"Babcia Ludmiła uważa, że w 2024 roku walentynki trzeba odwołać. Przecież Środa Popielcowa ważniejsza!"

"Babcia Ludmiła uważa, że w 2024 roku walentynki trzeba odwołać. Przecież Środa Popielcowa ważniejsza!"

"Babcia Ludmiła uważa, że w 2024 roku walentynki trzeba odwołać. Przecież Środa Popielcowa ważniejsza!"

Canva

"Babcia Ludmiła powiedziała stanowczo, że w tym roku walentynki odwołane, bo nie da się pogodzić tych dwóch świąt... Albo się w spokoju pości i czci Środę Popielcową, albo święto miłości! Jak ktoś jest wierzący i praktykujący, to nie ma wątpliwości, co wybrać. A ja te wątpliwości mam. Powinnam zrobić mężowi kolację przy świecach i podać sałatę, a potem co, założyć pantalony i grzecznie iść spać, a reszta... jutro?!"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Walentynki w Środę Popielcową - co robić, jak się mieszka z rodziną?

W tym roku data walentynek pokrywa się z datą środy popielcowej... Że też musiało tak wypaść! Moja babcia już tydzień temu przyuważyła, że te dwa święta się pokrywają. Ja z kolei zauważyłam, że w kalendarzu w jej pokoju zostały wykreślone walentynki, a zamiast tego babcia dwiema kreskami podkreśliła "Środa Popielcowa".

I od rana pości. Moi rodzice też. Oczywiście, temat musiał być też poruszony z nami, bo babcia inaczej by nie odpuściła. Powiedziała, że jeśli ktoś jest wierzący i praktykujący, to nie ma wątpliwości, co powinien świętować. A ja mam...

Skoro walentynki są dzisiaj, to chciałabym zaszaleć z mężem dzisiaj, a nie jakiegoś innego dnia! Zjeść dobrą kolację przy świecach i wymienić z mężem trochę czułości... A nie nakarmić go sałatą, wciągnąć białe barchanowe gacie, przekręcić kluczyk w pasie i grzecznie iść spać.
partnerzy w łóżku canva.com

Babcia się denerwuje, że chcemy świętować walentynki

Moja babcia chyba dostanie palpitacji serca, jak zobaczy, że świętujemy dziś te walentynki. Ja z jednej strony chciałabym uczcić święto miłości, no bo kiedy tę miłość mamy sobie okazywać, jak nie w młodości...

A z drugiej, nie chcę wywoływać rodzinnej awantury i podpaść nabożnej seniorce. Ja jestem nauczona z szacunku do starszych, nawet jeżeli nie do końca mają rację albo wtrącają swoje trzy grosze tam, gdzie nie trzeba.

A przed moją babcią nic nie umknie, bo mieszkamy wszyscy razem na kupie - w domu wielorodzinnym. Tata wybudował taki trzykondygnacyjny niemal blok mieszkalny, licząc na to, że zamieszkamy w nim wszyscy w komplecie. Dużo się nie pomylił.

Ze względu na to, że razem z mężem odkładamy oszczędności na wzięcie kredytu, tymczasowo zostaliśmy z rodzicami i babcią. Oczywiście, jako młode małżeństwo wolelibyśmy mieć swobodę, ale czasami trzeba wybrać coś za coś. A to było najrozsądniejsze wyjście.

Nie wiem, co robić... Jak gdzieś wyjdziemy, to zaraz będzie gadanie albo jeszcze gotowa zagonić nas na wieczorną mszę. Jeśli zostaniemy, to po cichutku...

Dla świętego spokoju, odpuścić tegoroczne walentynki i niepostne zwyczaje przenieść na jutro?

Malwina

Marta Manowska ujawniła calusieńką prawdę o "Sanatorium miłości". "Wiele scen wykraczało poza moje wyobrażenie" Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama