciutkich porodów Buziaki dla Was i Waszych brzusiów

Odpowiedz
Gość 2009-11-20 o godz. 07:20
0

Iwona.str czyzbys Ty dzis chciala dolaczyc do tych mam na niebiesko z naszej listy? jakos nie widze wiesci od Ciebie od rana....

Odpowiedz
Gość 2009-11-20 o godz. 07:16
0

teraz to lista powinna byc jakos bardziej widoczna

1.Isia - 21 pazdziernika urodzila Amelie
2.Wiola27 - 14 litopada urodziła Julię, 2080 gram, 49cm, 10p

1. iwona.str - 5 grudnia oczekuje Julki lub Wojtka
2. nokijja - 10 grudnia
3. zaza - 12 grudnia oczekuje Kamila
4. Dorka - 15 grudnia oczekuje Antonii
5. sk - 15 grudnia oczekuje synka
6. maja77 - 16 grudnia oczekuje Paulinki
7. Drzewko - 24 grudnia oczekuje Ani
8. m_onika -24 grudnia oczekuje Ksawiera
9. Aga 27 - 25 grudnia
10. Klaudia - 26 grudnia
11. violka - 27 grudnia oczekuje Poli

Odpowiedz
Gość 2009-11-20 o godz. 02:03
0

nokijja - moja mama od urodzenia nie tolerowała mleka. Nigdy, nie piła mleka ani nie jadła produktów mlecznych, a nie miała żadnych problemów z karmieniem. Moją siostrę karmiła piersią 2 lata.

Odpowiedz
Gość 2009-11-20 o godz. 00:58
0

z tym laktatorem to moze byc roznie: ja mialam nawal pokarmowy po porodzie(goraczka, piersi jak kamienie), na szczescie w szpitalu byl laktator elektryczny, z ktorego moglam korzystac, potem w domu caly czas byl mi potrzebny jesli tylko musialam wyjsc sama: sciagalam mleko w roznych sytuacjach (w wc, na poboczu autostrady w lesie, na imprezie w lazience!) i to wtedy, kiedy moja mala byla juz duzym dzieckiem! laktacja nie unormowala mi sie do konca; karmilam 1,5 roku i wciaz mialam takie ilosci pokarmu jak matka noworodka :o

laktator przydaje sie wtedy, kiedy pokarmu jest za duzo (pomaga odciagnac to czego nie zje malenstwo) i kiedy go nie ma (nawet kobieta, ktora nie ma dziecka moglaby u siebie ja wywolac stymulujac piersi laktatorem)

a brak produktow nabialowych w diecie nie ma nic wspolnego z pojawieniem sie badz nie, mleka w piersiach, na jego brak najbardziej moze wplynac chec karmienia, samo nastawienie psychiczne przyszlej mamy

tak, ze teraz kupilam Aventa (bardzo skuteczne sa te masujace uwypuklenia na silikonowej oslonce laktatora)

a na obolale brodawki (co jest nieuniknione na samym poczatku karmienia) polecam smarowanie ich ostatnia kropla wyplywajacego z nich mleka, w dwa tyggodnie powinny sie zahartowac, potem mozna je wkrecac w imadlo-nic nie poczujecie 8)

Odpowiedz
Gość 2009-11-19 o godz. 23:51
0

Jolus spokojnie, odkad zrobilam prawo jazdy jeszcze za kolkiem nie siedzialam, to kolega po mnie przyjedzie, bo mezulek zapracowany....
A tak swoja droga to pewnie beda mnie czekac znowu jazdy doszkalajace, bo pewnie juz nie pamietam jak sie jedzi...

Odpowiedz
Gość 2009-11-19 o godz. 23:43
0

Drzewko, cieszę się że wizyta u nowego lekarza nastroiła Cię optymistycznie.
Tak trzymać a wszystko na pewno będzie dobrze. :D Czekamy już z Filipliem na Twoją Anulkę.

A co do wizyty w pracy to mam nadzieję, że to mąż Cię zawiózł a nie sama kierowałaś :o

Odpowiedz
Gość 2009-11-19 o godz. 22:02
0

Drzewko - zobaczysz, że wszystko będzie dobrze i będziecie szczęśliwą rodzinką. Uważaj na siebie podczas dzisiejszej wycieczki i na samochód

Odpowiedz
Gość 2009-11-19 o godz. 21:27
0

No czesc kobietki, ja w koncu mam jakies wiesci co do mojego stanu zdrowia, no wiec bylam wczoraj u lekarza, ktory pracuje w jednym ze szpitali i mam zapewnienie od niego, ze w tym momencie nic sie jeszcze nie dzieje i ze to najprawdopobniej nie cholestaza, ale co najwazniejsze powiedzial, ze jakby sie wyniki pogorszyly, albo jakbym miala wiecej skorczy, jakby sie cokolwiek dzialo, to ma dzwonic o kazdej porze do niego i on mnie kladzie u siebie na oddziale i wtedy bede pod stala opieka.... A to mnie bardzo pociesza...
Poza tym musze powtorzyc badania i na te cholestaze i na bakterie, ale tak mi wszystko wytlumaczyl, ze mam nadzieje, ze uchronia Anie od jakiegokolwiek niebezpieczenstwa...
Kazal mi jeszcze polezec tydzien i tydzien jesc fenoterol, a po odstwieniu to moze byc moment, wiec moze za dwa tygodnie.... Oby, mnie juz tak wszystko od lezenia boli. Ale dzis jade na chwile do pracy, na spotkanie, ale pssstttt, nikt nie moze sie dowiedziec, bede uwazac, pojade samochodem, wroce samochodem, wiec mam nadzieje, ze nic sie nie wydarzy....

Pozdrawienia

Odpowiedz
Gość 2009-11-19 o godz. 21:13
0

Laktator - tak. Kupiłam elektryczny NUK-a, ale dlatego, że USG piersi wykazało, że mam przewężenie kanalików mlecznych i na bank będę miała problemy z zastojem pokarmu

Nakładki - nie. Przeczytałam już pół książki na temat karmienia piersią, teoretycznie jestem prawie przygotowana do odpowiedniego przykładania dziecka do piersi, zobaczymy jak będzie z praktyką
W razie czego zabezpieczyłam się w Purelan i Bephanten :D
Jeszcze jeden głos przeciw, to moje lenistwo nakładki trzeba wyparzać.

Odpowiedz
Gość 2009-11-19 o godz. 20:40
0

ja pożyczyłam od koleżaniki odciagacz z Medeli,przy pierwszym porodzie miałam zaraz po urodzeniu taki nawał mleka że musiałam odciagać, nie miałam swojego i w jednej piersi miałam już po prostu kamień! wolę się zabezpieczyć
ale nie polecam kupowania drogich na poczatek,lepiej pozyczyć albo kupić tani w razie czego,albo posłać męża w razie czego :D

Odpowiedz
Gość 2009-11-19 o godz. 11:42
0

ja nic z tych rzeczy nie kupuję na zaś,jak będzie trzeba wyśle męża na zakupy :D myśle że nie będzie aż tak źle,poza tym ja pokarmu chyba nie będe miała ponieważ nie lubie nabiału i zmuszam się na siłe do maleńkich ilości :(

Odpowiedz
maja77 2009-11-19 o godz. 11:33
0

Jak wam się podoba obecne "mieszkanko" Paulinki????? lol lol
Powiedzcie mi proszę czy kupujecie laktator już do szpitala bo już nie wiem co robić znajoma mówi że bez tego sie nie obejdzie w pierwszych dniach jak dostaje się pokarm.
A jeżeli kupujecie to napiszcie jaki, czy jakiś zwykły w aptece a dopiero później jak okaże się że jest naprawdę niezbedny to kupicie lepszy.Wogóle napiszcie co robicie.
I jeszcze jedno czy kupujecie takie silikonowe nakładki na piersi żeby dzidzi się lepiej ssało a was nie bolały sutki, czy bedziecie najpierw próbować bez tych nakładek.
Bo ja już chyba głupieje każdy mi mówi co innego, już nie wiem kogo słuchać.

Odpowiedz
Gość 2009-11-19 o godz. 11:09
0

ZAZA współczucia i masz rację nie stresuj się-nic nie jest warte zdrowia dzieciątka,mojej sąsiadce ukradli auto i policja znalazła je po 4 dniach więc miej nadzieję,wszystko się może zdarzyć
WIOLA masz racje bardzo się boję i tak jak wcześniej pisałam nawet przed pobraniem krwi robi mi się słabo,poród jest bolesny ale jest rzeczą naturalną a lewatywa to zabieg nieprzyjemny i dla mnie okrucieństwem :(
jutro mam usg o 19.45 już nie mogę się doczekać,chciałabym aby maleństwo urodziło się lada dzień,wogóle nie mogę usiedzieć na miejscu,całymi dniami jeżdze po sklepach,załatwiam wszystkie mniej i bardziej ważne sprawy,spacery z psami,tylko nie mogę zmobilizować się do sprzątania może dlatego że schylanie sprawia mi ogromny ból, czyli mycie podłóg odpada,odkurzanie też bo nie lubię robić czegoś niedokładnie itp.jak usiąde to nie wstane sama ktoś musi mi pomóc-więc jedynym sposobem jest chodzenie :D :D dziewczyny a jak u was ?co was najbardziej boli? mnie pachwina i czsami mam wrażenie że wszystko ze mnie wyleci,potem są moje obolałe żebra tylko z jednej strony i krzyż,naszczęście nogi wogóle mi nie puchną :) ale się rozpisałam hihi całuje wszystkie mamy

Odpowiedz
Gość 2009-11-19 o godz. 10:36
0

Dziękuję. Wiem, że Kamilek jest teraz najważniejszy, więc staram się nie stresować. Na pewno sobie poradzimy.

Odpowiedz
Gość 2009-11-19 o godz. 09:25
0

hej dziewczyny :D
cóz ,gin mi powiedział,że główka nisko naciska już na szyjkę, ale kiedy to będzie to nie wiadomo,może być w każdej chwili,ale nie musi
mała ma koło 3 kg, ale ma duży brzuszek-powiedział że będzie kluseczka :)
jejku,dlaczego nie można dokładnie wiedzieć,kiedy to będzie,to oczekiwanie mnie wykańcza :(
Zaza- wspólczucia,wyobrażam sobie jak sie wkurzyłas, ja mam tylko u mechanika samochód,a mam nerwy, jutro już będzie,całe szczęscie!
widzę że wszystkie piszecie,że do terminu nie dotrwacie, ja czuję że pochodzę dłużej,żebym tylko z pierwszego miejsca na naszej liście nie spadła na koniec :(
ale jakby nie było ,niedługo poogladamy nasze maleństwa :D
życzę miłej nocki :D

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie