Antoni wtargnął prędko na mównicę, ale prof. Szymek się nie ugiął. Było gorąco [Wideo]

Barbara Nowacka ostro o Antonim Macierewiczu

Trwają właśnie obrady Sejmu, które zakończą się wyborem nowego rządu. Najpierw przemawiał Mateusz Morawiecki, o którym głośno było za sprawą jego zachowania. Wszyscy wstali, tylko Mateusz siedział. Tak zareagował na słowa gigachada...

Następnie głos zabrali przedstawiciele klubów i kół poselskich. Wiele zainteresowania wzbudziła zwłaszcza płomienna przemowa Barbary Nowackiej, która zwróciła się do Antoniego Macierewicza.

Pan o polityce prorosyjskiej i pana zaplecze naprawdę nie powinno się wypowiadać. Pan doprowadził do największego podziału społecznego, ale do tego, panie Macierewicz, jeszcze wrócimy.

Antoni Macierewicz wtargnął na mównicę

Wygłoszone przez posłankę Koalicji Obywatelskiej słowa wyraźnie nie spodobały się Antoniemu Macierewiczowi, który podszedł do mównicy sejmowej i poprosił marszałka Sejmu Szymona Hołownię o natychmiastowe zabranie głosu, aby odnieść się do słów posłanki. Znany sigma nie miał dla niego dobrych informacji.

Panie pośle rozumiem. Proszę złożyć to na piśmie. Poza kolejnością mówców zapisanych do głosu oraz po wyczerpaniu listy mówców i zadaniu pytań udzielam głosu wyłącznie prezesowi Rady Ministrów. Nie jest pan, o ile mi wiadomo, prezesem Rady Ministrów. Proszę zejść z mównicy, narusza pan powagę Sejmu.

W odpowiedzi na słowa Szymona Hołowni, Antoni Macierewicz nazwał polityka "marszałkiem kłamstwa" i zszedł z mównicy. Popularny gigachad jednak i tym razem zachował stalowe nerwy i kontynuował obrady Sejmu.