"Napisałam do niego maila w emocjach. Boję się, że gdy go przeczyta, to odejdzie"

"Napisałam do niego maila w emocjach. Boję się, że gdy go przeczyta, to odejdzie"

"Napisałam do niego maila w emocjach. Boję się, że gdy go przeczyta, to odejdzie"

canva.com

"Już dawno chciałam mu coś wyznać, ale zawsze brakowało mi odwagi. Tym razem jednak ją w sobie znalazłam, ale jestem przekonana, że to przez kieliszek wina, którym się uraczyłam po spotkaniu z nim. Usiadłam przed biurkiem i napisałam długiego maila, takiego od serca. A później bez namysłu go wysłałam. Spanikowałam, gdy już kliknęłam: wyślij. Ale było za późno, żeby się wycofać. Wiem, że jeszcze go nie przeczytał. Rzadko zagląda na pocztę, a ja dostaję powiadomienia, gdy ktoś otworzy moją wiadomość. Ale tak bardzo się boję, że gdy to wszystko przeczyta, to odejdzie. A jest moim najlepszym przyjacielem. Jedynym".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Chyba tego żałuję

Nie chyba. Ja żałuję na pewno. Nie wiem, co sobie w tamtym momencie myślałam. Jedno jest pewne, ten kieliszek wina dodał mi odwagi, ale zupełnie niepotrzebnie. Już nigdy nie wezmę wina do ust!

Znam go od wielu lat. Spotkaliśmy się w trudnym dla nas czasie. Oboje przeżywaliśmy rozstanie z byłymi partnerami i potrzebowaliśmy wsparcia. No i tak się stało, że sobie to wsparcie nawzajem daliśmy. Mieliśmy podobne problemy, więc rozumieliśmy się prawie bez słów.

Szybko się zaprzyjaźniliśmy. Od razu też powiedzieliśmy sobie, że nic więcej z tego nie będzie.

Ja jednak miałam czasem takie przebłyski, że może jednak...

Ale nie mówiłam o tym

Choć gdy widziałam, jak na mnie patrzy... jak do mnie mówi... Czasem miałam wrażenie, że to jednak coś więcej. A na pewno z mojej strony, bo serce waliło mi wtedy jak szalone.

On zawsze powtarzał, że jestem mu najbliższa. Powierzał mi wszystkie sekrety. Każde z nas ma już partnera, ale nie znajdujemy u nich takiego zrozumienia i wsparcia, jak u siebie nawzajem.

Często słyszę od niego, że mnie kocha. Ja nie pozostaję mu dłużna i odpowiadam tym samym. Bo naprawdę tak jest.

dłonie na klawiaturze canva.com

Aż wreszcie wyznałam mu coś więcej

Tamtego wieczoru poszłam z nim na spacer. Oboje mieliśmy trudny dzień i chcieliśmy się sobie wygadać. Spacerowaliśmy długo, przy blasku księżyca. A na pożegnanie mocno mnie uścisnął. Tak dobrze było  mi w jego objęciach, że chciałam tak stać jak najdłużej. Ale musiałam wracać do domu.

Mój partner jeszcze spał, a ja wypiłam kieliszek czerwonego wina i usiadłam do komputera. A później już wszystko jakoś samo poszło.

Wiem, że nie powinnam była wyznawać mu tego wszystkiego, ale gdy sobie to uświadomiłam, było już za późno. Wysłałam tego maila.

Nie odczytał go jeszcze, a ja drżę na samą myśl o tym co będzie, gdy to zrobi. Tak bardzo zależy mi na tej relacji, a boję się, że on odejdzie.

Zosia

Jak wygląda długoletni związek? Te ilustracje oddają to w 100%!
Źródło: www.instagram.com/amandaoleander
Reklama
Reklama