• Gość odsłony: 2218

    Złe wychowanie

    Przeczytałam fajny artykuł w newsweeku, ciekawa jestem jakie sa wasze refleksje po jego przeczytaniu??

    http://newsweek.redakcja.pl/archiwum/artykul.asp?Artykul=10952

    Odpowiedzi (11)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-04-24, 08:46:34
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
miu miu 2009-04-24 o godz. 08:46
0

Ja nie jestem przeciwniczką oglądania telewizji.Ja po prostu nie mam telewizora wiec nie oglądam, a poniewaz zauwazyłam pozytywne tego strony oraz stwierdziłam ze jego brak mi nie przeszkadza to pewnie tak zostanie.
Zwłaszcza ze mój niemąż powiedział ze jemu telewizor w ogóle nie jest potrzebny do szczescia.
Inna sprawa ze w amerykanskiej telewizji nie ma co oglądac.

Odpowiedz
Gość 2009-04-24 o godz. 03:10
0

To wszystko jest przerażajace. Jak wogóle można dopuścić do takiego zachowania dzieci
Niedaleko mnie mieszka kobieta która ma córke w wieku 14 lat, dosłownie kupuje jej wszystko, ale powiem wam jedno nigdy byście nie powiedziały że ta jej córka ma tyle lat. Ubiera sie strasznie wyzywajaca do tego ostry makijaż.
Nie wyobrażam sobie tego żeby moja córcia tak wyglądała :x
Moim zdaniem należy już od małego uczyć dziecka co wolno a czego nie.
Bo później wejdzie nam na głowe i nie damy sobie z nim rady

Odpowiedz
Gość 2009-04-24 o godz. 01:56
0

ja dzis jeszcze nie wlaczylam tv i prawdopodobnie bedzie tak do 20,00 do filmu,ktorego pewno tez nie obejrze. Za to budzac sie rano juz mysle kiedy bede mogla wlaczyc komputer ooo,to chyba chore

Odpowiedz
Gość 2009-04-24 o godz. 01:27
0

barbarossa my również jak sie wprowadziliśmy do mieszkania naszego postanowilismy nie miec tv, trwa to juz 3 lata i jest ok.
wiadomości w radio lub necie, co jakiś czas filmik na dvd :D
Tv ogłupia i zabiera czas , który moglibysmy poswięcic sobie i dziecku

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 21:57
0

można powiedzieć ,że ja też tylko wiadomości...no i debaty sądowe..to lepsze niż komedia..

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-04-23 o godz. 20:46
0

ja bym mogła żyć bez telewizji, ale nie bez swoich ulubionych filmów (zaznaczam, że to są lajtowe film, typu powrót do przyszłości czy gwiezdne wojny :D) to już nie. a na pewno nie bez radia. no, ale radio chyba jest ok. bo ja lubię być na bieżąco i w tv najczęściej oglądam dzienniki

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 10:32
0

chciała bym móc żyć bez telewizora...ale chyba szybko by mi się znudziło ale naprawdę chciała bym zobaczyć czy dam radę...

Odpowiedz
miu miu 2009-04-23 o godz. 09:18
0

My na przykład nie mamy w domu telewizora.Nie dlatego ze nas nie stac.W usa jest to wydatek równy wartosci tygodniowych zakupów w supermarkecie.
Jak jestesmy razem od trzech lat zyjemy bez telewizji.
I moze tak juz zostanie...???

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 08:17
0

hm, w zasadzie wszyscy normalni kochający rodzice chcą dać swojemu dziecku tzw. "wszystko", a przynajmniej moi chcieli. w sumie nie wyszło mi to na dobre, fakt, ale jak nie było kasy, to umieli mi wytłumaczyć, że nie można czegoś kupić bo nie ma pieniążków. i o to chyba tutaj chodzi, żeby się rodzicom CHCIAŁO wytłumaczyć dziecku, a nie "daj mi spokój" i kupić...

prawda jest taka, że tym dawaniem wszystkiego to możemy dziecku utrudnić życie, bo dziecko wtedy myśli, że zawsze może dostać wszystko...

mam przykład takiego zachowania wśród znajomych z Anglii: matka rozpieszcza dwójkę synów (14 i 16 lat), kupuje im wszystko, np. perkusję, gitary, a to potem ląduje w magazynku... co chwilę mają nowe pomysły na życie, więc gitara zamienia się na paletę i sztalugi itd. problem w tym, że matka od dawna jest po uszy w długach i to DUŻYCH długach, tak że bierze kredyt na spłacenie kredytu na spłacenie kredytu... itd. oni nic o tym nie wiedzą i twierdzą, że w Polsce mieszkają sami biedacy. a oni niby co? sami mieszkają w mieszkaniu socjalnym, ale nie zdają sobie z tego sprawy lub nie dbają o to, bo jest w ładnej dzielnicy, a jakie są tego konsekwencje to już nie ważne. są egoistami, mimo że ich bardzo lubię... no i jak oni będą kiedyś żyć? zderzenie ze ścianą?

eee

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 06:54
0

po 1 jakie bachory???
ja rowniez niedam sie zwariowac ani zterroryzowac.
bedzie dostawalo wszytko ale z umiarem. 10000000autek mu niepotrzebne. ale 100 to na pewno :D

tak szkola narzuca pewnien styl, a dzieci sa bardzo wrazliwe... dla niektorych jak np wszyscy maja brak kompa jest totalna porazka i obciachem

Odpowiedz
Reklama
aga-wa 2009-04-23 o godz. 04:51
0

Z przerażeniem myślę o tym co dopiero przed nami. Uważam, ze rodzice przez pierwsze lata życia dziecka mają największy wpływ, na to, jaki stosunek bedzie miało dziecko do pieniędzy, rzeczy materialnych. Wiedy ustala się system kar i nagród.
Najtrudniejsze bedzie zderzenie z rówiesnikami w przedszkolu i w szkole. Rywalizacja jest tam nie tylko między dziećmi, ale i między rodzicami. Nie wiem czy uchronię moje dziecko przed wycieczkami do Mc Donald'a, którego jestem gorącą przeciwniczką.
To fakt, że chcemy zrekompensować dzieciom nasze ciężkie dzieciństwo produktami, których wiecznie brakowało. Ale mądry rodzić nie da się zwariować. Ja nie dam się, czego i wam życzę.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie