"Mąż narzeka, że sprzątam gorzej od jego mamusi. Ciągle mnie do niej porównuje"

"Mąż narzeka, że sprzątam gorzej od jego mamusi. Ciągle mnie do niej porównuje"

"Mąż narzeka, że sprzątam gorzej od jego mamusi. Ciągle mnie do niej porównuje"

Canva

"Mirek był chłopakiem moich marzeń. Bardzo długo się o niego starałam. Kiedy wreszcie poprosił mnie o rękę, to byłam najszczęśliwszą dziewczyną na świecie. Niestety po ślubie sprawy zaczęły wyglądać inaczej, niż sobie to wyobrażałam. Choć staram się być dobrą gospodynią, to mężowi wciąż coś nie pasuje. Najbardziej to narzeka na to, że sprzątam gorzej od jego mamusi. Zresztą ciągle mnie do niej porównuje. A teściowa też — bez przerwy mnie poucza. A ja naprawdę cały dzień spędzam na ogarnianiu tego dużego domu. Ostatnio wymyślili coś takiego, że to już gruba przesada".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Długo starałam się, żeby Mirek się mną zainteresował na poważnie

Mirek jest mega przystojny, wszystkie dziewczyny na niego leciały. Ja oczywiście też. Mógł w nas przebierać, jak tylko chciał. Zwłaszcza że jego rodzice są bardzo bogaci, każda chciała wejść do takiej rodziny. W naszej miejscowości nie ma tak bogatej rodziny, jak oni. Raczej ludzie tutaj są biedni.

Imponowało mi bogactwo Mirka, ale bardziej pociągał mnie jego wygląd i ten rozbrajający uśmiech! Kiedy wreszcie udało mi się go zdobyć, to byłam w siódmym niebie. A jaka szczęśliwa byłam, gdy po 5 miesiącach chodzenia ze sobą poprosił mnie o rękę! Chodziłam dumna, jak paw. Przyznaję, trochę się nawet popisywałam.

Zobacz także: "Moja synowa ubiera się nieładnie. Aż mi głupio przed koleżankami. Jak na nią wpłynąć?"

Życie z Mirkiem wygląda inaczej, niż sobie to wyobrażałam

Po skończeniu technikum hotelarskiego chciałam już szukać pracy i porobić sobie dodatkowe kursy. Mirek powiedział, że jego żona nie będzie pracować. Jego mama podkreślała, że jakbym poszła do pracy, to ludzie pomyśleliby, że ich rodzina ma za mało pieniędzy, że to mężczyzna ma zarabiać, a kobieta ma dbać o dom. Tak się cieszyłam z tego ślubu, że dałam się przekonać.

W prezencie ślubnym dostaliśmy od rodziców Mirka piękny dom po innej rodzinie, która też kiedyś, dawno temu była najbogatsza w okolicy. Ślub był mega wystawny, a wesele trwało 3 dni.

Siedzący młody mężczyzna, dojrzała kobieta, w tle młoda kobieta. Canva

Szybko zaczęłam żałować, że dostaliśmy taki pokaźny prezent. W tym domu, na okrągło trzeba sprzątać, jest bardzo duży, a do tego dochodzi jeszcze spore podwórko! Nie mam jak tego ogarnąć, choć naprawdę staram się.

Witek mi wypomina, że jego mamusia lepiej zajmuje się domem, narzeka, że ja tak nie umiem sprzątać, że gorzej gotuję i że nie umiem zadbać o ogród! Wszystko to, co robię, to porównuje do tego, jak to robi jego mamusia. A teściowa przychodzi i sprawdza, jak sobie radzę i też cały czas narzeka przy Mirku, jaka to jestem nieporadna. Ona specjalnie go podpuszcza.

Ostatnio oznajmili mi we dwójkę, że mam iść na szkolenie ze sprzątania i z gotowania. Uwaga — szkolenie będzie odbywać się w domu teściów i uczyć mnie będzie oczywiście teściowa! Bardzo mnie to zdenerwowało, nie wytrzymałam i wygarnęłam im wszystko, co myślę. Powiedziałam, że my mieszkamy w dużo większym domu i mam dużo więcej do ogarniania. Że jedyne rozwiązanie, jakie widzę w tej sytuacji, to niech zatrudnią sprzątaczkę, skoro mają tyle pieniędzy. Pokłóciliśmy się strasznie. Teściowa się do mnie nie odzywa, a Mirek chodzi naburmuszony. Proszę o podpowiedź, jak rozwiązać tę sytuację, bo już nie mam sił.

Weronika

Jakie koloryzacje odmładzają? Te 4 wskazówki pomogą Ci wybrać metodę farbowania. Zobacz galerię!
Źródło: instagram.com/emecyerlitass_
Reklama
Reklama