"Nie rozumiem mojej córki. W Wigilię oburzona wstała od stołu, bo zapytałam się, czy jest w ciąży"

"Nie rozumiem mojej córki. W Wigilię oburzona wstała od stołu, bo zapytałam się, czy jest w ciąży"

"Nie rozumiem mojej córki. W Wigilię oburzona wstała od stołu, bo zapytałam się, czy jest w ciąży"

canva.com

"Moja córka jest ostatnio nadwyraz delikatna. A ja tego kompletnie nie rozumiem. Wigilię spędzaliśmy wszyscy razem, a ona oburzona wstała od stołu, bo zapytałam, czy jest w ciąży. Chyba trochę przesadza? Przecież to nic nadzwyczajnego, normalne pytanie". 

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

To było normalne pytanie

Przy wigilijnym stole porusza się wiele tematów. W końcu mamy wtedy odrobinę czasu na to, aby ze sobą porozmawiać. W tym roku było u nas sporo osób. Córka z mężem, jej brat z rodziną, moi rodzice, a nawet teściowie. Doskonale się bawiliśmy, jedliśmy pyszne potrawy i oczywiście rozmawialiśmy. W pewnym momencie zapytałam się córki, czy jest w ciąży.

Ostatnio przytyła, brzuch jej się zaokrąglił i jest jakaś drażliwa. Jakby tego było mało, to jest już kilka lat po ślubie, a więc to chyba naturalne, że powinna już powoli zacząć myśleć o powiększeniu rodziny? Przecież młodsza się nie robi! Czas leci, a ona się starzeje! Przyszła pora na to, aby pomyśleć nad dziećmi. To dlatego zapytałam się jej, czy jest w ciąży. Wydaję mi się, że nie zrobiłam niczego złego.

zbliżenie na twarz smutnej kobiety w czpace mikołaja canva.com

Dlaczego córka tak zareagowała?

Moja córka zachowała się niewyobrażalnie! Nie mogłam w to uwierzyć, ale ona nagle wstała od stołu! Powiedziała, że nie ma zamiaru odpowiadać na tego typu pytania i mam się nad sobą zastanowić. Kto to widział, żeby matkę tak strofować? Przegięła i to grubo.

Jej mąż za nią pobiegł i zaczął pocieszać. Cyrk na kółkach! Odstawiła taki teatrzyk, jakbym nie wiadomo, co złego zrobiła, a ja tylko chciałam wiedzieć, kiedy mogę spodziewać się wnuków. Nie widzę w tym niczego złego.

Teraz jest na mnie obrażona

Oczywiście teraz córka jest na mnie obrażona i nie chce ze mną rozmawiać. Dla mnie to jakiś smutny żart. Naprawdę nie zrobiłam niczego złego. Mało tego! Moim zdaniem, wykazałam się troską o jej dobro. Chciałam porozmawiać na ten temat. Gdyby mnie poinformowała wcześniej o tym, że mam nie poruszać tematu ciąży, to oczywiście bym tego nie zrobiła, ale w takiej sytuacji, kiedy nic mi o tym nie mówiła, to skąd mogłam wiedzieć, że właśnie tego sobie życzy? Przecież nie jestem wróżką i nie czytam jej w myślach! Uważam, że powinna była zastanowić się nad sobą, bo ja nie zrobiłam niczego złego, a ona chodzi jakaś naburmuszona.

Zdenerwowana Matka 

#christmaspartymakeup - makijaż na imprezę świąteczną. Oto najlepsze makijaże na sezon 2023!
Źródło: Instagram.com/lauritakowalska_makeup
Reklama
Reklama