"9 dni po sylwestrze dostałam tajemniczy telefon. Nie wiem, czy wziąć go na poważnie, ale obawiam się o wierność męża"

"9 dni po sylwestrze dostałam tajemniczy telefon. Nie wiem, czy wziąć go na poważnie, ale obawiam się o wierność męża"

"9 dni po sylwestrze dostałam tajemniczy telefon. Nie wiem, czy wziąć go na poważnie, ale obawiam się o wierność męża"

Canva

"Mam 61 lat i wyglądam bardzo dobrze. Jestem pełna miłości, którą uwielbiam obdarowywać męża. Mam jednak podejrzenie, że on nie jest w tej kwestii lojalny. Na przyjęciu sylwestrowym adorował mnie, jakbym była boginią Wenus, ale 9 dni po tej imprezie otrzymałam tajemniczy telefon. Nie wiem, czy mam go brać na poważnie. Nigdy wcześniej nie byłam w takiej sytuacji".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Zawsze byłam atrakcyjna, więc nie martwiłam się o wierność męża

Grzegorz w tym roku skończy 70 lat. Od kiedy mnie poznał, to bardzo zabiegał o moje względy. Przystojny był i męski. Czarne, kręcone i dłuższe włosy opadające na twarz i mocna postura zwracały uwagę dziewczyn. Oczywiście moją również, ale ja miałam łatwiej, bo natura nie poskąpiła mi urody. Nie, że inne koleżanki nie były ładne, również były atrakcyjne, tylko że ja jeszcze miałam wyczucie, jak tę moją urodę dodatkowo podkreślić.

W końcu w naturalny sposób zeszliśmy się z Grzegorzem i wzięliśmy ślub. Cały czas o siebie dbałam, uprawiałam sport, pielęgnowałam skórę — początkowo domowymi sposobami, a później już w salonie kosmetycznym. I prawda jest taka, że z biegiem lat różnica w wyglądzie moim w stosunku do koleżanek robiła się coraz większa. Wyglądam lepiej niż nawet niejedna, znacznie młodsza ode mnie kobieta. Dlatego nigdy nie miałam obaw o wierność mojego męża, aż do teraz.

półmrok, starsza kobieta siedzi na łóżku, w tle słychać leżącego mężczyznę Canva

Po sylwestrze dostałam tajemniczy telefon, który zachwiał moją wiarę we wierność męża

Na przyjęcie sylwestrowe dostaliśmy zaproszenie od byłych kolegów z pracy męża. Organizowali je w domu weselnym, który należy do żony jednego z tych kolegów. Jak zwykle wystroiłam się jak gwiazda i poszliśmy z Grzegorzem na imprezę.

Wszystkie panie wyglądały szałowo, panowie również stanęli na wysokości zadania. Grzegorz nie odstępował mnie na krok! Ciągle mnie adorował, jakbym była boginią Wenus. Bawiłam się przednio. Do domu wróciliśmy wynajętym busem dopiero po 3 nad ranem! Kto to widział w naszym wieku! Ale bal był tak wspaniały, że szkoda było go wcześniej opuszczać.

Długo po przyjęciu miałam dobry humor, aż 9 dni po sylwestrze odebrałam tajemniczy telefon. Dzwoniła kobieta, po głosie mogę stwierdzić, że około 40-letnia. Nie przedstawiła się, tylko zapytała, czy jestem żoną Grześka i tu podała nasze nazwisko. Gdy potwierdziłam, to od razu przeszła do rzeczy:

Nie myśl sobie, że ten Grzesiu jest w ciebie taki wpatrzony, bo nie jest. Jest z tobą tylko dla wygody, a zakochany jest we mnie!

Dopiero po tych słowach zapytałam, kto to w ogóle dzwoni. Kobieta odpowiedziała, że była na sylwestrze i mnie obserwowała. Na koniec dodała:

Grzesiek specjalnie cię pilnował, żebym do ciebie nie podeszła i nie wyznała ci prawdy. Wiedz, że już niedługo i twój mężuś będzie mój!

I rozłączyła się. Serce waliło mi jak nigdy dotąd. Nie mogłam się uspokoić. Postanowiłam, że jak tylko wróci Grzegorz, to od razu zażądam wyjaśnień. Kiedy jednak wieczorem przestąpił próg domu, to straciłam odwagę i prawda jest taka, że do tej pory słowem nie wspomniałam mu o tym telefonie! Tylko że ja już nie mogę tego w sobie dłużej dusić. Nie wiem, co mam robić.

Katarzyna

Czy taki anonimowy telefon by Cię zaniepokoił?

Zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Starsza pani chciała się zabawić i "przemieniła się" w Kim Kardashian. Efekt podzielił internautów. Zobacz na własne oczy!
Źródło: facebook.com/FirstMediaBlossom
Reklama
Reklama