V.I.P - Very Important Playboy

V.I.P - Very Important Playboy

Redakcja Styl.fm proponuje Very Important Present! Perfumy na Mikołajki to świetny prezent zarówno dla kobiety, jak i mężczyzny.

Prestiż, elegancja, duże pieniądze, wyszukane trunki. Wstęp za bramkę do magnetycznego świata VIPów mają tylko wybrani. Marka Playboy posiada przepustkę do tego kuszącego luksusu. Nowy duet zapachowy VIP marki Playboy to pachnąca karta dostępu, której nie zatrzyma nawet najbardziej nieprzejednany ochroniarz przy wejściu. Wystarczy spryskać się zapachem, a nawet najdziksze fantazje się spełnią.

Reklama

Niezłe męskie ciacho

Świeże połączenie musującej bergamotki z zielonymi akcentami rabarbaru zostało doprawione pikantną szczyptą rumu. Kombinacja uderza do głowy i sprawia, że świat wygląda jeszcze bardziej atrakcyjnie. Sam rum stanowi lek na całe zło. Twierdzili tak dziewiętnastowieczni lekarze, którzy zalecali picie tego trunku marynarzom jako doskonałego remedium na wszelkie bolączki.

W sercu orzeźwiające wodne akordy zostały wzmocnione soczystym jabłkiem. Aromatyczna lawenda wprowadza niespotykany akcent, przepełniony kwiatową wonią. W tak zaskakujący sposób przedstawia się nowa definicja męskości, której żadna dziewczyna się nie oprze. Zmysłowa baza kusi smakowitością słodkich kąsków białej czekolady. Kompozycja została podkreślona fasolą Tonka oraz bogactwem drzewa sandałowego.

Apetyczna damulka

Damski wariant zapachu Playboy VIP daje jej magiczną moc, która przyciąga mężczyzn. Zapach jest swawolną interpretacją kobiecości. Intryguje aromatycznym połączeniem kwiatów z energetycznymi składnikami, które przyprawiają o dreszczyk emocji.
W nucie głowy, damski Playboy VIP, zachęca do schrupania orzeźwiającej mandarynki. Jej owocowa kruchość została zmiękczona przez czuły dotyk delikatnej peonii oraz osłodzona sorbetem z kwiatów pomarańczy.

W sercu rozpływa się on pod wpływem uzależniającego jabłka miłości. Pomme d'amour, jak określają go Francuzi, to tak naprawdę zwyczajny pomidor. Chociaż dzisiaj doceniamy jego zalety, to dawniej rośliny te uznawano za truciznę. Wszystko zmieniło się, kiedy ogłoszono, że pomidory to… afrodyzjaki. Środkowe nuty wzbogacają soczyste czerwone owoce oraz kwiat heliotropu.

Dekadencka baza kusi delikatnym akordem piżma, pełnym charakteru drzewem sandałowym oraz zmysłowym kaszmeranem.

A jak Wam podobają się nowe flakoniki? Idealne na prezent, prawda?

Reklama
Reklama