"Moja koleżanka z pracy w tajemnicy przed swoim chłopakiem starała się o dziecko. Takiego obrotu spraw chyba się nie spodziewała"

"Moja koleżanka z pracy w tajemnicy przed swoim chłopakiem starała się o dziecko. Takiego obrotu spraw chyba się nie spodziewała"

"Moja koleżanka z pracy w tajemnicy przed swoim chłopakiem starała się o dziecko. Takiego obrotu spraw chyba się nie spodziewała"

Canva

„Moja koleżanka z pracy postanowiła usidlić swojego chłopaka i w tajemnicy przed nim zaczęła starania o dziecko. Chociaż odradzałam jej ten pomysł, bo domyślałam się, jak to się skończy, Klara uznała, że ma ku temu bardzo ważny powód, którym bardzo mnie zaskoczyła. Koniec końców ja miałam rację, a ona zupełnie nie spodziewała się takiego obrotu spraw!”

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Moja koleżanka z pracy postanowiła usidlić swojego chłopaka

Z Klarą pracuję już od ośmiu lat. W tym czasie ja zdążyłam wziąć ślub i urodzić dwójkę dzieci, a ona, ku swojemu niezadowoleniu, utknęła w martwym punkcie. Niestety jej chłopak, z którym jest już ponad dekadę, totalnie nie miał zamiaru jej się oświadczać. Do tej pory zachodzę w głowę, co ona w nim widziała!

Przecież to współczesny odpowiednik Ferdka Kiepskiego, który uważa, że nie ma pracy dla ludzi z jego wykształceniem, a zamiast zatrudnić się gdziekolwiek, woli siedzieć przed telewizorem i żłopać piwsko, oglądając mecze.

Tak czy inaczej, Klara uznała, że to doskonały materiał na ojca i postanowiła złapać go na dziecko. W tajemnicy przed swoim chłopakiem starała się o potomstwo i w po kilku miesiącach prób w końcu osiągnęła swój cel.

Szczęśliwa kobieta spoglądająca na test ciążowy Canva

Takiego obrotu spraw chyba się nie spodziewała

Od początku mówiłam jej, że to nie jest najlepszy pomysł i odradzałam jej to. Ona jednak wiedziała swoje i ciągle powtarzała:

Zobaczysz, Monika, Szymon się zmieni. Jak dowie się, że zostanie tatą, to znajdzie sobie pracę, bo tak robią prawdziwi faceci. To jedyny skuteczny sposób, który sprawi, że Szymon pójdzie w końcu do roboty. Nie mam już do niego sił i nie wiem, jak go prosić, żeby zaczął rozglądać się za czymkolwiek.

Chciałam dla niej dobrze i zasugerowałam, że może to się źle skończyć dla ich związku. Klara zawsze odpowiadała to samo:

Nawet jeśli mnie zostawi, to chociaż będę miała dziecko i alimenty. Jestem coraz starsza, a wiek nie pomaga w zajściu w ciążę. Jak nie teraz, to kiedy?

Chociaż wiedziałam, że to nie wypali, brzmiała tak przekonująco, że koniec końców sama zaczęłam za nią trzymać kciuki. Gdy Klara oświadczyła mi, że jest w ciąży, pogratulowałam jej i czekałam na rozwój sytuacji. Tego samego dnia wieczorem zadzwoniła do mnie z płaczem, mówiąc, że Szymon ją zostawił.

Co najgorsze, od tamtej pory minęły już dwa lata. Klara wróciła do pracy po urodzeniu dziecka, a Szymon całkowicie zniknął z jej życia. Niestety nawet alimentów nie płaci na małą... A nie mówiłam?

Monika

Ania Rusowicz zaraz po rozwodzie wzięła SAMOŚLUB! Był nawet wieczór panieński, biała suknia i przysięga. Zobacz galerię!
Źródło: instagram.com/anna_rusowicz_official
Reklama
Reklama