"Teściowie przyjechali bez zapowiedzi. Chyba nie sądzili, że wpuszczę ich do domu?"

"Teściowie przyjechali bez zapowiedzi. Chyba nie sądzili, że wpuszczę ich do domu?"

"Teściowie przyjechali bez zapowiedzi. Chyba nie sądzili, że wpuszczę ich do domu?"

canva.com

"W moim domu panują jasne zasady. Zawsze zależało mi na tym, żeby ich przestrzegać. Rodzina doskonale o tym wie. Wszyscy jesteśmy punktualni, a goście mogą przychodzić do nas tylko po wcześniejszej zapowiedzi. Teściowie tego nie respektują. Przyjechali do nas bez zapowiedzi, choć wiedzą, jakie mam zdanie na ten temat. Co miałam zrobić? Nie mogłam złamać reguł. Nie wpuściłam ich do domu. Teraz zrobiła się afera na całą rodzinę". 

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Teściowie przyjechali bez zapowiedzi

Jestem zażenowana zachowaniem moich teściów. W moim domu panują znane wszystkim zasady. Lubimy ciszę i spokój, dlatego ogólnie rzadko przyjmujemy gości. Kiedy już mają do nas przyjść, to po prostu umawiamy wcześniej te wizyty. Ja uważam, że należy się do nich właściwie przygotować. Domu musi być posprzątany, ja zawsze piekę ciasto albo gotuję pyszny obiad. Lubię, kiedy wszystko jest właściwie zaplanowane. Moi teściowie doskonale o tym wiedzą. Wszyscy domownicy, ja, mąż i dzieci trzymamy się tych zasad. Lubimy je i chcemy, żeby inni też ich przestrzegali. To dlatego poinformowaliśmy o tym całą naszą rodzinę. Tak jest po prostu wygodniej.

obrażona kobieta canva.com

Nie mogłam ich przyjąć

To chyba naturalne, że kiedy teściowie nas kolejny raz zlekceważyli i przyjechali do nas bez zapowiedzi, w końcu musiałam postawić granicę. Robią tak od zawsze, a tyle razy prosiliśmy ich o to, żeby nas szanowali i uprzedzali, kiedy planują wizytę. Tłumaczyliśmy, że lubimy mieć wszystko zaplanowane. Często bywa tak, że my wychodzimy z domu, a oni akurat przyjeżdżają i oczekują, że zmienimy plany i zrobimy im kawę. W ostatni weekend powiedziałam "dość". Kiedy zapukali do naszych drzwi, oznajmiłam, że zaraz wychodzimy i musimy spotkać się innym razem. Poprosiłam, żeby następnym razem zadzwonili i uprzedzili nas o swoim przyjeździe, a wtedy na pewno znajdziemy dla nich czas.

Mogli się tego spodziewać

Oczywiście teściowie się obrazili. Powiedzieli, że tak się nie robi, a ja jestem teraz w ich oczach najgorszą synową. Ja z kolei uważam, że to oni zachowali się niewłaściwie i powinni byli nas uprzedzać o swoim przyjeździe. Teraz w rodzinie mamy niezły zgrzyt. Mąż rozumie moje podejście, ale z drugiej strony mowa o jego rodzicach i zależy mu na dobrej relacji z nimi.

Synowa z zasadami

Nie żyje najstarsza polska influencerka. Anna Kusiak zmarła w wieku 97 lat. Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/zycie_zaczyna_sie_po_90
Reklama
Reklama