"Ciotka zrobiła aferę o porządek na grobie moich rodziców. Kazała mi tam natychmiast posprzątać"

"Ciotka zrobiła aferę o porządek na grobie moich rodziców. Kazała mi tam natychmiast posprzątać"

"Ciotka zrobiła aferę o porządek na grobie moich rodziców. Kazała mi tam natychmiast posprzątać"

canva.com

"Kiedy zbliża się pierwszy listopada, zawsze mam ochotę zamknąć się w domu i z niego nie wychodzić. Wszyscy wokół mają do mnie pretensje o to, jak wygląda grób moich rodziców. Tym razem ciotka do mnie zadzwoniła i zaczęła na mnie krzyczeć. Robię, co mogę, ale nie jestem w stanie być tam co tydzień. Przecież każdy ma swoje życie. Posprzątałam nagrobek, ustawiłam kwiaty i znicze, a i tak zawsze coś nie pasuje". 

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Moi rodzice nie żyją

Moi rodzice zmarli dość młodo. Ja byłam nastolatką i zdarzył się okropny wypadek. Wychowywała mnie babcia. Na początku było mi okropnie ciężko, ale w końcu jakoś się ogarnęłam i teraz już jestem z tym wszystkim pogodzona. Sytuacja oczywiście nie jest komfortowa i łatwa, ale daję radę.

Dużo pracuję i nie mam czasu na to, żeby co tydzień jeździć na ich grób. Nie czuję też takiej potrzeby. Oczywiście utrzymuję porządek w miejscu pochówku. Wydaję mi się, że sprzątanie trzy razy do roku jest wystarczające. Nie sądzę, że inne osoby robią to częściej. Mimo wszystko moja rodzina zawsze ma do mnie pretensje o to, że tam jest brudno.

czerwone goździki na nagrobku canva.com

Ciotka ma do mnie pretensje

Nie mogę uwierzyć w to, co ostatnio mnie spotkało. Zadzwoniła do mnie ciotka i zaczęła krzyczeć. Powiedziała, że na grobie walają się liście z drzew, jest tam kurz, a poza tym nie ma świeżych kwiatów. Podkreśliła, że zbliża się pierwszy listopada i ludzie już zaczynają chodzić na groby, więc powinnam wziąć odpowiedzialność za nagrobek moich rodziców.

Byłam w szoku i nie mogłam uwierzyć w to, co słyszę. Jak ona mogła się do mnie w ten sposób odnosić? Przecież dbam o nagrobek moich rodziców, ale jeszcze nie miałam czasu wybrać się na cmentarz.

O co im wszystkim chodzi?

Nie rozumiem, dlaczego cała rodzina obrała sobie akurat mnie za cel. Przecież bardzo dbam zarówno o utrzymanie relacji z bliskimi, jak i o to, żeby na cmentarzu panował porządek. Robię to wszystko na miarę moich możliwości, a więc rzeczywiście nie zawsze jest idealnie, ale bardzo się staram. Nikt tego nie docenia, a mi się chcę płakać na myśl o tym, że ciotka tak na mnie nakrzyczała.

Zdziwiona i Zmęczona Córka 

Paulina Rzeźniczak odkryła ciążowy brzuszek, a Jakub oniemiał: "Tylko człowiek wyjdzie, a tu takie rzeczy". Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/paulina_rzezniczak
Reklama
Reklama