"Przyjaciółka odebrała mi męża i dzieci. Zrobiła wszystko, aby rodzina uwierzyła, że ich nie kocham"

"Przyjaciółka odebrała mi męża i dzieci. Zrobiła wszystko, aby rodzina uwierzyła, że ich nie kocham"

"Przyjaciółka odebrała mi męża i dzieci. Zrobiła wszystko, aby rodzina uwierzyła, że ich nie kocham"

Canva.com

"Elwira zawsze była zazdrosna o to, że mi się w życiu powodzi. Ciągle tylko narzekała, że nie nie ma szczęścia do facetów i, że marzy o tym, aby mieć taką szczęśliwą rodzinkę jak ja. Ale nie spodziewałam się, że kiedykolwiek uwikła mnie w taką sytuację, że stracę dosłownie wszystko... Kochającego męża, dzieci, zaufanie matki i przyjaciółkę. To straszne, że zamiast szukać swojego szczęścia gdzieś indziej postanowiła, że odbierze mi moje szczęście."

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Przyjaciółka zazdrośnica

Elwira znam od szkoły podstawowej. Można powiedzieć, że rozstawałyśmy się tylko, dlatego, że trzeba było pójść spać lub wrócić czasem do domu. Później obie studiowałyśmy ekonomię i nawet zaczęłyśmy pracę w jednym miejscu. Nigdy bym nie pomyślałabym, że najlepsza przyjaciółka zafunduje mi taki życiowy rollecoaster.

Byłyśmy kiedyś razem na delegacji w Warszawie. Jak zwykle pochłonęło nas wielkomiejskie życie. Przez cały tydzień imprezowałyśmy po warszawskich klubach, niestety pojawiało się sporo facetów. Głównie to przez Elwirę. Jednego wieczoru wypiłam za dużo i byłam szczęśliwa, że to koniec eskapady i wracam do domu. Od tamtej pory przyjaciółka zachowywała się inaczej, a w pracy wzięła L4 i musiałam jechać na kolejne delegacje. Nie było mnie w domu blisko 2 miesiące z drobnymi przerwami. Martwiłam się o Elwirę. Pewnego wieczoru mój mąż zadzwonił i oświadczył mi, że to koniec. Nie wiedziałam, o co chodzi, nie rozumiałam. Wróciłam do domu szybciej niż planowałam, żeby wyjaśnić sprawę. To, co zastałam w domu mocno mnie zszokowało...

smutna kobieta w czarnej blzuie Canva.com

Straciłam przez nią wszystko, co kochałam

Na kanapie w moim domu siedziałą Elwira - bez makijażu, w moim szlafroku. Mąż trzymał wydrukowane zdjęcia na których okazało się, że byłam ja w ramionach obcego faceta. Ta podła Elwira zrobiła mi zdjęcia i specjalnie czekała, aż wyjadę, żeby zająć się moją rodziną. Szybko się okazało, że również te zdjęcia wysłała mojej matce. Nikt mi nie wierzył, że nie miałam żadnego romansu.

Próbowałam przekonać moją rodzinę, ale Elwira już na dobre zajęła moje miejsce. Tylko czekać kiedy dzieci zaczną mówić do niej "mamo"...

A ja? Czekam w małej kawalerce, którą musiałam na szybko wynająć na sprawę rozwodową. Mój mąż w ogóle nie dopuszcza mnie do głosu i uważa, że go zdradziłam i, że na pewno wyjechałam na kolejną delegację, bo znalazłam innego faceta. Boję się, że już nigdy nie odzyskam mojej rodziny i zaufania dzieci. Wstydzę się, że zaufałam komuś takiemu jak Elwira...

Beatka

5 sposobów na przetrwanie kryzysu w związku. Tak uleczysz swoją relację. Zobacz galerię!
Źródło: Canva
Reklama
Reklama