"Tomek namawia mnie na zmianę koloru włosów. Obawiam się, że jak tego nie zrobię, to mnie zostawi"

"Tomek namawia mnie na zmianę koloru włosów. Obawiam się, że jak tego nie zrobię, to mnie zostawi"

"Tomek namawia mnie na zmianę koloru włosów. Obawiam się, że jak tego nie zrobię, to mnie zostawi"

Canva.com

"Mój mąż chyba niebawem mnie zdradzi. Serio. Ostatnio mieliśmy romantyczny moment w domu, a on zamiast mnie komplementować, powiedział mi, że mogłabym zmienić kolor włosów i z brunetki zrobić się na rudo...No szok to był dla mnie! Jak on w ogóle tak mógł powiedzieć? Myślałam, że podobam mu się taka jaka jestem.  Chyba prawda jest inna... Teraz przez to wszystko cały czas sprawdzam, czy przypadkiem nie patrzy na inne kobiety. To jakaś obsesja, ale nie umiem już inaczej po tych słowach."

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Jak on tak mógł powiedzieć?

To była nasza wyjątkowa rocznica, a mój mąż wszystko zepsuł. Byliśmy blisko przed kominkiem, dotykał moich włosów i wtedy wypalił jak z procy:

Kochanie, a może byś tak się przefarbowała? Rudy kolor Ci do twarzy!

Te słowa przeszyły mnie na wskroś. Kompletnie nie wiedziałam, co powiedzieć. Obraziłam się na niego i pospiesznie poszłam do spania. Poczułam, że mu się nie podobam taka jaka jestem. Wprawdzie byliśmy ze sobą już ponad 10 lat. No ale... Po co coś takiego w ogóle sugerować? Mam wrażenie, że to powoli koniec naszego związku.

canva.com

Boję się, że mnie zdradzi

Nie chcę być ruda i nie chcę zmieniać koloru włosów dla kogokolwiek. Nie po to przez lata dbam o włosy, aby ich naturalny odcień kusił zdrowym wyglądem. Przykro mi jest i przez tę całą sytuację, to cały czas zastanawiam się, czy mój mąż przypadkiem nie ogląda się za innymi kobietami na ulicy...

Jestem kompletnie zazdrosna i jest mi z tym uczuciem źle. Ale boję się o przyszłość. Próbowałam z nim rozmawiać o tym i choć powiedział, że to była tylko propozycja dla rozluźnienia atmosfery, to mu nie wierzę. Czuję, że chciałby, abym coś w sobie zmieniła... Tylko po co?

Popadam w obsesję. Wstydzę się tego, ale nawet jak idzie do pracy, idę za nim. Muszę wiedzieć, czy przypadkiem nie ma kogoś innego. Sprawdzam jego telefon, czy nie oglądał na Instagramie jakiś rudych kobiet... Wiem, że to złe, ale nie umiem się pozbyć przeczucia, że teraz na pewno mnie zdradzi. To okropne.

Może powinnam się jednak przefarbować i byłoby po problemie? Chciałabym, aby ktoś zdecydował za mnie czasami. Żebym się obudziła i znowu czuła, że mój mąż kocha mnie taką jaką jestem.

Baśka

Znakiem rozpoznawczym Violetty Villas były bujne, długie włosy. Ponoć płukała je własnym moczem. Zobacz zdjęcia!
Źródło: AKPA/Prończyk
Reklama
Reklama