"Mąż zaproponował, aby spędzić Sylwester z kolegami. Coś czuję, że źle się skończy ta noc..."

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Zabawy ze znajomymi

Mój mąż jest bardzo towarzyskim człowiekiem. Ma mnóstwo znajomych, z którymi ciągle spędzamy czas. A to wspólne wypady na weekend, a to wakacje pod palmami, a to wieczory z planszówką. I właśnie podczas jednego z takich wypadów trochę zaszalałam...

Była gorąca, lipcowa noc. Wypiłam trochę za dużo drinków, i strasznie kręciło mi się w głowie. Wtedy wpadłam na Karola, który od dłuższego czasu mi się podobał.

Oj, widzę, że ktoś tu za dużo wypił. Chodź, odprowadzę cię do pokoju.

- powiedział, zalotnie puszczając do mnie oko.

I zanim się zorientowałam, już przed drzwiami do pokoju się namiętnie całowaliśmy, a potem dokończyliśmy sprawę w środku. Do końca życia będę wspominać tą noc jako najbardziej namiętną i szaloną. Karol to prawdziwy bóg seksu! Po wszystkim Karol zostawił mnie w łóżku a sam, jakby nigdy nic, wrócił na imprezę. Mąż wcale się nie zorientował, co się wydarzyło. Ba, ja sama się zastanawiałam następnego dnia, czy mi się to nie przyśniło. Jednak powłóczyste spojrzenia Karola przy śniadaniu upewniły mnie, że to wszystko się wydarzyło naprawdę.

Canva

Sylwester w górach

Było mi strasznie wstyd przed moim mężem i oczywiście nie wspomniałam mu o niczym ani słowem, ale najgorsze było to, że od tej pory mam straszną słabość do Karola. Dlatego zawsze staram się unikać jego towarzystwa. Już chyba ze cztery razy na ostatnią chwilę odwołałam spotkanie, bo powiedziałam, że źle się czuję. Chodziłam tylko tam, gdzie byłam pewna, że nie będzie mojego sekretnego kochanka. Teraz jestem jednak pewna, że zostanie zaproszony na Sylwestra.

Kochanie, mam już plan. Wynajmiemy sobie uroczą chatkę w górach i zrobimy tam kameralną imprezę ze znajomymi. Zaprosiłem już Marka, Izę i Karola. Czekam cały czas na potwierdzenie od reszty

powiedział mąż cały w skowronkach.

Nie wiem co mam robić! Jestem przekonana, że jak znowu spotkamy się z Karolem, to skończy się jak ostatnio, a nie chcę, żeby mój mąż mnie w końcu przyłapał na gorącym uczynku. W końcu go kocham i jestem z nim szczęśliwa. Ale ten Karol... Doradźcie, co robić!

Wiktoria