"Nie było mnie stać na sukienkę, buty i makijaż na studniówkę. Znalazłam na to sprytny sposób"

"Nie było mnie stać na sukienkę, buty i makijaż na studniówkę. Znalazłam na to sprytny sposób"

"Nie było mnie stać na sukienkę, buty i makijaż na studniówkę. Znalazłam na to sprytny sposób"

Canva

"U mnie w domu nigdy się nie przelewało. Zawsze trzeba było oszczędzać, a pieniądze były tylko na to, co konieczne. Właśnie dlatego kilka miesięcy temu poszłam do pracy dorywczo, aby móc zarobić sobie na studniówkę. Wiedziałam, że rodzice nie dadzą mi na nią pieniędzy, a bardzo chce na nią iść. Jednak udało mi się wpłacić za sam udział i zostało mi bardzo niewiele pieniędzy na pokrycie kosztów sukienki, butów, czy makijażu. Wiem, że mi nie starszy. Właśnie dlatego wykazałam się sprytem".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Nie stać mnie ubrać się na studniówkę

To nie jest tak, że tylko ciągnę od innych i wykorzystuję. Chciałam za wszystko zapłacić sama i móc świetnie się bawić na balu, ale niestety koszty mnie przerosły. Z racji, że uczę się w maturalnej klasie, to dorabiałam w weekendy, by mieć pieniądze na wpisowe i wszystko, czego będę potrzebować na bal.

Niestety, wypłata nie była zbyt wielka, więc opłaciłam wpisowe i niestety niewiele z pieniędzy z tego zostało. Próbowałam znaleźć coś na internecie na popularnej stronie z ubraniami i butami z drugiej ręki, ale niestety to wciąż za wysokie ceny. Mam na uwadze, że z moich skromnych oszczędności muszę opłacić sukienkę, makijaż i buty.

Okazało się, że nie stać mnie na to wszystko, więc spróbowałam innego sposobu, by osiągnąć upragniony cel.
studniówka canva.com

Ludzie oddali mi za darmo swoje rzeczy!

Wstawiłam post na fejsa z prośbą o pomoc. Opisałam pokrótce moją sytuację, pisząc, że niewiele zostało mi kasy. Mój post był nieco z desperacji i tak też brzmiał, ale nie wiedziałam, co innego mogę zrobić. Kasa na studniówkę wpłacona, a przecież nikt już teraz mi ich nie odda. A ubrać się muszę.

Na szczęście dostałam spory odzew ludzi dobrej woli, którzy chcieli pożyczyć mi swoje buty i sukienki. Jedni chcieli sprzedać za symboliczne kwoty, inni chcieli tylko zwrotu pieniędzy za przesyłkę. Jednak jedna z internautek oddała mi swoją sukienkę absolutnie za darmo!

Z butami było podobnie, jedna z kobiet oddała mi własne, musiałam tylko zapłacić za przesyłkę, ale buty są już moje! Z racji, że to luksusowa marka, to mogę je później sprzedać za większe pieniądze. Pierwotna właścicielka wkrótce wyjeżdża za granicę, więc chce się ich szybko pozbyć.

Z kolei po dodaniu, z jakiego miasta pochodzę, odezwała się na grupie makijażystka, która napisała, że chętnie wymaluje mnie za darmo! Dzięki temu za kilkanaście złotych mam buty, sukienkę i profesjonalny makijaż. Jestem w siódmym niebie!

Ada

Makijaż na studniówkę 2024. Oto wspaniałe inspiracje na bal!
Źródło: Instagram.com/ilonalach_makeup
Reklama
Reklama