"Nie zorganizowała chrztu, roczku, a teraz chce tylko skromną komunię. Synowa przesadza"

"Nie zorganizowała chrztu, roczku, a teraz chce tylko skromną komunię. Synowa przesadza"

"Nie zorganizowała chrztu, roczku, a teraz chce tylko skromną komunię. Synowa przesadza"

canva.com

"Ja wiem, że czasy teraz są naprawdę trudne. Ale są takie wydarzenia w naszym życiu, które po prostu trzeba należycie świętować. Moja synowa ma niestety inne zdanie. Mam jednego tylko wnusia, a ona nie zorganizowała dla niego ani chrztu, ani roczku, a teraz nie chce zorganizować przyjęcia z okazji komunii. Jeszcze nie jest za późno. Jest czas, a ja jestem chętna, by udostępnić swoją domową przestrzeń, ale ona się nie zgadza. A ja myślę tylko o tym, co powiedzą ludzie".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Moja synowa do dusigrosz

Uważam, że pieniądze należy oszczędzać, jednak moja synowa to prawdziwy dusigrosz. Przesadza totalnie z tym oszczędzaniem i zapomina o tym, że są w życiu okazje, które zwyczajnie po prostu TRZEBA odpowiednio świętować.

Mam jednego, jedynego wnusia. A on ani chrztu porządnego nie miał (to znaczy przyjęcia po chrzcie), ani roczku. No przecież jak to tak?

Żebym ja mu ciasta urodzinowego nie upiekła, to i urodzin by żadnych nie obchodził. Smutne to strasznie.

Ale ludzie też gadają

Dla mnie jednak chyba najgorsze jest to, że ludzie zaczynają gadać. A w zasadzie, to od lat gadają. No bo przecież jak można nie wyprawiać takich większych uroczystości.

Za niecałe 3 tygodnie mój jedyny wnusiu ma komunię. Synowa oczywiście nie planuje organizować przyjęcia. Tylko rosół i schabowe dla dziadków i rodzeństwa.

A przecież tyle osób w rodzinie czekało na zaproszenie.

Jeszcze nie jest za późno!

ksiadz rozdzielający komunię canva.com

Jestem skłonna się poświęcić

Teraz to już żadnej sali się nie wynajmie, ale ja jestem skłonna się poświęcić, a raczej moją domową przestrzeń.

Nie wstyd, jest dać zaproszenie prawie miesiąc przed komunią. A ja mam duży ogród. Można by wynająć namiot i w tym ogrodzie zorganizować piękne przyjęcie.

Zaproponowałam nawet, że ja wezmę na siebie wszystkie koszta. Chciałam upiec ciasta, przygotować jedzonko, nawet za składniki nie chciałam. Byle tylko ludzie nie gadali.

Ale synowa uznała, że ona nic pod ludzi robić nie będzie. A poza tym to nie chce, żeby jej syn wszystkie ważne okazje kojarzył z wielkimi przyjęciami i prezentami.

Uważa, że w taki sposób nauczy go, że najważniejsze są same przeżycia duchowe. No i ok. Tylko że w takim razie, dlaczego mój wnusiu nie dostał nawet ani razu tortu na urodziny?

Czego to ma go nauczyć? Bo przecież tort na urodziny to podstawa. Ja już nie wiem tak naprawdę, czy tu chodzi o to, że ona jest tym dusigroszem, czy o coś zupełnie innego.

Ale mam plan, że sama zaproszę rodzinę na przyjęcie w ogrodzie. I małego też. A ona jak nie chce, to niech nie przychodzi.

Jadzia

Szukasz inspiracji na tort na komunię? Tutaj je znajdziesz!
Źródło: instagram.com/dinahbakehouse
Reklama
Reklama