"Od roku spotykam się z wdową. Obraziła się, bo pierwszego listopada nie zamierzam odwiedzić grobu jej męża"

"Od roku spotykam się z wdową. Obraziła się, bo pierwszego listopada nie zamierzam odwiedzić grobu jej męża"

"Od roku spotykam się z wdową. Obraziła się, bo pierwszego listopada nie zamierzam odwiedzić grobu jej męża"

Canva

„Od około roku spotkam się z wdową. Wiedziałem o tym, że każdy facet po pięćdziesiątce (o ile nie szuka kobiety, która teoretycznie mogłaby być jego córką) musi liczyć się z tym, że jego partnerka będzie miała jakiś bagaż doświadczeń życiowych. To, że Teresa straciła męża kilka lat temu, nie było dla mnie żadną tajemnicą. Jednak nie spodziewałem się, że będzie wymagać ode mnie, żebym pierwszego listopada odwiedził jego grób”.

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu. 

Zakochałem się we wdowie

Od około roku spotkam się z wdową. Wiedziałem o tym, że każdy facet po pięćdziesiątce (o ile nie szuka kobiety, która teoretycznie mogłaby być jego córką) musi liczyć się z tym, że jego partnerka będzie miała jakiś bagaż doświadczeń życiowych. Sam mam dzieci z pierwszego małżeństwa i nie chciałbym, żeby stanowiło to dla kogoś barierę.

Teresa jest ciepłą, sympatyczną kobietą. Poznaliśmy się dzięki audycji randkowej w radio, gdzie sfrustrowany wysłałem wiadomość zachęcającą do umówienia się ze mną. Kilka minut po odczytaniu jej na antenie zadzwoniła do mnie ona i już byłem pewien, że jesteśmy sobie przeznaczeni.

To, że Teresa straciła męża kilka lat temu, nie było dla mnie żadną tajemnicą. Cezary zmarł niedługo po przebytym udarze, pozostawiając ją zupełnie samą. Gdy pozbierała się do kupy po żałobie, postanowiła, że już na zawsze będzie sama, ale moja wiadomość podobno na tyle ją rozczuliła, że uznała, że warto dać mi szansę.

Kobieta w czarnym płaszczu z bukietem kwiatów stojąca przed nagrobkiem Canva

Kłótnia o pierwszego listopada

Do tej pory między nami układało się aż za dobrze. Byłem pewien, że coś w końcu musi się stać i nasze drogi się rozejdą. Być może to siła przyciągania, ale stało się, jesteśmy pokłóceni. To znaczy, Tereska się obraziła, bo nie zamierzam odwiedzić grobu jej zmarłego męża.

Powiem szczerze, że bardzo mnie zaskoczyła, gdy planowaliśmy sobie, jak będziemy spędzać pierwszego listopada. Odkąd jesteśmy parą, funkcjonujemy jak papużki nierozłączki, więc dla obojga z nas było oczywiste, że i ten dzień spędzimy wspólnie. Myślałem jednak, że razem odwiedzimy jedynie groby rodziców, a na cmentarz, na którym spoczywa jej świętej pamięci małżonek, Teresa uda się sama.

Strasznie się na mnie zezłościła, kiedy powiedziałem, że czułbym się niezręcznie, stojąc przed pomnikiem jej męża. Niestety moje argumenty zupełnie do niej nie przemawiały. Zdaję sobie sprawę z tego, że musi i chce odwiedzić grób Cezarego, ale czy aby na pewno jest to dobre miejsce dla jej nowego partnera? Co uważacie?

Władek, 54 l.

Zatrzymajmy się na chwilę, by powspominać gwiazdy, które — choć odeszły w 2023 roku — na zawsze pozostaną w naszych sercach.
Źródło: Canva
Reklama
Reklama