"Od dwóch dni wspólnie z innymi Polakami oglądamy streamy na YouTube znanego nam wszystkim kanału i cieszymy się ze zmiany, która zaszła w naszym państwie. Wreszcie będziemy żyć w pięknej i wolnej Polsce. 8 lat czekałam na coś takiego. Zwyciężyła demokracja. Tak bardzo cieszę się, że ja, moje dzieci i mój mąż wreszcie doczekaliśmy tej zmiany".
Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Oglądamy posiedzenia Sejmu z zapartym tchem
W mojej ocenie te wszystkie posiedzenia Sejmu są trochę jak taki ekstra film na Netfliksie. Wszędzie trąbią o tym, jak to się zakończy i co się stanie, i nie ma zaskoczenia, a jednak oglądając całą rodziną streamy na sejmowym kanale, jestem naprawdę poruszona.
Już wcześniej śledziliśmy fragmenty przemówień, a w zasadzie wystąpień Szymona Hołowni. Bardzo nam się to spodobało, jak on potrafił postawić do pionu tych polityków, a śmieliśmy się do rozpuku, gdy Szymon Hołownia nie pozwolił przemówić Macierewiczowi. Antoni wtargnął prędko na mównicę, ale prof. Szymek się nie ugiął. Było gorąco [Wideo].
Nie da się ukryć, że Szymon Hołownia naprawdę świetnie odnajduje się w tej roli marszałka Sejmu i jestem pełna podziwu dla tego, co on robi. Został gwiazdą internetu. Jego wypowiedzi są warte grube miliony, ale to jeszcze nie wszystko!
Wreszcie w Polsce doszło do zmiany
Przez 8 ostatnich lat byłam smutna. Byłam smutna, bo w Polsce bardzo źle się działo. Ciągle spory i kłótnie, krętactwa i smutek. Nie w takiej Polsce chciałam mieszkać. Nie o takiej Polsce marzyłam.
Wreszcie jednak 11 grudnia doszło do zmiany. Wreszcie na czele rządy stanął ten, który wreszcie zaprowadzi porządek. Chwała wolnej Polsce!
Całą rodziną oglądaliśmy te wszystkie streamy z uśmiechem na ustach. To było naprawdę coś nieprawdopodobnego, że posiedzenie Sejmu śledziło 4 miliony Polaków, ale to też świadczy o jednym. 15 października wygrała demokracja. Dzisiaj zaczęła się nowa Polska. Jestem o tym święcie przekonana. Jestem pewna, że te dni - 11 i 12 grudnia przejdą w naszym państwie do historii, jako te, w czasie których zaczęła się u nas dobra zmiana.
Muszę przyznać, że całą rodziną uzależniliśmy się od tych wideo. Już od rana czekamy, aż wreszcie się zacznie i śledzimy każdy szczegół - no może trochę mniej uważnie słuchamy tych wszystkich pytań do premiera, bo jednak ile można, ale i tak miło się to wszystko ogląda i kibicuje swoim ulubionym postaciom. Normalnie prawie jak serial!
Alicja