"Mama przez całe moje życie obwinia mnie za jej trudny poród. Źle mi z tym"

"Mama przez całe moje życie obwinia mnie za jej trudny poród. Źle mi z tym"

"Mama przez całe moje życie obwinia mnie za jej trudny poród. Źle mi z tym"

canva.com

"Ja zdecydowanie czuję od zawsze, że nie jestem ulubionym dzieckiem mojej mamy. Wciąż słyszę od niej jakieś pretensje i to dosłownie o wszystko. Zupełnie jakby całe zło tego świata było moją winą. Niektóre oskarżenia są wręcz absurdalne, ale gdy tak słucha się czegoś takiego od zawsze, to zostaje w głowie i w pewnym momencie zaczyna się wierzyć, że może naprawdę coś jest z nami nie tak. Ja uwierzyłam. Nawet w to, że ciężki poród mojej mamy był właśnie moją winą".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Czuję się gorsza

Przez całe życie starałam się zadowolić moją mamę. Robiłam wszystko, żeby tylko była ze mnie dumna, a tak naprawdę nigdy tego od niej nie usłyszałam. Pewnie dlatego, że po prostu tak nie było.

Uczę się długo. Często zarywałam noce, żeby ze sprawdzianów dostawać piątki. Mama zawsze chwaliła młodszego brata, że ma dobre oceny, starałam się mu dorównać, chociaż on jakoś szybciej wszystko łapie.

Gdy wracałam do domu z dobrymi informacjami, mama tylko mówiła, że chwalić to miałabym się czym, gdybym się nauczyła w jedno popołudnie, a nie w nocy, bo teraz trzeba będzie więcej płacić za prąd.

Brat to jej oczko w głowie

Ale zawsze mówiła, że nie chce mieć więcej dzieci i to przeze mnie. Jej zdaniem to właśnie moja wina, że miała tak trudny poród, bo ja już jako noworodek podobno chciałam jej zrobić pod górkę.

Nie rozumiem naprawdę, jak można oskarżać dziecko o coś takiego, ale powtarza mi to od tak dawna, że ja powoli chyba zaczynam w to wierzyć.

Najgorsze jest to, że mama ma do mnie żal też o to, że mój brat przyszedł na świat tak późno.

Twierdzi, że przez poród ze mną miała taką traumę, że nie potrafiła świadomie zdecydować się na drugie dziecko i gdyby nie wpadka, to mojego brata by nie było, a ona przecież tak bardzo go kocha.

smutna kobieta canva.com

Jestem taka samotna

Wciąż staram się, żeby kogoś zadowolić. Robię coś ponad swoje siły. Nie jestem przy tym sobą.

Myślę o tym, jak być lepszym człowiekiem. Jak osiągać lepsze wyniki w każdej dziedzinie mojego życia. Zapominam przy tym zupełnie o sobie.

Wyzbyłam się wszelkich pasji. Nie mam na nic ochoty, ani nawet siły.

I czuję się tak bardzo samotna. A przecież jestem już dorosła. Teoretycznie wszystko mi wolno.

Mieszkam już sama i nawet mi tu dobrze, w tym mieszkaniu. Ale zawsze gdy odwiedzam mamę i brata, czuję się tak, jakby ktoś wyssał ze mnie całą energię. A za każdym razem wierzę, że tym razem będzie inaczej i próbuję.

W końcu to moja matka. A ja mam wrażenie, że straciłyśmy całe życie.

Czy ona jest w stanie jeszcze mnie pokochać? Wciąż przypomina mi o tym porodzie, ale przecież to nie ode mnie zależało. Ja nigdy nie zrobiłabym nic przeciwko niej.

Najbardziej boję się tego, że jeśli kiedyś sama zostanę matką, będę powielać błędy mojej mamy. Ten strach mnie aż paraliżuje.

Emilia

 

Wersow pokazała relację z porodu! To najbardziej intymne momenty, jakie kiedykolwiek wrzuciła do sieci!
Źródło: .instagram.com/wersow/
Reklama
Reklama