"Po tym, co się stało 15 października, wyjeżdżam z Polski. Nie wiem, co dalej..."

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Do tej pory miałam jesień życia

Mam 78 lata i doskonale pamiętam, co jeszcze było w 10 i więcej lat temu. Pamiętam, jak miałam 500 złotych emeryturę i nie było mnie stać absolutnie na nic. Człowiek dostawał głodowe pieniądze, a płacił wysokie podatki. Ale co ma się człowiek dziwić, jak była w Polsce "polityka ciepłej wody w kranie". Wielokrotnie słyszałam te wszystkie opowieści w telewizji, jak Ci wszyscy mówili, że "pieniędzy nie ma i nie będzie", a ja się wtedy tylko denerwowałam i zaciskałam zęby. A jak podnieśli wiek emerytalny, to już zupełnie byłam w szoku...

Modliłam się o zmianę władzy w Polsce. Modliłam się, żeby prawica doszła do władzy i przywróciła ludziom godność. Modliłam się, żeby religia w Polsce była szanowana i szanowani byli emeryci. Nie da się więc ukryć, że gdy w 2015 roku władza się zmieniła, odetchnęłam z ulgą. Cieszyłam się, że wreszcie nadeszła lepsza zmiana.

Nie zawiodłam się wcale. Od razu zwróciłam uwagę na to, jak Polska się zmienia - powstają nowe drogi i wszystko się rozwija.

No a przede wszystkim muszę zwrócić uwagę na rosnące emerytury. Kiedyś 500 złotych, dzisiaj 2500 złotych, a jeszcze na dodatek 13. emerytura, 14. emerytura, a kto wie, może i by 15. dali w przyszłym roku. Moja wnuczka też była zadowolona, bo ma pięcioro dzieci i dostaje 2500 złotych, wyprawkę do szkoły i inne świadczenia. Nie było żadnego powodu do narzekań. Oni przynajmniej obiecali i dali, a nie jak tamci. Obiecali i skłamali.

Canva

Moi ulubieńcy stracili władzę, więc chyba wyjadę z tego państwa

Ja wiem, że wiele osób się cieszy, że 15 października doszło do zmiany władzy i Ci, co rządzili 8 lat, już odejdą. Sama już przeczytałam na tym portalu niedawno taki tekst młodego chłopaka, który cieszył się, że obudził się już w nowej Polsce i to właśnie lektura tego artykułu skłoniła mnie do tego, aby napisać swój własny list. "Obudziłem się dzisiaj w wolnym państwie. Wygrała Polska".

Kompletnie się nie zgodzę z tym, co jest tam napisane i ja już widzę, że mam rację. Nie wiem, czy wiecie, ale ja już słuchałam radia i słyszałam, jak się Ci nowi plątają się w zeznaniach. Zaraz zobaczycie, że zabiorą 13. i 14. emeryturę i znowu powiedzą, że nic nie zrobią, bo "pieniędzy nie ma i nie będzie". A na końcu jeszcze podniosą wiek emerytalny. Trzeba rozgonić całe to nowe towarzystwo, bo lepiej to już było. Jak tak dalej będzie, to ja 4 lata w takiej Polsce nie wytrzymam i chyba wyemigruje do Norwegii. Nie chcę mieszkać w takiej Polsce.

Janina