"W naszym związku zaczęłam dostrzegać tyle czerwonych flag, że postanowiłam nie przeciągać tego dłużej. I tak straciłam na niego dość czasu! Chciałam rozstać się z klasą, ale on wciąż wypisywał mi jakieś ckliwe wiadomości przemieszane z wyzwiskami... Zablokowałam go bez żalu. Jednak ostatnio robiłam noworoczny przegląd konta i z ciekawości kliknęłam >Odblokuj<... Wyskoczyło kilkaset wiadomości, a najświeższe były z wczoraj! Wszystkiego się spodziewałam, ale nie tego!"
Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Rozstałam się z narzeczonym 2 lata temu
To miał być związek na zawsze. Pierwsza miłość, po pięciu latach ślub i dzieci... Cóż, po dwóch latach zdążyliśmy się zaręczyć, a potem było już tylko gorzej. Wytrwaliśmy trzy lata, przy czym ten trzeci rok był dla mnie gehenną.
W zachowaniu Jacka dostrzegałam coraz więcej czerwonych flag... Był strasznie zaborczy i zazdrosny, najwyraźniej swoje problemy z ojcem przenosił na mnie i na naszą relację. Długo nie byłam pewna, czy chcę pchać się w rozwiązywanie jakichś psychologicznych problemów, które, niestety, odbijały się na mnie. Zamiast być partnerką, musiałabym być jego terapeutką.
Ja jestem osobą, dla której zazdrość to uczucie całkowicie obce. A byłam stale podejrzewana o wszystko... Przeczuwałam w tym jakieś drugie, a nawet trzecie dno, a w końcu okazało się, że miałam rację. Przyłapałam go na pisaniu obleśnych sms-ów z jakąś obcą laską.
Chciałam zerwać z klasą, ale on na to nie pozwolił. Myślał, że mi przejdzie, długo po moim odejściu wypisywał jakieś ckliwe wiadomości, skłonić mnie do powrotu. W końcu musiałam go zablokować i dopiero wtedy odzyskałam spokój na całe dwa kolejne lata.
canva.com
W nowym roku z ciekawości go odblokowałam i przeżyłam szok
Ostatnio chciałam zrobić porządek w swoich mediach społecznościowych i komunikatorach. Usunąć martwe dusze ze znajomych i stare wiadomości. Weszłam też na listę zablokowanych kont i zobaczyłam nazwisko Jacka. Z ciekawości kliknęłam Odblokuj, a wtedy przeżyłam szok! Myślałam, że będą tam co najwyżej jakieś stare wpisy z błaganiem, bym wróciła, a tu niespodzianka! Wyskoczyło mi kilkaset wersów tekstu! Nawet nie byłam w stanie tego przewinąć do końca... Najświeższe wiadomości były z wczoraj. I to jakie!
2 kg ziemniaków
jogurt naturalny
pizza, keczup,
chleb, szynka
0,5 kg podwawelskiej
Jestem rozczarowana i oburzona.
Mój były najwyraźniej potraktował mnie instrumentalnie i w oknie naszej konwersacji wpisywał sobie listę zakupów! No wiecie co... Wszystkiego się spodziewałam, ale nie tego! Widocznie ta jego miłość jednak była trochę na wyrost...
Powinnam mu napisać, żeby znalazł sobie inne miejsce na listę sprawunków, czy zablokować go z powrotem i robić to samo?
Iza
