"W tajemnicy przed całą rodziną należę do klubu AA. Powinienem wyznać im prawdę?"

"W tajemnicy przed całą rodziną należę do klubu AA. Powinienem wyznać im prawdę?"

"W tajemnicy przed całą rodziną należę do klubu AA. Powinienem wyznać im prawdę?"

Canva

„Może i jestem stosunkowo młody, jak na tego typu wyznania, ale wierzcie lub nie — znalazłem się w czarnej D. Musiałem coś z tym zrobić, bo ostatnie dziesięć lat życia przeleciało mi jak piasek między palcami. Zaczęło się jeszcze w technikum, a na studiach poszło już z górki. Nim się zorientowałem, straciłem zdrowie i przyjaciół. W tajemnicy przed bliskimi dołączyłem do klubu AA. Teraz jednak nadchodzi ważna, rodzinna okazja i na pewno wszyscy będą nalegać na dotrzymanie im towarzystwa przy zerowaniu butelki. Powinienem wyznać im prawdę?”

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Mam na imię Jakub i jestem... alkoholikiem

Chyba na początku powinienem się przedstawić. Tak więc mam na imię Jakub i jestem... alkoholikiem. Mam dopiero 27 lat, a moje problemy zaczęły się jakieś dziesięć lat temu. Może i jestem stosunkowo młody, jak na tego typu wyznania, ale wierzcie lub nie — znalazłem się w czarnej D. Musiałem coś z tym zrobić, bo ostatnie dziesięć lat życia przeleciało mi jak piasek między palcami.

Zaczęło się jeszcze w technikum. Chciałem zaimponować kolesiom ze szkoły, więc często zamiast do szkoły, chodziłem z nimi na wagary, gdzie nie raz upijałem się do nieprzytomności. Rodzice myśleli, że to okres młodzieńczego buntu, więc trochę przymykali na to oko. Nie mam do nich pretensji, bo pewnie gdyby wiedzieli wtedy, jak to się skończy, pewnie przemówiliby mi do rozsądku.

Na studiach poszło już z górki. Gdy zamieszkałem w akademiku, rzadko wpadałem do domu rodzinnego, więc ciągle mogłem „garować”. Do tej pory jakoś udawało mi się prześlizgiwać z semestru na semestr. Choć opuszczałem wszelkie możliwe zajęcia, sztukę ściągania opanowałem wprost do perfekcji, więc zaliczanie egzaminów na trójkę stało się dla mnie bułką z masłem.

Młody mężczyzna z wąsem siedzący na sofie Canva

W tajemnicy przed bliskimi dołączyłem do klubu AA

Nim się zorientowałem, straciłem zdrowie i przyjaciół. Kiedy zorientowałem się, że dłużej już tak nie pociągnę, postanowiłem coś z tym zrobić. W tajemnicy przed bliskimi dołączyłem do klubu AA. To było moje postanowienie noworoczne. Minęły już dwa miesiące i jakoś się trzymam, choć początki były cholernie ciężkie.

Najgorsze jest to, że wielkimi krokami nadchodzi ważna, rodzinna okazja. Moja siostra wychodzi za mąż. Choć niesamowicie cieszę się jej szczęściem, zastanawiam się, czy w ogóle brać w tym wszystkim udział... Na pewno wszyscy będą nalegać na dotrzymanie im towarzystwa przy zerowaniu butelki.

Powinienem wyznać im prawdę? A może udać, że zażywam akurat antybiotyki. Już słyszę te słynne „ze mną się nie napijesz?!” Boję się, że się złamię i ulegnę namowom... Błagam o rady!

Jakub, 27 lat

Poseł PiS spał pijany na przystanku. Miał 2 promile! Trafił na izbę wytrzeźwień! Są MEMY!
Źródło: Facebook.com/TygodnikNIE
Reklama
Reklama