"W wieku 50 lat zaszłam w ciążę. I jeszcze nie wiem, kto jest ojcem"

"W wieku 50 lat zaszłam w ciążę. I jeszcze nie wiem, kto jest ojcem"

"W wieku 50 lat zaszłam w ciążę. I jeszcze nie wiem, kto jest ojcem"

Canva

"Myślałam, że takie rzeczy zdarzają się tylko w filmach, a mnie coś takiego nigdy nie spotka. Mam 50 lat wychowałam już dzieci i pochowałam męża i myślałam, że zacznę żyć pełnią życia i będę szczęśliwa. W życiu bym się nie spodziewałam tego, że w takim wieku zajdę w ciążę. To się w głowie nie mieści. A jednak naprawdę się wydarzyło. Najgorsze, że nie wiem, kto jest ojcem dziecka".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Wychowałam dzieci, pochowałam męża

Przez ponad 25 lat byłam w związku małżeńskim z Mariuszem. Myślałam, że związek z nim to najlepsze, co może mnie spotkać z finansowego punktu widzenia i tak w istocie było. Nie da się jednak ukryć, że pieniądze to nie wszystko i w naszym życiu brakowało jednego - miłości. Nigdy nie kochałam męża, chociaż mieliśmy razem dwoje dzieci. Swoją miłość przelałam więc na dzieci.

W końcu jednak, jak dzieci dorosły, to opuściły gniazdo rodzinne i się wyprowadziły - każde w swoją stronę. Mąż natomiast ciężko zachorował. Przez dwa lata nad nim chodziłam, aż wreszcie zostałam sama. Ja sama w jednym, wielkim domu.

Nie wiedziałam, co że sobą począć więc postanowiłam założyć sobie aplikację randkową.

Kobieta w ciąży trzyma się za brzuch Canva

Znalazłam tam młodych i przystojnych mężczyzn, i zaszłam w ciążę

Nie da się ukryć, że zaczęłam prowadzić wyjątkowo udane życie towarzyskie i spotykać się z tymi wszystkimi mężczyznami. Powiedzieć, że fajnie było, to nic nie powiedzieć. Bawiłam się naprawdę świetnie i spotykałam z tymi mężczyznami na nocki.

Wreszcie poczułam, czym jest namiętna i piękna miłość. Nie zważałam na nic, tylko postanowiłam ostro się zabawić. Wyszłam z założenia, że przecież w wieku 50 lat w ciążę nie zajdę, bo prawdopodobieństwo jest bardzo niskie.

A jednak niemożliwe stało się możliwe. Gdy dowiedziałam się o ciąży, byłam w kompletnym szoku. Myślałam, że to niemożliwe, a jednak... takie rzeczy podobno się zdarzają. Najgorsze, że dowiedziałam się po 2 miesiącach, bo początkowo myślałam, że to inne problemy i nawet lekarz tak myślał. Wreszcie zrobił mi test i wyszło szydło z worka.

Jak ja to powiem swoim dzieciom? Jak ja teraz będę żyła, funkcjonowała jako matką w wieku 50 lat. Jestem w szoku, że trafiło akurat na mnie. Jak mogłam być tak lekkomyślna? Co teraz? Proszę o radę i dobre słowo. Jak ustalić ojca? Co ja najlepszego zrobiła? Proszę Państwa o pomoc.

Maria

Reklama
Reklama