Matthew Perry zmarł nagle w wieku 54 lat. Znany aktor został znaleziony w przydomowym jacuzzi. Na jaw wychodzą nowe fakty przedwczesnej śmierci gwiazdora. Zagraniczne media podały szczegóły śmierci niezapomnianego Chandlera z "Przyjaciół".
Matthew Perry nie żyje
Matthew Perry zmarł 28 października 2023 w wieku 54 lat. W niedzielę 29 października wszystkie media na świecie pisały o przedwczesnym odejściu niezapomnianego Chandlera z serialu "Przyjaciele". Ciało aktora zostało znalezione w przydomowym jacuzzi.
Matthew Perry w ostatnich dniach publikował niepokojące posty. Fanów szokuje ostatnie zdjęcie aktora, na którym kąpie się w jacuzzi, w którym zginął. Internauci dopatrują się w zamieszczonej fotografii wołania o pomoc!
Gwiazdor "Przyjaciół" przez lata zmagał się z nałogami. Kilka lat temu był o krok od śmierci. Udało mu się jednak wygrać walkę i zerwać z destrukcyjnymi zachowaniami.
Ujawniono szczegóły śmierci Matthew Perry'ego
Matthew Perry został odnaleziony w przydomowym jacuzzi w sobotę 28 października około godziny 16.00. Ratownicy w domu aktora nie znaleźli żadnych twardych narkotyków, nie podano jednak oficjalnej przyczyny śmierci.
Serwis TMZ dotarł do nowych doniesień i od razu ujawnił szczegóły śmierci MatthewPerry'ego. Aktor poranek spędził bardzo aktywnie, przez dwie godziny grał w pickleball. Po powrocie do domu zlecił swojemu agentowi kilka zadań do wykonania. Gdy ten wrócił po dwóch godzinach znalazł martwego Matthew w jacuzzi. Służby, które przybyły na miejsce, wezwane do zatrzymania akcji serca nie były w stanie nic zrobić.
TMZ podaje również, że prawdopodobną przyczyną śmierci było utonięcie. Nie wiadomo również, czy aktywny poranek w jakikolwiek sposób przyczynił się do tragedii.
Pod domem aktora zebrały się tłumy fanów, którzy nie mogą uwierzyć w śmierć swojego idola.