"Odwiedziłem grób brata i zdębiałem. Czegoś TAKIEGO się nie spodziewałem!"

"Odwiedziłem grób brata i zdębiałem. Czegoś TAKIEGO się nie spodziewałem!"

"Odwiedziłem grób brata i zdębiałem. Czegoś TAKIEGO się nie spodziewałem!"

Canva

"Grób Władka odwiedzam raz do roku, zawsze we Wszystkich Świętych. Mieszkam daleko, więc nie mam jak przyjeżdżać i wiek też już nie ten. Grobem miała zajmować się jego żona, która mieszka całkiem niedaleko. Jednak to, co zastałem w tym roku na cmentarzu, doprowadziło mnie do czarnej rozpaczy. Jak tak można!"

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Tajemnica brata

Mój kochany brat Władek zmarł dwa lata temu na zawał. Odszedł tak nagle i niespodziewanie… Pamiętam naszą ostatnią rozmowę, kiedy to umawialiśmy się na wędkowanie. Władek powiedział wtedy, że musi porozmawiać ze mną o Krystynie. Nie zdradził, w czym rzecz, jednak dodał szeptem, że to nie jest rozmowa na telefon, z czego wywnioskowałem, że coś niedobrego działo się w jego małżeństwie. 

Niestety, nigdy nie było nam dane się już spotkać i nie wiem, co chciał mi powiedzieć, aczkolwiek domyśliłem się wkrótce po pogrzebie. Krystyna, chociaż piękna kobieta, nie traktowała Władka dobrze. Był wziętym inżynierem i dużo zarabiał, a ona lubiła drogą biżuterię i futra. Brat jakoś znosił to przez całe życie, bo kochał ją bez pamięci, ale ona chyba nie odwzajemniała jego uczucia. Już dwa miesiące po pogrzebie, kiedy na Boże Narodzenie odwiedziłem grób Władka, zobaczyłem, jak Krystyna odjeżdża spod cmentarza drogim samochodem z mężczyzną. Widać było, że nie szczędzili sobie czułości. Bardzo się wtedy zdenerwowałem. Zadzwoniłem do niej wieczorem i powiedziałem, czego byłem świadkiem. Ona na początku się speszyła, a potem powiedziała, że to jej życie, a nie moja sprawa i że zamierza korzystać z życia pełnymi garściami, bo przy Władku to dużo się nie zabawiła. Bardzo się wtedy pokłóciliśmy i od tego czasu już nie rozmawialiśmy. 

Cmentarz i groby z kwiatami Canva

Oburzająca historia

Jako że mieszkam w innym mieście, nie odwiedzam często grobu brata. Przyjeżdżam tylko co roku na Wszystkich Świętych. Jak do tej pory wszystko było w porządku. Ale w tym roku, jak tylko podszedłem do grobu, nie mogłem uwierzyć własnym oczom… Grób był cały ubłocony, wszystkie znicze leżały dookoła zbite w drobny mak. Widocznie wiatr musiał je zwiać… Wiązanka leżała przez cały rok ta sama, którą przywiozłem rok temu na Wszystkich Świętych. A oprócz tego nie było nic. Ta podła pudernica nawet przez cały rok nie odwiedziła Władzia, który oddał jej całe swoje serce! Nie mogłem w to uwierzyć, jakim trzeba być podłym człowiekiem. Ogarnąłem grób, jak mogłem, zapaliłem świeczki i postawiłem kwiaty. 

W drodze powrotnej sprawdziłem media społecznościowe Krystyny. No tak. Zamiast czyścić grób swojego męża, ona z kochankiem leżała na słońcu w Egipcie. Obrzydliwe. Wiele mogłem sobie myśleć, ale czegoś takiego się nie spodziewałem. Naprawdę jest mi przykro, że nawet po śmierci mój brat jest tak znieważany przez żonę. Wstyd!

Kazimierz

Poznaj 10 sposobów, by żyć szczęśliwie. Zobacz naszą galerię!
Źródło: Canva
Reklama
Reklama