"Mama wywinęła mi niezły numer na ślubie. Przyszła z obcym facetem zamiast z moim ojcem"

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Rozwód rodziców mnie załamał

Gdy miałam 16 lat rodzice powiedzieli mi, że rozstają się. Byłam przerażona, a każdy dzień bez taty w domu sprawiał, że czułam się coraz gorzej. Aż do studiów tęskniłam za ojcem, który wyjechał za granicę i jednocześnie miałam dość matki. Rozstali się, bo... mama zdradziła tatę. Bo wolała młodszych mężczyzn. Bolało mnie to i ciężko mi było jej to wybaczyć. Mój stosunek zmienił jednak Adaś, kolega ze studiów, z którym spotykałam się cały czas i zakochałam bez pamięci. To on nauczył mnie wybaczać i mój kontakt z mamą poprawił się o niebo. W końcu Adam się oświadczył i zaczęliśmy planować ślub.

Canva

Mama narobiła mi wstydu

Myślałam, że ślub jedynaczki dla moich rodziców będzie niezwykłym wydarzeniem, ale oni ani przed ani w trakcie się nie popisali. Mama ciągle nie miała czasu, żeby przyjść na przymiarki sukni, na szczęście świadkowa wszystko ogarnęła i była moim największym wsparciem. Rodziców pytałam wielokrotnie, czy przyjdą na ślub razem, czy planują przyjść z kimś innym. Zależało mi jednak, żeby było jak dawniej. Mama, tata i ja. Ale oni postanowili nawet mi nic nie powiedzieć i się pokłócić. Bo mama chciała przyjść ze swoim partnerem, a tata... chciał z nią iść na wesele córki. Więc się obraził na nią i przy okazji wyrządził mi krzywdę. W dniu ślubu patrzyłam na mamę z nowym facetem, a do ołtarza prowadził mnie dziadek, który przepraszał za tatę. To było najgorsze co mogło się wydarzyć. Ale już najgorzej, że moja mama nie widzi w tym żadnego problemu, bo uważa, że ojciec nie jest dojrzały, a właściwie to ona migdaliła się w każdym kącie ze swoim facetem... Chciałam ten jeden raz jeszcze poczuć, czym jest nasza rodzina, ale teraz już wiem, że jej nie ma od dawna.

Przykro mi tylko, że nikt nie powiedział słowa przepraszam. Ani mama, ani tata. Jedyne co mi zostało, to patrzeć na ich zdjęcia. Bo w sumie nawet się do mnie nie odzywają...

Mam nadzieję, że to ze wstydu. I, że kiedyś oboje zmądrzeją.

Ada