-
aguulina odsłony: 2062
Kącik starających się
Witam dziewczyny. Od 1,5 roku staramy się o dzidzię w tym pół roku leczenia. Duphaston,clo, euthyrox, bromergon, metformax oczywiście monitoring. Powoli mam tego dosyć, tymbardziej, że teraz byłam przekonana , że w końcu się udało bo @ spóźniała się 2 dni wcześniej przy stymulowaniu nie było tego. Już wymyśliliśmy imię dla dzidzi. A tu jak piorun z jasnego nieba, niedzielny poranek przerodził się w koszmar przyszła @!
Od tego cyklu muszę zwiększyć dawkę clo do 2 tabl. Nie wiem jak długo pociągnę psychicznie po prostu odechciewa mi się wszystkiego, powiedzcie jak długo lekarze faszerują clo słyszałam że po pół roku trzeba odstawić. Finansowo też mnie to rujnuje i sama już nic nie wiem, bedzie co ma być.
Opiszcie swoje doświadczenia (ale nie w kuchni, czytałam ciekawy post, który przeniósł się do kuchni, a chciałam się z niego czegoś dowiedzieć, trzymajmy się tematyki) Pozdrawiam
czesc!ja byłam na duphastonie i bromergonie przez 4 m-ce w koncu prolaktyna spadła mi mocno ponizej normy i ja odstawiłam razem z duphastonem,bo wszystko zacelo wychodzic poza normy tak,ze powinnam nie miec problemu z zajsciem w ciaze.Podejrzewam u siebie zrosty.Zdecydowalam sie ju nawet na laparoskopie,ktora bede miec w lipcu.Mysle ,ze powinnas porozmawiac zkims kto jest z specjalista w dziedzinie leczenie bezplodnosci,on wiecej bedzie ci mogl powiedziec.Ja wlasniezaczelam chodzic do takiej kobitki!Mysle,ze ona mi pomoze.Przede wszystkim mi kazala wyeliminowac stres,moze ty tez masz problemy tej natury,bo ja jestem choleryczka.wiec , ja tez czekam i mam nadzieje,ze jednak obedze sie bez tej laparoskopii.jednak jesli i to zawiedzie na pewno zdecyduje sie na in vitro.pozdrwaiam.
OdpowiedzPodobne tematy