"Śmiałam się z Tomka, że jeździ starym samochodem. Teraz sprzątam w jego firmie"

"Śmiałam się z Tomka, że jeździ starym samochodem. Teraz sprzątam w jego firmie"

"Śmiałam się z Tomka, że jeździ starym samochodem. Teraz sprzątam w jego firmie"

Canva.com

"Życie to jest jednak przewrotne. Raz na wozie, raz pod wozem. Kiedyś na studiach miałam takiego kolegę Tomeczka. Ani ładny, ani bogaty. Jeździł starym samochodem, ale smolił do mnie cholewki. A ja wtedy, to byłam królową na uczelni i wcale w głowie nie miałam, aby spotykać się z takimi chłopakami. Śmiałam się z niego pod nosem. A dziś? Niedawno dał mi pracę w swojej agencji nieruchomości. Oj, wstyd mi było. Trzeba było się inaczej zachowywać..."

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Kiedyś miałam ludzi za nic

Tomek był świetnym facetem, ale ja tego nie widziałam. Był mądry i oczytany, ale ja jako dwudziestoparolatka widziałam tylko pieniądze, drogie samochody i nic więcej poza tym. Chciałam znaleźć faceta, który odmieni moje życie. A tak naprawdę ciągle tylko trafiałam na samych głupków. Zignorowałam wiele razy zaproszenie Tomka na wspólny spacer i szukałam sobie innych absztyfikantów. Dziś mogę żałować tylko, że go tak potraktowałam.

Ostatnio w moim życiu wcale się nie układało. Straciłam narzeczonego, pracę, a rodzice nie chciei mi pomagać. A mi lata mijają i czułam się fatalnie. Koleżanka podesłała mi linka do oferty z pracą. Zaprosili mnie na rozmowę. Gdy zobaczyłam, kto będzie ją prowadził, to byłam w szoku...

zbliżenie na twarz smutnej kobiety canva.com

Wstyd, ale prosiłam o pracę

Tak, to był Tomek. Szybko się okazało, że jest właścicielem dużej firmy. Poszukiwali sprzątaczki. Ta rozmowa kompletnie mi nie wyszła. Czułam się fatalnie, patrząc mu w oczy. Kiedyś się z niego śmiałam, a teraz zobaczyłam, jak wiele osiągnął dzięki swojej ciężkiej pracy. A ja? Żenujące doświadczenie po tyłu latach studiów, marna pensja, a teraz bezrobocie...

Tomek zadzwonił kolejnego dnia i zaprosił mnie na kolejną rozmowę. Okazało się, że mnie przyjęli. Trudno mi było opanować szczęście i jednocześnie łzy.

Gdy podpisywałam umowę, to przeprosiłam Tomka za swoje zachowanie sprzed lat. Zaśmiał się tylko i powiedział, że to nieważne i, że dawno już o tym zapomniał.

Jakoś nie mogłam w to uwierzyć. Wciąż czuję się fatalnie, a jeszcze bardziej, gdy pomyślę, że mogłam być nawet jego żoną...

Może dziś inaczej by życie wyglądało, gdybym nie kierowała się dziwną pychą i nie byłabym zarozumiała. Mam jednak nadzieję, że kiedyś też mi się ułoży i najważniejsze - już nigdy nikogo nie wyśmieję.

Renata

Paweł Deląg prowokuje pytaniem o przyjaźń między kobietą i mężczyzną. Reakcja fanki zwala z nóg! Zobacz zdjęcia aktora!
Źródło: instagram.com/paweldelag
Reklama
Reklama