"Wzięłam ślub z bajecznie bogatym Grzegorzem. Miałam wszystko, ale zapomniałam o rodzicach"

"Wzięłam ślub z bajecznie bogatym Grzegorzem. Miałam wszystko, ale zapomniałam o rodzicach"

"Wzięłam ślub z bajecznie bogatym Grzegorzem. Miałam wszystko, ale zapomniałam o rodzicach"

Canva.com

"Pochodzę z bardzo biednego domu. Rodzice od zawsze ciężko pracowali, ale mimo to nigdy nie wystarczało nam do pierwszego. Pamiętam długie, zimowe dni, gdy nie mieliśmy co jeść. Mimo to, rodzina była u nas najważniejsza i to się liczyło. Rodzice posłali mnie na studia do pobliskiego miasteczka. Tam poznałam Grzegorza. Miał wszystko oprócz żony. Reprezentacyjnej żony. A, że mi nie brakowało aparycji, to się mną szybko zainteresował. Ślub był jak z bajki. Życie było królewskie. Brakowało mi tylko... miłości i rodziców. Ale zrozumiałam to za późno. "

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Chciałam być bogata

Marzyłam o tym, żeby kiedyś wyrwać się z biedy. I udało się. Grzegorz na początku był dla mnie bardzo czuły i szybko ustanowił mnie żoną. Byłam taka szczęśliwa.

Przeszkadzało mi jednak to, że zabraniał mi, aby moi rodzice przyjeżdżali do naszego domu. Z czasem coraz rzadziej jeździłam do rodzinnej wioski, bo... wstydziłam się podjeżdżać pod rozwalającą się chałupę, nowym mercedesem. Dzwoniłam do domu coraz rzadziej, bo mąż ciągle chciał, abym gdzieś z nim wychodziła i jak to mówił: "błyszczała". No to trzeba było wyglądać jakoś. Więc zamiast do rodziców, to wolałam do kosmetyczki, fryzjerki.

Myślałam, że żyję w pięknym śnie, jak w bajce. Wszystko się skończyło, gdy zadzwonił telefon. Moi rodzice mieli wypadek. Zawalił się dach w ich starym domu. Jechałam do szpitala z duszą na ramieniu. Przeżyli, ale nie chcieli, abym ich nawet odwiedziła, ani poznała ich stan zdrowia. To było najgorsze, co mogło się wydarzyć...

Rodzice odwrócili się ode mnie.

Uśmiechnięta kobieta odpoczywa na łóżku Canva

Straciłam to, co najważniejsze

Straciłam ich na zawsze. Obarczali mnie winą, że zamiast zostać z nimi, wolałam pławić się w luksusach jakiegoś faceta. Wyzywali od najgorszych. Matka, która zawsze patrzyła na mnie z miłością, miała dla mnie tylko uczucia obojętności i nienawiści. Nie chciała mnie znać.

W Grzegorzu nie miałam żadnego oparcia. Uważał, że starzy ludzie to już mogą iść do domu opieki, a nie zawracać głowę. Zaczął mi utrudniać jeszcze bardziej kontakty z rodzicami... Nie pozwolił mi nigdzie jechać. A na końcu powiedział mi, że mam się wynosić. A moje miejsce zajęła nowa, przyszła żona.

Zostałam na ulicy. Bez pieniędzy, miłości, rodziców. Czułam się jak najgorsza. Chciałam wrócić do rodzinnego domu, ale tam drzwi były dla mnie zamknięte. Pewnego dnia, gdy próbowałam życie układać w wynajętej kawalerce, zadzwoniła mama, aby powiedzieć, że ojciec nie żyje...

Zabroniła mi przychodzić na cmentarz. Zabroniła wszystkiego. A najgorsze jest to, że nawet nie wiem, gdzie został pochowany, bo nigdy się nimi nie interesowałam...

Zapomniałam o rodzinie dla pieniędzy. Nigdy sobie tego nie wybaczę.

Ewelina

Wyciekły zarobki Kasi Cichopek. Za jeden wypad na wakacje wzbogaciła się o kilkadziesiąt tysięcy złotych!
Źródło: Instagram.com/katarzynacichopek/
Reklama
Reklama