Mam nadzieję, ze sie przyda taki kącik

niesamowite. Ale to juz na szczescie rzadkosc

ja na początku też się tak bałam, więc postanowiliśmy jeszcze zaczekać. po pół roku zdecydowaliśmy się, że już czas. wciąż trochę się bałam, ale to już nie był taki paniczny strach, chociaż wyczekiwałam @ ze strachem i cieszyłam się z każdej. po prawie 2 latach współżycia strach minął, tzn gdzieś tam jeszcze we mnie siedzi, bo nie chciałabym byc mamą, ale już o tym nie myślę. cały czas używamy prezerwatyw, musiało minąć trochę czasu zanim im zaufałam, ale już jest ok.

być może po prostu jeszcze nie jesteś gotowa. ale myślę, że to może mieć też związek z wychowaniem. ja również pochodzę z bardzo pobożnej rodziny i mama wręcz wpoiła mi, że seks jest czymś złym, brudnym, niedozwolonym, a nieplanowana ciąża to koniec świata. dopiero mój chłopak 'uczy mnie', pokazuje, że tak nie jest.

...

skoro tak panicznie boisz się ciąży.... moze włąściwie nie jesteś jeszcze gotowa......... na ciąże i na podjęcie współżycia..................

ale myślę, że nie powinnas się tak bardzo bać....

środi antykoncepcyjne sa pewne jesli sie je stosuje systematycznie, właściwie i regularnie

ja współżyję od kilkunastu lat i nigdy nie wpadłam... mam dwoje zaplanowanych dzioeci

będzie dobrze! ZOBACZYSZ!

wg prawdopodobienstwo zajscia w ciaze przy tabletkach jest znikome, ALE pod warunkiem ze o zadnej sie nie zapomni i bierze sie je o stalej porze. Znam kilka dziewczyn ktore wpadly pomimo stosowania tabletek, ale jak tak szczerze pogadalysmy to kazda z nich albo zapomniala o jednej albo wziela ja zbyt pozno itp.
My na poczatku jak zaczelam brac pigulki uzywalismy jeszcze prezerwatywy ale z czasem przestalismy i nadal wszystko bylo ok :D
Powodzenia i niestety jesli zaczniesz wspolzycie musisz brac pod uwage ze jednak mozesz znalezc sie w tym 0,01%

....

Tosiu, ja sądzę, ze skoro tak panicznie się boisz ciązy, to poprostu emocjonalnie jeszcze nie jesteś gotowa do współżycia. Może niejesteś pewna swojego partnera?

Niestety ciąża zdarza się czasem mimo stosowanej antykoncepcji. Pewnie większą gwarancję da ci łaczenie kilku środków, ale ja sobie nie wyobrażam takich przygotowań, dawno by mi minęła ochota na

Zastan się, dlaczego tak panicznie boisz się ciązy, może wstrzymaj sie jeszcze z decyzją opodjęciu życia seks..

.....

podana strona nie istnieje - taki komunikat mi sie wyswietla :(

Ja również zaczynałam branie tabletek od Cilest ale źle się po nich czułam i były na moją kieszeń za drogie.Dodatkowo płaciłam przecież 60 zł za samą wizytę.Potem po konsultacji z ginekologiem zaczęłam brać Mikrogynon.Koszt opakowania to ok.10 zł i czułam sie po nich normalnie,nic się nie działo.Po 2 latach zażywania odstawiłam tabletki na pół roku za namową przyjaciółki,która stwierdziła,że tak należało zrobić aby nie rozregulować własnego cyklu i nie mieć potem problemów z zajściem w ciąże.Więc mam teraz przerwę,znowu spóźniają mi sie miesiączki i nie wiem czy nie jestem przypadkiem w ciąży ale tak strasznie się nie martwię bo przed tabletkami potrafiłam nie miesiączkować nawet 3 miesiące....

ja przez pare lat bralam cilest z prawidłowymi przerwami i zawsze czulam sie rewelacyjnie. a z tym "dobieraniem pigułek" to raczej jest tak że które lekarz jakoś tam lubi, dostaje od przedstawicieli bonusy lub ma zawartą umowę takie przepisuje. jeśli poprosisz o np.tańsze da ci tańsze, jeśli ci coś po któryś dolega to je dopiero zmieni. ja sprawdzilam że koleżanki które chodzą do tego samego ginka pomimo iż na oko widać że ich organizmy są zupełnie różne, badania też mają zupełnie rożne dostają te same prochy... ot i cała filozofia doboru pigułek

Beata* napisał(a):Agnieszka Kamińska napisała:

antykoncepcje sobie sama zapisałam przeż ponad 5 lat ją stosowałam( cilest) i nigdy nic sie nie działo
nie rozumiem, cilest jest chyba na receptę, to lekarz ginekolog dobiera właściwy lek-bo w zasadzie pigulki antykoncepcyjne to nie cukierki....

Jak możesz to wyjaśnij, mam nadzieję, ze nie kupowałaś na bazarze czy innym allegro.... :o
Beatko...masz rację.cileste są na receptę.Ja to kiedys brałam i wg mnie są beznadziejne.Skuteczne niewątpliwie,ale samopoczucie moje po nich było tragiczne.
A tak swoją drogą to wiesz....mając znajomości w aptekach to i tabletki antykoncepcyjne (albo inne leki na recepte) dostaniesz bez recepty i to ze zniżką 10% :D

pracuje z lekarzami (innej specjalności) od siostry sie dowiedziałam jakie pigulki bierze poszłam po znajomości poprosiłam o wypisanie recepty na coś takiego i tak to sie zaczeło. przez ponad 5 lat tak sobie brałam i nie chodziłam do gienia. wiem że to nieodpowiedzialne i wcale tego nie polecam.

Agnieszka Kamińska napisała:

antykoncepcje sobie sama zapisałam przeż ponad 5 lat ją stosowałam( cilest) i nigdy nic sie nie działo
nie rozumiem, cilest jest chyba na receptę, to lekarz ginekolog dobiera właściwy lek-bo w zasadzie pigulki antykoncepcyjne to nie cukierki....

Jak możesz to wyjaśnij, mam nadzieję, ze nie kupowałaś na bazarze czy innym allegro.... :o

dla jednych to dziwne dla innych normalne-strach przed wizyta u gienia.
ja ponimo swoich 28 lat u ginekologa (przed ciążą) byłam tylko 2 razy bo sie balam może wstydziłam może nie miałam czasu może...............
cytologie mialam robioną pierwszy raz już w ciąży.
antykoncepcje sobie sama zapisałam przeż ponad 5 lat ją stosowałam( cilest) i nigdy nic sie nie działo. odstawiłam pigułki jak zdecydowaliśmy się na dzidzie i po 2 miesiącach zaszłam. teraz biegam tak jak przystało w 7 miesiącu co 3-4 tygodnie do gienia robie wszystkie badania i już sie nie boje ale wstyd nadal został i wydaje mi sie że każda z nas to czuje.

Może to i pomysł?! Chociaż ciągle mi się nie mieści w głowie, że w obecnych czasach są jeszcze kobiety, które boją się iść do ginekologa. no ale skoro są, to znaczy że taka strona jest potrzebna!!

Myślę, że to wspaniały pomysł, tylko czekać aż będzie dużo ciekawych tematów! Pozdrawiam :)