"10 lat razem, a on nadal się nie oświadczył. No to ja mu się oświadczyłam"

"10 lat razem, a on nadal się nie oświadczył. No to ja mu się oświadczyłam"

"10 lat razem, a on nadal się nie oświadczył. No to ja mu się oświadczyłam"

Canva

"Mój przyszły mąż to fajny facet, ale nie da się ukryć, że jest trochę takim fajtłapą. Nie umie sam podejmować decyzji, tylko trzeba mu dokładnie wszystko wskazywać palcem. Myślałam, że chociaż się domyśli i mi się oświadczy. A jednak on się nie domyślił. 10 lat razem i nic, i to nawet pomimo faktu, że dawałam mu pewne sygnały, że to już czas. No to sama się postanowiłam mu oświadczyć".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Jesteśmy razem już od 10 lat

Ja i Kacper jesteśmy już razem 10 lat. Spotykaliśmy się już w zasadzie od liceum i zawsze dobrze się dogadywaliśmy. Nie ukrywam, że Mateusz jest taki trochę niedomyślny i wszystko mu trzeba palcem wskazywać, ale wiadomo, że go kocham i uważam, że to naprawdę dobry jest człowiek, więc nie przywiązywałam wagi już do tej jego wady. Cieszyłam się więc z tego, że jesteśmy razem i wiedziałam, że to jest ten jeden jedyny na zawsze. Byłam tego pewna i tylko czekałam, aż Kacper mi się oświadczy.

On jednak wcale nie był do tego skory. Niestety, mój chłopak był niedomyślny. Ja mu kilka razy tak sugerowałam, że fajnie byłoby już sformalizować nasz związek, że fajnie byłoby być małżeństwem, a on odpowiadał, że pewnie, że byłoby fajnie, a następnie nic się nie zmieniało. Czas mijał, a my nadal byliśmy tylko parą.

Dwoje zakochanych ludzi po ślubie siedzi na trawie Canva

Ja sama się oświadczyłam mojemu chłopakowi i tego nie żałuję

Nie chciałam już czekać na to, aż on się łaskawie zdecyduje, bo tak mi się coś wydaje, żebym się nie doczekała. Niestety, jaki koń jest, każdy widzi.

Postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i sama mu się oświadczyć. I to w iście romantycznej scenerii. Od razu widać, kto w tej relacji ma jaja i nosi spodnie.

Powiedziałam, że mam dla niego niespodziankę. Zaprosiłam więc go na romantyczny wypad tylko we dwoje do domku letniskowego w Zakopanem. A tam jak już byliśmy, to uklękłam przed nim i zapytałam, czy zostanie moim mężem.

Był w absolutnym szoku, ale od razu się zgodził, a ja triumfowałam. Wreszcie będę żoną.

Piszę więc też list, żeby troszkę zaapelować do Was drogie panie. Jak Wasz facet nie jest skory do tego, żeby się oświadczyć, weźcie sprawę w swoje ręce i zamiast marudzić, same to zróbcie.

Matylda

Chłopak Stephanie chciał ją poprosić o rękę. Nie przewidział, że asysta ich małej córeczki i pomost to złe połączenie. Zobacz, jak wyglądała cała akcja!
Źródło: tiktok.com/stephanieariana0
Reklama
Reklama