"Nie obchodzę Wigilii i w tym czasie idę na imprezę do klubu. Rodzice są załamani"

"Nie obchodzę Wigilii i w tym czasie idę na imprezę do klubu. Rodzice są załamani"

"Nie obchodzę Wigilii i w tym czasie idę na imprezę do klubu. Rodzice są załamani"

canva.com

"Mam 39 lat i jestem osobą, która nie chce mieć rodziny. Nie interesują mnie małżeństwa ani posiadanie dzieci, do tego jestem osobą niewierzącą i kompletnie żadne święta nie robią na mnie wrażenia. Moi rodzice jednak nie mogą sobie tego darować, że w taki sposób podchodzę do życia. Dlaczego nie mogą mnie po prostu zaakceptować?"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Nie jestem wierząca i święta nie są dla mnie

Przez tyle lat próbowałam przekonać rodziców do tego, że nie będę uczestniczyła w żadnych świętach kościelnych i w ogóle mnie to nie bawi i zdecydowanie chętniej wolę pójść do klubu i tam oddać się przyjemnościom niż zmuszać się do tego, aby siedzieć z kimś przy wigilijnym stole, kogo nawet nie lubię. Prosiłam ich, błagałam, żeby mnie wysłuchali i żeby byli po mojej stronie. Niestety nic z tego nie wyszło.

Do tej pory starałam się unikać niezręcznych sytuacji i stresujących przy okazji, dlatego nie mówiłam rodzicom, że po kolacji 24 grudnia wychodziłam do znajomych, ale tym razem od razu ich poinformowałam, że nie przychodzę do nich na tę śmieszną kolację i od razu idę do znajomych po południu, a potem jedziemy do klubu do Warszawy.

Myślałam, że moja mama wyrzuci z domu, gdy powiedziałam jej o tym, że nie mam zamiaru świętować z nimi czegoś, co mnie kompletnie nie obchodzi. Patrzyła na mnie takim wzrokiem, który aż wywoływał ciarki na całym ciele.

rudowłosa kobieta ze smutną miną siedzi przy choince canva.com

Chcę żyć po swojemu

Nie interesują mnie te święta i naprawdę wolę spędzić je jak ludzie, którzy mają podobne poglądy do moich i nie będę musiała przebywać z bratem, którego naprawdę szczerze nie lubię. Męczą mnie te ciągłe dopytywania o partnera, mimo że rodzice dobrze wiedzą, że jestem lesbijką. Chcę mieć spokojny czas wolny od pracy, a nie przepełniony słowną agresją, którą na pewno zafundowaliby mi tego dnia.

Nie wiem, ile jeszcze czasu minie, zanim moi rodzice zrozumieją, że nie wszyscy są tacy sami jak oni i są ludzie, którzy chcą po prostu żyć bez Boga i nie liczy się dla nich otwieranie prezentów czy choinka lub modlitwa wspólna przy stole. Mój brat zamiast mnie wspierać i trzymać moją stronę, to od wielu lat dogryza mi przy każdej możliwej okazji. Choć mam rodzinę, to jestem pozostawiona sama w sobie.

Zrozpaczona 39-latka

Jak dziś wygląda policjant z "Rodziny Zastępczej"? Ma długie, siwe włosy i nonszalancki styl! Poznalibyście go? Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama