"Żyję z robienia dzieci, alimentów i socjalu. Umiałam się ustawić, a nie to, co niektórzy..."

"Żyję z robienia dzieci, alimentów i socjalu. Umiałam się ustawić, a nie to, co niektórzy..."

"Żyję z robienia dzieci, alimentów i socjalu. Umiałam się ustawić, a nie to, co niektórzy..."

Canva

"Zawsze byłam zdania, że w życiu trzeba się umieć ustawić i korzystać z tego, co się da. No to korzystałam i to jak korzystałam. Nigdy nie pracowałam jak człowiek, tylko zawsze utrzymywałam się z zasiłków. No i trzeba się ustawić. Najbardziej mi się śmiać chce z tych ludzi, którzy ciężko pracują".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Łapałam mężczyzn na dziecko

Tak się złożyło, że mój ojciec zmarł, jak miałam 16 lat, ale był ubezpieczony, więc dostałam już od 16 roku życia taką rentę z ubezpieczalni. Znaczy matka dostała, ale mi oddawała na szczęście. Matka pracuje jako sprzątaczka, a ja nigdy nie chciałam być taka jak ona. Postanowiłam więc żyć z zasiłków. Nie ukrywam, że to życie wcale jest takie złe, a wręcz przeciwnie. Wystarczy tylko mieć głowę do tego.

Zaplanowałam sobie, że złapię jakiegoś byczka na dziecko. Jestem ładna, więc wiedziałam, że jakiś się skusi. Szukałam takich po 30. z drogim zegarkiem, telefonem i samochodem. Szybko się udało. Od razu wyznał, że nie chce mnie, ale będzie płacić na dziecko. Mi to pasowało. W ten sposób w wieku 17 lat zaszłam w pierwszą ciążę z pierwszym mężczyzną. To było 6 lat temu, akurat jak wprowadzili 500 plus - dostałam więc alimenty i jeszcze kasę na dziecko. Później ceny rosły, więc znowu zrobiłam podobnie.

Tym jednak razem szukałam takich mężczyzn, którzy nigdy nie mieli dziewczyny. Poznałam Pawła. Paweł, gdy dowiedział się, że jestem w ciąży, oświadczył mi się. Pobyliśmy dwa lata małżeństwem, a ja urodziłam jeszcze kolejne dziecko. Nie kochałam go, ale dawał mi status i pieniądze. Chciałam być z nim dłużej, ale dowiedział się, że go zdradzam.

Kobieta obok małych dzieci Canva

Żyję z zasiłków

Na szczęście zgodził się na rozwód bez orzekania o winie, a ja dostałam alimenty na dwoje dzieci i jeszcze dodatkowe 2  razy 500 plus. Starałam się jeszcze o kasę na mnie, żeby mi Paweł dał, ale to się już nie udało. No nic. Nie można mieć wszystkiego.

Nie ukrywam, że fajnie mi się tak żyję, bo opieka nad dziećmi nie jest jakoś ultra wyczerpującą. Najbardziej śmiać mi się chce z tych wszystkich pań pracujących w sklepach spożywczych. Tak się męczą, odprowadzają wysokie podatki, żebym ja mogła nie pracować i żyć z zasiłków. To się nazywa właśnie Państwo Opiekuńcze. I tak trzeba życia. A niech pracują Ci, co nie potrafią kombinować. Ja zamierzam utrzymywać się z Waszych podatków.

Marlena

Sylwia Bomba ostro pokłóciła się z fanami! Zarzucono jej, że bryluje z nowym chłopakiem za pieniądze poprzedniego partnera!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama