"Mój syn ma trzy babcie i czterech dziadków. To jest dopiero Eldorado! Ale to jeszcze nie wszystko, bo w tym roku..."

"Mój syn ma trzy babcie i czterech dziadków. To jest dopiero Eldorado! Ale to jeszcze nie wszystko, bo w tym roku..."

"Mój syn ma trzy babcie i czterech dziadków. To jest dopiero Eldorado! Ale to jeszcze nie wszystko, bo w tym roku..."

Canva.com

"Wyszłam za mąż po raz drugi, podobnie jak moja mama. W efekcie mój sześcioletni Antoś żyje jak pączek w maśle i ma wszystkie zabawki, jakich tylko zapragnie, bo babcie i dziadkowie prześcigają się w rozpieszczaniu kochanego wnusia. Do tego co miesiąc wpływa 500 na plusie, a jeszcze od pierwszego taty Antoś ma alimenty... Tylko wykreślam kolejne pozycje z listy do kupienia. Coś wspaniałego! W tym roku wymyśliłam jeszcze coś specjalnego, ale nie jestem pewna. Nie mogę się zdecydować, którą opcję wybrać..."

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Rozwiodłam się z ojcem Antosia i na nowo ułożyłam życie. Moja mama podobnie

Nie ułożyło mi się życie z pierwszym mężem. Choć muszę przyznać się wam, że paradoksalnie przez to, że wzięłam rozwód, życie moje i Antosia zmieniło się na lepsze...

Mam teraz o wiele większy spokój psychiczny i czuję, że na obecnym partnerze mogę polegać. Mój drugi mąż jest cudowny i opiekuńczy, a z tym pierwszym zupełnie nie mogłam się dogadać... Zachowywał się jak rozpieszczony nastolatek, a ostatnią rzeczą, jaką chciałam robić w życiu, jest wychowywanie dorosłego faceta. Gdy był potrzebny, to nigdy go przy nas nie było. Gdy mój synek miał rok, uznałam, że to bez sensu takie małżeństwo. Rozwiedliśmy się dość sprawnie.

Grunt, że teraz były mąż płaci na Antosia alimenty, więc nie zostałam sama z kosztami wychowania dziecka. Poza tym jest jeszcze "rozdawnictwo", którego w ogóle nie pochwalam, ale korzystam bez skrupułów... i tak co miesiąc spływa mi na konto 500 zł dodatkowo, więc po co wdawać się w jakieś hipokryzje. Dajemy sobie radę.

Antoś ma już sześć lat i od jakichś dwóch lat ma nowego tatusia. Wyszłam za mąż po raz drugi i dopiero teraz znalazłam swoje miejsce w życiu.

Moją mamę spotkał podobny los kilka lat wcześniej... Byliśmy już dorośli, gdy mój tata, a dziadek Antosia, poczuł drugą długą młodość i znalazł sobie znacznie młodszą od mamy partnerkę. Mama za nic w świecie nie chciała mu wybaczyć, więc musiał się wyprowadzić. Ostatecznie wyszła z tego lipa, bo został sam, a tamta młoda szybko znalazła sobie innego.
chłopiec w zielonej koszulce ze słońcem, dziecko jest uśmiechnięte canva.com

Nasza rodzina to niezły patchwork

Tym sposobem Antoś ma trzy babcie i czterech dziadków... Jedną babcią jest moja mama, drugą babcią jest mama biologicznego ojca Antosia, a trzecią babcią mama mojego obecnego partnera, która też poczuwa się do więzi z wnukiem. Analogicznie mężowie tych babć to dziadkowie Antosia, plus jeszcze dochodzi mój tato jako rodzony dziadek. Niezła gromadka, co?

Brakuje w tej układance tylko czwartej babci, ale kto wie, może mój tata jeszcze znajdzie sobie towarzyszkę życia... Tego mu szczerze życzę, bo nie zasługuje na samotność.

Wszyscy rozpieszczają Antosia, a ja tylko się cieszę

Przez to, że Antoś ma tyle babć i dziadków, i to zaangażowanych w babciowanie i dziadkowanie, jest chyba najbardziej rozpieszczanym wnukiem w rodzinie! Mnie to pasuje i jemu też.

Żyje sobie jak pączek w maśle i ma wszystkie zabawki, jakie chce, a do tego markowe buty i ubrania... No przecież któraś babcia albo dziadek zawsze coś kupią swojemu kochanemu wnusiowi...

Jak nie słodycze, to coś innego, potrzebnego. A ja tylko skreślam kolejne pozycje z listy prezentów i rzeczy do kupienia. Coś wspaniałego!

W tym roku wymyśliłam dla Antosia jeszcze coś specjalnego... mianowicie zimowy obóz konstruktorów klocków! Od szóśtego roku życia przyjmują, a on strasznie lubi te klocki. Sęk w tym, że obóz kosztuje prawie 2 tys. zł. Zastanawiam się tylko, czy umówić się z wszystkimi babciami i dziadkami na zrzutkę w ramach prezentu urodzinowego dla synka (urodziny ma już za miesiąc), czy może poprosić tylko jednych o pomoc? Która opcja lepsza?

Nina

Małgorzata Rozenek świętuje urodziny Henia! Na chłopca czekał wspaniały tort i masa prezentów!
Źródło: instagram.com/m_rozenek/
Reklama
Reklama